Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

A ja akurat potrzebuje tył auta polakierować (w lato uszkodziłem).

Pytanie czy jest tu jakiś poeta:)
Potrzebuje hasło na naklejkę:
coś w stylu: mrugnij dwa razy to się zatrzymam bo tył polakierować potrzebuje.

Kiedyś były naklejki "MAFIA SAMOCHÓD SŁUŻBOWY", jak miałem na tyle, to niby wszyscy hahaha, ale jednak nikt nie migał, nie trąbił i nie zaglądał do środka. Miało to jednak też swoje minusy. Przynajmniej 3 razy w tygodniu regularne trzepanie samochodu przez patrole.

W dniu 2016-02-05 o 09:15, Bolko pisze:

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

Zdecyduj się: po lewej, czy po prawej.
No i wymijasz, czy wyprzedzasz, bo to też jest różnica, przynajmniej dla kogoś, kto ma PJ.
Jacek

W dniu 2016-02-05 o 09:15, Bolko pisze:

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

Ja już się uodporniłem na na takich debili, choć swego czasu miałem pomysł by dorobić niezależny przycisk świateł stop :) Co prawda jeżdżę głównie na A2 gdzie jest mniejszy ruch i mniej debili.
Czasem jak mnie dogoni jakiś ale nie siedzi na zderzaku i nie mruga to przyspieszam wyprzedzanie, zwiększam prędkość ze 130 na 140-150,
mrugający muszą sobie poczekać aż spokojnie skończę manewr :)

W dniu 2016-02-05 o 09:46, spider pisze:

Ja już się uodporniłem na na takich debili

Pomijając przepisy. Ostatnio zdarzyło mi się kilka długich tras. Czas był dla mnie ważny. Jadę 120-130 i żeby być uprzejmym musiałem zwalniać dość często wydłużając swój czas podróży.
I tu uwaga dla zapier.... W dżungli obowiązują zasady dżungli.
Ja tu byłem pierwszy i ja tu decyduję czy ustąpię czy jednak mi się też śpieszy :-)

z

On 13.02.2016 10:07, z wrote:

W dniu 2016-02-05 o 09:46, spider pisze:

Ja już się uodporniłem na na takich debili

Pomijając przepisy. Ostatnio zdarzyło mi się kilka długich tras. Czas
był dla mnie ważny. Jadę 120-130 i żeby być uprzejmym musiałem zwalniać
dość często wydłużając swój czas podróży.
I tu uwaga dla zapier.... W dżungli obowiązują zasady dżungli.
Ja tu byłem pierwszy i ja tu decyduję czy ustąpię czy jednak mi się też
śpieszy :-)

Ale to nie dzungla, tylko zakładam że autostrada. Autostrada sluży do zapierdalania (sprawdzić czy nie mgła). Jedzie się prawym pasem, a jak chcesz wyprzedzać to korzystasz z lewego. Zanim wjedziesz na lewy, to musisz przepuścić tych na lewym - koniec. Po manewrze wracasz na prawy, choćbyś sam był na dwa kilometry w przód. Proste zasady i bardzo ułatwiają życie.

Oczywiście to o czym większość tu pisze to przypadek "poganiacza", który sam korzysta tylko z lewego a prawy uważa za użytku dla plebsu. I jak dochodzi do "pogadanek" za pomocą świateł na lewym pasie, to jest to przypadek głupiego i głupszego, jeden nie rozumie że lewym pasem się nie "wlecze", drugi mimo że innych wyzywa od "mistrzów lewego pasa" sam jeżdzi tylko lewym i jest takim samym mistrzem, tylko odrobinę szybszym, czyli wcale nie jest mądrzejszy - tak przy okazji to nie ma chyba gorszej drogi pod tym względem nią A2 Łodź-Warszawa. Obaj są głupi i powinni przemyśleć swoje zachowanie, a nie zastanawiać się nad oklejaniem samochodu naklejkami, używaniem świateł do straszenia przeciwnika czy doznawaniu nagłej potrzeby błyskania stopami czy używania spryskiwaczy. Sam czasem zapierdalam, czasem się wlekę i nie mam problemów z wracaniem na prawy pas. Czego wszystkim dyskutantom życzę.

BTW - żeby być on toppic. Podobno oklejanie samochodu naklejkami oznacza, że statystycznie jeżdzimy agresywniej - oczywiście związek przyczynowo-skutkowy jest w drugą stronę;)


Shrek

W dniu 2016-02-13 o 10:56, Shrek pisze:

Ale to nie dzungla, tylko zakładam że autostrada. Autostrada sluży do
zapierdalania (sprawdzić czy nie mgła). Jedzie się prawym pasem, a jak
chcesz wyprzedzać to korzystasz z lewego. Zanim wjedziesz na lewy, to
musisz przepuścić tych na lewym - koniec. Po manewrze wracasz na prawy,
choćbyś sam był na dwa kilometry w przód. Proste zasady i bardzo
ułatwiają życie.

Nie wiem dlaczego zakładasz że było inaczej.
Wyprzedzam dwa tiry jadące za sobą ale w połowie doskakuje do mnie zap... i chciałby żebym się miedzy tiry wciskał. Ja uważam że to bezsensowne komplikowanie, stwarzanie niebezpieczeństwa, wydłużanie mojego czasu podróży. Ale ten z tyłu uważa inaczej bo mu się spieszy.
Trudno ten z tyłu ma przerąbane. Musi z tym żyć :-)
Musi poczekać aż za drugim tirem zjadę na prawy pas.

Przy dużym ruchu, przy dużej szybkości (120+) dużo częstych manewrów stwarza niebezpieczeństwo. To jest oczywista oczywistość :-)

z

On 13.02.2016 11:14, z wrote:

W dniu 2016-02-13 o 10:56, Shrek pisze:

Ale to nie dzungla, tylko zakładam że autostrada. Autostrada sluży do
zapierdalania (sprawdzić czy nie mgła). Jedzie się prawym pasem, a jak
chcesz wyprzedzać to korzystasz z lewego. Zanim wjedziesz na lewy, to
musisz przepuścić tych na lewym - koniec. Po manewrze wracasz na prawy,
choćbyś sam był na dwa kilometry w przód. Proste zasady i bardzo
ułatwiają życie.

Nie wiem dlaczego zakładasz że było inaczej.

NIe zakładam - po prostu odniosłem się do ogółu takich sytauacji. Jesli poczułeś się dotknięty to przepraszam. Trzeba mieć jednak świadomość, że jak ktoś patrzy na to z boku albo ogląda na youtubie, to nie ma wiedzy o podlgądach obu kierowców, historii konfliktu czy ich dzieciństwie. Oni po prostu widzą głupiego i głupszego. Jeszcze jeden powód (oprócz tego, że na drodze nie opłaca się jechać blisko głupiego), żeby go puścić i mieć problem z bani.

Wyprzedzam dwa tiry jadące za sobą ale w połowie doskakuje do mnie
zap... i chciałby żebym się miedzy tiry wciskał. Ja uważam że to
bezsensowne komplikowanie, stwarzanie niebezpieczeństwa, wydłużanie
mojego czasu podróży. Ale ten z tyłu uważa inaczej bo mu się spieszy.
Trudno ten z tyłu ma przerąbane. Musi z tym żyć :-)
Musi poczekać aż za drugim tirem zjadę na prawy pas.

No musi. Wiec po co te wstawki na początku o prawie dżungli i że chwilowo twoje prawo jest bardziej "koszerne"?

Przy dużym ruchu, przy dużej szybkości (120+) dużo częstych manewrów
stwarza niebezpieczeństwo. To jest oczywista oczywistość :-)

Tania demagogia. Nie pamiętam przypadku, żeby ktoś zajechał komuś drogę wracając na prawy pas na autostradzie (chyba że wracał np pod odbiciu się od barierek;). W zasadzie to pamiętam jeden, ale to nie na autostradzie tylko w mieście, nie wracał na prawy a zmieniał, nie zmieniał właściwie a skręcał i nie zwykłemu kierowcy a naszemu grupowiczowi - jedyne co się zgadza, to że jechał szybko;) Btw - wrócił już na tych letnich kapciach z południa Europy, czy słuch o nim zaginął;)


Shrek.

W dniu 2016-02-13 o 12:02, Shrek pisze:

No musi. Wiec po co te wstawki na początku o prawie dżungli i że
chwilowo twoje prawo jest bardziej "koszerne"?

Dostosowałem argumenty do "napastnika" "z drogi śledzie..." ;-)
Jestem pierwszy w kolejce nie łamię prawa. Jak zechcę to przepuszczę.

Tania demagogia. Nie pamiętam przypadku, żeby ktoś zajechał komuś drogę
wracając na prawy pas na autostradzie (chyba że wracał np pod odbiciu
się od barierek;).

A ja zauważyłem że jak ktoś chce właśnie być miły i przepuszcza wszystkich to zaczyna się na drodze dziać i ciarki przechodzą po plecach.

Generalnie zdrowy rozsądek i tor jazdy jak najbardziej prosty ;-)

z

On 13.02.2016 13:39, z wrote:

Tania demagogia. Nie pamiętam przypadku, żeby ktoś zajechał komuś drogę
wracając na prawy pas na autostradzie (chyba że wracał np pod odbiciu
się od barierek;).

A ja zauważyłem że jak ktoś chce właśnie być miły i przepuszcza
wszystkich to zaczyna się na drodze dziać i ciarki przechodzą po plecach.

Jakie "przepuszcza wszystkich"? Po prostu zgodnie z PoRD porusza się o ile to możliwe blisko prawej krawędzi jezdni.

Generalnie zdrowy rozsądek i tor jazdy jak najbardziej prosty ;-)

Generalnie zdrowy rozsądek zawsze, a tor jazdy jak chcesz prosty i bez zmian pasa, to wybierz sobie jakiegoś TIRa i za nim jedź. A jak nie chcesz jechać szybciej, to po wyprzedzaniu wracaj na prawy. Będziesz w zgodzie z prawem, rozsądkiem a i nikt ci pewnie nie będzie mrugał długimi (albo będą to robić wyjątkowi frustracji). Mi się parę razy na krzyż zdarzyło, w tym raz czy dwa rzeczywiście się zagapiłem i nie wróciłem, a raz z premedytacją jechałem lewym na Wisłostradzie 80 bo wiedziałem, że przy Gwiazdzistej strażnicy z fotopstryczkiem stoją. Niestety ten za mną nie wytrzymał i wyprzedził środkowym pokazując mi faka. Niby miał trochę racji...

A jak się zdarzy, że ktoś mnie dojedzie tak jak piszesz, to raczej agresji w tym nie ma - skończę wyprzedzać i wracam, kolo jedzie dalej, nikt pretensji do nikogo nie ma. A jak by miał, to jego problem.

Podobnie jak sam kogoś dojadę. No przecież się nie teleportuje na ten prawy pas, więc musi skończyć wyprzedzać - o ile nie są to wyścigi slimaków, to normalna sprawa.

Shrek.

W dniu 13.02.2016 o 11:14, z pisze:

W dniu 2016-02-13 o 10:56, Shrek pisze:

Ale to nie dzungla, tylko zakładam że autostrada. Autostrada sluży do
zapierdalania (sprawdzić czy nie mgła). Jedzie się prawym pasem, a jak
chcesz wyprzedzać to korzystasz z lewego. Zanim wjedziesz na lewy, to
musisz przepuścić tych na lewym - koniec. Po manewrze wracasz na prawy,
choćbyś sam był na dwa kilometry w przód. Proste zasady i bardzo
ułatwiają życie.

Nie wiem dlaczego zakładasz że było inaczej.
Wyprzedzam dwa tiry jadące za sobą ale w połowie doskakuje do mnie
zap... i chciałby żebym się miedzy tiry wciskał. Ja uważam że to
bezsensowne komplikowanie, stwarzanie niebezpieczeństwa, wydłużanie
mojego czasu podróży. Ale ten z tyłu uważa inaczej bo mu się spieszy.
Trudno ten z tyłu ma przerąbane. Musi z tym żyć :-)
Musi poczekać aż za drugim tirem zjadę na prawy pas.

a ja zjeżdżam na prawy. Baa, jak się okazuje że ten szybki się pojawia, to włączam prawy kierunek jeszcze na wysokości pierwszego tira - żeby wiedział że zaraz zjadę, zaczął się rozpędzać i nie blokował mi lewego pasa. Niektórzy rozumieją, niektórzy ledwo gaz zaczną wciskać (albo wcale) a ja już wracam na lewy pas, bo widzę że to nie ma sensu.
Niebezpiecznie się przy tym nie czuję. Ale na mnie błyskają światłami może raz na dwa lata i widzę wtedy że komuś blokuję ruch - a zdarza mi się jeździć autem, którym więcej niż 120 już się nie jedzie za przyjemnie i zjeżdżać trzeba dość często.

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 14.02.2016 o 07:56, ddddddddd pisze:

W dniu 13.02.2016 o 11:14, z pisze:

Trudno ten z tyłu ma przerąbane. Musi z tym żyć :-)
Musi poczekać aż za drugim tirem zjadę na prawy pas.

czasem zdarza mi się takich prawym pasem wyprzedzić. Nie dlatego, że akurat to straszne kapelusze- pewnie jadą tak jak ty, spokojnie mogliby zjechać na prawy i wrócić na lewy, ale ich to przerażam, bo to nie jazda na wprost- albo myślą, że skoro mają 65KM  i nie byliby w stanie w takim czasie wyprzedzić, to i ten z tyłu też nie zdąży.

--
Pozdrawiam
Łukasz

Użytkownik Bolko suryga@gmail.com ...

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal
tiry. A ja akurat potrzebuje tył auta polakierować (w lato uszkodziłem).

Pytanie czy jest tu jakiś poeta:)
Potrzebuje hasło na naklejkę:
coś w stylu: mrugnij dwa razy to się zatrzymam bo tył polakierować
potrzebuje.

Kiedys był naklejki - wal - ty płacisz... czy jakos tak.

Na takich nerwusów sa ogólnie dwa sposoby:
- nie reagujesz - zwalniasz, wracasz za tira i przepuszczasz...

- zwalniasz, wracasz za tira i przepuszczasz...

Bajka, dzięki.

W dniu 2016-02-05 o 11:18, Bolko pisze:

- zwalniasz, wracasz za tira i przepuszczasz...

Bajka, dzięki.

Ja nie polecam. Raz taki przeze mnie przepuszczony nie skorzystał i gonił mnie potem przez dobre kilkanaście kilometrów. Zwolniłem wtedy ze 130 do 90. Zapewne chciał podziękować za uprzejmość.
Jacek

Jacek w <news:n928bh$fnl$1node2.news.atman.pl>:

W dniu 2016-02-05 o 11:18, Bolko pisze:

- zwalniasz, wracasz za tira i przepuszczasz...

Bajka, dzięki.

Ja nie polecam. Raz taki przeze mnie przepuszczony nie skorzystał i gonił mnie potem przez dobre kilkanaście kilometrów. Zwolniłem wtedy ze 130 do 90.

Gonił z prędkością 90km/h zamiast 140km/h?

Zapewne chciał podziękować za uprzejmość.

Trza było zjechać na MOP, wcześniej dzwoniąc na 112 - no chyba, że masz
alergie na niebieskich.

--
'Tom N'

W dniu piątek, 5 lutego 2016 14:53:28 UTC+1 użytkownik Tom N napisał:

Trza było zjechać na MOP, wcześniej dzwoniąc na 112 - no chyba, że masz
alergie na niebieskich.

Widziales w praktyce cos takiego bo ja nie...i co niby mialoby sie stac post factum? Zjedzie na MOP za Toba i co? Beedziesz ryzykowal wiekszego od siebie? Zanim przyjedzie 112 to beda Cie zdrapywac z kostki.
Bohaterstwo tak, ale jak wiesz, ze bedziesz gora.
--
Dman-666

Użytkownik Jacek krystian.mazurek@alektum.com ...

- zwalniasz, wracasz za tira i przepuszczasz...

Bajka, dzięki.

Ja nie polecam. Raz taki przeze mnie przepuszczony nie skorzystał i gonił mnie potem przez dobre kilkanaście kilometrów. Zwolniłem wtedy ze 130 do 90. Zapewne chciał podziękować za uprzejmość.

Po prostu uswiadomiłes mu ze jednak az sie tak nie spieszył... :)

W dniu piątek, 5 lutego 2016 11:00:20 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
 

Kiedys był naklejki - wal - ty płacisz... czy jakos tak.

Na takich nerwusów sa ogólnie dwa sposoby:
- nie reagujesz - zwalniasz, wracasz za tira i przepuszczasz...

jest jeszcze jeden sposób - nagle potrzebujesz oczyścić przednią szybę i uruchamiasz spryskiwacze. Im bliżej pacjent z tyłu, tym lepiej działa. A jak masz jeszcze spryskiwacze lamp, już luksus. I nagle okazuje się, że można kulturalnie zwolnić i poczekać do końca manewru wyprzedzania. Pewnie przy okazji sporo k...w i ch...w poleci, ale ja tego nie słyszę :)

W dniu 2016-02-05 o 12:57, Przemyslaw P. pisze:

jest jeszcze jeden sposób - nagle potrzebujesz oczyścić przednią szybę i uruchamiasz spryskiwacze. Im bliżej pacjent z tyłu, tym lepiej działa. A jak masz jeszcze spryskiwacze lamp, już luksus. I nagle okazuje się, że można kulturalnie zwolnić i poczekać do końca manewru wyprzedzania. Pewnie przy okazji sporo k...w i ch...w poleci, ale ja tego nie słyszę :)

Fajnie, do czasu aż trafisz naprawdę na psychola, który postawi sobie za punkt honoru odegranie się, wjedzie ci przed maskę i da po hamulcach, albo jeszcze głupszy pomysł przyjdzie mu do głowy.
Szkoda zdrowia na takich, bardziej zaboli ich całkowite zignorowanie.
Im więcej ludzi go zignoruje tym większe prawdopodobieństwo że w końcu da sobie spokój z tym mruganiem.
Mnie tam wkurzają ci co wyprzedzają tiry jadąc 100-110km/h po autostradzie gdzie dozwolona 140. Może oszczędzają paliwo, może się boją pojechać szybciej, boją się że auto się rozpadnie, ale mają do tego prawo i tu jest koniec dyskusji. Grzecznie czekam a potem jadę dalej.

spider w <news:56b49869$0$641$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2016-02-05 o 12:57, Przemyslaw P. pisze:

jest jeszcze jeden sposób - nagle potrzebujesz oczyścić przednią szybę i uruchamiasz spryskiwacze. Im bliżej pacjent z tyłu, tym lepiej działa. A jak masz jeszcze spryskiwacze lamp, już luksus. I nagle okazuje się, że można kulturalnie zwolnić i poczekać do końca manewru wyprzedzania. Pewnie przy okazji sporo k...w i ch...w poleci, ale ja tego nie słyszę :)

Fajnie, do czasu aż trafisz naprawdę na psychola, który postawi sobie za punkt honoru odegranie się, wjedzie ci przed maskę i da po hamulcach, albo jeszcze głupszy pomysł przyjdzie mu do głowy.

Kolejny bojaźliwy? Wjechanie przed maskę przy prędkości 50km/h grozi czym?
No i kamery są teraz powszechne nie tylko na wschód od Bugu...

Szkoda zdrowia na takich, bardziej zaboli ich całkowite zignorowanie.

Toż mam szybe brudną, więc pryskam i zwalniam do 50...

Grzecznie czekam a potem jadę dalej.

Widac mało jeździsz.



--
'Tom N'

W dniu 2016-02-05 o 14:59, (Tom N) pisze:

Kolejny bojaźliwy? Wjechanie przed maskę przy prędkości 50km/h grozi czym?
No i kamery są teraz powszechne nie tylko na wschód od Bugu...

Na autostradzie, 50km/h, wyprzedzając Tira? :)
A kamerki to dobra rzecz, chociaż kompletnym idiotom chyba nie bardzo przeszkadza świadomość że ktoś może nagrać ich wyczyny. Prawo jest gówniane i czują się bezkarni. Niektóre przypadki udokumentowane na youtube naprawdę kwalifikują się do odebrania prawa jazdy.

Szkoda zdrowia na takich, bardziej zaboli ich całkowite zignorowanie.

Toż mam szybe brudną, więc pryskam i zwalniam do 50...

wyprzedzając Tira...

Grzecznie czekam a potem jadę dalej.

Widac mało jeździsz.

Mało, niemało, życie krótkie jest, po co je sobie skracać jeszcze zupełnie niepotrzebnymi nerwami.

spider w <news:56b4c243$0$22822$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2016-02-05 o 14:59, (Tom N) pisze:

Kolejny bojaźliwy? Wjechanie przed maskę przy prędkości 50km/h grozi czym?
No i kamery są teraz powszechne nie tylko na wschód od Bugu...

Na autostradzie, 50km/h, wyprzedzając Tira? :)

"zwalniasz, wracasz za tira i przepuszczasz..."

--
'Tom N'

On 05.02.2016 12:57, Przemyslaw P. wrote:

jest jeszcze jeden sposób - nagle potrzebujesz oczyścić przednią szybę i uruchamiasz spryskiwacze. Im bliżej pacjent z tyłu, tym lepiej działa. A jak masz jeszcze spryskiwacze lamp, już luksus. I nagle okazuje się, że można kulturalnie zwolnić i poczekać do końca manewru wyprzedzania. Pewnie przy okazji sporo k...w i ch...w poleci, ale ja tego nie słyszę :)

Czyli tradycyjnie głupi i głupszy.

Ja takich puszczam. Z dwóch powodów - raz że możesz trafić na psychola i jak ci się razem w barierki wyjebiemy, to marne dla mnie pocieszenie że byłem w prawie i jestem moralnym zwycięzcą. Dwa, że od podobnych debili najlepiej być daleko, bo jak coś odwali, to możesz na tym ucierpieć. A że nie da się być daleko z przodu, bo ci na dupie siedzi, to przepuścić i niech spierdala.

A trzy... zastanowić się czy napewno jesteśmy potrzebni na lewym pasie;)

A tak przy okazji - naprawdę tak przeżywacie jazdę samochodem, żeby naklejki projektować?

Shrek.

W dniu piątek, 5 lutego 2016 14:56:06 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

On 05.02.2016 12:57, Przemyslaw P. wrote:

> jest jeszcze jeden sposób - nagle potrzebujesz oczyścić przednią szybę i uruchamiasz spryskiwacze. Im bliżej pacjent z tyłu, tym lepiej działa. A jak masz jeszcze spryskiwacze lamp, już luksus. I nagle okazuje się, że można kulturalnie zwolnić i poczekać do końca manewru wyprzedzania. Pewnie przy okazji sporo k...w i ch...w poleci, ale ja tego nie słyszę :)

Czyli tradycyjnie głupi i głupszy.

Ja takich puszczam. Z dwóch powodów - raz że możesz trafić na psychola i jak ci się razem w barierki wyjebiemy, to marne dla mnie pocieszenie że byłem w prawie i jestem moralnym zwycięzcą. Dwa, że od podobnych debili najlepiej być daleko, bo jak coś odwali, to możesz na tym ucierpieć. A że nie da się być daleko z przodu, bo ci na dupie siedzi, to przepuścić i niech spierdala.

Ale ja nie stawiam sobie za punkt honoru nie przepuścić drania - niech jedzie, leci sobie dalej, ile tam mu fabryka dała. Tylko czemu ja mam teleportować się z lewego pasa, kiedy akurat jestem w trakcie wyprzedzania innego auta, czy kolumny aut? Jak jest luka, to wjeżdżam i puszczam, jak nie ma to przyspieszam trochę. Ale kiedy kolo robi mi za tylną szybą dyskotekę, tylko dlatego, że musiał trochę zwolnić, to niech się buja. Czyszczę szybę i nagle odstęp jest prawidłowy. Takich sytuacji miewam niewiele, ale potrafią napsuć krwi.
Też uważam, że im szybciej taki koleś mnie minie, tym bezpieczniej dla mnie, ale kiedy siedzi na zderzaku, to ja nie mam żadnego marginesu przy ewentualnym hamowaniu, a przy prędkościach autostradowych to trochę niebezpieczne... Dlatego pryskam :)

W dniu 2016-02-05 o 14:56, Shrek pisze:

Czyli tradycyjnie głupi i głupszy.

Ja takich puszczam. Z dwóch powodów - raz że możesz trafić na psychola i
jak ci się razem w barierki wyjebiemy, to marne dla mnie pocieszenie że
byłem w prawie i jestem moralnym zwycięzcą. Dwa, że od podobnych debili
najlepiej być daleko, bo jak coś odwali, to możesz na tym ucierpieć. A
że nie da się być daleko z przodu, bo ci na dupie siedzi, to przepuścić
i niech spierdala.

A trzy... zastanowić się czy napewno jesteśmy potrzebni na lewym pasie;)

A tak przy okazji - naprawdę tak przeżywacie jazdę samochodem, żeby
naklejki projektować?

Ototo!
Potem zgłasza taki na policję "proszem pana, ten wariat mnie droge zajechał, wysiadł i pobił", a po analizie monitoringu wyłazi, że obaj sobie nawzajem drogę zajeżdżali przez jakiś czas złośliwie, a do bicia to wyrywał się ten "poszkodowany".
Niektórym zamykanie w ruchomych puszkach włącza nieśmiertelność...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03

Dnia Fri, 5 Feb 2016 17:24:23 +0100, LEPEK napisał(a):

Niektórym zamykanie w ruchomych puszkach włącza nieśmiertelność...

O! Rzadko spotykany kawałek prawdy :)
--
Jacek
-Kto znalazł, ten już nie szuka, zgadza się? Choć ludzie często znajdują
po wielokroć i szukają dalej. Taki gatunek...

W dniu 2016-02-05 o 12:57, Przemyslaw P. pisze:

jest jeszcze jeden sposób - nagle potrzebujesz oczyścić przednią szybę i uruchamiasz spryskiwacze.

A (pomijając eskalację agresji) czytałeś, że sytuacja miała miejsce w deszczu, mistrzu?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03

W dniu piątek, 5 lutego 2016 17:18:28 UTC+1 użytkownik LEPEK napisał:
 

A (pomijając eskalację agresji) czytałeś, że sytuacja miała miejsce w deszczu, mistrzu?

Mistrzu, a w deszczu nie działają spryski, czy co? Poza tym, nawet w sporym deszczu, ilość płynu z 8-miu dysz zostawia za autem sporą mgłę i następne auto jadące bezpośrednio za zderzakiem musi zwolnić. I wiesz, jak ktoś mi siada 30cm za zderzakiem, wali długimi, czy co tam ma pod ręką, to jakoś mi to wisi, co on sobie myśli. A mnie zawsze może ptak nasrać na szybę i chce mieć ją czystą tu i teraz. Niech trzyma bezpieczną odległość i pozwoli dokończyć manewr wyprzedzania. Nie jestem przyspawany do lewego pasa i normalnie zjeżdżam na prawy, po wyprzedzeniu. Potrafię przyspieszyć, kiedy widzę, że nadjeżdża szybsze auto, ale czasem nie da się tego przewidzieć, lub trafi się kolumna tirów.

Pozdr,

ja również

W dniu 2016-02-05 o 20:21, Przemyslaw P. pisze:

W dniu piątek, 5 lutego 2016 17:18:28 UTC+1 użytkownik LEPEK napisał:

A (pomijając eskalację agresji) czytałeś, że sytuacja miała miejsce w
deszczu, mistrzu?

Mistrzu, a w deszczu nie działają spryski, czy co?

> Poza tym, nawet w sporym deszczu, ilość płynu z 8-miu dysz zostawia

za autem sporą mgłę i następne auto jadące bezpośrednio za zderzakiem musi zwolnić.

Ja myślę, ba - ja wiem z doświadczenia, że jadąc w deszczu dwupasmówką z prędkościami autostradowymi to za samochodem i tak jest mgiełka. I dodatek ze spryskiwaczy na prawdę niewiele zmienia.

I wiesz, jak ktoś mi siada 30cm za zderzakiem, wali długimi,
czy co tam ma pod ręką, to jakoś mi to wisi, co on sobie myśli.
A mnie zawsze może ptak nasrać na szybę i chce mieć ją czystą tu i teraz.
Niech trzyma bezpieczną odległość i pozwoli dokończyć manewr wyprzedzania.

Niech trzyma. Ale tu nie chodzi o to, co sobie myśli, tylko co się może stać, jeśli nawzajem sobie robicie złośliwości - on ci mruga - tu mu wodą. To on klakson - to ty jeszcze raz wodą. To on po wyprzedzeniu zajedzie ci drogę na przykład...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03

W dniu piątek, 5 lutego 2016 20:21:44 UTC+1 użytkownik Przemyslaw P. napisał:

W dniu piątek, 5 lutego 2016 17:18:28 UTC+1 użytkownik LEPEK napisał:
 > A (pomijając eskalację agresji) czytałeś, że sytuacja miała miejsce w > deszczu, mistrzu?
Mistrzu, a w deszczu nie działają spryski, czy co? Poza tym, nawet w sporym deszczu, ilość płynu z 8-miu dysz zostawia za autem sporą mgłę i następne auto jadące bezpośrednio za zderzakiem musi zwolnić. I wiesz, jak ktoś mi siada 30cm za zderzakiem, wali długimi, czy co tam ma pod ręką, to jakoś mi to wisi, co on sobie myśli. A mnie zawsze może ptak nasrać na szybę i chce mieć ją czystą tu i teraz. Niech trzyma bezpieczną odległość i pozwoli dokończyć manewr wyprzedzania. Nie jestem przyspawany do lewego pasa i normalnie zjeżdżam na prawy, po wyprzedzeniu. Potrafię przyspieszyć, kiedy widzę, że nadjeżdża szybsze auto, ale czasem nie da się tego przewidzieć, lub trafi się kolumna tirów.

w deszczu nie dziala ten patent..przestan bajdurzyc :-P
--
Dman-666

Na auto przyklejone do tylnego zderzaka działa, sprawdzone. Smuga płynu skutecznie ogranicza widoczność, zwłaszcza, że u mnie przy okazji pryska też na lampy.

Hello Bolko,

Friday, February 5, 2016, 9:15:57 AM, you wrote:

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam

Wyprzedzasz.

kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

Skoro miga, to znaczy, że masz możliwość zjechania a się do lewego
przyspawałeś. Jak wjeżdżasz na lewy, to albo zapierdalaj albo
spierdalaj. Trzeciego nie dano.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Wyprzedzasz.

Racja

> kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
> Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

Skoro miga, to znaczy, że masz możliwość zjechania a się do lewego
przyspawałeś. Jak wjeżdżasz na lewy, to albo zapierdalaj albo
spierdalaj. Trzeciego nie dano.

Było kolumna ciężarówek.
Mi została jeszcze jedna.
I miałem wjechać za nią?

Moja żona często lata do Monachium.
A potem musi jeszcze autostradą do Ulm jakieś 100+ km.
I nie jest jakimś piratem drogowym ale zdarza się jej wyprzedać lewym pasem.
Jej opinia : inny świat.

Ale my w Polsce autostrady mamy od kilku lat,
trzeb trochę czasu żeby młodzi się wymuszmieli.

Hello Bolko,

Friday, February 5, 2016, 11:28:35 AM, you wrote:

[...]

trzeb trochę czasu żeby młodzi się wymuszmieli.

I żeby kapeluszniki zrozumiały, że lewy pas nie służy do toczenia się
i blokowania ruchu.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu piątek, 5 lutego 2016 11:55:47 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Hello Bolko,

Friday, February 5, 2016, 11:28:35 AM, you wrote:

[...]

> trzeb trochę czasu żeby młodzi się wymuszmieli.

I żeby kapeluszniki zrozumiały, że lewy pas nie służy do toczenia się
i blokowania ruchu.

Jakie masz auto?
Bo wiesz miałem taki epizod w swoim życiu że robiłem kółka Kraków Wrocław Poznań Toruń Kraków.
Samochody Ford Focus Cmax Smax Ranger Mondeo
Skoda Octavia i Superb
I jakaś renault albo opel czy peugeot się trafił.
Tak że auta nie najgorsze Wszystkie < 4 lat
Za paliwo płaciła firma.

I nie wiem czy ja taki delikatny jestem ale zapierdalanie ile fabryka daje jest nudne na dłuższa mete.
I naprawdę meczące. Kiedyś byłem w stanie zrobić Kraków (Łagiewnik) Łódz (Szpital MP) w 2:15.
Ale huk w aucie jest taki że później w domu musze przez 2-4 godziny dochodzić do siebie.
Dla mnie teraz najlepszy jest teraz lewy pas i być najwolniejszym.
Niech reszta na mnie uważa.
I naprawdę cierpię teraz jak muszę wjeżdżać na lewy pas by wyprzedzić TIR-a.
A Ty musisz zwolnić do 120 km/h
I naprawdę nie chce wam przeszkadzać młodzi gniewni.
Ale PoRD coś tam mówi o dostosowaniu prędkości do warunków nawet na A.

Użytkownik "Bolko"

....
I nie wiem czy ja taki delikatny jestem
ale zapierdalanie ile fabryka daje jest nudne na dłuższa mete.
I naprawdę meczące.
Kiedyś byłem w stanie zrobić Kraków (Łagiewnik)
Łódz (Szpital MP) w 2:15.
Ale huk w aucie jest taki że później w domu musze
przez 2-4 godziny dochodzić do siebie.
Dla mnie teraz najlepszy jest teraz lewy pas i być najwolniejszym.
Niech reszta na mnie uważa.
I naprawdę cierpię teraz jak muszę wjeżdżać na lewy pas by wyprzedzić TIR-a.
A Ty musisz zwolnić do 120 km/h
I naprawdę nie chce wam przeszkadzać młodzi gniewni.
Ale PoRD coś tam mówi o dostosowaniu prędkości do warunków nawet na A.
-- -
No to czemu jej nie dostosowujesz ?! :-)

W dniu 05.02.2016 o 18:18, Bolko pisze:

Dla mnie teraz najlepszy jest teraz lewy pas i być najwolniejszym.
Niech reszta na mnie uważa.
I naprawdę cierpię teraz jak muszę wjeżdżać na lewy pas by wyprzedzić TIR-a.

Coś się plączesz w zeznaniach, pewnie to demencja....

A Ty musisz zwolnić do 120 km/h
I naprawdę nie chce wam przeszkadzać młodzi gniewni.
Ale PoRD coś tam mówi o dostosowaniu prędkości do warunków nawet na A.

No - ale to nie oznacza że masz zwolnić, tylko np. również to, że wlekąc się po A masz nie wjeżdżać na pas lewy.... ;-)

Hello Bolko,

Friday, February 5, 2016, 6:18:52 PM, you wrote:

> trzeb trochę czasu żeby młodzi się wymuszmieli.
I żeby kapeluszniki zrozumiały, że lewy pas nie służy do toczenia się
i blokowania ruchu.

Jakie masz auto?

A jakie to ma znaczenie? Nie byłem zawalidrogą na autostradzie jeżdżąc
Oltcitem, Polonezami, BMW, Citroenem czy od 17 lat Lanosem.

Bo wiesz miałem taki epizod w swoim życiu że robiłem kółka Kraków Wrocław Poznań Toruń Kraków.
Samochody Ford Focus Cmax Smax Ranger Mondeo
Skoda Octavia i Superb
I jakaś renault albo opel czy peugeot się trafił.
Tak że auta nie najgorsze Wszystkie < 4 lat
Za paliwo płaciła firma.
I nie wiem czy ja taki delikatny jestem
ale zapierdalanie ile fabryka daje jest nudne na dłuższa mete.

Pomiędzy pełzaniem lewym pasem 120km/h a zapierdalaniem ile fabryka
dała jest całe mnóstwo poprawnych zachowań.

I naprawdę meczące. Kiedyś byłem w stanie zrobić Kraków (Łagiewnik) Łódz (Szpital MP) w 2:15.
Ale huk w aucie jest taki że później w domu musze przez 2-4 godziny dochodzić do siebie.

Coś za coś.

Dla mnie teraz najlepszy jest teraz lewy pas i być najwolniejszym.

No pięknie, kurwa, pięknie. Lewy pas i najwolniejszy. Zabić to za mało
:(

Niech reszta na mnie uważa.

I CKJ?

[...]


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "Bolko" <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości news:82e033ba-0c03-4a44-b341-06480f7a2728googlegroups.com...
W dniu piątek, 5 lutego 2016 11:55:47 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Dla mnie teraz najlepszy jest teraz lewy pas i być najwolniejszym.
Niech reszta na mnie uważa.

Tak jak się spodziewałem po pierwszym poście.

Bardzo bym chciał zobaczyć, jak Ci wszyscy cierpiący ataki na autostradach tak naprawdę jeżdżą i ile jest prawdy, w ich opowieściach, że jeżdżą całkowicie prawidłowo i w żaden sposób nie przyczyniają się do takich sytuacji...

Ja problemów z "mrugaczami" mam 2-3 w roku. Jeżdżę różnymi samochodami, w różnych konfiguracjach. Są takie, które 200km/h osiągają całkiem sprawnie, a są i takie, że przy 120km/h klaskają lusterkami z radości, że zajęło im to mniej niż w 10 minut...

Może dlatego tak się dzieje, że jak nie mam czym przycisnąć, to się pod koła nikomu nie ładuję, może dlatego, że dla mnie akceptowalna przerwa między autami do zjechania na prawy wynosi mniej niz 1km... Cholera wie...

Plagą na naszych drogach jest za to jeżdżenie lewym pasem, mimo, że prawy jest wolny. Ten problem niestety dotyczy wszystkich dróg, od 2 pasmowych w miastach, aż do autostrad.
I jeżdżąc codziennie zdecydowanie częściej widuję sytuacje, że ktoś wyjeżdża komuś pod nos (mimo, że "poszkodowany" wcale nie zap...l i okazja do bezpiecznej zmiany pasa była wcześniej lub wystarczyło poczekać kilkanaście sekund) albo ciągnie się lewym pasem (czasem "zapomni" wrócić na prawy po wyprzedzaniu, czasem skręca za 5km).

Ale PoRD coś tam mówi o dostosowaniu prędkości do warunków nawet na A.

No mówi. Ale wyprzedzanie ciężarówki (czy w gorszym przypadku grupy) jadącej 90km z niedużą różnicą prędkości, przy okazji tamując płynny ruch, też się pod ten przepis łapie.
Tak, widziałem, że jechałeś 120km/h. Ciekawe czy licznikowe. Wielu "atakowanych", nie rozróżnia takich drobnych niuansów...

Wiwo

Dnia Fri, 5 Feb 2016 11:52:17 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello Bolko,

Friday, February 5, 2016, 11:28:35 AM, you wrote:

[...]

trzeb trochę czasu żeby młodzi się wymuszmieli.

I żeby kapeluszniki zrozumiały, że lewy pas nie służy do toczenia się
i blokowania ruchu.

Nooo. Tylko do wyścigów ze sobą samym  i dowartościowania jaką to mam
ciężką stopę.
--
Jacek
-Kto znalazł, ten już nie szuka, zgadza się? Choć ludzie często znajdują
po wielokroć i szukają dalej. Taki gatunek...

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:c910b4ea-6ce9-4199-a303-6b4ea821bf6c@googlegroups.com...

Moja żona często lata do Monachium.
A potem musi jeszcze autostradą do Ulm jakieś 100+ km.
I nie jest jakimś piratem drogowym ale zdarza się jej wyprzedać lewym pasem.
Jej opinia : inny świat.

Ale my w Polsce autostrady mamy od kilku lat,
trzeb trochę czasu żeby młodzi się wymuszmieli.

Ale wiesz ze w germanowie za samo podjechanie jest mandat a za miganie drugi?

W dniu 2016-02-05 o 10:29, RoMan Mandziejewicz pisze:

Wyprzedzasz.

kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

Skoro miga, to znaczy, że masz możliwość zjechania a się do lewego
przyspawałeś. Jak wjeżdżasz na lewy, to albo zapierdalaj albo
spierdalaj. Trzeciego nie dano.

Roman, jechałeś kiedyś polską autostradą? :) najlepiej na mazowszu :)

a.

Hello Artur,

Friday, February 5, 2016, 10:49:37 AM, you wrote:

kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

Skoro miga, to znaczy, że masz możliwość zjechania a się do lewego
przyspawałeś. Jak wjeżdżasz na lewy, to albo zapierdalaj albo
spierdalaj. Trzeciego nie dano.

Roman, jechałeś kiedyś polską autostradą? :) najlepiej na mazowszu :)

Dwa pojazdy zajechałem na polskich autostradach. Na Mazowszu to ile
czasu macie ten ogryzek autostrady?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2016-02-05 o 13:43, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Artur,

Friday, February 5, 2016, 10:49:37 AM, you wrote:

kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

Skoro miga, to znaczy, że masz możliwość zjechania a się do lewego
przyspawałeś. Jak wjeżdżasz na lewy, to albo zapierdalaj albo
spierdalaj. Trzeciego nie dano.

Roman, jechałeś kiedyś polską autostradą? :) najlepiej na mazowszu :)

Dwa pojazdy zajechałem na polskich autostradach. Na Mazowszu to ile
czasu macie ten ogryzek autostrady?

na Mazowszu byłem z 6 lat temu... ale nie wspominam tego najlepiej

a.

Hello Artur,

Friday, February 5, 2016, 10:35:57 PM, you wrote:

kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

Skoro miga, to znaczy, że masz możliwość zjechania a się do lewego
przyspawałeś. Jak wjeżdżasz na lewy, to albo zapierdalaj albo
spierdalaj. Trzeciego nie dano.

Roman, jechałeś kiedyś polską autostradą? :) najlepiej na mazowszu :)

Dwa pojazdy zajechałem na polskich autostradach. Na Mazowszu to ile
czasu macie ten ogryzek autostrady?

na Mazowszu byłem z 6 lat temu... ale nie wspominam tego najlepiej

To po co pisałeś o autostradzie na Mazowszu?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:968adb95-e333-4fc2-886c-e746fcf07810@googlegroups.com...

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.
A ja akurat potrzebuje tył auta polakierować (w lato uszkodziłem).
Pytanie czy jest tu jakiś poeta:)
Potrzebuje hasło na naklejkę:
coś w stylu: mrugnij dwa razy to się zatrzymam bo tył polakierować potrzebuje.

"Jesli widzisz ten napis
.... to jedziesz za blisko"

Duzymi literami, bo w deszczu gorzej widac :-)

J.

Powitanko,

Potrzebuje hasło na naklejkę:

"Wrocilem z Anglii, tam jezdzimy jezdzimy po lewej"



Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

na  ** p.m.s **  Bolko pisze tak:

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej
nadal tiry. A ja akurat potrzebuje tył auta polakierować (w lato uszkodziłem).

Pytanie czy jest tu jakiś poeta:)
Potrzebuje hasło na naklejkę:
coś w stylu: mrugnij dwa razy to się zatrzymam bo tył polakierować
potrzebuje.

Gdzie się takie buraki jeszcze uchowały? Może leciał z Anglii
i śpieszył się do dentysty na NFZ.


Od dawna jest dostępne "Stuknij a my stukniemy ciebie" albo
"Nie tak blisko, ledwo się znamy"

ale w dzień może też zadziałać duży rejestrator jazdy na środku szyby
a jak szyby czyste nawet samo wyciągnięcie aparatu przez pasażera.


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA5A5AAAB8DB91PanElektronik@localhost.net...

Od dawna jest dostępne "Stuknij a my stukniemy ciebie" albo
"Nie tak blisko, ledwo się znamy"

"Wali ci z japy"

W dniu .02.2016 o 09:15 Bolko <suryga@gmail.com> pisze:

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEĹťDĹťA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal  tiry.

Ja na takich kierownikĂłw mam sprawdzony sposĂłb: gdy się zrobi luka -  grzecznie zjeĹźdĹźam na prawy i ustawiam się za nim.
Za chwile to on jest ofiarą (dojeĹźdĹźa do przeszkody) a ja robię dokładnie  to co on przed chwilą - mrugam mu długimi.
Po trzecim takim incydencie "zapierdalacz" grzecznie zjeĹźdĹźa na prawy.

To jest jedyna sytuacja na drodze, ktĂłra mnie irytuje - "mistrz  kierownicy" wymaga ode mnie teleportacji bo on "musi".

TG

On 2016-02-05 09:15, Bolko wrote:

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

A ja akurat potrzebuje tył auta polakierować (w lato uszkodziłem).

Pytanie czy jest tu jakiś poeta:)
Potrzebuje hasło na naklejkę:
coś w stylu: mrugnij dwa razy to się zatrzymam bo tył polakierować potrzebuje.

A ja szukam naklejki "spierdalaj debilu na prawy pas" na przód auta.

na  ** p.m.s **  kriters pisze tak:

On 2016-02-05 09:15, Bolko wrote:

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej
nadal tiry. A ja akurat potrzebuje tył auta polakierować (w lato
uszkodziłem). Pytanie czy jest tu jakiś poeta:)
Potrzebuje hasło na naklejkę:
coś w stylu: mrugnij dwa razy to się zatrzymam bo tył
polakierować potrzebuje.

A ja szukam naklejki "spierdalaj debilu na prawy pas" na przód
auta.

ja szukam na przód, w lustrzanym odbiciu jak AMBULANCE

"dojeżdzaj chuju do samych świateł"




a na boczne szyby

"czy wiesz pierdolcu co to suwak"


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Fri, 5 Feb 2016 00:15:57 -0800 (PST), Bolko

Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

Trafił swój na swego. :P Polecam naklejki "Jestem miszczem lewego pasa".

--
Pozdor
Myjk

Dnia Fri, 5 Feb 2016 00:15:57 -0800 (PST), Bolko napisał(a):

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

A ja akurat potrzebuje tył auta polakierować (w lato uszkodziłem).

Pytanie czy jest tu jakiś poeta:)
Potrzebuje hasło na naklejkę:
coś w stylu: mrugnij dwa razy to się zatrzymam bo tył polakierować potrzebuje.

Po co hasło ? Zaciągasz ręczny i lakierujesz :)


--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY]  [Cruze 1,8 LT]

W dniu 2016-02-05 o 09:15, Bolko pisze:

Wczoraj wracałem A4
Deszcz
Jade 120 km/h wymijam kolumnę ciężarówek po prawej stronie.
Podkreślam: auto do mnie DOJEŻDŻA i zaczyna mi mrugać a po lewej nadal tiry.

A ja akurat potrzebuje tył auta polakierować (w lato uszkodziłem).

Pytanie czy jest tu jakiś poeta:)
Potrzebuje hasło na naklejkę:
coś w stylu: mrugnij dwa razy to się zatrzymam bo tył polakierować potrzebuje.

Miałem już dzisiaj przyjemność jechać za kilkunastoma takimi co nie mogli zjechać i wymyśliłem dwa pasujące idealnie:

"jadę lewym bo jestem pizdą"
"uwaga! debil na pokładzie"

W dniu 2016-02-10 o 07:57, ww pisze:

mogli zjechać i wymyśliłem dwa pasujące idealnie:

"jadę lewym bo jestem pizdą"
"uwaga! debil na pokładzie"

Super! Jak sobie zamontujesz to wrzuć fotkę ;)

Pozdrawiam

W dniu 2016-02-10 o 08:47, Miroo pisze:

W dniu 2016-02-10 o 07:57, ww pisze:

mogli zjechać i wymyśliłem dwa pasujące idealnie:

"jadę lewym bo jestem pizdą"
"uwaga! debil na pokładzie"

Super! Jak sobie zamontujesz to wrzuć fotkę ;)

Mam kolejne : "wlokę się lewym pasem bo jestem głupim kutasem".

Śmiało możesz korzystać.

Użytkownik "ww"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n9hdhk$4rb$1@dont-email.me...

"jadę lewym bo jestem pizdą"
"uwaga! debil na pokładzie"

"wlokę się lewym pasem bo jestem głupim kutasem".

Trzy w jednym? Jak dajesz radę być pizdą i głupim kutasem jednocześnie?