Data: 2010-05-06 09:10:28 | |
Autor: Wlodzimierz Zabotynski | |
Korwin-Mikke: prawo glosu powinna miec tylko jedna osoba | |
Janusz Korwin-Mikke, kandydat w wyborach prezydenckich, powiedzial w
wywiadzie dla Onet.pl, ze "prawo glosu powinna miec tylko jedna osoba: król". Krytykujac demokracje wyrazil poglad, ze "ustrój monarchistyczny wróci z cala pewnoscia". Zapytany, dlaczego kandyduje po raz czwarty, odpowiada: "Bo sie poswiecam dla ludzi. Dla mnie to wielkie poswiecenie". Z Januszem Korwin–Mikkem, kandydatem na prezydenta rozmawia Jacek Nizinkiewicz: Jacek Nizinkiewicz: Juz czwarty raz kandyduje Pan na urzad prezydenta RP? REKLAMA Janusz Korwin - Mikke: Zgadza sie. - Zawsze dostawal Pan sladowe poparcie, wiec skad pomysl na kolejny start w wyborach? - Chodzi o to, zeby ludzie mieli wybór, bo przeciez to nie jest dla mnie, tylko dla ludzi. Prezydenta wybieraja ludzie, wiec dlaczego maja wybierac miedzy samymi komunistami. - Jak to miedzy samymi komunistami? Przeciez startuja politycy, którzy nie sa komunistami, ani nie maja rodowodu komunistycznego jak Bronislaw Komorowski, Jaroslaw Kaczynski, Marek Jurek … - Juz starozytni kowboje wiedzieli, ze istnieja Apacze, Siuksowie, Komancze itd., ale wiadomo, ze "Good red is dead red", czyli "Dobry czerwony, to martwy czerwony". Oczywiscie istnieja rózne stopnie czerwieni, bo np. PiS jest bardziej na lewo od SLD … - Zartuje Pan? - PiS jest zdecydowanie bardziej na lewo np. w takich kwestiach gospodarczych, socjalnych, itd. oni stale mówia o sprawach socjalnych i spolecznych, a zwlaszcza s.p. Lech Kaczynski, bo Jarek jest troszke mniej lewicowy… - Jest Pan z Jaroslawem Kaczynskim na "ty" ? - Tak. Z Panem Lechem nie bylem. PiS to w najlepszym wyborze jest partia centrum, ale na pewno nie jest to partia prawicowa. Jest w PiS taka pani jak Ewa Tomaszewska, która zostalaby z PZPR wyrzucona za lewicowe odchylenie. Terasa Liszcz, to tez jest komunistka. W PO znam wielu zacnych ludzi, którzy maja w miare normalne poglady, ale wiekszosc tez ma komunistyczne przekonania. Problem polega na tym, ze ludzie sa po stuletniej tresurze, bo lewica praktycznie zwyciezyla w polskiej mysli politycznej w 1905 r. i od tamtej pory jest bardzo niewielu nielewicowych publicystów, czy polityków. - Bronislawa Komorowskiego tez Pan nazwie "czerwonym"? - Kazdy jest praktycznie "czerwonym", bo nawet Stefana Kisielewskiego zlapalem na byciu "czerwonym". - Kisiel tez "czerwonym"? - (smiech) Ale smialismy sie z tego, bo on powiedzial: "A co jesli zamkniemy te kopalnie nierentowne? Bedzie trzeba cos robic z tymi górnikami". Na co ja powiedzialem: "Jak to cos robic? Stefan?! Cos z nimi robic??? Oni maja sobie szukac pracy. Ja nie jestem wlascicielem niewolników, zebym mial cos robic z np. górnikami". Przez te lata przezyte w socjalizmie bez wzgledu na to, czy to byl Pilsudski, Kwasniewski czy inna lewicowa cholera, to juz czlowiek zaczyna odruchowo myslec komunistycznie. Ja nie jestem komunista i ludzie powinni miec wybór i powinni móc postawic na niekomuniste. Wiem, ze wybory trudno wygrac skoro 85 proc. Polaków mysli socjalistycznie. - Pan tylko raz zasiadal w lawach sejmowych i nie udalo sie juz Panu nigdy dostac do Sejmu, czy do Senatu, ani tez nie zdobyl Pan mandatu prezydenta Warszawy. Zawsze lokuje sie Pan dosyc daleko od podium, wiec co sprawia ze mimo wszystko Pan wciaz kandyduje? Naród permanentnie Pana odrzuca, a Pan z uporem maniaka wciaz startuje w kolejnych wyborach. Nie dostal Pan wystarczajacej ilosci sygnalów, ze spoleczenstwo polskie Pana nie potrzebuje? - Rezimowa telewizja TVP pokazuje mnie tylko z okazji wyborów, wiec trzeba startowac w wyborach. - Czyli zalezy Panu tylko na tym, zeby byc popularnym i slawnym? - Nie popularnym i slawnym, bo popularny i slawny i tak jestem. Niech Pan pójdzie ze mna na ulice zwlaszcza w malym miasteczku, to zobaczy Pan, jak sie ludzie zachowuja. Chodzi o to, zeby miec tube do propagowania swoich pogladów o powrót do normalnosci. Ludzie sa zatruwani przez 99 proc. czasu klamstwami nieustannymi. Dzisiaj mamy 4 maja i ja chce przypomniec, ze wczoraj obchodzilismy "swieto d***kracji" - a Konstytucja 3 Maja odbierala prawo glosu wiekszosci szlachty (miala miec tylko szlachta - posesjonaci , a szlachta bez ziemi nie miala prawa glosu) a na miejsce Rzeczpospolitej Obojga Narodów wprowadzala monarchie dziedziczna... To jest swieto demokracji?! Ludzi oklamuje sie potwornie, to trzeba ludziom mówic prawde. Jestem wrogiem d***kracji i uwazam, ze dzisiaj nalezy zrobic to samo czyli odebrac ludziom prawo glosu jesli nie maja posesji, bo tylko ci którzy maja ziemie sa tak naprawde zwiazani z krajem, a inni wyjada sobie jutro do Anglii, Ameryki czy innego Singapuru. - Odebralby Pan czesci spoleczenstwa prawo glosu? - Alez oczywiscie! Tak naprawde prawo glosu powinna miec tylko jedna osoba: król. Ja jestem monarchista! Jeszcze sto lat temu powiedzenie o kims "demokrata" to byla obelga – "z przodu lata, z tylu lata - idzie sobie demokrata" (smiech). Co to za ustrój w którym dwóch meneli spod budki z piwem przeglosowuje profesora uniwersytetu?! Trzeba byc idiota, zeby wierzyc w d***kracje. - Wiekszosc cywilizowanych panstw przyjela ten ustrój. - Tak, bo to jest ciagla tresura ludzi. Skutki chyba widac? - Przeciez Pan sobie musi zdawac sprawe z tego, ze nie ma szans na powrót monarchii? - Alez z cala pewnoscia ustrój monarchistyczny wróci. - Kiedy i jakie okolicznosci musialyby nastapic, zeby Polska nawrócila sie na monarchizm? - Monarchisci w Polsce, to sa dziwni ludzie, bo oni sobie mysla, ze przyjedzie król z gronostajem w karocy. Nieprawda. Monarchia powstaje w ten sposób, ze jeden zdolny, mlody i silny czlowiek z banda zabijaków, którzy beda wierzyli w jego autorytet podbijaja kraj i on mianuje sie królem. Tak powstaje monarchia. - Kto powinien nas podbic? - Nie wiem, bo o tym decyduje Pan Bóg. Kiedys ktos taki sie pojawi, kiedy to wszystko sie sypnie, a sypac sie zacznie zaraz kiedy np. zacznie brakowac pieniedzy na fundusze emerytalne. - Swoja droga, apelowal Pan kiedys o to, ze powinien sie narodzic w naszym kraju nowy Pinochet. - Oczywiscie, ze tak. Tylko Pinochet zrobil jeden blad i nie mianowal sie królem. - A ofiary, które poniosly smierc z reki Pinocheta, to nie byl blad? - Absolutnie nie. Uwazam, ze byl za malo ostry. On przede wszystkim powinien zwiazki zawodowe rozwiazac i to, ze tego nie zrobil, to byl jego podstawowy blad. A ofiary? Gdyby nie Pinochet, to nie byloby 1,5 tys. ofiar, a 1,5 mln ofiar. - Pan jest przekonany do tego, co Pan mówi. Czy Pan chce tylko szokowac swoimi wypowiedziami? - A skad! Nie zaluje Pan, ze w Rosji w 1917 lub w Niemczech w 1929 nie znalazl sie jakis Pinochet? - Zdaje Pan sobie sprawe, ze Panskie wypowiedzi budza kontrowersje. Do tego ma sie to tylko sprowadzac? - Jestem odbierany tak, jak w czasach monarchii byl odbierany d***krata. Nawet w Senacie dzisiaj jest kilku monarchistów. - Zmienmy temat. Jak idzie zbieranie podpisów? - Meldowano mi juz trzy dni temu, ze w kraju jest 75 tys. glosów za moja kandydatura na prezydenta, ale tych glosów jeszcze nie ma w Warszawie. W Warszawie jest 10 tys., ale reszte sie dowiezie. Powinno juz 100 tys. byc - ale nie gwarantuje, ze te 100 tys. glosów da sie uzbierac, bo czesc ludzie wyczerpala juz mozliwosci zbierania glosów po swoich znajomych. - Czyli jak sie Panu nie uda zebrac tych glosów, to porazka? - Nie, ja wtedy z ulga odetchne. - Jak to? - Bo ja wcale nie chce byc prezydentem! - To po co Pan kandyduje juz czwarty raz? - Bo sie poswiecam dla ludzi. Dla mnie to wielkie poswiecenie. - Ale czy ktos domaga sie od Pana takiego poswiecenia? Czy ktos namawia Pana, zeby Pan kandydowal? - Nie, ale ludzie powinni miec wybór. Te ewentualne 100 tys., które mnie poprze chce, zebym byl prezydentem. Bycie prezydentem to ogromny wysilek. Teraz ja wstaje kiedy chce, pracuje w nocy, wstaje o 9.00 rano lub o 10.00, czy 11.00 i moge sobie pracowac kiedy chce, umówic sie z dziewczyna na kawe kiedy chce, a tak to musialbym przecinac jakies wstegi, wreczac medale, mianowac ambasadorów… - …reprezentowac kraj za granica, przyjmowac zagraniczne delegacje, byc zwierzchnikiem sil zbrojnych… - A to ostatnie jest akurat ciekawe. Dla mnie bycie prezydentem byloby ogromnym poswieceniem i moja rodzina na mysl o tym wlosy sobie z glowy wyrywa, ale jesli jest dostep do mediów, jesli jest teoretycznie mozliwosc zebrania jakiegos poparcia, to trzeba walczyc. Zreszta glówny powód dla którego startuje jest taki, ze lubie walczyc, a im trudniej, tym bardziej chce mi sie walczyc (smiech). - Jaki jest Panski program? - Glówny zarys programu mozna strescic w jednym zdaniu: "Chcacemu nie dzieje sie krzywda". Czyli jak chce sie ubezpieczyc to sie ubezpieczam, a jak nie chce to sie nie ubezpieczam, nie moze byc przymusu zapinania pasów w samochodach, zakazu palenia papierosów, nawet byly propozycje, zeby we wlasnym samochodzie nie mozna bylo palic i we wlasnej knajpie, a to jest przeciez faszyzm, a nawet gorzej - to jest socjalizm. Adolf Hitler, wybitny socjalista i d***krata, wprowadzal zakaz papierosów i obiecywal, ze je zlikwiduje. Obecnie towarzysze z Brukseli sie spózniaja w stosunku do planów swojej bratniej duszy, czyli Hitlera. W tej chwili jest zakaz publikowania prac narodowo – socjalistycznych, czyli NSDAP, bo jest tak ogromne podobienstwo do tego co sie dzisiaj robi w Brukseli, a oni sie boja ze to wyjdzie na jaw. - "Mein Kampf" powinno byc drukowane, dostepne, czy wrecz dopuszczone do szkól? - Oczywiscie, ze tak. Ludzie powinni zobaczyc podobienstwo jakie jest miedzy Hitlerem, a powiedzmy miedzy panem Barroso. - Stawia Pan znak równosci miedzy Hitlerem, a Barroso? - "Równosci" nie - ale to wszystko sa socjalisci. Jak mówilem, dobry Czerwony to martwy Czerwony - bez wzgledu na to czy to jest narodowy socjalista, euro-socjalista, chrzescijanski, afrykanski czy inny socjalista; Pilsudski, Kwasniewski czy Hitler to tylko rózne odmiany socjalizmu. NB. obecnie podatki sa wyzsze niz za Hitlera. - Skoro Pan jest tak bardzo przeciwny faszyzmowi, to dlaczego Pan w hitlerowskim gescie podnosil reke w studiu TVN24? - Zeby zobrazowac, ze jestem za wolna konkurencja, a nie za zasada "Ein Reich, ein Volk, ein Euro" - co zilustrowalem gestem uzywanym w prekursorce Unii Europejskiej, czyli Wielkiej Rzeszy. Kolektywizm i socjalizm jest mi zupelnie obcy. Wróce do poprzedniego pytania. Albo przywrócimy monarchie i ktos na miare Kim Ir Sena (tylko z odwrotna ideologia!) wprowadzi dyktature i byc moze monarchie, albo bedzie to samo co w Niemczech czyli za 20 lat Polska nie bedzie graniczyc z Niemcami, ale z Islamska Republika Saksonii, Kalifatem Hanoweru, albo z Sultanatem Meklemburgii. - Dlaczego mialoby dojsc do takiej sytuacji? - Pan chyba zartuje?! Jesli kobieta muzulmanska ma 7 – 8 dzieci, a francuska lub niemiecka 0.8 to, to chyba samo przez sie jasne! Wszyscy to wiedza, ale nikogo to nie obchodzi, bo w d***kracji (pfu!) mysli sie tylko o nastepnych wyborach. Bedac w Sejmie, zglosilem w imieniu wszystkich naszych trzech poslów, projekt zakazu zwiekszania deficytu budzetowego. Spowodowalo to ryk smiechu na calej sali. W miesiac pózniej taki sam projekt zglosil p. Jerzy Bush (senior), a potem w Czechach p. Waclaw Klaus – wtedy premier. Obydwaj zreszta tez przegrali. Nikt nie mysli o przyszlosci i o tym, co bedzie z naszymi dziecmi, które teraz zadluzamy. Nasi synowie zostana zamordowani, a córki wziete do haremów - ale to nikogo nie interesuje, bo to nastapi dopiero za 20 lat... - Chce Pan zamknac granice przed obcokrajowcami? - Nie, nalezy przepisami prawnymi zlikwidowac panstwo socjalne, które przyciaga nygusów i rozrabiaków. Trzeba zlikwidowac wszelkie zasilki – i przestana sie pchac. Tak - równiez zasilek dla samotnych matek. Zasilek dla samotnych matek ma taki skutek, ze oplaca sie byc samotna matka i w nastepnym pokoleniu jest coraz wiecej samotnych matek... Ci którzy wyplacaja pieniadze bezrobotnym powinni zostac rozstrzelani za sabotaz. Dlaczego mamy placic bezrobotnemu nygusowi za to, ze nie chce mu sie pracowac – a czlowiek pracujacy ma byc karany grzywna na utrzymanie tego nygusa?? - Nie kazdy moze znalezc prace z powodu bezrobocia, wieku, miejsca zamieszkania, róznych ograniczen… - To niech sie przenosza. Buty na plecy i prosze szukac innego miejsca w kraju. Do Anglii moga wyjechac, a kilka kilometrów dalej w Polske to juz nie?! Do Ameryki ludzie moga wyjechac do pracy, a do Krakowa to juz nie? Ja tego nie rozumiem. Socjalisci powinni byc rozstrzelani, bo ten kto daje zasilki dla bezrobotnych demoralizuje naród. - Jest Pan za wystapieniem z Unii Europejskiej? - Lichtenstein nie jest w Unii i jest zadowolony. Do strefy euro tez nie powinnismy wstepowac. Tak, ja jestem za tym, zeby Polska byla w Schengen. Kazdy Polak powinien móc podrózowac i tak kiedys bylo i niepotrzebna byla do tego Unia Europejska. Przypominam, ze Maria Curie - Sklodowska studiowala w Paryzu bez Unii Europejskiej i tak powinno byc. Europejski Uklad Gospodarczy tez jest ok., ale po co nam taka biurokracja unijna? Polska daje sobie rade w kryzysie tylko dlatego, ze nie podpisala Karty Praw Podstawowych. Jesli podpiszemy, to spadniemy tak jak Niemcy. - A pamieta Pan, które rzady w Polsce byly temu przeciwne? - Z róznych powodów rózne rzady. Rzady pana Belki, pana Kaczynskiego, pana Tuska... SP. Lech Kaczynski byl jej przeciwny z zupelnie innych powodów (naruszania morale spoleczenstwa) – a w sprawach gospodarczych, jako komunista, byl za… - Lech Kaczynski komunista? - Niech Pan sobie przeczyta cytaty z jego pracy doktorskiej. On wierzyl w komunizm. - Co Pan opowiada? Prezydent Kaczynski pisal prace, która wymagala takich cytatów. - Alez nieprawda. Ja zylem w tamtych czasach, pisalem prace doktorskie (za pieniadze) i zapewniam Pan, ze po Gomulce nie bylo zadnej koniecznosci, ani wrecz potrzeby, cytowania Marksa. - Ile Pan takich prac doktorskich za pieniadze napisal? - Piec, ale nie powiem komu. Etyka zawodowa. SP. Lech Kaczynski pisal te bzdety, bo wierzyl w komunizm – w "prawa ludzi pracy", (byl profesorem tzw. "prawa pracy"!), prawa socjalne itd. I deklarowal otwarcie, ze te czesc Karty gotów jest w kazdej chwili podpisac. - Jaroslawa Kaczynskiego tez Pan uwaza za komuniste? - On ma poglady centrowe, moze nawet centrowo–prawicowe. Wracajac do socjalizmu to nastepna po Grecji upadnie Portugalia, Hiszpania, Belgia, Irlandia, Francja i Niemcy - w tej kolejnosci i to bedzie koniec i ostateczny upadek socjalizmu. Zobaczy Pan jak zaczna upadac fundusze emerytalne, wtedy bedzie sie dzialo. Polska przetrwala kryzys, bo PO nic nie robila, bo jak Platforma zaczynala cos robic, to bylo nieszczescie. W drugiej czesci wywiadu Korwin–Mikke mówi, czy jest na "ty" z Donaldem Tuskiem, dlaczego premier jest mu bliski ideowo, kto jest agentem, co mówi sie o Komorowskim, kiedy czlowiek powinien móc popelnic samobójstwo, czy marihuana powinna zostac zalegalizowana, czy kobiety powinny miec prawa, czy przywileje, dlaczego lewica stale mówi o seksie i czy jest wariatem i oszolomem. Rozmowa zostala autoryzowana 5 maja 2010 r. http://wiadomosci.onet.pl/2165523,11,korwin-mikke_prawo_glosu_powinna_miec_tylko_jedna_osoba,item.html (ar) |
|