Data: 2010-08-20 10:26:14 | |
Autor: Jurgen | |
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik? | |
On Fri, 20 Aug 2010 07:24:50 +0200, syntax error <where@no.one.has.gone.before.com> wrote:
Słchajcie, sluchaj odpowiedz sobie na pytanie: to samochod jest dla ciebie czy ty dla samochodu ? -- pozdrawiam Jurek |
|
Data: 2010-08-20 17:50:04 | |
Autor: syntax error | |
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik? | |
Użytkownik "Jurgen" <Jurgen@nospamme.pl> napisał w wiadomości news:i4ll86$gu5$1node1.news.atman.pl...
On Fri, 20 Aug 2010 07:24:50 +0200, syntax error <where@no.one.has.gone.before.com> wrote: Ja dla samochodu. Wierz mi, długo szukałem VTi, który nie bierze 1L oleju na 1000 KM i nie był notorycznie rżnięty do odcinki (8500 RPM)... Ma sprawne wszyskie układy, zawieszenie bez luzów itp. -- Got VTi? |
|
Data: 2010-08-20 22:04:49 | |
Autor: Yans van Horn | |
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik? | |
On 2010-08-20 17:50, syntax error wrote:
Użytkownik "Jurgen" <Jurgen@nospamme.pl> napisał w wiadomości Mocno polemizowałbym co silnikowi szkodzi bardziej - jeżdzenie 50% czasu w stanie niedogrzania czy też jeżdzenie z wysokimi obrotami. W końcu ten silnik został zaprojektowany do takiego kręcenia. Nie wspomijąc już, że okresowe ostrzejsze pociśniecię porafi jest wręcz wskazane... pozwala "przepłukać" i "podopalać" resztki na wtryskiwaczach, cylindrach, wydechu... Pozwala dotrzeć właściwie hamulce aby uzyskać pełną skuteczność (po sesji na torze ewidentnie czuć, że hamulce stają się skuteczniejsze). Dlatego samochód po przysłowiowym kapeluszu może być bardziej problematyczny niż ostrzej użytkowany ale regularnie serwisowany samochód. Dlatego nie przejmowałbym sie tym dojazdem (skoro już musisz używać samochodu), tylko od czasu do czasu dał mu porządnie w palnik... -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik |
|
Data: 2010-08-20 22:14:42 | |
Autor: J.F. | |
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik? | |
On Fri, 20 Aug 2010 22:04:49 +0200, Yans van Horn wrote:
Mocno polemizowałbym co silnikowi szkodzi bardziej - jeżdzenie 50% czasu w stanie niedogrzania Zostal, zostal, ale nie wiadomo przy jakich zalozeniach. Moze takich ze przepracuje tylko 10% w takich warunkach, czyli powiedzmy 30kkm (*). Wiecej nie musi, bo to i tak mu na cale zycie auta starczy. J. (*) niemieckich samochodow na pewno nie dotyczy :-) |
|
Data: 2010-08-20 22:30:45 | |
Autor: Yans van Horn | |
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik? | |
On 2010-08-20 22:14, J.F. wrote:
> On Fri, 20 Aug 2010 22:04:49 +0200, Yans van Horn wrote: >> Mocno polemizowałbym co silnikowi szkodzi bardziej - jeżdzenie 50% czasu >> w stanie niedogrzania >> czy też jeżdzenie z wysokimi obrotami. W końcu ten silnik został >> zaprojektowany do takiego kręcenia. > > Zostal, zostal, ale nie wiadomo przy jakich zalozeniach. > Moze takich ze przepracuje tylko 10% w takich warunkach, czyli > powiedzmy 30kkm (*). Wiecej nie musi, bo to i tak mu na cale zycie > auta starczy. Wydaje mi się, że jeśli tylko będziesz tylko stosował właściwy do tego zastosowania olej (oraz oczywiście zmieniał terminowo elementy eksploatacyjne - np. filtry), to taki silnik pojeździ długo. Co powiesz na obecnie 20-letni silnik, który od dłuższego czasu służy w rajdówce i nadal, ma: - równą kompresję, łańcuch rozrządu w idealnym stanie, wtryskiwacze wyglądają jak nowe, zawory nie dzwonią, itp. A nie muszę chyba dodawać, iż maksymalne obroty osiągą on nader często :-) > (*) niemieckich samochodow na pewno nie dotyczy :-) ;-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik |
|