Grupy dyskusyjne

Kredyt+

	Data: 2019-02-02 00:38:07
Autor: Lord Donald
Kredyt+
W dniu 01.02.2019 o 08:15, Bruno Brunowski pisze: "Kontrolowany przez państwo bank Pekao SA przyznał inwestycji na Srebrnej wyjątkowo korzystne warunki kredytowe. Przeanalizowaliśmy ujawnione przez "Gazetę Wyborczą" dokumenty dotyczące budowy wieżowca K-Tower, w którą mocno zaangażował się Jarosław Kaczyński. Rozmawialiśmy z ekspertami od kredytów korporacyjnych, którzy od lat zajmują się tego typu działalnością w Polsce i na rynku europejskim. Mówią wprost - żadna tego typu firma nie otrzymałaby tak dobrych warunków. (...) - Są to warunki preferencyjne w Polsce niespotykane, dla rozpoczynających działalność absolutnie niemożliwe. Bank udziela kredytu 4,5 mln euro na czynności przygotowawcze pod rozpoczęcie budowy i w tym kredytuje odsetki. Mało tego, rata zadłużenia i odsetki nie są płatne miesięcznie, ani w jakimkolwiek innym okresie, tylko razem w całości na koniec umowy kredytu. Tego typu model bankowcy stosują tylko do głównej kwoty kredytu, a nie zaś do odsetek. Poza tym, tak traktuje się, i to bardzo rzadko, klientów, którzy latami współpracują z bankiem, ich biznes jest bankowi bardzo dobrze znany i ryzyko jest stosunkowo niskie. W ciągu dekady mojej praktyki w tej dziedzinie widziałem tylko raz takie porozumienie, ale nigdy w takim kształcie - podkreśla nasz pierwszy rozmówca. (...) - Zastanawiające jest to, po co bank miałby pożyczać takie środki, na tak dobrych warunkach, na studium wykonalności projektu. Dlaczego zastanawiające? Bo przecież jeśli inwestycja nie wypali, to co wówczas bank ma zrobić? Przejąć działkę i bawić się w deweloperkę? Przecież bank to bank - podkreśla." https://wiadomosci.onet.pl/kraj/projekt-srebrna-zaden-nowicjusz-w-budownictwie-nie-ma-szans-na-taki-kredyt-jak-firma/sn3fx9m To srajdaczku należy wysłać list gończy za Chuckiem Norrisem i Antonio Banderasem. Po za tym raczej jasno tam było powiedziane, że w tej sytuacji nie ma mowy o kredycie. Dupowato się znasz na prawie bankowym, ale dla banku jest najważniejsze że kredyt będzie spłacony i na tym zarobią, nie ponosząc ryzyka. Po za tym jako pracownik oceniając ryzyko raczej nie zaufał bym waszemu POsranemu gargamelowi Rostowskiemu, ujebanego we wszystkie wasze POsrane afery i jemu podobnym POsrańcom, w przypadku POsrańców jest 100% pewność, że pieniądze przepadną. Co do Kaczora raczej nikt nie miał by wątpliwości w uczciwość i dbałość o swój autorytet, mimo że to nie on brał ale to że za to poręcza jest wystarczające a to najważniejsze w ocenie ryzyka.