Wariant 1 - Zwycięstwo Komorowskiego

Jak już wspomniałem Bronisław wielkim liderem nie jest, ale prezentuje przyzwoity poziom kompetencji, kultury i wiedzy. Nieźle zna się na sprawach obronności i polityce zagranicznej. Wstydu na pewno nam nie przyniesie. Gwarantuje zgodną współprace z rządem, co z kolei umożliwi ważne reformy. To bardzo istotne w okresie kryzysu gospodarczego, kiedy potrzebna nam stabilizacja, nie kłótnie i awantury!Krótko mówiąc, ten wariant daje Polsce szanse na rozwój, poprawę sytuacji ekonomicznej i NORMALNOŚĆ.

Wariant 2 - Zwycięstwo Kaczyńskiego

W tym wypadku mamy naprawdę niewesoło. Jarosław pokazał już jakie ma pomysły na gospodarkę: likwidacja giełdy, drastyczne zwiększanie deficytu  (pisuary cieszą się, że Jarek wie co to deficyt - szkoda, że nie wiedzą co oznacza jego zwiększanie w czasie kryzysu), zgoda na księżycowe socjalne postulaty zaproponowane dla jaj przez Napieralskiego, żeby obnażyć bezmyślność kandydata PIS:)

Zwycięstwo Kaczyńskiego to Polska targana kłótniami, w której kolejny partyjny prezydent blokuje działania, to brak reform, to kolejne awantury, o to kto ma pojechać na szczyt do Brukseli i walka o krzesła! To może wstydu przed innymi krajami, wstydu który przyniesie nam podczas każdego wyjazdu za granicę. To pieniactwo, szukanie spisków i układów, szczucie! To kolejne nagłówki w zachodniej prasie wysmiewające Polskę, postrzegana przez pryzmat prezydenta. To złe stosunki z sąsiadami ze Wschodu i z Zachodu, wpływające negatywnie na nasz handel! To państwo policyjne z funkcjonującą poza prawem CBA.

Zwycięstwo Kaczyńskiego to Polska zaściankowa, zacofana, plebejska. To polska o twarzy ultraprawicowej, narodowej. Której moralność określa koleżka Rydzyk ze swoja bandą! W której kłamliwi populiści w stylu Pospieszalskiego wygadują rzeczy nie do pomyślenia w cywilizowanym kraju. To krok, który bardziej przybliży nas do Iranu, niż do Europy. Czy chcemy Polski pełnej uprzedzeń, homofobii, moherstwa (fajne słowo ukute w toku naszych dyskusji na blogu), antysemityzmu? Której prezydent zatrzymał sie w średniowieczu, nie posiada konta w banku ani prawa jazdy, a internet do dla niego głównie pornografia?

Niektóre środowiska wygadują farmazony o zagrożeniu związanym z monoplem władzy PO! A co będzie jesli nie daj Boże, po zwycięstwie Jarka w wyborach prezydenckich, kolejne wybory parlamentarne wygrałby PIS? To byłaby już V RP, którą przeżyłyby chyba tylko szczury i karaluchy. Ale może być i inny scenariusz...  Nie zawsze społeczeństwo obchodzi się z tyranami tak łagodnie, jak w 2007 roku, kiedy PIS odsunięto od władzy w demokratycznych wyborach. Więc jesli przypadkiem Jarek i jego klika dorwą się do władzy i będą próbowali znowu robić to, co robili w czasach IV RP, niech uważają, żeby wściekły naród nie zrobił z nimi tego co kiedyś Rumuni zrobili z Ceauşescu...
środa, 30 czerwca 2010, watchtheduck

http://watchtheduck.blox.pl/2010/06/Komorowski-czy-Kaczynski-jaka-droga-pojdzie-Polska.html