Data: 2014-07-05 06:12:03 | |
Autor: stevep | |
Kontestował UE ................. w domu.. | |
# Wielokrotnie opisywaliśmy już sposoby posłów do Parlamentu Europejskiego na zwiększenie zarobków – kombinacje z dopłatami na przejazdy, robienie tzw. breaków i uciekanie z pracy zaraz po podpisaniu listy. Do grona tropicieli finansowych kuriozów PE dołączył teraz oczywiście Janusz Korwin-Mikke. Nic dziwnego. Okazało się bowiem, że czwartkowe posiedzenie inauguracyjnej sesji w Strasburgu trwało niecałe pięć minut.
Politycy nie musieli nawet głosować, ale każdy, kto pojawił się na sali obrad i podpisał listę zarobił 306 euro diety. Większość posłów poszła do dalszych obowiązków, m.in. spotkań komisji i grup politycznych. Ale nie Janusz Korwin-Mikke, który pojechał do domu z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku ośmieszania europarlamentu. W obliczu słabego wystąpienia pierwszego dnia obrad jego zwolennicy uznają to za jego pierwszy sukces. Umieszczony na profilu polityka wpis ma już blisko 600 udostępnień i ponad 5 tys. polubień. # Ze strony: http://tnij.org/0kluscf -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|