Data: 2014-12-21 22:32:45 | |
Autor: mkarwan | |
Koszer-Nostra | |
2 kwietnia 2004 r. na południu syberyjskiego okręgu Krasnojarsk rozbił się samolot wojskowy z gubernatorem tego regionu, generałem Aleksandrem Lebiedziem na pokładzie.
Cała prasa światowa natychmiast uznała "gęsta mgłę" za przyczynę tej katastrofy. Tymczasem, większość przedstawicieli rosyjskich kół wojskowych nie miała wątpliwości, że Lebiedz nie poniósł śmierci w zwykłym wypadku, ale w rezultacie działania międzynarodowej mafii żydowskiej, która w tym czasie kontrolowała znaczną część gospodarki Rosji. Lebiedz, który był wówczas jednym z najpopularniejszych rosyjskich polityków, chciał stworzyć narodowe socjalistyczne imperium, prawdopodobnie przy współpracy z Chinami, które byłoby oparte na zasobach ropy naftowej i innych bogactwach mineralnych tego regionu. Gdyby Lebiedz zrealizował swoje plany, historia XXI wieku potoczyłaby się prawdopodobnie inaczej. Przed Lebiedziem na terenie Rosji zginęło wielu anty-syjonistów w rezultacie podłożonych bomb oraz w innych wypadkach, ale żadnego z nich nie wyjaśniono. Władze rosyjskie zajęły się oficjalnie tylko kilkoma z nich. Faktem jest, że żydowska mafia (często mylnie nazywana "mafią rosyjską") była w stanie zatrzeć wszystkie ślady oraz wpływać na informacje jakie mogły ukazywać się w mediach. Społeczeństwo rosyjskie było przekonane o udziale tej mafii w zamachach oraz o sile i wpływach zorganizowanej przestępczości. Mafia żydowska w niczym nie przypomina swoich poprzedniczek: mafii włoskiej i irlandzkiej w ich działalności w USA oraz w Europie. Mafia ta ma zasięg międzynarodowy i jest od nich znacznie bogatsza oraz bardziej okrutna w stosowaniu przemocy. Nie cofa się nawet przed zabijaniem dzieci oraz policjantów i ich rodzin. Dotychczas w historii świata nie było nic podobnego, a to dopiero jest początek. Najbardziej znanym dziennikarzem, który próbował odkryć tajną sieć żydowskiej mafii, był Robert I. Friedman, który w młodym wieku zmarł na jakąś tajemniczą "tropikalną chorobę'. Friedman przeprowadził wiele wywiadów z głównymi postaciami podziemnego światka, próbując ujawnić ich tajne plany i ukryte miejsca. Kiedy opublikował swoją książkę poświęconą wspomnianemu tematowi, mafia wyznaczyła nagrodę za jego głowę. "Rosyjska" mafia zdaje sobie sprawę, że może bezkarnie zabijać bez litości, bez obawy, że będzie ścigana przez służby specjalne w Europie i w USA, z którymi weszła w układy. Prace Friedmana, których treść zapiera dech w piersiach, są szeroko cytowane w świecie. Szczególnie książka pt. Red Mafia: How the Russian Mob Has Invaded America. Friedman nie bał się ujawnić oczywistej prawdy, że cała "rosyjska" mafia, bez wyjątku, ma żydowski charakter, co wykorzystuje bezwzględnie jako tarczę przeciwko jakiejkolwiek krytyce. Pozwoliło to mafii na wielki rozrost i prosperowanie w świecie. Co może dziwić, Friedman nie obawiał się również przyznać, że światowe organizacje żydowskie, z Anti-Defamation League na czele, korzystają świadomie z wpływów tej mafijnej ośmiornicy. Innymi słowy, zorganizowana przestępczość żydowska stała się akceptowana częścią żydowskiego świata a organizacje żydowskie lobbują skutecznie na jej rzecz w organach ścigania i służbach specjalnych. Przykładem może być powołanie syjonisty Michaela Chertoff'a na Stanowisko szefa Homeland Security, co dawało gwarancje, że mafia żydowska nie stanie się celem postępowania prokuratorskiego, jak to miało miejsce z mafią włoską. Korzenie tej żydowskiej organizacji przestępczej sięgają carskich czasów. Zorganizowane syndykaty zbrodni uczestniczyły w rabowaniu banków dla zdobycia pieniędzy na działalność bandy Lenina, przyczyniając się do powstania przedrewolucyjnego chaosu. W czasach tzw. rewolucji było trudno, a nawet czasem niemożliwe, odróżnić ideologów bolszewickich od członków zorganizowanych syndykatów przestępczych. Postępowali bowiem w podobny sposób. Jednakże, wydaje się, że współczesne korzenie tej mafii sięgają dni stagnacji w ZSRR za czasów Leonida Breżniewa. Pod koniec lat 1970. rozkwitał tam czarny rynek, a wczesne stadia żydowskiej mafii to jego podziemie. Gospodarka radziecka załamałaby się prawdopodobnie dużo wcześniej, gdyby nie była podtrzymywana przez czarny rynek. Wkrótce bossowie tych podziemnych struktur stali się tak potężni, że mogli sobie nawet pozwolić na tworzenie własnych "sądów ludowych", które wydawały wyroki niezależne od kontroli władz sowieckich. Wielu z nich odsiedziało już wyroki w sowieckich gułagach za wcześniejszą działalność na czarnym rynku. Surowe warunki więzienne nauczyły ich umiejętności przetrwania, która stała się teraz bardzo przydatna w nowych warunkach. To spośród nich wyłoniły się nowe elity kryminalnego światka. W praktyce, czarny rynek działał już w systemie sowieckim od dziesiątków lat jako wentyl bezpieczeństwa, tak że wszelkie oceny realnego stanu sowieckiej gospodarki były często zwykłymi spekulacjami. Czarny rynek dostarczał wielu dóbr i usług, których nie był w stanie stworzyć niesprawny system komunistycznej gospodarki. Żydowscy "markieterzy", którzy znaleźli się w gułagu, zaczęli łączyć się w "braterstwa krwi", coś na wzór murzyńskich lub latynoskich gangów w amerykańskim systemie więziennictwa. Organizowali tam żydowskie bundy oparte o niezwykle mocne więzy, które okazały się niezwykle przydatne po wyjściu na wolność w tworzeniu wysoce tajnych, hermetycznych, przestępczych organizacji, do których przeniknięcie było często praktycznie niemożliwe. Żydowskie lobby w Stanach Zjednoczonych doprowadziło do uchwalenia specjalnych przepisów (tzw.JacksonVanick law), na podstawie których udzielono Związkowi Radzieckiemu pewnych korzyści handlowych w zamian za uprzywilejowane traktowanie Żydów rosyjskich. W odróżnieniu od zwykłych obywateli sowieckich, Żydom pozwalano na emigrację. Możliwości te wykorzystało KGB, które pozbyło się najgorszych kryminalistów pochodzenia żydowskiego, wysyłając ich do USA. Naiwni republikanie uznali to za duży sukces w konfrontacji z ZSRR. Olbrzymi udział w penetracji Stanów Zjednoczonych przez żydowską mafię mieli właśnie ci sowieccy "komandosi". Warto tutaj zaznaczyć, że takie organizacje jak ADL lub Hebrew Aid Society uczestniczyły w finansowaniu przerzucania sowieckich Żydów ze Związku Radzieckiego. Ponieważ sowieckie podziemie gospodarcze oraz świat kryminalny były zdominowane przez Żydów, trudno uwierzyć w to, że wspomniane organizacje amerykańskich Żydów nie zdawały sobie sprawy z charakteru powiązań tych rosyjskich imigrantów z żydowską mafią. Duża część wspomnianych funduszy, przeznaczonych na wspomaganie imigracji z ZSRR do Izraela, została przechwycona przez mafię, która użyła ich do osiedlenia wielu Żydow w Nowym Jorku - Nowej Ziemi Obiecanej - zamiast w Izraelu. Jedna z głównych postaci żydowskiej mafii był Marat Balagula, który zakupił restauracje w Brighton Beach na Brooklynie, nadając jej nazwę Odessa. Miejsce to stało się wkrótce głównym punktem rekrutacji gangsterów. Centrum to miało również powiązania z lokalnymi organizacjami syjonistycznymi, w tym z kobiecą grupą Hadassah. Wykorzystywano je do organizowania mityngów oraz do zbiórki pieniędzy na fundusze. Restauracja ta stała się wkrótce słynna jako silne centrum polityczne Brooklynu. Balagula wraz ze swoimi żydowskimi mafiozami sprawował tutaj "sądy ludowe". Jego słowa traktowane były jako "prawo". Zwyczajne sądy w tej dzielnicy nie miały szans w konfrontacji z gangsterami, których broniły wpływowe organizacje żydowskie, włączając w to lokalne władze, zdominowane przez Żydów. Balagula stworzył swoiste "państwo w państwie". Jego "sądy" działały sprawniej i szybciej niż sądy miejskie Nowego Jorku. Porwania, tortury oraz publiczne egzekucje stały się codziennością na Brooklynie. Nawet włoska mafia czuła się bezsilna. Działała ona zwykle ostrożniej i rozsądniej. Żydowscy gangsterzy zachowywali się ostentacyjnie i stosowali przemoc bez wahania. Balagula wraz z innym słynnym żydowskim gangsterem Jurim Brokhinem wsławili się kradzieżą biżuterii. W sklepach jubilerskich zostawiali sztuczną bizuterię w miejsce skradzionej. Friedman opisuje przypadek takiej kradzieży w Chicago, gdzie zostali zatrzymani na lotnisku z $175,000 gotówki. Zdradził ich chasydzki ubiór, który mieli na sobie na lotnisku O'Hare w dniu święta Yom Kippur, w czasie którego Żydom nie wolno podróżować. Wzbudziło to podejrzenia miejscowego policjanta żydowskiego pochodzenia. Wprawdzie byli wówczas sądzeni za kradzież, ale uniknęli wyroku kary więzienia. Za popełnione przez nich przestępstwa na ogół dostaje się ponad 20 lat więzienia. Ich przypadek może świadczyć o olbrzymich wpływach żydowskiej mafii. Obydwaj gangsterzy byli kiedyś znanymi kryminalistami w ZSRR a mimo to udało im się przetransferować cały swój majątek do USA, dzięki pomocy żydowskich organizacji "charytatywnych" oraz działaczy syjonistycznych. Głównym łącznikiem pomiędzy amerykańskimi ośrodkami władzy politycznej a żydowską mafią był rabin Ronald Greenwald, który wykorzystywał swoje znajomości i wpływy polityczne dla obrony żydowskich gangsterów. W roku 1972 Greenwald brał udział w kampanii wyborczej Richarda Nixona. Nixon wraz z innymi republikanami korzystali z jego poparcia dla pozyskania żydowskich wyborców. W rządzie Nixona otrzymał on Stanowisko "doradcy" d/s zwalczania ubóstwa wśród Żydów. W praktyce rabin wykorzystywał swoje wpływy do obrony mafii żydowskiej, która w tym czasie zaangażowała się w działalność przestępczą wokół programu federalnego zdrowotnej pomocy społecznej Medicaid. Przestępstwa te nigdy nie zostały zbadane przez władze. Stanowisko doradcy d/s ubóstwa wśród Żydów pozwalało mu na ukrywanie przekrętów finansowych, jak również odwoływanie jakichkolwiek akcji FBI przeciwko niemu i jego kolegom. Rozrost żydowskich grup mafijnych w USA w jakimś stopniu nastąpił również dzięki protekcji i koneksjom politycznym Greenwalda. Greenwald odegrał również dużą rolę w obronie Marca Rich'a, żydowskiego miliardera powiązanego z mafią. Rich, główny gracz w administracji Clintona, dokonał olbrzymich oszustw finansowych. Wprawdzie wszystko uszło mu na sucho, ale media przeprowadziły atak na niego, ponieważ prowadził interesy z Iranem i wielu jego żydowskich pobratymców uznało go za zdrajcę. Cała sprawa przeciwko niemu zakończyła się podpisaniem aktu łaski przez prezydenta Clintona. Żydowska mafia praktycznie opanowała całe Las Vegas, nie bez udziału i protekcji Greenwalda. Jakiś czas temu wyprodukowano film pt. Casino, w którym grają Robert DeNiro i Joe Pesci. DeNiro gra sympatycznego, odnoszącego sukcesy, żydowskiego przedsiębiorcę Rothsteina, natomiast Pesci gra aroganckiego i zarozumiałego Włocha. Celem filmu było utrwalenie w Amerykanach opinii o kryminalnej działalności włoskiej mafii oraz odwrócenie uwagi od żydowskiej zorganizowanej przestępczości. Balagula, zanim przejął interesy żydowskiej mafii na terenie Stanów Zjednoczonych, współpracował z KGB. Bez problemu otrzymywał wizę od KGB, które wykorzystywało go do handlu skradzionymi dziełami sztuki i biżuterii. Następnie zapewniono mu stanowisko dyrektora największej na Ukrainie spółdzielni rolniczej, którego za przyzwoleniem KGB użył do rozwijania działalności na czarnym rynku. Tuż przed zakończeniem zimnej wojny, wielu pracowników KGB rozważało możliwość znalezienia zatrudnienia w żydowskim syndykacie przestępczym po spodziewanej utracie stanowisk w rezultacie upadku starego systemu. Żydowscy mafiozi korzystali więc zarówno z protekcji amerykańskich agencji politycznych, kierowanych przez Greenwalda, jak również z pomocy rozpadającego się sowieckiego aparatu służb specjalnych. Wiele operacji wykonywanych przez żydowską mafię ma międzynarodowy charakter i olbrzymie rozmiary. Balagula utworzył kolosalne mafijne imperium, sięgające od Afryki Północnej do Wenezueli i od Arabii Saudyjskiej do Brooklynu. Mafia zarządza flotą tankowców, samochodów-cystern oraz siecią stacji benzynowych oraz dystrybucją, które znajdują się w rękach miejscowych Żydów, lojalnych wobec mafii. Żydowscy gangsterzy utworzyli infrastrukturę handlu ropą naftową i jej pochodnymi, tak że są praktycznie nie do pokonania. Mafia ma wpływ na ceny ropy naftowej i od czasu do czasu pośredniczy nawet w kontaktach pomiędzy Mossadem a szejkami z arabskich krajów naftowych. Sprawy te nigdy nie ujrzały światła dziennego, ani też żadne służby państwowe nie przeprowadzały śledztwa na ten temat. Nie ma potężniejszego człowieka na świecie niż boss omawianej żydowskiej mafii. Praktycznie kontroluje on znaczną część globu ziemskiego. Mimo tego, ciągle pozostaje w cieniu, światowe media nie interesują się nim, CIA uznało go za "najniebezpieczniejszego człowieka na świecie" i "olbrzymie zagrożenie" dla bezpieczeństwa światowego. Fakt, że pozostaje on poza zasięgiem zainteresowań światowych mediów może świadczyć o olbrzymich wpływach żydowskich odrodków władzy, które ukręcają głowę każdej próbie ujawnienia przestępstw żydowskiej mafii. Władca ten utworzył globalną sieć komunikacji i zatrudnia setki najwyższej klasy specjalistów od informatyki, fizyki, ekonomii, itd. aby sprawnie zarządzać swoim imperium. Penetruje on wszystkie giełdy na świecie i ma kontrolę nad transakcjami jakie tam się odbywają. Stoi on również za największą w historii operacją prania brudnych pieniędzy ($ 7 mld) poprzez Bank of New York, który stanowi główną gałąź Federalnego Banku Rezerw. Człowiekiem tym jest urodzony w 1946 r. Siemion Mogilewicz. Mogilewicz organizował duże przerzuty żydowskich imigrantów z Rosji do Izraela. Słynne było jego powiedzenie, że "największym problemem Izraela jest zbyt duża liczba Żydów w tym kraju". Zajmował się również prowadzeniem sieci burdeli w Izraelu, w których zatrudniano młode Rosjanki i Ukrainki, traktowane jak niewolnice seksualne. Prawo izraelskie zezwala na ten proceder pod warunkiem, że nie są to Żydowki. W raportach policyjnych dotyczących tego zjawiska, które sporządzano w Izraelu, na Ukrainie lub w USA starannie pomijano nazwisko Mogilewicza. Mogilewicz kontroluje również handel wódką w Rosji oraz w krajach Centralnej Europy. Mogilewicz wykupił przemysł zbrojeniowy na Węgrzech. Posiada również własną, świetnie uzbrojoną armię. Zdaniem ekspertów NATO jest on dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w Europie. Jest wysoce prawdopodobne, że jego siły militarne są większe niż niejednego europejskiego kraju. Szczególnie niebezpieczne jest zaangażowanie się Mogilewicza w handel głowicami nuklearnymi, pochodzącymi z arsenałów byłego Układu Warszawskiego. Posiada on swoich agentów w służbach wywiadowczych wielu krajów, tak że jest on na bieżąco informowany o ewentualnych śledztwach lub akcjach, jakie mogą być przeciwko niemu podejmowane. Telewizja niemiecka nadała reportaż, z którego wynikało, że Mogilewicz współpracował z niemiecką agencją wywiadowczą (BND), która dostarczała mu informacji o jego rywalach na terenie Rosji. Podobne układy ma również z wywiadem francuskim. Ściśle współpracuje z Mossadem, który doprowadził do zniszczenia jego teczki personalnej, zawierającej informacje o jego przestępstwach. Przy takich układach Mogilewicz może swobodnie podróżować po całym świecie bez obawy, że zainteresuje się nim jakaś prokuratura. Nadal kontroluje czarny rynek w Rosji i w Europie Centralnej. Wiadomo o jego powiązaniach z Rockefellerem. Jego główny doradca finansowy, Igor Fisherman jest równocześnie konsultantem Chase Manhattan Bank. Jeżeli chodzi o jego powiązania z Federalnym Bankiem Rezerw, to wprawdzie nie przedstawiono konkretnych zarzutów, ale według prowadzących śledztwo ekspertów, pranie brudnych pieniędzy na taką skalę nie byłoby możliwe bez wiedzy i udziału bossów tego banku. Kiedy Departament Sprawiedliwości USA rozpoczął śledztwo przeciwko Mogilewiczowi, ten oskarżył Departament o "antysemicką konspirację". Doradca i mentor b. prezydenta George W. Busha, Natan Szaransky, miał długą historię powiązań ze zorganizowaną przestępczościa. Kongres, Departament Stanu oraz CIA są w posiadaniu dossier Szaranskiego, z których wynika, że był on pośrednikiem pomiędzy Partią Republikańską a bossami mafii żydowskiej, podobnie jak rabin Greenwald. Szaranski był tak pewny swoich wpływów i siły, że wprowadził przedstawicieli mafii żydowskiej do administracji Busha. Pozowali oni zawsze na "antykomunistów", co w zupełności wystarczyło republikanom. Reputacja "dysydentów" chroniła ich prawie tak mocno jak ich religia. Ignorowano fakt, że byli kiedyś aresztowani przez komunistyczne służby specjalne za działalność na czarnym rynku a nie za poglądy polityczne. Ojciec George W. Busha odmówił kiedyś współpracy w śledztwie dotyczącym działaności rosyjskich gangów w Szwajcarii. Jak to skomentował jeden z pracowników CIA: "Nie ma jednego znaczącego członka mafii rosyjskiej, który nie miałby izraelskiego paszportu". Jednakże władze izraelskie z reguły odmawiały uczestnictwa w jakiejkolwiek akcji przeciwko gangsterom. Jedynym wyjątkiem był Yitzhak Rabin, który spotkał się z przedstawicielami Mossad'u i Shin Bet, aby opracować wspólnie walkę ze zorganizowaną przestępczością, która jego zdaniem mogła zdestabilizować Izrael. Niestety, w kilka dni później został zamordowany. Jego nastepca, Szymon Perez, odłożył te teczki na półkę, gdzie leżą do dzisiaj. Warto zastanowić się nad przyczynami tego zjawiska. Wprawdzie istnieje wiele etnicznych grup zorganizowanej przestępczości, ale dotychczas najczęściej wspominano głównie o włoskiej mafii. Ostatnio rośnie znaczenie gangów czeczeńskich, albańskich i latynoskich, ale żaden z nich nie dorasta do pięt żydowskim klanom. Dlaczego właśnie Żydzi? Zastanawiające jest, że w takich amerykańskich agencjach, walczących ze zorganizowaną przestępczością, jak FBI, CIA lub DEA tylko niewielu pracownikówrozumie hebrajski lub jidysz . Wielu szefów żydowskich gangów posługuje się swobodnie tymi językami, obok rosyjskiego i angielskiego, co utrudnia rozszyfrowanie ich. Siła żydowskich gangów przejawia się również w tym, że postępują znacznie brutalniej niż inne etniczne organizacje przestępcze. Żydowscy gangsterzy lubią stosować wyrafinowane tortury oraz bez wahania mordują dzieci oraz nieuzbrojonych mężczyzn i kobiety. Żydowscy gangsterzy nie uznają żadnego kodeksu honorowego, jak to ma miejsce wśród irlandzkich lub włoskich gangów. Ta arogancja wytworzyła sytuację, w której nawet włoskie gangi podchodzą do swoich żydowskich konkurentów z dużą ostrożnością. Głównym czynnikiem wpływającym na wzrost siły i wpływów żydowskiej mafii jest istnienie państwa Izrael. Żydowscy handlarze narkotyków, producenci dziecięcej pornografii lub handlarze niewolników mogą liczyć na brak zainteresowania ich działalnością ze strony izraelskich służb specjalnych i wymiaru sprawiedliwości Izraela. Prawo izraelskie nie uznaje w/w działalności za przestępczą, jeżeli ofiarami nie są Żydzi. Mafia żydowska pokazała swoją siłę zabijając Izaaka Rabina. Izrael nigdy nie wydaje swoich obywateli, którzy popełnili przestępstwo, obcym państwom, dlatego żydowscy mordercy i kryminaliści łatwo mogą uniknąć kary uciekając do Izraela. Specyficzna sytuacja panowała w byłym ZSRR, gdzie Żydzi zajmowali znaczącż pozycję w administracji państwowej, co umacniało również wzrost znaczenia mafii żydowskiej. Ponieważ Żydzi od dawna zdominowali sowiecki czarny rynek, to właśnie oni mogli z łatwością odnosić główne korzyści z kryzysu w jakim znalazła się Rosja po roku 1985. Żydowskie organizacje przestępcze współpracowały zarówno z KGB, jak i z Mossadem, co pozwalało im unikać namierzenia ich przez zachodnie agencje wywiadowcze. Jednakże, najważniejszym czynnikiem wpływającym na potęgę żydowskiej mafii jest całkowita kontrola mediów przez żydowskie rody oraz wpływy ADL w amerykańskiej kulturze. Jakakolwiek poważniejsza akcja, podjęta przez rządowe agencje przeciwko żydowskim przestępcom, natychmiast spotyka się niesłychanym kontratakiem ze strony wszystkich głównych mediów amerykańskich. Dr Raphael Johnson Z angielskiego tłumaczył John Terlecky źródło http://hej-kto-polak.pl/wp/?p=792 http://hugequestions.com/Eric/RussianMafia_RaphaelJohnson_TBR.pdf |
|
Data: 2014-12-21 14:22:42 | |
Autor: donek999bronek | |
Koszer-Nostra | |
użytkownik mkarwan napisał:
Tymczasem, większość przedstawicieli rosyjskich kół wojskowych nie miała wątpliwości, że Lebiedz nie poniósł śmierci w zwykłym wypadku, ale w rezultacie działania międzynarodowej mafii żydowskiej, która w tym czasie kontrolowała znaczną część gospodarki Rosji. "spowiedz agenta" na YT, tez kilku prezydentow mialo "wypadki" kiedy nie chcieli przyjac pomocy od usa w postaci kredyciku, a do czego taki kredycik prowadzi - jest na koncu filmu. |
|