Data: 2011-10-31 10:27:37 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Koncert zespołu Behemoth | |
-- -- - Droga publiczności źle się dzieje w Toruniu! Kilku tamtejszych Rejtanów z odzysku, tudzież argumenty żywcem wyjęte z weekendowego poradnika aktywisty katolickiego, nie zapobiegły bluźnierczemu wydarzeniu.
W studenckim klubie "Od Nowa" odbył się (22.10) długo wyczekiwany przez wszystkich koncert zespołu Behemoth, któremu lideruje Adam Darski, czyli Nergal. Jedni koncertu oczekiwali, by mieć okazję do zadymy i modłów, tudzież żarliwego onanizowania się niezachwianą wiarą, drudzy - bo kręcił ich koncert i pan Nergal, czyli gwiazda teraz pierwszej wielkości. Zresztą gwiazda głównie dzięki wysiłkom tych pierwszych. Żeby było zabawniej, ów klub w którym koncert miał miejsce jest położony tuż obok Wydziału Guślarstwa UMK, znanego też pod nazwą Wydziału Teologicznego. Była to też główna kwatera zbolałych i ciągle obrażanych katolków, którzy zebrali się tu na "modlitewnych czuwaniach", by wykrzyczeć swoje "nie" bluźnierstwu. W przeddzień guślarze się organizowali: maile, i smsy fruwały pod sufitem, telefony grzały się jak nigdy. Niestety, dostępne mi źródła dyskretnie milczą ona temat liczebności modlitewnie czuwających i proszących o zbawienie dla grzesznej duszy Darskiego tudzież jego fanów. Niepotwierdzone są też doniesienia, że ojciec Rydzyk osobiście roznosił wśród czuwających kanapki. Uważam, że to wstrętna plotka, tym bardziej, że pana ojca Tadeusza na kanapki raczej teraz nie stać. Zbiera grosik do grosika, by zapłacić grzywnę. Jakby jednak nie było w tym Toruniu, módlcie się żarliwie drodzy obywatele i parafianie, by duch odnowy zstąpił na toruńską ziemię. Tę ziemię!? poniedziałek, 31 października 2011, revelstein http://revelstein.blox.pl/2011/10/2437.html -- Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź" |
|
Data: 2011-11-01 19:34:58 | |
Autor: abc | |
Koncert zespołu Behemoth | |
W państwie diabła szatan robi co zechce.
-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|