Data: 2009-11-24 22:23:08 | |
Autor: Paweł W. | |
Kontrola na lotnisku | |
O co chodzi ze zdejmowaniem paska od spodni podczas kontroli bezpieczeństwa? Przegapiłem i nie wiem, czym się wykazał jakiś pomysłowy zamachowca, że każą to robić teraz wszystkim podróżnym. Bo o butach to wiem - przemycił ktoś laskę dynamitu, czy innej subst. wybuchowej.
Pozdrawiam, Paweł W. -- "A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska. |
|
Data: 2009-11-24 22:08:27 | |
Autor: adarek07 | |
Kontrola na lotnisku | |
Paweł W. wrote:
O co chodzi ze zdejmowaniem paska od spodni podczas kontroli bezpieczeństwa? Przegapiłem i nie wiem, czym się wykazał jakiś pomysłowy zamachowca, że każą to robić teraz wszystkim podróżnym. Bo o butach to wiem - przemycił ktoś laskę dynamitu, czy innej subst. wybuchowej. Czesc, Klamerki sa metalowe i wykrywacz metalu by "pikal" - no trzebaby Cie obmacac. ;) Pozdr, Darek |
|
Data: 2009-11-25 07:02:42 | |
Autor: Miokosuki | |
Kontrola na lotnisku | |
wiem - przemycił ktoś laskę dynamitu, czy innej subst. wybuchowej. w pasku ukrywa się coś naco my fachwscy mówim thin blade jk |
|
Data: 2009-11-25 09:54:18 | |
Autor: Paweł W. | |
Kontrola na lotnisku | |
Miokosuki pisze:
wiem - przemycił ktoś laskę dynamitu, czy innej subst. wybuchowej. Jak to coś przejdzie przez bramkę niezauważone, to i przenieść to można w spodniach, zamiast w pasku. Bez kontroli osobistych to wszystko to pic na wodę. Zastanawiam się tylko, czy jest więcej osób niezadowolonych z tych kontroli i gotowych na znaczne ich ograniczenie, czy tylko ja tak mam. :/ Pozdrawiam, Paweł W. -- "A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska. |
|
Data: 2009-11-25 10:01:29 | |
Autor: Miokosuki | |
Kontrola na lotnisku | |
kontroli i gotowych na znaczne ich ograniczenie, czy tylko ja tak mam. :/ moim zdaniem wazkie jest, że wyleminowano płyny, co do reszty masz rację jk |
|
Data: 2009-11-25 15:22:40 | |
Autor: Marek Fafka | |
Kontrola na lotnisku | |
Miokosuki pisze:
kolina - schowaj sobie thin blade (jak mówią fachowcy) do tylnej jamy ciała, przy okazji wyeliminujesz (trudne słowo) w dużej mierze płyny.kontroli i gotowych na znaczne ich ograniczenie, czy tylko ja tak mam. :/ mf ps; sprawdziłeś w słowniku co znaczy miokosuki? hehe |
|
Data: 2009-11-25 21:53:10 | |
Autor: FD | |
Kontrola na lotnisku | |
ps; sprawdziłeś w słowniku co znaczy miokosuki? hehe z ciekawosci - co ? :) bo googiel wywala tylko posty tego trolla i zniechęca do grzebania ;] |
|
Data: 2009-11-25 10:07:01 | |
Autor: Mikolaj Rydzewski | |
Kontrola na lotnisku | |
Paweł W. wrote:
Jak to coś przejdzie przez bramkę niezauważone, to i przenieść to można w spodniach, zamiast w pasku. Ja tam wolę zdjąć pasek niż dać się obmacywać. Jednego razu osoba obsługująca skaner zaczęła bardzo dokładnie oglądać moją kurtkę z polaru, okolice zamka błyskawicznego. Nie miałem pojęcia o co chodzi. Wyjaśniło się na pokładzie: dzień wcześniej odkręciłem antenę teleskopową ze zdalnie sterowanej zabawki dziecka (żeby się nie skaleczyło podczas zabawy) i schowałem do kieszeni po czym zapomniałem o tym. A złożona antena ułożyła się wzdłuż zamka właśnie. Myślę, że taka metrowa metalowa składana antena na pokładzie nie byłaby mile widziana :-) |
|
Data: 2009-11-25 10:42:46 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Kontrola na lotnisku | |
Mikolaj Rydzewski <miki@ceti.pl> writes:
Ja tam wolę zdjąć pasek niż dać się obmacywać. Hehe. We Florencji w tym roku, widzac ze kaza ludziom zdejmowac paski i zegarki, przygotowalem sie przed kontrola i zdjalem pasek, zegarek, wyjalem wszystko z kieszeni, do bramki wszedlem majac z metalowych elementow na sobie wylacznie srubki w okularach (oprawka plastikowa) i amalgamat w plombach. Efekt byl taki, ze rzucil sie na mnie facio do obmacywania i tak dlugo obmacywal ze wszystkich stron, az mi spodnie sciagnal do kostek (bez paska byly za luzne, fakt). Chyba uwazaja, ze jak na kogos bramka w ogole nie piska, to jest to wlasnie najbardziej podejrzane. Za to na kilku lotniskach widzialem obrazek - ten sam czlowiek, ktoremu kazali wyjac pasek ze spodni, przepycha obok bramki bez zadnej kontroli wozek dzieciecy, w ktorym spokojnie mozna ukryc kilka kilo dowolnego zelastwa lub dynamitu. MJ |
|
Data: 2009-11-25 16:21:11 | |
Autor: omega_fan | |
Kontrola na lotnisku | |
Efekt byl taki, ze rzucil sie na mnie facio do obmacywania i tak dlugo Może po prostu mu się podobałeś? :) |
|
Data: 2009-11-25 16:24:56 | |
Autor: Paweł W. | |
Kontrola na lotnisku | |
Mikolaj Rydzewski pisze:
Paweł W. wrote: Ja tam uważam, że i te obmacywanie niepotrzebne. Uważam, że pora zacząć traktować samoloty jak każdy inny środek transportu. Nie wyobrażam sobie bramek i strażników przy wejściu do pociągu, czy autobusu. Zresztą tak samo większość z was sobie tego nie wyobraża. I nie będzie tego, nawet jeśli terroryści zaczną atakować autobusy i pociągi ( a były przecież takie przypadki)/ I co? I wprowadzono dyskretną kontrolę, jak kamery przemysłowe, umundurowane i nieumundurowane patrole, a nie bramki i obmacywania przy wejściu do metra/pociągu/autobusu. A tak się składa, że do pociągu, czy autobusu swobodnie można wnieść całą walizkę, albo dwie, ładunków wybuchowych :P Pozdrawiam, Paweł W. -- "A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska. |
|
Data: 2009-11-30 19:43:20 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Kontrola na lotnisku | |
""Paweł W."" wrote:
Ja tam uważam, że i te obmacywanie niepotrzebne. Uważam, że pora zacząć traktować samoloty jak każdy inny środek transportu. Będzie pora jeśli ryzyko zamachu będzie takie samo. Póki co, tak nie jest! Przypadki incydentów o smaczku terrorystycznym mogą się niestety o wiele częściej zdarzyć w lotnictwie niż innych środkach transportu, gdyż: -samolot jest o wiele bardziej widowiskowy (a o rozgłos chodzi terrorystom) -samolot może spowodować o wiele większe skutki destrukcyjne niż śmierć pasażerów na pokładzie (np. może posłużyć jako środek ataku na cele naziemne o ogromnej sile rażenia). Pociąg czy autobus raczej spowoduje szkody zewnętrzne nie tak wielkie. Z tych względów lotnictwo jest bardziej narażone na zamachy, a stąd kontrola ostrzejasza. Kiedyś w USA na lotach wewnątrzkrajowych nie było kontroli, ale z tego zrezygnowano (zdarzały się próby porwać np. kogoś kto chciał "jedynie" uciec przed wymiarem sprawiedliwości etc). |
|
Data: 2009-12-03 17:44:22 | |
Autor: Paweł W. | |
Kontrola na lotnisku | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Z tych względów lotnictwo jest bardziej narażone na zamachy, a stąd kontrola ostrzejasza. Kiedyś w USA na lotach wewnątrzkrajowych nie było kontroli, ale z tego zrezygnowano (zdarzały się próby porwać np. kogoś kto chciał "jedynie" uciec przed wymiarem sprawiedliwości etc). Tak się składa, że miałem okazję lecieć takim lotem wewnątrzkrajowym w USA (1998) i bardzo miło wspominam tę łatwość dostania się do samolotu. Pozdrawiam, Paweł W. -- "A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska. |
|
Data: 2009-12-01 13:41:41 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Kontrola na lotnisku | |
Paweł W. wrote:
Ja tam uważam, że i te obmacywanie niepotrzebne. Uważam, że pora zacząć traktować samoloty jak każdy inny środek transportu. Nie wyobrażam sobie bramek i strażników przy wejściu do pociągu, czy autobusu. Zresztą tak samo większość z was sobie tego nie wyobraża. Ja nie tylko wyobrażam sobie ale i na własne oczy widziałem i doświadczyłem. Nie mów hop. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2009-11-25 21:18:38 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Kontrola na lotnisku | |
Użytkownik "Paweł W." napisał:
Miokosuki pisze: Z kontrolą takoż - obsydianowe ostrze wzmocnione płaszcem kompozytowym dla większej elastyczności będzie praktycznie niewykrywalne dla wykrywaczy metalu a i dla rentgena dosyć trudno - jego cień na tle cienia tkanek ludzkich jest mizerny. A nożyk można z tego całkiem słuszny wykonać. -- Darek |
|
Data: 2009-11-25 21:09:36 | |
Autor: reader | |
Kontrola na lotnisku | |
Dzisiaj to już robią inaczej. Przemycają w odbycie albo żołądku.
|
|
Data: 2009-11-25 21:23:50 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Kontrola na lotnisku | |
Użytkownik reader napisał:
Dzisiaj to już robią inaczej. Przemycają w odbycie albo żołądku. Akurat ładunku wybuchowego łatwo nie przemycisz - żeby zrobić w miarę poręczny materiał wybuchowy to trzeba stworzyć substancję zawierającą albo grupę nitrową albo mostki tlenowe. Pozostałe materiały są albo za słabe albo za delikatne (zbyt łatwo pobudzić). A grupę nitrową i mostki tlenowe dosyć łatwo wykrywa się badając widmo wtórnego promieniowania rentgenowskiego - i takie maszyny na lotniskach działają. -- Darek |
|
Data: 2009-11-25 23:42:09 | |
Autor: Paweł W. | |
Kontrola na lotnisku | |
Dariusz K. Ładziak pisze:
A grupę nitrową i mostki Ale z tego, co mi wiadomo, to nie jesteśmy rutynowo prześwietlani promieniami RTG, tylko bagaże? Bo jeśli tak, to ja jestem przerażony - Europa Wielkiego Brata. A ja w ostatnim roku tyle razy podróżowałem samolotami, że mogłem dostać bardzo dużą dawkę. :/ Pozdrawiam, Paweł W. -- "A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska. |
|