Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kolejna ofiara

Kolejna ofiara

Data: 2014-04-23 13:54:15
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego Człowieka?

Data: 2014-04-23 05:12:52
Autor: rekonkwista24
Kolejna ofiara
W dniu środa, 23 kwietnia 2014 13:54:15 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego Człowieka?

To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego odpinania pasów po wypadku?

Data: 2014-04-23 16:30:34
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 14:12, rekonkwista24@gmail.com pisze:
W dniu środa, 23 kwietnia 2014 13:54:15 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego

Człowieka?
To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego odpinania pasów po wypadku?

Może i kiedyś to nastąpi, ale jak na razie, na dzień dzisiejszy my kierowcy mamy poważny problem...

Data: 2014-04-23 16:56:58
Autor: WOJO
Kolejna ofiara
To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego odpinania pasów po wypadku?
Taki "system" już istnieje, nazywa się nóż. Taki zwykły, z łamanym ostrzem w zupełności wystarczy.
Pozdrawiam.
WOJO

Data: 2014-04-23 15:50:41
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik WOJO sorry@address.unknown.hehe ...

To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego odpinania pasów po wypadku?
Taki "system" już istnieje, nazywa się nóż. Taki zwykły, z łamanym
ostrzem w zupełności wystarczy.

Jak jestes nieptrzytomny to ten system nie zadziała.
Kwestia prawdopodobienstwa - przypadki sa na tyle rzadkie, że nikt nie pomyslał o takim systemie.

Data: 2014-04-23 19:59:31
Autor: WOJO
Kolejna ofiara
Jak jestes nieptrzytomny to ten system nie zadziała.
Kwestia prawdopodobienstwa - przypadki sa na tyle rzadkie, że nikt nie
pomyslał o takim systemie.
A, to Wy byście katapultę chcieli i w dodatku podłączona do monitora oddechu kierowcy i wszystkich pasażerów?
To sorry - moja wyobraźnia faktycznie tego nie ogarnęła.
:)
Pozdrawiam.
WOJO

Data: 2014-04-23 21:46:12
Autor: K
Kolejna ofiara
W dniu 23-04-2014 17:50, Budzik pisze:
Użytkownik WOJO sorry@address.unknown.hehe ...

To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego
odpinania pasów po wypadku?
Taki "system" już istnieje, nazywa się nóż. Taki zwykły, z łamanym
ostrzem w zupełności wystarczy.

Jak jestes nieptrzytomny to ten system nie zadziała.
Kwestia prawdopodobienstwa - przypadki sa na tyle rzadkie, że nikt nie
pomyslał o takim systemie.


zadziala, ale tak ze kolo i tak wpadnie caly do tej wody i w rezultacie i tak sie utopi.

Data: 2014-04-23 21:14:05
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik K a@b.c ...

To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego
odpinania pasów po wypadku?
Taki "system" już istnieje, nazywa się nóż. Taki zwykły, z łamanym
ostrzem w zupełności wystarczy.

Jak jestes nieptrzytomny to ten system nie zadziała.
Kwestia prawdopodobienstwa - przypadki sa na tyle rzadkie, że nikt nie
pomyslał o takim systemie.


zadziala, ale tak ze kolo i tak wpadnie caly do tej wody i w rezultacie i tak sie utopi.

W jaki sposób zadziała?
Widziałeś kiedyś aby nieptrzytomny człowiek odcinał nożem pasy?

Data: 2014-04-24 00:10:15
Autor: K
Kolejna ofiara
W dniu 23-04-2014 23:14, Budzik pisze:
Użytkownik K a@b.c ...

To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego
odpinania pasów po wypadku?
Taki "system" już istnieje, nazywa się nóż. Taki zwykły, z łamanym
ostrzem w zupełności wystarczy.

Jak jestes nieptrzytomny to ten system nie zadziała.
Kwestia prawdopodobienstwa - przypadki sa na tyle rzadkie, że nikt nie
pomyslał o takim systemie.


zadziala, ale tak ze kolo i tak wpadnie caly do tej wody i w rezultacie
i tak sie utopi.

W jaki sposób zadziała?
Widziałeś kiedyś aby nieptrzytomny człowiek odcinał nożem pasy?


otoz to szerloku, system zadziala i wrzuci nieprzytomnego calego do wody ;)

Data: 2014-05-05 09:40:43
Autor: Maciek
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 21:46, K pisze:
zadziala, ale tak ze kolo i tak wpadnie caly do tej wody i w rezultacie i tak sie utopi.
Jasne. Zwłaszcza jak zostanie wystrzelony wraz z całą kapsułą ratunkową,
chroniącą nie tylko przed utonięciem, ale także przed przypadkowym
wybuchem atomowym.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-04-25 12:44:12
Autor: miszmasz
Kolejna ofiara
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:XnsA318B06BCDF1Bbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik WOJO sorry@address.unknown.hehe ...

To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego
odpinania pasów po wypadku?
Taki "system" już istnieje, nazywa się nóż. Taki zwykły, z łamanym
ostrzem w zupełności wystarczy.

Jak jestes nieptrzytomny to ten system nie zadziała.
Kwestia prawdopodobienstwa - przypadki sa na tyle rzadkie, że nikt nie
pomyslał o takim systemie.

Jak jesteś nieprzytomny to i z odpiętymi pasami nie wyturlasz się z samochodu.

Data: 2014-04-25 13:14:40
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik miszmasz miszmasz@gmail.com ...

To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego
odpinania pasów po wypadku?
Taki "system" już istnieje, nazywa się nóż. Taki zwykły, z łamanym
ostrzem w zupełności wystarczy.

Jak jestes nieptrzytomny to ten system nie zadziała.
Kwestia prawdopodobienstwa - przypadki sa na tyle rzadkie, że nikt nie
pomyslał o takim systemie.

Jak jesteś nieprzytomny to i z odpiętymi pasami nie wyturlasz się z samochodu.
Ano. Możesz też nie być w stanie tego zrobić przez złamany kręgosłup etc.
Ale ja odnosiłem się tylko do powyższego, ze istnieje system automatycznego odpinania w postaci noży...

Data: 2014-04-23 23:27:12
Autor: Big Jack
Kolejna ofiara
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/lj8kbp$th3$1@node1.news.atman.pl
*WOJO* napisał(-a):

To może niech producenci samochodów wymyślą jakiś system awaryjnego
odpinania pasów po wypadku?
Taki "system" już istnieje, nazywa się nóż. Taki zwykły, z łamanym
ostrzem w zupełności wystarczy.

Jeżdżąc kiedyś jako pasażer z kolegą, zawsze przed trasą pokazywał mi
gdzie jest nóż do cięcia pasów. Nie był to jakiś zwykły nóż, ale jakiś
taki wydziwiony. Coś w tym rodzaju
http://photos04.istore.pl/17752/photos/midi/7899340.jpg

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2014-04-24 00:25:50
Autor: zhbick
Kolejna ofiara
Użytkownik "Big Jack"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:lj9b7g$vun$1@node2.news.atman.pl...


http://photos04.istore.pl/17752/photos/midi/7899340.jpg



ciął ktoś kiedyś pasy czymś takim? Zastanawiam się ile trwa taka operacja.

Data: 2014-04-23 12:32:02
Autor: masti
Kolejna ofiara
Dnia pięknego Wed, 23 Apr 2014 13:54:15 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

kobieta, która spowodowała wypadek.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-04-23 16:31:56
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 14:32, masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 23 Apr 2014 13:54:15 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?
kobieta, która spowodowała wypadek.




Pośrednio tak, jednak wygląda na to Ĺźe ma wytłumaczenie - prawo karze kierowcę ktĂłry nie zmusza kierującego do nakazania zapięcia pasĂłw  pasaĹźerom.

Data: 2014-04-23 14:44:39
Autor: masti
Kolejna ofiara
Dnia pięknego Wed, 23 Apr 2014 16:31:56 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

W dniu 2014-04-23 14:32, masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 23 Apr 2014 13:54:15 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?
kobieta, która spowodowała wypadek.




Pośrednio tak, jednak wygląda na to że ma wytłumaczenie - prawo karze
kierowcę który nie zmusza kierującego do nakazania zapięcia pasów
pasaĹźerom.

i producent samochodów, który zrobił auto, które mogło mieć wypadek, i wykonawcę i zarządcę drogi, producenta paliwa itd. itp.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-04-24 12:54:05
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 16:44, masti pisze:




Pośrednio tak, jednak wygląda na to że ma wytłumaczenie - prawo karze
kierowcę który nie zmusza kierującego do nakazania zapięcia pasów
pasaĹźerom.
i producent samochodów, który zrobił auto, które mogło mieć wypadek, i
wykonawcę i zarządcę drogi, producenta paliwa itd. itp.




Producent samochodu nie zmusza groźbami do jeżdżenia tym co wyprodukował. Winny jest tylko bezmyślny(?) dyktator stosujący groźby i kary wobec kierowców i pasażerów za niezapięcie pasów..

Data: 2014-04-24 11:08:23
Autor: masti
Kolejna ofiara
Dnia pięknego Thu, 24 Apr 2014 12:54:05 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

W dniu 2014-04-23 16:44, masti pisze:




Pośrednio tak, jednak wygląda na to że ma wytłumaczenie - prawo karze
kierowcę który nie zmusza kierującego do nakazania zapięcia pasów
pasaĹźerom.
i producent samochodów, który zrobił auto, które mogło mieć wypadek, i
wykonawcę i zarządcę drogi, producenta paliwa itd. itp.




Producent samochodu nie zmusza groĹşbami do jeĹźdĹźenia tym co
wyprodukował. Winny jest tylko bezmyślny(?) dyktator stosujący groźby i
kary wobec kierowców i pasażerów za niezapięcie pasów..

nie. winny jest sprawca wypadku. I tyle. Bez tego pasy nic by do tego nie miały.

PS: czemu nie skomentujesz dlaczego kierujaca nie pomogła mu sie odpiąć?
PS2: lubisz dostać wybuchającą poduszką powietrzną? Czy może to też zamach na twoją wolność?



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-05-04 10:23:32
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-24 13:08, masti pisze:

Pośrednio tak, jednak wygląda na to że ma wytłumaczenie - prawo karze
kierowcę który nie zmusza kierującego do nakazania zapięcia pasów
pasaĹźerom.
i producent samochodów, który zrobił auto, które mogło mieć wypadek, i
wykonawcę i zarządcę drogi, producenta paliwa itd. itp.




Producent samochodu nie zmusza groĹşbami do jeĹźdĹźenia tym co
wyprodukował. Winny jest tylko bezmyślny(?) dyktator stosujący groźby i
kary wobec kierowców i pasażerów za niezapięcie pasów..
nie. winny jest sprawca wypadku. I tyle. Bez tego pasy nic by do tego nie
miały.

PS: czemu nie skomentujesz dlaczego kierujaca nie pomogła mu sie odpiąć?
PS2: lubisz dostać wybuchającą poduszką powietrzną? Czy może to też
zamach na twoją wolność?




A jednak, to zapięte pasy nie pozwoliły im opuścić pojazdu.
Już przecie pisałem - kierująca w stanie szoku pewnie się szarpała, próbując unieść pasażera, W końcu przeżyła poważny wypadek, i nie oczekujmy od niej racjonalnych działań.
PS2 - to nie ma nic do rzeczy w tych konkretnych przypadkach. Jakaś dyktatorska menda nakazała im zapinać pasy w swoich samochodach, oni na skutek tego stracili życie, a menda nawet nie przeprosi rodzin za ich śmierć.

Data: 2014-05-04 20:30:23
Autor: masti
Kolejna ofiara
Dnia pięknego Sun, 04 May 2014 10:23:32 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

W dniu 2014-04-24 13:08, masti pisze:

Pośrednio tak, jednak wygląda na to że ma wytłumaczenie - prawo
karze kierowcę który nie zmusza kierującego do nakazania zapięcia
pasĂłw pasaĹźerom.
i producent samochodów, który zrobił auto, które mogło mieć wypadek,
i wykonawcę i zarządcę drogi, producenta paliwa itd. itp.




Producent samochodu nie zmusza groĹşbami do jeĹźdĹźenia tym co
wyprodukował. Winny jest tylko bezmyślny(?) dyktator stosujący groźby
i kary wobec kierowców i pasażerów za niezapięcie pasów..
nie. winny jest sprawca wypadku. I tyle. Bez tego pasy nic by do tego
nie miały.

PS: czemu nie skomentujesz dlaczego kierujaca nie pomogła mu sie
odpiąć? PS2: lubisz dostać wybuchającą poduszką powietrzną? Czy może to
też zamach na twoją wolność?




A jednak, to zapięte pasy nie pozwoliły im opuścić pojazdu. Już przecie
pisałem - kierująca w stanie szoku pewnie się szarpała, próbując unieść
pasażera, W końcu przeżyła poważny wypadek, i nie oczekujmy od niej
racjonalnych działań.

nie pasy go zabiły tylko sprawca wypadku. bez pasów niezyłby zanim wpadł do rowu rozbijając łeb o deskę rozdzielczą a szczególnie wybuchająca w twarz poduszkę.





--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-04-24 20:55:41
Autor: janusz_k
Kolejna ofiara
W dniu 23.04.2014 o 16:44 masti <gone@to.hell> pisze:

Dnia pięknego Wed, 23 Apr 2014 16:31:56 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

W dniu 2014-04-23 14:32, masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 23 Apr 2014 13:54:15 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?
kobieta, która spowodowała wypadek.




Pośrednio tak, jednak wygląda na to że ma wytłumaczenie - prawo karze
kierowcę który nie zmusza kierującego do nakazania zapięcia pasów
pasaĹźerom.

i producent samochodów, który zrobił auto, które mogło mieć wypadek, i
wykonawcę i zarządcę drogi, producenta paliwa itd. itp.
Zarządca drogi jest winien bo drzew nie posadził :) tak to auto  zatrzymałoby się na drzewie, jakby dobrze walneła czyli centralnie przodem  to pasy by mu uratowały Ĺźycie.
--

Pozdr
Janusz

Data: 2014-04-23 12:38:21
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego Człowieka?

Zapewny tysiące tych, którym pasy uratowały życie...

Ale z tego co pamietam - Ty lubisz wyciagać wnioski z małych próbek badawczych, stąd potem wychodzą ci dziwolągi...

Data: 2014-04-23 16:33:24
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 14:38, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

Zapewny tysiące tych, którym pasy uratowały życie...

Ale z tego co pamietam - Ty lubisz wyciagać wnioski z małych próbek
badawczych, stąd potem wychodzą ci dziwolągi...

Co  rodziny tego fryzjera, czy pasażera red. Zientary, który się spalił w aucie "żywcem" na takie statystyki?
Jeżeli jakaś swołocz cie zmusza do zapinania pasów, a na skutek tego zapięcia ktoś traci życie to niech ten dyktator chociaż przeprosi za swoje bezmyślne ukazy.
Jakim prawem taki gnój mi nakazuje jak mam się zachowywać w swoim własnym pojeździe, i jeszcze na dodatek grozi mi karą?
Nie wiem czy to prawda czy jakiś ponury żart - red. Zientarski gdy już wyszedł z szpitala to odpowiadał za spowodowanie wypadku z skutkiem śmiertelnym, za przekroczenie prędkości, i.... za niezapięcie pasów....

Data: 2014-04-23 15:50:41
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Co  rodziny tego fryzjera, czy pasażera red. Zientary, który się spalił w aucie "żywcem" na takie statystyki?

Do kazdego coś innego.
Jeden miał pecha, drugi zachował się jak osioł...

Jeżeli jakaś swołocz cie zmusza do zapinania pasów, a na skutek tego zapięcia ktoś traci życie to niech ten dyktator chociaż przeprosi za swoje bezmyślne ukazy.

Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i zdrowie.
A w tym jednym przypadku mamy przypadki gdzie jest odwrotnie ale tez takie, w ktorych ktos przezył dzieki pasom, ale potem zginął, bo tych pasów nie odpiął.
Zreszta - nie mam zamiaru się cofac do sredniowiecza i dyskutować o takich absurdalnyh sprawach.
Na scieki tez sie denerwujesz? Kiedys wylewano przeciez na ulice! A pewnie zdarzyło sie nie raz, że ktoś zginął bo się w łazience poślizgnął...

Data: 2014-04-24 00:13:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Wed, 23 Apr 2014, Budzik wrote:

Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i zdrowie.

  Ta wartość IMO jest wyssana z palca.
  W 90% jeszcze od wielkiej biedy bym uwierzył.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-23 23:59:24
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i
zdrowie.

  Ta wartość IMO jest wyssana z palca.
  W 90% jeszcze od wielkiej biedy bym uwierzył.

A dlaczego 90%? Uwazasz ze w 1 sytuacji na 10 pasy zabijają?

Data: 2014-04-24 08:49:13
Autor: Jakub Witkowski
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-24 01:59, Budzik pisze:
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i
zdrowie.

   Ta wartość IMO jest wyssana z palca.
   W 90% jeszcze od wielkiej biedy bym uwierzył.

A dlaczego 90%? Uwazasz ze w 1 sytuacji na 10 pasy zabijają?

Czy Ty może sugerujesz, że "nie pomogą" = "zabijają"?
A jeśli nie, to skąd takie pytanie?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2014-04-24 08:43:34
Autor: masti
Kolejna ofiara
Dnia pięknego Thu, 24 Apr 2014 08:49:13 +0200 osobnik zwany Jakub
Witkowski napisał:

W dniu 2014-04-24 01:59, Budzik pisze:
UĹźytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i
zdrowie.

   Ta wartość IMO jest wyssana z palca. W 90% jeszcze od wielkiej
   biedy bym uwierzył.

A dlaczego 90%? Uwazasz ze w 1 sytuacji na 10 pasy zabijają?

Czy Ty może sugerujesz, że "nie pomogą" = "zabijają"? A jeśli nie, to
skąd takie pytanie?

w czasach poduszek pomagają zawsze kiedy odpali poduszka. Chyba, że lubisz dostawać wybuchającym granatem z przyłożenia



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-04-24 10:00:44
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Jakub Witkowski jwitkows@domena.z.sygnatury ...

Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i
zdrowie.

   Ta wartość IMO jest wyssana z palca.
   W 90% jeszcze od wielkiej biedy bym uwierzył.

A dlaczego 90%? Uwazasz ze w 1 sytuacji na 10 pasy zabijają?

Czy Ty może sugerujesz, że "nie pomogą" = "zabijają"?
A jeśli nie, to skąd takie pytanie?

Mam na mysli tylko sytuacje w ktorych zadziałaja.
juz nawet przyjmujac, ze gdyby nie było pasów, nie byloby tez poduszek, to jednak zderzen przy predkosciach powyzej 50 km na godzine jest na drogach całkiem sporo. A wtedy pasy wydaje sie sa juz narzedziem ratującym zycie.
I jakos nie słyszę aby co 10 przypadek powodował, że ktos przez te pasy nei wydostał się z samochodu i zginął przez wode, pociąg, inny samochód ktory na niego najechał.

Data: 2014-04-24 13:39:03
Autor: J.F
Kolejna ofiara
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA31979D507364budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Mam na mysli tylko sytuacje w ktorych zadziałaja.
juz nawet przyjmujac, ze gdyby nie było pasów, nie byloby tez poduszek, to
jednak zderzen przy predkosciach powyzej 50 km na godzine jest na drogach
całkiem sporo. A wtedy pasy wydaje sie sa juz narzedziem ratującym zycie.
I jakos nie słyszę aby co 10 przypadek powodował, że ktos przez te pasy nei
wydostał się z samochodu i zginął przez wode, pociąg, inny samochód ktory
na niego najechał.

Ale juz wypadkow "wracali z dyskoteki i uderzyli w drzewo" troche sie zdarza.
I roznie bywa - np tak ze trzy trupy, a jeden wylecial przez szybe i zyje.

I tu Trybun ma troche racji - jak kto uwaza, tak niech jezdzi.

J.

Data: 2014-04-24 13:35:12
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik J.F jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Ale juz wypadkow "wracali z dyskoteki i uderzyli w drzewo" troche sie zdarza.
I roznie bywa - np tak ze trzy trupy, a jeden wylecial przez szybe i zyje.

I tu Trybun ma troche racji - jak kto uwaza, tak niech jezdzi.

Ale chodzi przeciez o prawdopodobienstwo!

Data: 2014-04-24 23:56:48
Autor: J.F.
Kolejna ofiara
Dnia Thu, 24 Apr 2014 13:35:12 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Ale juz wypadkow "wracali z dyskoteki i uderzyli w drzewo" troche sie zdarza.
I roznie bywa - np tak ze trzy trupy, a jeden wylecial przez szybe i zyje.

I tu Trybun ma troche racji - jak kto uwaza, tak niech jezdzi.

Ale chodzi przeciez o prawdopodobienstwo!

No to zakazac gry w totolotka. Ale tego nikt nie chce :-)

J.

Data: 2014-04-24 23:56:19
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Ale juz wypadkow "wracali z dyskoteki i uderzyli w drzewo" troche sie zdarza.
I roznie bywa - np tak ze trzy trupy, a jeden wylecial przez szybe i zyje.

I tu Trybun ma troche racji - jak kto uwaza, tak niech jezdzi.

Ale chodzi przeciez o prawdopodobienstwo!

No to zakazac gry w totolotka. Ale tego nikt nie chce :-)

Chyba nie rozumiem. To żart? Totolotek tez zabija?

Data: 2014-04-25 19:55:11
Autor: J.F
Kolejna ofiara
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
I tu Trybun ma troche racji - jak kto uwaza, tak niech jezdzi.
Ale chodzi przeciez o prawdopodobienstwo!

No to zakazac gry w totolotka.
Ale tego nikt nie chce :-)

Chyba nie rozumiem. To żart? Totolotek tez zabija?

Tu chodzi o prawdopodobienstwo. Skoro tu sie prawie zawsze przegrywa, to powinni tego zabronic, bo to oszustwo :-)

J.

Data: 2014-04-25 19:00:46
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik J.F jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

I tu Trybun ma troche racji - jak kto uwaza, tak niech jezdzi.
Ale chodzi przeciez o prawdopodobienstwo!

No to zakazac gry w totolotka.
Ale tego nikt nie chce :-)

Chyba nie rozumiem. To żart? Totolotek tez zabija?

Tu chodzi o prawdopodobienstwo. Skoro tu sie prawie zawsze przegrywa, to powinni tego zabronic, bo to oszustwo :-)

Hmm... chyban ie łapię drugiego dna tego dowcipu w kontekscie porównania z pasami.
Chyba ze to było w oderwaniu - zart tylko i wyłączenie z prawdopodobienstwa...?

Data: 2014-04-24 15:08:19
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejna ofiara
Hello J.F,

Thursday, April 24, 2014, 1:39:03 PM, you wrote:

[...]

I tu Trybun ma troche racji - jak kto uwaza, tak niech jezdzi.

Ale niech się leczą za swoje albo za Twoje. Bo na pewno nie za moje.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-04-24 16:15:37
Autor: J.F
Kolejna ofiara
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości
Hello J.F,
I tu Trybun ma troche racji - jak kto uwaza, tak niech jezdzi.
Ale niech się leczą za swoje albo za Twoje. Bo na pewno nie za moje.

Ale koszty leczenia moga nawet spasc :-)

No coz, jak sami spowoduja wypadek, to w sporej czesci "za swoje".
Jak kto inny spowoduje wypadek ...  tez sie czesciowo na nich samych koszta rozkladaja.

Ale mozna zostawic sprawe ubezpieczycielowi - zawsze obnizy odszkodowanie - jednym za niezapiete pasy, drugim za zapiete, ale za to bedzie taniej :-)

Gdzies tam na koncu jest kodeks karny - wole odpowiadac za polamanie delikwenta niz za usmiercenie ...

J.

Data: 2014-04-24 15:00:43
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik J.F jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

I tu Trybun ma troche racji - jak kto uwaza, tak niech jezdzi.
Ale niech się leczą za swoje albo za Twoje. Bo na pewno nie za moje.

Ale koszty leczenia moga nawet spasc :-)

Jakos tego nei widze...
 
No coz, jak sami spowoduja wypadek, to w sporej czesci "za swoje".

Bedzie sie leczył za swoje?

Jak kto inny spowoduje wypadek ...  tez sie czesciowo na nich samych koszta rozkladaja.

Bo?

Ale mozna zostawic sprawe ubezpieczycielowi - zawsze obnizy odszkodowanie - jednym za niezapiete pasy, drugim za zapiete, ale za to bedzie taniej :-)

Na koncu to i tak połamany delikwent, przyuty do wozka bedzie sie leczył w NFZ...

Gdzies tam na koncu jest kodeks karny - wole odpowiadac za polamanie delikwenta niz za usmiercenie ...

No to lepiej zeby pasy miał zapiete...
Bo duzo wieksze prawdopodibenstwo jest ze go zabijesz bo nie miał pasów niz ze go zabijesz bo miał pasy. Duzoooooooo wiekszeeeee...

Nie rozumeim, czemu miałoby służyć oddanie tej decyzji w rece ludzi?
Przeciez wsiadajac do samochodu nie da sie zdecydowac czy dzis pasy mnie uratują czy dzis mnei zabija.
Wiec wszystko odnosi sie do prawdpodpobienstwa.

Data: 2014-04-25 15:42:36
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Thu, 24 Apr 2014, Budzik wrote:

Użytkownik Jakub Witkowski jwitkows@domena.z.sygnatury ...

Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i
zdrowie.

   Ta wartość IMO jest wyssana z palca.
   W 90% jeszcze od wielkiej biedy bym uwierzył.

A dlaczego 90%? Uwazasz ze w 1 sytuacji na 10 pasy zabijają?

Czy Ty może sugerujesz, że "nie pomogą" = "zabijają"?
A jeśli nie, to skąd takie pytanie?

Mam na mysli tylko sytuacje w ktorych zadziałaja.

  Czyli odrzucasz do rozważań wszystkie te przypadki, kiedy zarówno
z pasami ofiara zginęła lub by zginęła, tudzież bez pasów nie zginęła
lub by nie zginęła?
  No to pozostają jeszcze te przypadki, kiedy *zaszkodzą*.
  Nie zabiją, a spowodują inne obrażenia.
  Tak, 1 na 10 "zaszkodzenia pasów" uważam za znacznie bardziej wiarygodne,
niż 1 do 1000 dla przypadku przeciwnego.

I jakos nie słyszę aby co 10 przypadek powodował, że ktos przez te pasy nei
wydostał się z samochodu i zginął przez wode, pociąg, inny samochód ktory
na niego najechał.

  Po prostu nikt tego nie ustala.
  W szczególności jak "udało się przeżyć" to a priori przyjmuje się,
że pasy uratowały i basta.
  IMO do oszacowań można brać *wyłącznie* proporcję ofiar które miały
pasy zapięte i niezapięte, niestety mocno zniekształconą przez fakt,
że w statystyce "niezapiętych" istotna większość to będą osoby lekceważące
nakazy prawa, co wiązać się będzie z łamianiem *również* tych przepisów,
które mają wpływ na wielkość szkody przy wypadku ogółem, czytaj
współczynnik śmiertelności.
  Tłumacząc na polski.
  Jakby jazda z niezapiętymi pasami nie była zabroniona, mielibyśmy
jakiś obraz statystyczny, w typowej wartości "czwarte kłamstwo" :P
(znaczy poprzez nierozpoznane koralacje)
  Jeśli *jest* zabroniona, jest wysoce prawdopodobne, że większość
tak jadących *również* przekracza prędkość, wyprzedza na zakazie
itede.
  A to ma wpływ na śmiertelność w wypadkach w ogóle.
  Pozostali niekoniecznie dlatego zapinają, że mają takie przekonanie,
ale na zasadzie "skoro już 50 jadę to i pasy zapnę, co mam
punkty zbierać".
  Zabitych bez pasów będzie więc więcej nie dlatego (dobra,
"nie tylko dlatego"), że pasów nie zapięli, a dlatego że uderzenie
w słup było przy 70 a nie 30 (licząc wyhamowanie z 90 lub 50,
odpowiednio).

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-25 17:24:16
Autor: Tengu
Kolejna ofiara
On 2014-04-25 15:42, Gotfryd Smolik news wrote:

  Zabitych bez pasów będzie więc więcej nie dlatego (dobra,
"nie tylko dlatego"), że pasów nie zapięli, a dlatego że uderzenie
w słup było przy 70 a nie 30 (licząc wyhamowanie z 90 lub 50,
odpowiednio).


Ja wolę zapiąć pasy nawet gdy jadę powoli:
http://youtu.be/HANAtAePouY

--
Tengu

Data: 2014-04-25 17:33:43
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

  Po prostu nikt tego nie ustala.
  W szczególności jak "udało się przeżyć" to a priori przyjmuje się,
że pasy uratowały i basta.

nie wiem czy dobrze rozumiem.
Jak to sie nie ustala?
Przypadki kiedy pasy zabiły przewaznie sa dośc spektakularne.

Z czego wynika, ze sie nie ustala?


  IMO do oszacowań można brać *wyłącznie* proporcję ofiar które miały
pasy zapięte i niezapięte, niestety mocno zniekształconą przez fakt,
że w statystyce "niezapiętych" istotna większość to będą osoby
lekceważące nakazy prawa, co wiązać się będzie z łamianiem *również*
tych przepisów, które mają wpływ na wielkość szkody przy wypadku
ogółem, czytaj współczynnik śmiertelności.
  Tłumacząc na polski.
  Jakby jazda z niezapiętymi pasami nie była zabroniona, mielibyśmy
jakiś obraz statystyczny, w typowej wartości "czwarte kłamstwo" :P
(znaczy poprzez nierozpoznane koralacje)

Tak by sie mogło wydawać...
Ale:
- znam przynajmniej kilku kierowców ktorzy nie zapinaja pasów (w miescie) dlatego ze: jezdza spokojnie i sa dobrymi kierowcami i stad wnioskuja ze jest mała szansa, ze pasy im sie przydadza.
- znam tez kilka osób ktore na drogach przesadzaja - mam wrazenie, ze one jakos wyjątkowo chetnie zapinają pasy.
Wiec nie wiem, czy brak poszanowania dla prawa koreluje z brakiem poszanowania do własnego zdrowia...

  Jeśli *jest* zabroniona, jest wysoce prawdopodobne, że większość
tak jadących *również* przekracza prędkość, wyprzedza na zakazie
itede.

Może to kwestia swiadomości, ze jednak IMO jest inaczej?

  A to ma wpływ na śmiertelność w wypadkach w ogóle.
  Pozostali niekoniecznie dlatego zapinają, że mają takie przekonanie,
ale na zasadzie "skoro już 50 jadę to i pasy zapnę, co mam
punkty zbierać".
  Zabitych bez pasów będzie więc więcej nie dlatego (dobra,
"nie tylko dlatego"), że pasów nie zapięli, a dlatego że uderzenie
w słup było przy 70 a nie 30 (licząc wyhamowanie z 90 lub 50,
odpowiednio).

Uff, całe szczescie ze napisałes: nie tylko dlatego"... :)

Data: 2014-04-25 19:51:49
Autor: J.F
Kolejna ofiara
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
  Po prostu nikt tego nie ustala.
  W szczególności jak "udało się przeżyć" to a priori przyjmuje się,
że pasy uratowały i basta.

nie wiem czy dobrze rozumiem.
Jak to sie nie ustala?
Przypadki kiedy pasy zabiły przewaznie sa dośc spektakularne.
Z czego wynika, ze sie nie ustala?

Spektakularne, o ile jest jest na miejscu ktos zainteresowany spektakularnym naglosnieniem.
Bo jesli nie ma ... to wpisuje sie "nadmierna predkosc", "nieudzielenie pierwszenstwa itp.

Jest trup, jest kierowca, kto bedzie dochodzil dokladnie co tu zawinilo.
Jakby kierowca utrzymal pojazd na swojej polowie jezdni, to by trupa nie bylo.

  Jakby jazda z niezapiętymi pasami nie była zabroniona, mielibyśmy
jakiś obraz statystyczny, w typowej wartości "czwarte kłamstwo" :P
(znaczy poprzez nierozpoznane koralacje)

Ale:
- znam przynajmniej kilku kierowców ktorzy nie zapinaja pasów (w miescie)
dlatego ze: jezdza spokojnie i sa dobrymi kierowcami i stad wnioskuja ze
jest mała szansa, ze pasy im sie przydadza.
- znam tez kilka osób ktore na drogach przesadzaja - mam wrazenie, ze one
jakos wyjątkowo chetnie zapinają pasy.
Wiec nie wiem, czy brak poszanowania dla prawa koreluje z brakiem
poszanowania do własnego zdrowia...

A poszanowania dla wlasnego samochodu nie maja ?
Czy uwazaja ze maja dobre AC :-)

J.

Data: 2014-04-25 19:00:46
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik J.F jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

  Po prostu nikt tego nie ustala.
  W szczególności jak "udało się przeżyć" to a priori przyjmuje się,
że pasy uratowały i basta.

nie wiem czy dobrze rozumiem.
Jak to sie nie ustala?
Przypadki kiedy pasy zabiły przewaznie sa dośc spektakularne.
Z czego wynika, ze sie nie ustala?

Spektakularne, o ile jest jest na miejscu ktos zainteresowany spektakularnym naglosnieniem.
Bo jesli nie ma ... to wpisuje sie "nadmierna predkosc", "nieudzielenie pierwszenstwa itp.

Zapewne jest jakas statystyczna prawda w tym :)
Ale jeżeli był wypadek, a ktos zapiety pasami zginął to przeciez nie mówimy, ze zabiły go pasy.
Pasy zabijają wtedy, kiedy jest jakies zdarzenie, człowiek nie moze sie wydostac z samochodu i przez to ginie.
Np. pechowo zepsuty samochód na torach. A to juz sa bardzo spektakularne przypadki.
do tego mamy niejednoznaczne sytuacje pod tytułem: przezył wypadek ale pasy nie pozwoliły mu wyjsc z samochodu i sie utopił badz splonął badz ktos w niego wjechał etc. Te przypadki wymagałyby głębszej analizy bo przeciez nie wiemy czy bez pasów w ogole przezyłby wypadek.

Jest trup, jest kierowca, kto bedzie dochodzil dokladnie co tu zawinilo.

Ale tak po prostu? Bez zadnego pozaru etc? To jak w takiej zwykłej sytuacji pas miałby zabic?

Jakby kierowca utrzymal pojazd na swojej polowie jezdni, to by trupa nie bylo.

Ale to mowisz a propos czego?

  Jakby jazda z niezapiętymi pasami nie była zabroniona, mielibyśmy
jakiś obraz statystyczny, w typowej wartości "czwarte kłamstwo" :P
(znaczy poprzez nierozpoznane koralacje)

Ale:
- znam przynajmniej kilku kierowców ktorzy nie zapinaja pasów (w miescie)
dlatego ze: jezdza spokojnie i sa dobrymi kierowcami i stad wnioskuja ze
jest mała szansa, ze pasy im sie przydadza.
- znam tez kilka osób ktore na drogach przesadzaja - mam wrazenie, ze one
jakos wyjątkowo chetnie zapinają pasy.
Wiec nie wiem, czy brak poszanowania dla prawa koreluje z brakiem
poszanowania do własnego zdrowia...

A poszanowania dla wlasnego samochodu nie maja ?
Czy uwazaja ze maja dobre AC :-)

Samochód to tylko rzecz.

Data: 2014-04-25 23:30:05
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Fri, 25 Apr 2014, Budzik wrote:

Użytkownik J.F jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Jest trup, jest kierowca, kto bedzie dochodzil dokladnie co tu
zawinilo.

Ale tak po prostu? Bez zadnego pozaru etc? To jak w takiej zwykłej sytuacji
pas miałby zabic?

  Zwyczajnie, nie pozwalając np. obecnym w pojeździe na wylecenie przez
okno. Albo polatania po wnętrzu pojazdu, być może z połamanym kręgosłupem.
  W przypadku kiedy pojazd trafia drzwiami w pień drzewa, osoba za tymi
drzwiami ma marne szanse. Ale wtedy nie rozważa się "a może by jednak
wyleciała".
  Nagłośnione są tylko te przypadki, kiedy "zabicie przez pasy" ma
miejsce faktycznie po wypadku, po tej jego częsci w której wytraca
się energia ruchu.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-26 01:00:36
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Jest trup, jest kierowca, kto bedzie dochodzil dokladnie co tu
zawinilo.

Ale tak po prostu? Bez zadnego pozaru etc? To jak w takiej zwykłej
sytuacji pas miałby zabic?

  Zwyczajnie, nie pozwalając np. obecnym w pojeździe na wylecenie
  przez okno. Albo polatania po wnętrzu pojazdu, być może z połamanym
kręgosłupem.   W przypadku kiedy pojazd trafia drzwiami w pień drzewa, osoba za
  tymi drzwiami ma marne szanse. Ale wtedy nie rozważa się "a może by jednak
wyleciała".
  Nagłośnione są tylko te przypadki, kiedy "zabicie przez pasy" ma
miejsce faktycznie po wypadku, po tej jego częsci w której wytraca
się energia ruchu.

No tak. Bo to sa przypadki kiedy mozna rzeczywiscie stwierdzic, ze pas zabił. Chociaz byc moze chwile wczesniej być moze uratował zycie. W kazdym innym to jednak jest troche wrózenie z fusów.

Data: 2014-04-27 12:52:20
Autor: J.F.
Kolejna ofiara
Dnia Fri, 25 Apr 2014 19:00:46 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Przypadki kiedy pasy zabiły przewaznie sa dośc spektakularne.
Z czego wynika, ze sie nie ustala?

Spektakularne, o ile jest jest na miejscu ktos zainteresowany spektakularnym naglosnieniem.
Bo jesli nie ma ... to wpisuje sie "nadmierna predkosc", "nieudzielenie pierwszenstwa itp.

Zapewne jest jakas statystyczna prawda w tym :)
Ale jeżeli był wypadek, a ktos zapiety pasami zginął to przeciez nie mówimy, ze zabiły go pasy.

Nie. Choc czasem w aucie paru pasazerow, niektorzy bez pasow,
wylecieli, przezyli ... albo nie przezyli...

Pasy zabijają wtedy, kiedy jest jakies zdarzenie, człowiek nie moze sie wydostac z samochodu i przez to ginie.
Np. pechowo zepsuty samochód na torach. A to juz sa bardzo spektakularne przypadki.
do tego mamy niejednoznaczne sytuacje pod tytułem: przezył wypadek ale pasy nie pozwoliły mu wyjsc z samochodu i sie utopił badz splonął badz ktos w niego wjechał etc. Te przypadki wymagałyby głębszej analizy bo przeciez nie wiemy czy bez pasów w ogole przezyłby wypadek.

A nikt jej nie prowadzi.

Jest trup, jest kierowca, kto bedzie dochodzil dokladnie co tu zawinilo.
Ale tak po prostu? Bez zadnego pozaru etc? To jak w takiej zwykłej sytuacji pas miałby zabic?

A kogo to interesuje ? Winny jest, nie zachowal zasad bezpieczenstwa w
ruchu drogowym, bo by w ogole do zdarzenia nie doszlo. Tyle bedzie w
akcie oskarzenia.

Jakby kierowca utrzymal pojazd na swojej polowie jezdni, to by trupa nie bylo.
Ale to mowisz a propos czego?

A propos winnego.

- znam tez kilka osób ktore na drogach przesadzaja - mam wrazenie, ze one jakos wyjątkowo chetnie zapinają pasy.
Wiec nie wiem, czy brak poszanowania dla prawa koreluje z brakiem
poszanowania do własnego zdrowia...

A poszanowania dla wlasnego samochodu nie maja ?
Czy uwazaja ze maja dobre AC :-)

Samochód to tylko rzecz.

Ale czy oni to odrozniaja ?

J.

Data: 2014-04-27 11:23:52
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Przypadki kiedy pasy zabiły przewaznie sa dośc spektakularne.
Z czego wynika, ze sie nie ustala?

Spektakularne, o ile jest jest na miejscu ktos zainteresowany spektakularnym naglosnieniem.
Bo jesli nie ma ... to wpisuje sie "nadmierna predkosc", "nieudzielenie pierwszenstwa itp.

Zapewne jest jakas statystyczna prawda w tym :)
Ale jeżeli był wypadek, a ktos zapiety pasami zginął to przeciez nie mówimy, ze zabiły go pasy.

Nie. Choc czasem w aucie paru pasazerow, niektorzy bez pasow,
wylecieli, przezyli ... albo nie przezyli...

A odwrotnych sytuacji nie ma?
Przykładowo dwóch jechało, jeden w pasach i przezył a drugi bez i zginał?

Pasy zabijają wtedy, kiedy jest jakies zdarzenie, człowiek nie moze
sie wydostac z samochodu i przez to ginie.
Np. pechowo zepsuty samochód na torach. A to juz sa bardzo
spektakularne przypadki.
do tego mamy niejednoznaczne sytuacje pod tytułem: przezył wypadek
ale pasy nie pozwoliły mu wyjsc z samochodu i sie utopił badz splonął
badz ktos w niego wjechał etc. Te przypadki wymagałyby głębszej
analizy bo przeciez nie wiemy czy bez pasów w ogole przezyłby
wypadek.

A nikt jej nie prowadzi.

Ale w jakim celu?
 
Jest trup, jest kierowca, kto bedzie dochodzil dokladnie co tu zawinilo.
Ale tak po prostu? Bez zadnego pozaru etc? To jak w takiej zwykłej
sytuacji pas miałby zabic?

A kogo to interesuje ? Winny jest, nie zachowal zasad bezpieczenstwa w
ruchu drogowym, bo by w ogole do zdarzenia nie doszlo. Tyle bedzie w
akcie oskarzenia.

To nie jest odpowiedź na moje pytanie...
 
Jakby kierowca utrzymal pojazd na swojej polowie jezdni, to by trupa
nie bylo.
Ale to mowisz a propos czego?

A propos winnego.

Ale my rozmawiamy o drugim "winnym"... Nikt nie twierdzi, ze pasy powodują wypadki...
 
- znam tez kilka osób ktore na drogach przesadzaja - mam wrazenie,
ze one jakos wyjątkowo chetnie zapinają pasy.
Wiec nie wiem, czy brak poszanowania dla prawa koreluje z brakiem
poszanowania do własnego zdrowia...

A poszanowania dla wlasnego samochodu nie maja ?
Czy uwazaja ze maja dobre AC :-)

Samochód to tylko rzecz.

Ale czy oni to odrozniaja ?

Do pewnych rzeczy sie dorasta. Z innych się wyrasta :)

Data: 2014-04-25 23:18:47
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Fri, 25 Apr 2014, Budzik wrote:

Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

  Po prostu nikt tego nie ustala.
  W szczególności jak "udało się przeżyć" to a priori przyjmuje się,
że pasy uratowały i basta.

nie wiem czy dobrze rozumiem.
Jak to sie nie ustala?
Przypadki kiedy pasy zabiły przewaznie sa dośc spektakularne.

  Nie, nagłaśnia się tylko te, w których "zabicie przez pasy" jest
spektakularne tudzież nastąpiło "z prawdopodobieństwem graniczącym
z pewnością".
  Przypadki, w których kierowca zginął w aucie przywalając np.
w drzewo, raczej nie są rozpatrywane pod kątem "a jakby nie miał
pasów to może by go przez szybę wyrzuciło obok pnia, jak był
w rowie".
  Akurat z tym nie da się chyba nie zgodzić?

Z czego wynika, ze sie nie ustala?

"Z braku potrzeby prawnej"?
  Uczestnik trzeźwy, pasy zapięte, zginął jak porządny obywatel,
wszystko w porządku.
  Szczegółowiej przygląda się wypadkom dopiero, jak przy okazji
występują jakieś elementy medialne, polityczne i podobne, dajmy
na to patrol odwożący jakąś szychę p.o. taksówki.

Tak by sie mogło wydawać...
Ale:
- znam przynajmniej kilku kierowców ktorzy nie zapinaja pasów (w miescie)
dlatego ze: jezdza spokojnie i sa dobrymi kierowcami i stad wnioskuja ze
jest mała szansa, ze pasy im sie przydadza.
- znam tez kilka osób ktore na drogach przesadzaja - mam wrazenie, ze one
jakos wyjątkowo chetnie zapinają pasy.
Wiec nie wiem, czy brak poszanowania dla prawa koreluje z brakiem
poszanowania do własnego zdrowia...

  Może i tak być, ale z tego jedynie wniosek, że wszelkie takie korelacje
trudno zmierzyć, tym samym jedynie porównanie śmiertelności i urazowości
w przypadku różnych stanów prawnych ma sens. Czyli trzeba by nakazać
a następnie znieść nakaz i porównać skutki.
  A to pewnie nie spotka się z przychylnym przyjęciem :)

[...]
Może to kwestia swiadomości, ze jednak IMO jest inaczej?

  Może :)

[...]
Uff, całe szczescie ze napisałes: nie tylko dlatego"... :)

  Oj no, trochę podgrzewałem żeby nie wystygło ;)
  Przypadek jest trudny, jak zawsze, kiedy prawo spotyka się
z "wartościami", w tym przypadku - poczuciem wolności.
  A elementem tego poczucia *jest* prawo do podejmowania ryzyka.
  Przynajmniej tak długo, jak długo jest to ryzyko własne
(patrz moja uwaga o okresie przejściowym i prawie do braku
pasów *z tyłu*, logic error).

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-26 01:00:36
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

  Po prostu nikt tego nie ustala.
  W szczególności jak "udało się przeżyć" to a priori przyjmuje się,
że pasy uratowały i basta.

nie wiem czy dobrze rozumiem.
Jak to sie nie ustala?
Przypadki kiedy pasy zabiły przewaznie sa dośc spektakularne.

  Nie, nagłaśnia się tylko te, w których "zabicie przez pasy" jest
spektakularne tudzież nastąpiło "z prawdopodobieństwem graniczącym
z pewnością".
  Przypadki, w których kierowca zginął w aucie przywalając np.
w drzewo, raczej nie są rozpatrywane pod kątem "a jakby nie miał
pasów to może by go przez szybę wyrzuciło obok pnia, jak był
w rowie".
  Akurat z tym nie da się chyba nie zgodzić?

Jasne. Ale to byłoby trudne do zbadania. Badanie co by było gdyby i to w kontekscie czy lepsze jest walniecie w drzewo w aucie czy lot przez szybe i dalsze kolizje juz bezposrednio z głową. I tak źle i tak niedobrze.
Przyznaje jednak, że srednio wierze w teorię, ze jakos szczególnie czesto lepiej byłoby wypasc przez szybę. Pewnie zdarza sie, ale "na oko" czuje ze to sporadyczne szczesliwe przypadki.
Ale moze sie myle?
Nikt nie robił takich crash testów?

Z czego wynika, ze sie nie ustala?

"Z braku potrzeby prawnej"?
  Uczestnik trzeźwy, pasy zapięte, zginął jak porządny obywatel,
wszystko w porządku.
  Szczegółowiej przygląda się wypadkom dopiero, jak przy okazji
występują jakieś elementy medialne, polityczne i podobne, dajmy
na to patrol odwożący jakąś szychę p.o. taksówki.

Tak by sie mogło wydawać...
Ale:
- znam przynajmniej kilku kierowców ktorzy nie zapinaja pasów (w
miescie) dlatego ze: jezdza spokojnie i sa dobrymi kierowcami i stad
wnioskuja ze jest mała szansa, ze pasy im sie przydadza.
- znam tez kilka osób ktore na drogach przesadzaja - mam wrazenie, ze
one jakos wyjątkowo chetnie zapinają pasy.
Wiec nie wiem, czy brak poszanowania dla prawa koreluje z brakiem
poszanowania do własnego zdrowia...

  Może i tak być, ale z tego jedynie wniosek, że wszelkie takie
  korelacje trudno zmierzyć, tym samym jedynie porównanie śmiertelności i
urazowości w przypadku różnych stanów prawnych ma sens. Czyli trzeba
by nakazać a następnie znieść nakaz i porównać skutki.
  A to pewnie nie spotka się z przychylnym przyjęciem :)

A nawet przyjmujac 90% wskaźnik - postulowałbys taka zmiane?

[...]
Może to kwestia swiadomości, ze jednak IMO jest inaczej?

  Może :)

[...]
Uff, całe szczescie ze napisałes: nie tylko dlatego"... :)

  Oj no, trochę podgrzewałem żeby nie wystygło ;)

Udało ci się.
Bo juz miałem na koncu jezyka: WTF... Gotfryd?!?

  Przypadek jest trudny, jak zawsze, kiedy prawo spotyka się
z "wartościami", w tym przypadku - poczuciem wolności.
  A elementem tego poczucia *jest* prawo do podejmowania ryzyka.
  Przynajmniej tak długo, jak długo jest to ryzyko własne
(patrz moja uwaga o okresie przejściowym i prawie do braku
pasów *z tyłu*, logic error).

To prawda.
Na szczescie ustawodawcy nie poszli daje i nie nakazali np. zdrowego trybu zycia, obowiazkowego uprawiania sportu 2 godziny tygodniowo juz po zakonczeniu edukacji etc.
A sport pomimo ze coraz bardziej popularny to i tak uprawia pewnie jakis odsetek ponizej 10-20%...
Ciekawe jakby to było z pasami...

Data: 2014-04-24 12:55:55
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 17:50, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Co  rodziny tego fryzjera, czy pasażera red. Zientary, który się spalił
w aucie "żywcem" na takie statystyki?
Do kazdego coś innego.
Jeden miał pecha, drugi zachował się jak osioł...

Nie mam pojęcia o co ci chodzi, jeden i drugi to ofiary nakazu jeżdżenia z zapiętymi pasami "bezpieczeństwa"..


Jeżeli jakaś swołocz cie zmusza do zapinania pasów, a na skutek tego
zapięcia ktoś traci życie to niech ten dyktator chociaż przeprosi za
swoje bezmyślne ukazy.
Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i zdrowie.
A w tym jednym przypadku mamy przypadki gdzie jest odwrotnie ale tez takie,
w ktorych ktos przezył dzieki pasom, ale potem zginął, bo tych pasów nie
odpiął.
Zreszta - nie mam zamiaru się cofac do sredniowiecza i dyskutować o takich
absurdalnyh sprawach.
Na scieki tez sie denerwujesz? Kiedys wylewano przeciez na ulice! A pewnie
zdarzyło sie nie raz, że ktoś zginął bo się w łazience poślizgnął...

A rodziny fryzjera, pasażera w Ferrari redaktora Zientarskiego i wielu innych? Wyjdzie do nich ta dyktatorska swołocz z swojej nory i przeprosi za śmierć tych ludzi?
Zgadza się, np. ja nie ruszę autem zanim nie zapnę pasów, bo uważam że w erze poduszek powietrznych, jest to bardzo wskazane, ale są tacy kierowcy co uważają że jazda bez pasów jest dla nich bezpieczniejsza, i w moim odczuciu mają pełne prawo tak uważać i tak jeździć.

Jasne, nie cofaj się do średniowiecza - zabierz ludziom jedną z ostatnich namiastek wolności osobistej - podejmowania decyzji o bezpieczeństwie własnym - nakaż im pod groźba zapinanie pasów w swoim własnym aucie.

Data: 2014-04-24 13:35:14
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Co  rodziny tego fryzjera, czy pasażera red. Zientary, który się
spalił w aucie "żywcem" na takie statystyki?
Do kazdego coś innego.
Jeden miał pecha, drugi zachował się jak osioł...

Nie mam pojęcia o co ci chodzi, jeden i drugi to ofiary nakazu
jeżdżenia z zapiętymi pasami "bezpieczeństwa"..

Nie, fryzjer miał pecha, kolega Zientarskiego to tylko i wyłącznie ofiara idiotyzmu. Jak ktos leci 200 po miescie, to nie moze sie dziwic, ze sa ofiary...

Jeżeli jakaś swołocz cie zmusza do zapinania pasów, a na skutek tego
zapięcia ktoś traci życie to niech ten dyktator chociaż przeprosi za
swoje bezmyślne ukazy.
Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i
zdrowie. A w tym jednym przypadku mamy przypadki gdzie jest odwrotnie
ale tez takie, w ktorych ktos przezył dzieki pasom, ale potem zginął,
bo tych pasów nie odpiął.
Zreszta - nie mam zamiaru się cofac do sredniowiecza i dyskutować o
takich absurdalnyh sprawach.
Na scieki tez sie denerwujesz? Kiedys wylewano przeciez na ulice! A
pewnie zdarzyło sie nie raz, że ktoś zginął bo się w łazience
poślizgnął...

A rodziny fryzjera, pasażera w Ferrari redaktora Zientarskiego i wielu
innych? Wyjdzie do nich ta dyktatorska swołocz z swojej nory i
przeprosi za śmierć tych ludzi?

To tylko kilku w stosunku do setek którym pasy uratowały zdrowie czy zycie.

Zgadza się, np. ja nie ruszę autem zanim nie zapnę pasów, bo uważam że
w erze poduszek powietrznych, jest to bardzo wskazane, ale są tacy kierowcy co uważają że jazda bez pasów jest dla nich bezpieczniejsza,
i w moim odczuciu mają pełne prawo tak uważać i tak jeździć.

Ale uważać tak to głupota.
Ale jestem za - pod warunkiem, że będą się od tej głupoty dodatkowo ubezpieczać. Przeciez chodzi o ogólne koszty spoleczne leczenia konsekwencji takiej głupoty.
 
Jasne, nie cofaj się do średniowiecza - zabierz ludziom jedną z ostatnich namiastek wolności osobistej - podejmowania decyzji o bezpieczeństwie własnym - nakaż im pod groźba zapinanie pasów w swoim własnym aucie.

Niesamowite - jestes w stanie krytykowac absolutnie wszystko, nawet to co ma sens.
Nie boisz się, że jak kiedys bedziesz miał rację, to i tak nikt ci nie uweurzy pamietajac głupoty jakie wypisywałes wczesniej?

Data: 2014-04-24 22:05:18
Autor: John Kołalsky
Kolejna ofiara

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>


Zgadza się, np. ja nie ruszę autem zanim nie zapnę pasów, bo uważam że
w erze poduszek powietrznych, jest to bardzo wskazane, ale są tacy
kierowcy co uważają że jazda bez pasów jest dla nich bezpieczniejsza,
i w moim odczuciu mają pełne prawo tak uważać i tak jeździć.

Ale uważać tak to głupota.
Ale jestem za - pod warunkiem, że będą się od tej głupoty dodatkowo
ubezpieczać.

Przecież już się dodatkowo ubezpieczają. Mogliby bez ubezpieczenia jeździć.

Data: 2014-04-24 22:00:52
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik John Kołalsky john@kowal.invalid ...

Zgadza się, np. ja nie ruszę autem zanim nie zapnę pasów, bo uważam
że w erze poduszek powietrznych, jest to bardzo wskazane, ale są
tacy kierowcy co uważają że jazda bez pasów jest dla nich
bezpieczniejsza, i w moim odczuciu mają pełne prawo tak uważać i tak
jeździć.
Ale uważać tak to głupota.
Ale jestem za - pod warunkiem, że będą się od tej głupoty dodatkowo
ubezpieczać.

Przecież już się dodatkowo ubezpieczają. Mogliby bez ubezpieczenia
jeździć.

Dodatkowo, na okolicznosc wypadku bez zapietych pasów?

Data: 2014-04-25 00:11:10
Autor: John Kołalsky
Kolejna ofiara

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>


Zgadza się, np. ja nie ruszę autem zanim nie zapnę pasów, bo uważam
że w erze poduszek powietrznych, jest to bardzo wskazane, ale są
tacy kierowcy co uważają że jazda bez pasów jest dla nich
bezpieczniejsza, i w moim odczuciu mają pełne prawo tak uważać i tak
jeździć.

Ale uważać tak to głupota.
Ale jestem za - pod warunkiem, że będą się od tej głupoty dodatkowo
ubezpieczać.

Przecież już się dodatkowo ubezpieczają. Mogliby bez ubezpieczenia
jeździć.

Dodatkowo, na okolicznosc wypadku bez zapietych pasów?

Na wszelkie okoliczności. Jakby mieli płacić za używanie pasów to mielibyśmy rok 1984

Data: 2014-04-24 23:56:20
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik John Kołalsky john@kowal.invalid ...

Zgadza się, np. ja nie ruszę autem zanim nie zapnę pasów, bo
uważam że w erze poduszek powietrznych, jest to bardzo wskazane,
ale są tacy kierowcy co uważają że jazda bez pasów jest dla nich
bezpieczniejsza, i w moim odczuciu mają pełne prawo tak uważać i
tak jeździć.

Ale uważać tak to głupota.
Ale jestem za - pod warunkiem, że będą się od tej głupoty dodatkowo
ubezpieczać.

Przecież już się dodatkowo ubezpieczają. Mogliby bez ubezpieczenia
jeździć.

Dodatkowo, na okolicznosc wypadku bez zapietych pasów?

Na wszelkie okoliczności. [ciach]
 Ale to chyba tka nie działa.
Jak ubezpieczysz sie od smierci i popełnisz samobójstwo to raczej nikt ci odszkodowania nie wypłaci.

Data: 2014-04-25 15:50:57
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Thu, 24 Apr 2014, Budzik wrote:

Jak ubezpieczysz sie od smierci i popełnisz samobójstwo to raczej nikt ci
odszkodowania nie wypłaci.

  Problem w tym, że wyprzedzanie po przeciwległej stronie drogi,
bez widoczności na łuku, nie jest uważane za samobójstwo.
  Zwiększenie prawdopodobieństwa śmierci nie jest - liczy się,
czy "miał zamiar" (i dowiedź tego).
  Nie można więc w kategoriach prawnych inaczej kwalifikować dowolnego
innego zdarzenia tylko dlatego, że "zwiększa prawdopodobieństwo".
  A z pasami jest ta różnica w porównaniu do wyprzedzania jak wyżej,
że w odróżnieniu od wyprzedzania j.w., nie zwiększają prawdopodobieństwa
wypadku. Przyczyna będzie "zewnętrzna" do pasów.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-25 17:33:43
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Jak ubezpieczysz sie od smierci i popełnisz samobójstwo to raczej
nikt ci odszkodowania nie wypłaci.

  Problem w tym, że wyprzedzanie po przeciwległej stronie drogi,
bez widoczności na łuku, nie jest uważane za samobójstwo.

Racja.

 Zwiększenie prawdopodobieństwa śmierci nie jest - liczy się,
czy "miał zamiar" (i dowiedź tego).

Wiadomo, ze nie ma zamiaru.
Ale pytanie co w takiej polisie dodatkowej może być zapisane.
Nie zdziwiłoby mnie, gdyby ubezpieczyciel stwierdził, że nie bedzie leczył, bo ofiara nie miała zapietych pasów a miec powinna (brak zwolnien z tego obowiazku)
I co wtedy? Chory zapewne poleci do NFZ.

Zeby nie było, ja wiem, ze w zyciu robi sie wiele innych rzeczy, ktore sa niezdrowe. Być moze niektore ze wzgledu na ciagłośc sa bardziej szkodliwe niz niezapinanie pasów. Ale czy to jest powód zeby dyskutowac z ich przydatnościa?

  Nie można więc w kategoriach prawnych inaczej kwalifikować dowolnego
innego zdarzenia tylko dlatego, że "zwiększa prawdopodobieństwo".
  A z pasami jest ta różnica w porównaniu do wyprzedzania jak wyżej,
że w odróżnieniu od wyprzedzania j.w., nie zwiększają
prawdopodobieństwa wypadku. Przyczyna będzie "zewnętrzna" do pasów.

Jak zwykle: mądrego to i przyjemnie posłuchac :)

Data: 2014-04-25 22:58:28
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Fri, 25 Apr 2014, Budzik wrote:

Nie zdziwiłoby mnie, gdyby ubezpieczyciel stwierdził, że nie bedzie leczył,
bo ofiara nie miała zapietych pasów a miec powinna (brak zwolnien z tego
obowiazku)

  Ale wtedy mamy już zrobiony krok polegający na tym, że *zawsze*
jak ofiara jest sprawcą, to ubezpieczyciel nie płaci.
  Przecież nie powinna czegoś tam a zrobiła.

Zeby nie było, ja wiem, ze w zyciu robi sie wiele innych rzeczy, ktore sa
niezdrowe. Być moze niektore ze wzgledu na ciagłośc sa bardziej szkodliwe
niz niezapinanie pasów. Ale czy to jest powód zeby dyskutowac z ich
przydatnościa?

  Czy ja wiem?
  Przecież nie chodzi o przydatność :) a o przypadki "przeciwprzydatności".

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-26 01:00:36
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Nie zdziwiłoby mnie, gdyby ubezpieczyciel stwierdził, że nie bedzie
leczył, bo ofiara nie miała zapietych pasów a miec powinna (brak
zwolnien z tego obowiazku)

  Ale wtedy mamy już zrobiony krok polegający na tym, że *zawsze*
jak ofiara jest sprawcą, to ubezpieczyciel nie płaci.
  Przecież nie powinna czegoś tam a zrobiła.

Nie do konca rozumiem.
Sugerujesz, ze "sam jest sobie winien" czy "ci pazerni ubezpieczyciele"?

Zeby nie było, ja wiem, ze w zyciu robi sie wiele innych rzeczy,
ktore sa niezdrowe. Być moze niektore ze wzgledu na ciagłośc sa
bardziej szkodliwe niz niezapinanie pasów. Ale czy to jest powód zeby
dyskutowac z ich przydatnościa?

  Czy ja wiem?
  Przecież nie chodzi o przydatność :) a o przypadki
  "przeciwprzydatności".

Zeby to sie dało tak rozdzielic... :)

Data: 2014-05-04 10:27:51
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-24 15:35, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Co  rodziny tego fryzjera, czy pasażera red. Zientary, który się
spalił w aucie "żywcem" na takie statystyki?
Do kazdego coś innego.
Jeden miał pecha, drugi zachował się jak osioł...
Nie mam pojęcia o co ci chodzi, jeden i drugi to ofiary nakazu
jeżdżenia z zapiętymi pasami "bezpieczeństwa"..

Nie, fryzjer miał pecha, kolega Zientarskiego to tylko i wyłącznie ofiara
idiotyzmu. Jak ktos leci 200 po miescie, to nie moze sie dziwic, ze sa
ofiary...

Domyślam się że masz na myśli idiotyzm karania ludzi za niezapinanie pasów w swoich pojazdach..

Jeżeli jakaś swołocz cie zmusza do zapinania pasów, a na skutek tego
zapięcia ktoś traci życie to niech ten dyktator chociaż przeprosi za
swoje bezmyślne ukazy.
Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i
zdrowie. A w tym jednym przypadku mamy przypadki gdzie jest odwrotnie
ale tez takie, w ktorych ktos przezył dzieki pasom, ale potem zginął,
bo tych pasów nie odpiął.
Zreszta - nie mam zamiaru się cofac do sredniowiecza i dyskutować o
takich absurdalnyh sprawach.
Na scieki tez sie denerwujesz? Kiedys wylewano przeciez na ulice! A
pewnie zdarzyło sie nie raz, że ktoś zginął bo się w łazience
poślizgnął...
A rodziny fryzjera, pasażera w Ferrari redaktora Zientarskiego i wielu
innych? Wyjdzie do nich ta dyktatorska swołocz z swojej nory i
przeprosi za śmierć tych ludzi?
To tylko kilku w stosunku do setek którym pasy uratowały zdrowie czy zycie.

I  co to zmienia? Ktoś ich zmusił do zapięcia pasów, a oni na skutek tego ponieśli śmierć, koniec, kropka.


Zgadza się, np. ja nie ruszę autem zanim nie zapnę pasów, bo uważam że
w erze poduszek powietrznych, jest to bardzo wskazane, ale są tacy
kierowcy co uważają że jazda bez pasów jest dla nich bezpieczniejsza,
i w moim odczuciu mają pełne prawo tak uważać i tak jeździć.

Ale uważać tak to głupota.
Ale jestem za - pod warunkiem, że będą się od tej głupoty dodatkowo
ubezpieczać. Przeciez chodzi o ogólne koszty spoleczne leczenia
konsekwencji takiej głupoty.

Oj, coś nowego, ciekawe jaki niezbyt mądry argument jeszcze przytoczysz żeby usprawiedliwić dyktatorskie nakazy, na skutek których ludzie tracą życie?

 
Jasne, nie cofaj się do średniowiecza - zabierz ludziom jedną z
ostatnich namiastek wolności osobistej - podejmowania decyzji o
bezpieczeństwie własnym - nakaż im pod groźba zapinanie pasów w swoim
własnym aucie.

Niesamowite - jestes w stanie krytykowac absolutnie wszystko, nawet to co
ma sens.
Nie boisz się, że jak kiedys bedziesz miał rację, to i tak nikt ci nie
uweurzy pamietajac głupoty jakie wypisywałes wczesniej?

Tylko qrestwo jakie się dzieje w tym kraju, tylko qrestwo, panie Budzik.

Widzisz gdybyś sobie trochę rozszerzył horyzonty, i tym samym zobaczył trochę więcej niż codzienna propagandowa papka jaką w mediach serwuje się na okrągło społeczeństwu, to byś o poważnych rzeczach o których ja piszę nie nazywał głupotami. Tak z ciekawości powiedz mi - czy już używasz określeń typu  - "wjechał w słup" z uporem maniaka urabiająco lansowane w mediach, albo 'gril", "długi łykend" itd? Założe się że tak,, a więc o czym konstruktywnym ktoś taki jak ja mógłby z tobą dyskutować?

Data: 2014-05-04 10:00:50
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Co  rodziny tego fryzjera, czy pasażera red. Zientary, który się
spalił w aucie "żywcem" na takie statystyki?
Do kazdego coś innego.
Jeden miał pecha, drugi zachował się jak osioł...
Nie mam pojęcia o co ci chodzi, jeden i drugi to ofiary nakazu
jeżdżenia z zapiętymi pasami "bezpieczeństwa"..

Nie, fryzjer miał pecha, kolega Zientarskiego to tylko i wyłącznie
ofiara idiotyzmu. Jak ktos leci 200 po miescie, to nie moze sie
dziwic, ze sa ofiary...

Domyślam się że masz na myśli idiotyzm karania ludzi za niezapinanie pasów w swoich pojazdach..

Wiesz ze nie to miałem na mysli, wiec nie przeinaczaj.
Miałem na mysli idiotyzm ludzi ktorzy mysla, ze sa niesmiertelni i jada 200 po miescie.
 
Jeżeli jakaś swołocz cie zmusza do zapinania pasów, a na skutek
tego zapięcia ktoś traci życie to niech ten dyktator chociaż
przeprosi za swoje bezmyślne ukazy.
Ta swołocz rozumie, ze w 99,9% te pasy pomoga ci uratować zycie i
zdrowie. A w tym jednym przypadku mamy przypadki gdzie jest
odwrotnie ale tez takie, w ktorych ktos przezył dzieki pasom, ale
potem zginął, bo tych pasów nie odpiął.
Zreszta - nie mam zamiaru się cofac do sredniowiecza i dyskutować o
takich absurdalnyh sprawach.
Na scieki tez sie denerwujesz? Kiedys wylewano przeciez na ulice! A
pewnie zdarzyło sie nie raz, że ktoś zginął bo się w łazience
poślizgnął...
A rodziny fryzjera, pasażera w Ferrari redaktora Zientarskiego i
wielu innych? Wyjdzie do nich ta dyktatorska swołocz z swojej nory i
przeprosi za śmierć tych ludzi?
To tylko kilku w stosunku do setek którym pasy uratowały zdrowie czy
zycie.

I  co to zmienia? Ktoś ich zmusił do zapięcia pasów, a oni na skutek tego ponieśli śmierć, koniec, kropka.

Zmienia bardzo wiele. Duzo wieksza szansa byłaby ze te pasy uratuja im zycie. Duzo wieksza szansa byłaby aby niezapiete pasy spowodowały ich smierc.
Bedziesz przepraszał rodziny zabitych bo nie zapieły pasów?

Z twoich wypowiedzi wynika ze własciwie nalezałoby zlikwidowac swiatła na skrzyzowaniach.
Bo czasami jadac na zielonym ktos wyjedzie z poprzecznej majac czerwone swiatło i kogoś zabije. Dobrze rozumuje?

Zgadza się, np. ja nie ruszę autem zanim nie zapnę pasów, bo uważam
że w erze poduszek powietrznych, jest to bardzo wskazane, ale są
tacy kierowcy co uważają że jazda bez pasów jest dla nich
bezpieczniejsza, i w moim odczuciu mają pełne prawo tak uważać i tak
jeździć.
Ale uważać tak to głupota.
Ale jestem za - pod warunkiem, że będą się od tej głupoty dodatkowo
ubezpieczać. Przeciez chodzi o ogólne koszty spoleczne leczenia
konsekwencji takiej głupoty.

Oj, coś nowego, ciekawe jaki niezbyt mądry argument jeszcze
przytoczysz żeby usprawiedliwić dyktatorskie nakazy, na skutek których
ludzie tracą życie?

Z takim "argumentem" nie zamierzam dyskutowac. Argumentowi "jestes głupi" przeciwstawiam argument "ty jestes głupi"!
 
Jasne, nie cofaj się do średniowiecza - zabierz ludziom jedną z
ostatnich namiastek wolności osobistej - podejmowania decyzji o
bezpieczeństwie własnym - nakaż im pod groźba zapinanie pasów w
swoim własnym aucie.

Niesamowite - jestes w stanie krytykowac absolutnie wszystko, nawet
to co ma sens.
Nie boisz się, że jak kiedys bedziesz miał rację, to i tak nikt ci
nie uweurzy pamietajac głupoty jakie wypisywałes wczesniej?

Tylko qrestwo jakie się dzieje w tym kraju, tylko qrestwo, panie
Budzik.

Ale pasy to nie tylko w tym kraju, panie Trybyn...

Widzisz gdybyś sobie trochę rozszerzył horyzonty, i tym samym zobaczył
trochę więcej niż codzienna propagandowa papka jaką w mediach serwuje się na okrągło społeczeństwu, to byś o poważnych rzeczach o których ja
piszę nie nazywał głupotami.

Rozmawiamy o pasach.
Nie wylewaj w tym temacie wszystkich swoich zalów z polityki.
Mów konkretnie o tym jednym temacie.

Tak z ciekawości powiedz mi - czy już używasz określeń typu  - "wjechał w słup" z uporem maniaka urabiająco lansowane w mediach, albo 'gril", "długi łykend" itd? Założe się że tak,, a więc o czym konstruktywnym ktoś taki jak ja mógłby z tobą dyskutować?

O czym Ty w ogóle mówisz?

Data: 2014-05-06 22:31:23
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
  Tak trochę OT, ale chyba moja logika jest niekompatybilna
z argumentami które padają w tym wątku.

On Sun, 4 May 2014, Budzik wrote:

Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

[...]
I  co to zmienia? Ktoś ich zmusił do zapięcia pasów,
[...]
Bedziesz przepraszał rodziny zabitych bo nie zapieły pasów?

  Przepraszać ma ten, kto PODJĄŁ DECYZJĘ.
  Ktoś komuś KAZAŁ nie zapinać pasów? Nie? No to niech ten
niezapinający przeprasza, to jego broszka.

Z twoich wypowiedzi wynika ze własciwie nalezałoby zlikwidowac swiatła na skrzyzowaniach.

  Abstrahuję od powyższego.

Bo czasami jadac na zielonym ktos wyjedzie z poprzecznej
majac czerwone swiatło i kogoś zabije. Dobrze rozumuje?

  Nie mam zielonego pojęcia.
  Idę po piwo, ale podejrzewam, że nie pomoże w zrozumieniu tego
co napisałeś ;) (chyba, że chodzi o to że zielone i czerwone
zapalają się jednocześnie, bo to jedyne przychodzące mi na
myśl fizycznie możliwe rozwiązanie dla Twojego opisu ;))

  Natomiast jeśli chodzi o coś, co *mogłeś* mieć na myśli,
nijak nie napisanego, to owszem, taka argumentacja dość
często dotyczy pieszych, rowerzystów i innej drobnicy
pętającej się po drogach :> (no miał patrzeć, co wlazł
na pasy)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-05-06 21:00:42
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Bo czasami jadac na zielonym ktos wyjedzie z poprzecznej
majac czerwone swiatło i kogoś zabije. Dobrze rozumuje?

  Nie mam zielonego pojęcia.
  Idę po piwo, ale podejrzewam, że nie pomoże w zrozumieniu tego
co napisałeś ;) (chyba, że chodzi o to że zielone i czerwone
zapalają się jednocześnie, bo to jedyne przychodzące mi na
myśl fizycznie możliwe rozwiązanie dla Twojego opisu ;))

Chodzi mi o to że swiatła najczesciej ratują zycie. Uspokajaja ruch na skrzyzowaniu ,sprawiaja ze przejazd jest bezpieczny etc.
Ale czasami jest odwrotnie. Jestesmy przekonani ze mamy pierwszenstwo bo jest zielone wiec jedziemy nie upewniajac sie czy cos nie jedzie z poprzecznej. I jedzie jakis wariat na drodze poprzecznej, wjezdza na skrzyzowanie pomimo sygnału czerwonego ze swojej strony i zabija.
Mimo to nikt nie mówi, żeby zlikwidować swaitła bo zabijają.
Taka analogia do sytuacji z pasami.

Data: 2014-05-07 23:56:21
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Tue, 6 May 2014, Budzik wrote:

Chodzi mi o to że swiatła najczesciej ratują zycie. Uspokajaja ruch na
skrzyzowaniu ,sprawiaja ze przejazd jest bezpieczny etc.

  Wiem, wiem, ale przeczytaj LITERALNIE zostawiony cytat :D
+++
Bo czasami jadac na zielonym ktos wyjedzie z poprzecznej
majac czerwone swiatło
-- -
(tam jest JEDEN podmiot domyślny, który ma czerwone światło
i jedzie na zielonym)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-05-08 07:00:46
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Chodzi mi o to że swiatła najczesciej ratują zycie. Uspokajaja ruch na
skrzyzowaniu ,sprawiaja ze przejazd jest bezpieczny etc.

  Wiem, wiem, ale przeczytaj LITERALNIE zostawiony cytat :D
+++
Bo czasami jadac na zielonym ktos wyjedzie z poprzecznej
majac czerwone swiatło
-- -
(tam jest JEDEN podmiot domyślny, który ma czerwone światło
i jedzie na zielonym)

Najważniejsze że wiadomo, o co chodzi :)
Wybacz nieprecyzyjne sformułowanie.

Data: 2014-04-23 16:55:22
Autor: J.F
Kolejna ofiara
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości
Nie wiem czy to prawda czy jakiś ponury żart - red. Zientarski gdy już wyszedł z szpitala to odpowiadał za spowodowanie wypadku z skutkiem śmiertelnym, za przekroczenie prędkości, i.... za niezapięcie pasów....

Coz chcesz - prokurator bada sprawe, widzi naruszenie przepisow ... a wiec stawia zarzuty za wszystkie przewinienia.
A potem czytasz "postawiono mu 15 zarzutow".

Tylko ... skoro sie nie udalo ustalic kto prowadzil, to chyba nie bylo tak ze pasy sie przyczynily do smierci jednego ...

J.

Data: 2014-04-24 12:54:44
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 16:55, J.F pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości
Nie wiem czy to prawda czy jakiś ponury żart - red. Zientarski gdy już wyszedł z szpitala to odpowiadał za spowodowanie wypadku z skutkiem śmiertelnym, za przekroczenie prędkości, i.... za niezapięcie pasów....

Coz chcesz - prokurator bada sprawe, widzi naruszenie przepisow ... a wiec stawia zarzuty za wszystkie przewinienia.
A potem czytasz "postawiono mu 15 zarzutow".

Tylko ... skoro sie nie udalo ustalic kto prowadzil, to chyba nie bylo tak ze pasy sie przyczynily do smierci jednego ...

J.


Czego chcę? W pierwszej kolejności uchylenia przepisów nakazujących pod rygorem kar zapinanie pasów "bezpoeczeństwa". Jak żaden szkodnik nie jest w stanie wyjść do rodzin zabitych ludzi w wypadkach drogowych na skutek nakazu zapinania pasów i przeprosić za skutek swojego ukazu to chyba nie ma co do tego wątpliwości że jest to szkodliwy zapis?

Data: 2014-04-24 13:35:13
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Czego chcę? W pierwszej kolejności uchylenia przepisów nakazujących pod rygorem kar zapinanie pasów "bezpoeczeństwa". Jak żaden szkodnik nie jest w stanie wyjść do rodzin zabitych ludzi w wypadkach drogowych na skutek nakazu zapinania pasów i przeprosić za skutek swojego ukazu to chyba nie ma co do tego wątpliwości że jest to szkodliwy zapis?

Będziesz za to płacił?

Data: 2014-05-04 10:23:52
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-24 15:35, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Czego chcę? W pierwszej kolejności uchylenia przepisów nakazujących pod
rygorem kar zapinanie pasów "bezpoeczeństwa". Jak żaden szkodnik nie
jest w stanie wyjść do rodzin zabitych ludzi w wypadkach drogowych na
skutek nakazu zapinania pasów i przeprosić za skutek swojego ukazu to
chyba nie ma co do tego wątpliwości że jest to szkodliwy zapis?
Będziesz za to płacił?

Tylko i wyłącznie nie chcę zmuszać ludzi/kierowców do czegoś na skutek czego oni mogą ponieść śmierć bądź zostać kalekami.

Data: 2014-05-04 10:00:50
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Czego chcę? W pierwszej kolejności uchylenia przepisów nakazujących pod
rygorem kar zapinanie pasów "bezpoeczeństwa". Jak żaden szkodnik nie
jest w stanie wyjść do rodzin zabitych ludzi w wypadkach drogowych na
skutek nakazu zapinania pasów i przeprosić za skutek swojego ukazu to
chyba nie ma co do tego wątpliwości że jest to szkodliwy zapis?
Będziesz za to płacił?

Tylko i wyłącznie nie chcę zmuszać ludzi/kierowców do czegoś na skutek czego oni mogą ponieść śmierć bądź zostać kalekami.

Aha, czyli chcesz podjąć deyzję i umyć rączki. Nic nowego.

Data: 2014-04-23 23:43:57
Autor: Marek Dyjor
Kolejna ofiara
Trybun wrote:
W dniu 2014-04-23 14:38, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie
szanowanego Człowieka?

Zapewny tysiące tych, którym pasy uratowały życie...

Ale z tego co pamietam - Ty lubisz wyciagać wnioski z małych próbek
badawczych, stąd potem wychodzą ci dziwolągi...

Co  rodziny tego fryzjera, czy pasażera red. Zientary, który się
spalił w aucie "żywcem" na takie statystyki?

jakby nei pasy to by sie żywce zabił przed spaleniem...

Jeżeli jakaś swołocz cie zmusza do zapinania pasów, a na skutek tego
zapięcia ktoś traci życie to niech ten dyktator chociaż przeprosi za
swoje bezmyślne ukazy.
Jakim prawem taki gnój mi nakazuje jak mam się zachowywać w swoim
własnym pojeździe, i jeszcze na dodatek grozi mi karą?
Nie wiem czy to prawda czy jakiś ponury żart - red. Zientarski gdy już
wyszedł z szpitala to odpowiadał za spowodowanie wypadku z skutkiem
śmiertelnym, za przekroczenie prędkości, i.... za niezapięcie
pasów....

jestes idiotą

Data: 2014-04-24 12:56:20
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 23:43, Marek Dyjor pisze:

Co  rodziny tego fryzjera, czy pasażera red. Zientary, który się
spalił w aucie "żywcem" na takie statystyki?

jakby nei pasy to by sie żywce zabił przed spaleniem...

O czym ty prawisz, dobry człowieku?

Jeżeli jakaś swołocz cie zmusza do zapinania pasów, a na skutek tego
zapięcia ktoś traci życie to niech ten dyktator chociaż przeprosi za
swoje bezmyślne ukazy.
Jakim prawem taki gnój mi nakazuje jak mam się zachowywać w swoim
własnym pojeździe, i jeszcze na dodatek grozi mi karą?
Nie wiem czy to prawda czy jakiś ponury żart - red. Zientarski gdy już
wyszedł z szpitala to odpowiadał za spowodowanie wypadku z skutkiem
śmiertelnym, za przekroczenie prędkości, i.... za niezapięcie
pasów....

jestes idiotą

Ale na szczęście na drugim biegunie jesteś ty ze swoja mądrością, tak że jest względna równowaga.

Data: 2014-04-23 14:15:36
Autor: Grejon
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 13:54, Trybun pisze:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

Masz rację. Gdyby nie pasy to po dachowaniu od razu by sobie kark skręcił, zamiast umierać w szpitalu przez 2 dni.

--
Grzegorz Jońca
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Data: 2014-04-23 16:30:51
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 14:15, Grejon pisze:
W dniu 2014-04-23 13:54, Trybun pisze:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

Masz rację. Gdyby nie pasy to po dachowaniu od razu by sobie kark skręcił, zamiast umierać w szpitalu przez 2 dni.


Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez poważniejszych obrażeń.

Data: 2014-04-23 16:55:36
Autor: jerzu
Kolejna ofiara
On Wed, 23 Apr 2014 16:30:51 +0200, Trybun <Ilich@jahu.com> wrote:

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez poważniejszych obrażeń.

Jesteś specem od rekonstrukcji wypadków?

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2014-04-23 15:50:40
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik jerzu to_jest_fajans.jerzu@interia.pl ...

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez poważniejszych obrażeń.

Jesteś specem od rekonstrukcji wypadków?

Oj, nie tylko...
Nie znasz Trybuna?

Data: 2014-04-24 12:52:32
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 16:55, jerzu pisze:
On Wed, 23 Apr 2014 16:30:51 +0200, Trybun <Ilich@jahu.com> wrote:

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez
poważniejszych obrażeń.
Jesteś specem od rekonstrukcji wypadków?

Przedewswzystkim co dla Ciebie znaczy słowo "spec". - Chodzi o durnia z tytułem prof w typie tych wyjaśniających prawa fizyki ciemnemu ludowi w przypadku zamachu smoleńskiego?

Niedługo pięćdziesiątka na karku, I choć nie mogą o sobie powiedzieć "wykształcony", to znam podstawowe prawa fizyki, trochę więcej niż podstawę zachowania ludzi w chwilach krytycznych.

Data: 2014-05-04 10:22:12
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-24 12:52, Trybun pisze:
to znam podstawowe prawa fizyki, trochę więcej niż podstawę zachowania ludzi w chwilach krytycznych.


"I" trochę więcej, miało być.

Data: 2014-04-23 21:46:42
Autor: K
Kolejna ofiara
W dniu 23-04-2014 16:30, Trybun pisze:
W dniu 2014-04-23 14:15, Grejon pisze:
W dniu 2014-04-23 13:54, Trybun pisze:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

Masz rację. Gdyby nie pasy to po dachowaniu od razu by sobie kark
skręcił, zamiast umierać w szpitalu przez 2 dni.


Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez
poważniejszych obrażeń.

dwa dni sie topil.

Data: 2014-04-24 12:53:03
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 21:46, K pisze:

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez
poważniejszych obrażeń.

dwa dni sie topil.

Widać wystarczył duĹźo mniejszy czas głowy pod wodą  na to aby wypadek okazał się być śmiertelny.

Data: 2014-04-23 22:22:07
Autor: Michał Baszyński
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 16:30, Trybun pisze:

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez
poważniejszych obrażeń.

bez zapiętych pasów nie wyszedł by, tylko wyleciał. Przez szybę.

--
Pozdr.
Michał

Data: 2014-04-24 12:53:28
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 22:22, Michał Baszyński pisze:
W dniu 2014-04-23 16:30, Trybun pisze:

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez
poważniejszych obrażeń.

bez zapiętych pasów nie wyszedł by, tylko wyleciał. Przez szybę.


.... I przeżył, podobnie jak kiedyś Zientarski.

Data: 2014-04-24 13:35:13
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez
poważniejszych obrażeń.

bez zapiętych pasów nie wyszedł by, tylko wyleciał. Przez szybę.


... I przeżył, podobnie jak kiedyś Zientarski.

I z jednego przypadku czy dwóch chcesz wyciagać ogólne wnioski? Oj, braki w wykształceniu się kłaniają. Logika, panie, logika!

Data: 2014-05-04 10:22:41
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-24 15:35, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez
poważniejszych obrażeń.
bez zapiętych pasów nie wyszedł by, tylko wyleciał. Przez szybę.

... I przeżył, podobnie jak kiedyś Zientarski.
I z jednego przypadku czy dwóch chcesz wyciagać ogólne wnioski? Oj, braki w
wykształceniu się kłaniają. Logika, panie, logika!

Nie zmienia to faktu że rodziny tych którzy poginęli w tych przypadkach mogą mieć uzasadnione pretensje do dyktatora który ofiarą nakazał zapiąć pasy. Właśnie logika - gdzie jest ten szczur któremu się wydaje że może szafować życiem i zdrowiem innych?

Data: 2014-05-04 10:00:49
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wyszedłby z tego wypadku bez
poważniejszych obrażeń.
bez zapiętych pasów nie wyszedł by, tylko wyleciał. Przez szybę.

... I przeżył, podobnie jak kiedyś Zientarski.
I z jednego przypadku czy dwóch chcesz wyciagać ogólne wnioski? Oj,
braki w wykształceniu się kłaniają. Logika, panie, logika!

Nie zmienia to faktu że rodziny tych którzy poginęli w tych
przypadkach mogą mieć uzasadnione pretensje do dyktatora który ofiarą
nakazał zapiąć pasy. Właśnie logika - gdzie jest ten szczur któremu
się wydaje że może szafować życiem i zdrowiem innych?

Rodziny ofiar w emocjach mogą być źli na wszystkich i na wszystko.
Raczej na sprawce wypadku niż na kogoś kto w dobrej wierze nakazał zapiananie pasów.
Ale Ty tego nie zrozumiesz, bo masz klapki na oczach i za wszelka cene chcesz udowodnic, że zyjesz w dyktaturze.

Data: 2014-05-04 23:40:59
Autor: mlodz
Kolejna ofiara
Dnia Sun, 04 May 2014 10:22:41 +0200, Trybun napisał(a):

pretensje do dyktatora który ofiarą nakazał zapiąć pasy.

Zapachniało czarną magią. Jakiż to rytuał ma tak wielką moc sprawczą?

Data: 2014-05-10 03:54:37
Autor: Akarm
Kolejna ofiara
W dniu 2014-05-04 23:40, mlodz pisze:
Dnia Sun, 04 May 2014 10:22:41 +0200, Trybun napisał(a):
ofiarą nakazał zapiąć pasy.

Zapachniało czarną magią. Jakiż to rytuał ma tak wielką moc sprawczą?

Przecież on nigdy nie zrozumie tego co napisałeś.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2014-04-24 15:05:22
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejna ofiara
Hello Trybun,

Thursday, April 24, 2014, 12:53:28 PM, you wrote:

[.....................................]

Nudzisz. *PLONK!*

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-04-23 14:50:37
Autor: mz
Kolejna ofiara
Miałem zapięte pasy - żyje.

Data: 2014-04-23 16:33:44
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 14:50, mz pisze:
Miałem zapięte pasy - żyje.

Fryzjer nie, nie miał wyboru - musiał jechać z zapiętymi pasami.

Data: 2014-04-24 07:05:39
Autor: mz
Kolejna ofiara


UĹźytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5357cf39$0$2227$65785112@news.neostrada.pl...

W dniu 2014-04-23 14:50, mz pisze:
Miałem zapięte pasy - żyje.

Fryzjer nie, nie miał wyboru - musiał jechać z zapiętymi pasami.

-- -- -- -- -- --
Też wtedy myślałem, że nie mam wyboru.

Data: 2014-04-24 12:56:37
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-24 07:05, mz pisze:


UĹźytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5357cf39$0$2227$65785112@news.neostrada.pl...

W dniu 2014-04-23 14:50, mz pisze:
Miałem zapięte pasy - żyje.

Fryzjer nie, nie miał wyboru - musiał jechać z zapiętymi pasami.

-- -- -- -- -- --
Też wtedy myślałem, że nie mam wyboru.

Nie można tego porównywać - Ty nie wiesz co by sie stało gdybyś nie miał pasów zapiętych, tu fryzjer stracił życie bo był zmuszony do ich zapięcia, gdyby miał wybór mógłby przeżyć.

Data: 2014-04-24 11:09:18
Autor: masti
Kolejna ofiara
Dnia pięknego Thu, 24 Apr 2014 12:56:37 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

W dniu 2014-04-24 07:05, mz pisze:


UĹźytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5357cf39$0$2227$65785112@news.neostrada.pl...

W dniu 2014-04-23 14:50, mz pisze:
Miałem zapięte pasy - żyje.

Fryzjer nie, nie miał wyboru - musiał jechać z zapiętymi pasami.

-- -- -- -- -- --
Też wtedy myślałem, że nie mam wyboru.

Nie można tego porównywać - Ty nie wiesz co by sie stało gdybyś nie miał
pasów zapiętych, tu fryzjer stracił życie bo był zmuszony do ich
zapięcia, gdyby miał wybór mógłby przeżyć.

takim jesteś specem, że wiesz z opisu, że niemozliwe jest by zginął waląc w deskę rozdzielczą bez zapiętych pasów?



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-04-24 13:35:14
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik masti gone@to.hell ...

Nie można tego porównywać - Ty nie wiesz co by sie stało gdybyś nie
miał pasów zapiętych, tu fryzjer stracił życie bo był zmuszony do ich
zapięcia, gdyby miał wybór mógłby przeżyć.

takim jesteś specem, że wiesz z opisu, że niemozliwe jest by zginął
waląc w deskę rozdzielczą bez zapiętych pasów?

Jemu to jest obojetne.
Wazne, ze ma jakiegos wroga, na którego moze naciskac, ze mu wolnosc zabiera.
to pewnie ten sam wróg, co mu kazał kupic telewizor na ktory go nie stać...

Data: 2014-04-24 22:02:10
Autor: John Kołalsky
Kolejna ofiara

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>


Nie można tego porównywać - Ty nie wiesz co by sie stało gdybyś nie
miał pasów zapiętych, tu fryzjer stracił życie bo był zmuszony do ich
zapięcia, gdyby miał wybór mógłby przeżyć.

takim jesteś specem, że wiesz z opisu, że niemozliwe jest by zginął
waląc w deskę rozdzielczą bez zapiętych pasów?

Jemu to jest obojetne.
Wazne, ze ma jakiegos wroga, na którego moze naciskac, ze mu wolnosc
zabiera.
to pewnie ten sam wróg, co mu kazał kupic telewizor na ktory go nie stać...

i radio

Data: 2014-04-23 15:09:57
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejna ofiara
Hello Trybun,

Wednesday, April 23, 2014, 1:54:15 PM, you wrote:

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:
http://slupca24.pl/?p=17880
Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

Kierowca, który spowodował wypadek? A może lekarz, który dostał
_żywego_ człowieka i nie utrzymał go przy życiu.

W artykule ani słowa o bezpośredniej przyczynie zgonu - pacjent zmarł
w szpitalu po kilku dniach.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-04-23 16:34:19
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 15:09, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Trybun,

Wednesday, April 23, 2014, 1:54:15 PM, you wrote:

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:
http://slupca24.pl/?p=17880
Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?
Kierowca, który spowodował wypadek? A może lekarz, który dostał
_żywego_ człowieka i nie utrzymał go przy życiu.

W artykule ani słowa o bezpośredniej przyczynie zgonu - pacjent zmarł
w szpitalu po kilku dniach.


Przepis który go zmusił do zapicia pasów. Inaczej kierująca autem kobieta byłaby w stanie choć potrzymać nad wodą jego głowę, zapięte pasy to uniemożliwiły.
W tym artykule istotnie nie ma, ale wg. innych źródeł śmierć nie nastąpiła na skutek jakichś obrażeń spowodowanych wypadkiem a na skutek podtopienia.

Data: 2014-04-23 22:03:11
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejna ofiara
Hello Trybun,

Wednesday, April 23, 2014, 4:34:19 PM, you wrote:

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:
http://slupca24.pl/?p=17880
Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?
Kierowca, który spowodował wypadek? A może lekarz, który dostał
_żywego_ człowieka i nie utrzymał go przy życiu.
W artykule ani słowa o bezpośredniej przyczynie zgonu - pacjent zmarł
w szpitalu po kilku dniach.
Przepis który go zmusił do zapicia pasów. Inaczej kierująca autem
kobieta byłaby w stanie choć potrzymać nad wodą jego głowę, zapięte pasy
to uniemożliwiły.

Dlaczego nie wypieła go z pasów?

W tym artykule istotnie nie ma, ale wg. innych źródeł śmierć nie nastąpiła na skutek jakichś obrażeń spowodowanych wypadkiem a na skutek
podtopienia.

Skoro nie miał innych obrażeń, to dlaczego sam się nie próbował
ratować i nie wypiął z pasów?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-04-24 00:15:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Wed, 23 Apr 2014, RoMan Mandziejewicz wrote:

Dlaczego nie wypieła go z pasów?

  Bo to wydaje się łatwe dopóki siedzi się wygodnie w normalnie
stojącym fotelu. Do góry nogami pod wodą "normalność" jest inna.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-24 01:07:17
Autor: WOJO
Kolejna ofiara
Bo to wydaje się łatwe dopóki siedzi się wygodnie w normalnie
stojącym fotelu. Do góry nogami pod wodą "normalność" jest inna.
Możliwe.
Miałem okazję połowicznie (bez udziału wody) przekonać się o możliwości wypinania z pasów, gdy pojazd stoi na dachu.
Żadnych specjalnych umiejętności ta operacja nie wymagała, a jedyne obrażenia, których doznałem to skaleczona okruchem szyby dłoń.
Do końca życia będę przekonany, że dałem sobie szansę na ratunek, zapinając pasy.
Pozdrawiam.
WOJO

Data: 2014-04-24 08:58:48
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejna ofiara
Hello Gotfryd,

Thursday, April 24, 2014, 12:15:33 AM, you wrote:

Dlaczego nie wypieła go z pasów?
  Bo to wydaje się łatwe dopóki siedzi się wygodnie w normalnie
stojącym fotelu. Do góry nogami pod wodą "normalność" jest inna.

Nie takich cudów ludzie dokonywali ratując życie...

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-04-24 09:40:54
Autor: radekp@konto.pl
Kolejna ofiara
Thu, 24 Apr 2014 00:15:33 +0200, w <Pine.WNT.4.64.1404240014040.3008@quad>,
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(-a):

On Wed, 23 Apr 2014, RoMan Mandziejewicz wrote:

> Dlaczego nie wypieła go z pasów?

  Bo to wydaje się łatwe dopóki siedzi się wygodnie w normalnie
stojącym fotelu. Do góry nogami pod wodą "normalność" jest inna.

Ale nie był sam w aucie.
Domyślam się, że kierowca sama się odpięła, więc odpięcie pasażera nie powinno
być dla niej trudniejsze.

Data: 2014-04-24 12:57:25
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 22:03, RoMan Mandziejewicz pisze:

Przepis który go zmusił do zapicia pasów. Inaczej kierująca autem
kobieta byłaby w stanie choć potrzymać nad wodą jego głowę, zapięte pasy
to uniemożliwiły.
Dlaczego nie wypieła go z pasów?

Dobre pytanie - szok powypadkowy, coś się zablokowało, naprawdę możliwosci jest wiele.


W tym artykule istotnie nie ma, ale wg. innych źródeł śmierć nie
nastąpiła na skutek jakichś obrażeń spowodowanych wypadkiem a na skutek
podtopienia.
Skoro nie miał innych obrażeń, to dlaczego sam się nie próbował
ratować i nie wypiął z pasów?


Tonący człowiek nie myśli racjonalnie. Instynkt nakazuje za wszelka cenę wypłynąć na powierzchnię.

Data: 2014-04-23 15:16:26
Autor: elmer radi radisson
Kolejna ofiara
On 2014-04-23 13:54, Trybun wrote:

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

1. jesli bylby przytomny i zdolny do samodzielnego opuszczenia pojazdu, prawdopodobnie bylby w stanie odpiac samodzielnie pas.

2. jesli nie bylby przytomny, utopilby sie i bez pasow.

3. czemu kierujaca nie udzielila pomocy swojemu pasazerowi?

4. statystyka pokazuje ze zapiete pasy ratuja zdrowie/zycie w nieporownywalnie wiekszej ilosci przypadkow, nizli komus szkodza.


--

memento lorem ipsum

Data: 2014-04-23 16:34:46
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 15:16, elmer radi radisson pisze:
On 2014-04-23 13:54, Trybun wrote:

Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

1. jesli bylby przytomny i zdolny do samodzielnego opuszczenia pojazdu, prawdopodobnie bylby w stanie odpiac samodzielnie pas.

2. jesli nie bylby przytomny, utopilby sie i bez pasow.

3. czemu kierujaca nie udzielila pomocy swojemu pasazerowi?

4. statystyka pokazuje ze zapiete pasy ratuja zdrowie/zycie w nieporownywalnie wiekszej ilosci przypadkow, nizli komus szkodza.



Wszystkiemu winne te nieszczęsne zapięte pasy, to one uniemożliwiły pomoc kierującej pojazdem. Pewnie wystarczyło unieść głowę ponad wodę.

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

Data: 2014-04-23 15:26:06
Autor: tᴏ
Kolejna ofiara
Trybun wrote:

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami
wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie
może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

Nie, dopóki służba zdrowia jest państwowa, bo niektórzy inteligentni inaczej nie rozumieją, czym jest prawdopodobieństwo i -- podobnie jak Ty -- uogólniają na podstawie jednostkowych przypadków.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2014-04-24 12:58:08
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 17:26, tᴏ pisze:
Trybun wrote:

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami
wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie
może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?
Nie, dopóki służba zdrowia jest państwowa, bo niektórzy inteligentni
inaczej nie rozumieją, czym jest prawdopodobieństwo i -- podobnie jak Ty
-- uogólniają na podstawie jednostkowych przypadków.


No to już jest jakieś uzasadnienie. Powiedziałbyś w oczy rodzinom ofiar nakazu zapinania pasów o tym?

Data: 2014-04-24 19:17:20
Autor: John Kołalsky
Kolejna ofiara

UĹźytkownik "t?"


Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami
wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie
może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

Nie, dopóki służba zdrowia jest państwowa,

Ale finansowana prywatnymi ubezpieczeniami. Płacisz za to osobiście.

bo niektĂłrzy inteligentni
inaczej nie rozumieją, czym jest prawdopodobieństwo i -- podobnie jak Ty
-- uogólniają na podstawie jednostkowych przypadków.

To nie on opierał się na uogólnieniu tylko Ty i tylko Tobie to uzasadnienia tego uogólnienia potrzeba prawdopodobieństwa.

Data: 2014-04-23 15:50:40
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

Wbrew pozorom kazdy rozsadny człowiek to wie...
A ze Ciebie to dziwi...

Data: 2014-04-24 12:58:27
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 17:50, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami
wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie
może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?
Wbrew pozorom kazdy rozsadny człowiek to wie...
A ze Ciebie to dziwi...

Skąd wie? Przecież o tym nigdzie nie ma ani wzmianki, to przecież "państwo" prowadzi nas za rączkę odgórnymi nakazami, a tu takie uchybienie?

Data: 2014-04-24 13:35:13
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym
pojazdami wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że
ich zapięcie może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?
Wbrew pozorom kazdy rozsadny człowiek to wie...
A ze Ciebie to dziwi...

Skąd wie? Przecież o tym nigdzie nie ma ani wzmianki, to przecież "państwo" prowadzi nas za rączkę odgórnymi nakazami, a tu takie
uchybienie?
Nawet jak nie wie to i tak bezpieczniej jest zapiąć pas.
A skąd wiadomo - a skąt Ty wiesz?
Sądząc po rabanie jaki zrobiłes - dopiero teraz sie dowiedziałes?

Data: 2014-04-24 19:18:48
Autor: John Kołalsky
Kolejna ofiara

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>


Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami
wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie
może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

Wbrew pozorom kazdy rozsadny człowiek to wie...

To nawet ostrzegać nie potrzeba :-)

A ze Ciebie to dziwi...

Gdzie tak napisał ?

Data: 2014-04-23 16:47:45
Autor: elmer radi radisson
Kolejna ofiara
On 2014-04-23 16:34, Trybun wrote:

Wszystkiemu winne te nieszczęsne zapięte pasy, to one uniemożliwiły
pomoc kierującej pojazdem. Pewnie wystarczyło unieść głowę ponad wodę.

Znaczy w czym konkretnie przeszkodzily? Nawet jesli nie mozna odpiac pasow, to powoli napinany mechanizm pozwoli tak samo uniesc glowe, jak bez przypietych pasow. Juz bardziej wierze w to ze cala akcje utrudnialo bardziej polozenie pojazdu na dachu i jego zaglebienie w niecce z woda. Pasy nie maja tu nic do rzeczy.

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami
wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie
może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

Jazda samochodem w pewnych okolicznosciach moze doprowadzic do smierci.
Czy jest gdzies o tym ostrzezenie na szybie, albo w prawie jazdy?

--

memento lorem ipsum

Data: 2014-04-24 12:57:49
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 16:47, elmer radi radisson pisze:
On 2014-04-23 16:34, Trybun wrote:

Wszystkiemu winne te nieszczęsne zapięte pasy, to one uniemożliwiły
pomoc kierującej pojazdem. Pewnie wystarczyło unieść głowę ponad wodę.

Znaczy w czym konkretnie przeszkodzily? Nawet jesli nie mozna odpiac pasow, to powoli napinany mechanizm pozwoli tak samo uniesc glowe, jak bez przypietych pasow. Juz bardziej wierze w to ze cala akcje utrudnialo bardziej polozenie pojazdu na dachu i jego zaglebienie w niecce z woda. Pasy nie maja tu nic do rzeczy.

Po prostu nie pozwoliły nawet na uniesienie głowy nad wodę przez sama ofiarę ew, kierującą pojazdem. Pasy odegrały w tym wypadku kluczową (negatywną) rolę.


Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami
wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie
może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

Jazda samochodem w pewnych okolicznosciach moze doprowadzic do smierci.
Czy jest gdzies o tym ostrzezenie na szybie, albo w prawie jazdy?


Ale nikt nikogo nie zmusza pod rygorem kar do jazdy samochodem..

Data: 2014-04-24 14:13:17
Autor: elmer radi radisson
Kolejna ofiara
On 2014-04-24 12:57, Trybun wrote:

Po prostu nie pozwoliły nawet na uniesienie głowy nad wodę przez sama
ofiarę ew, kierującą pojazdem. Pasy odegrały w tym wypadku kluczową
(negatywną) rolę.

Byles na miejscu, czy zobaczyles to w szklanej kuli?
Nie wiesz jak dzialaja pasy, jak sie je powoli napina? wyobraz sobie,
juz od nowszych modeli fiata 126p rozwijaja sie!

Poza tym to nie wiem skad ta fobia. Proponuje przyjac do wiadomosci,
ze glownym czynnikiem (procz stosowania stref kontrolowanego zgniotu),
ktory sprawil ze przez burzliwy rozwoj motoryzacji od lat 80 i caly
wzrost ilosci samochodow ilosc smiertelnych ofiar od tego czasu spadla
wrecz spektaularnie, jest wlasnie na obowiazek zapinania pasow.

Tym bardziej ze i bez zapietych pasow, to z reguly nie zadziala zadna
poduszka czy kurtyna. Wiec wyobraz sobie, ile osob zginelo kiedys
glupio, przez zwykle uderzenie glowa o wnetrze pojazdu, bo nie uzywalo
pasow. Albo zostalo roslinkami. A samochod wygladal na malo rozbity.
Nie mowiac juz o pasazerach tylnego siedzenia, ktorzy zabijali swoja
masa osoby siedzace z przodu.



--

memento lorem ipsum

Data: 2014-04-25 15:55:13
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Thu, 24 Apr 2014, elmer radi radisson wrote:

Nie mowiac juz o pasazerach tylnego siedzenia, ktorzy zabijali swoja
masa osoby siedzace z przodu.

  To jest akurat główna racjonalna przesłanka nakazu zapinania
pasów: zaszkodzenie KOMUŚ.
  Absurdalność sytuacji pokazuje fakt, że taki układ w którym siedzący
z przodu MIAŁ nakaz zapięcia pasów, zaś siedzący z tyłu NIE, był
co najmniej przez pewien czas zgodny z prawem.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-25 22:23:09
Autor: elmer radi radisson
Kolejna ofiara
On 2014-04-25 15:55, Gotfryd Smolik news wrote:

  To jest akurat główna racjonalna przesłanka nakazu zapinania
pasów: zaszkodzenie KOMUŚ.


Podam Ci przyklad, ze nie zapinanie pasow z przodu, rowniez jest
droga do zaszkodzenia komus. Komu? Potencjalnie innym uczestnikom
ruchu. Otoz, zwyczajnie, kierowca nie przypiety pasami nie jest w
stanie w pelni wyczuwac reakcji pojazdu (akurat pelne przyleganie
cialem do fotela ma w tym istotny udzial).  A w sytuacji gdy musi
wykonac gwaltowny manewr i sekwencje ruchow kierownica - np. po
wpadnieciu w poslizg, bedzie rzucany po fotelu i kurczowo szarpal
kierownice, probujac sie jej zlapac jak brzytwy, zamiast skutecznie
wyprowadzac pojazd z poslizgu.

Tylko zeby to pojac, trzeba byc swiadomym kierowca. Dlatego np.
ja sobie za bardzo nie zycze, zeby z przeciwka jechal ktos bez
pasow i nie mogac nalezycie opanowac pojazdu w naglej sytuacji,
przydzwonil we mnie. Jego zapinanie pasow, to rowniez moj interes.



--

memento lorem ipsum

Data: 2014-04-25 23:38:19
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejna ofiara
On Fri, 25 Apr 2014, elmer radi radisson wrote:

Podam Ci przyklad, ze nie zapinanie pasow z przodu, rowniez jest
droga do zaszkodzenia komus. Komu? Potencjalnie innym uczestnikom
ruchu. Otoz, zwyczajnie, kierowca nie przypiety pasami nie jest w
stanie w pelni wyczuwac reakcji pojazdu

  No i to jest "obiektywnie zasadny" argument.
  Acz dotyczy tylko kierowcy.
  Żeby nie było - dyskusja dotyczy nie używania pasów, lecz obowiązku
ich używania :)

Tylko zeby to pojac, trzeba byc swiadomym kierowca.

  Jeszcze trzeba pojąć, że mowa o karaniu świadomego pasażera ;)
  Co gorsza, absurd jest podobny do okresu dopuszczalności braku
pasów z tyłu (mimo pasów z przodu) - jak pasażer nie ma zapiętych
pasów, potencjalna kara jest *większa*. Mandat może dostać
zarówno kierujący jak i pasażer.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-26 12:07:30
Autor: elmer radi radisson
Kolejna ofiara
On 2014-04-25 23:38, Gotfryd Smolik news wrote:

  Acz dotyczy tylko kierowcy.
  Żeby nie było - dyskusja dotyczy nie używania pasów, lecz obowiązku
ich używania :)

Ale przeciez jedno sie wiaze z drugim. Obowiazek jest wlasnie po to,
zeby ich uzywano nie uznaniowo, a obligatoryjnie.

  Jeszcze trzeba pojąć, że mowa o karaniu świadomego pasażera ;)

Jak widac, dyskusja sie raczej rozlala na zapinanie pasow jako takie, niezaleznie od roli osoby w pojezdzie.

Na obowiazkowe zapinanie pasazera siedzacego obo kierowcy uzasadnienie
tez jest proste - nawet ten siedzacy z boku, podczas dachowania
pojazdu, moze skrecic kark kierowcy. Pasuje? W ten sposob mamy
zgromadzony komplet uzasadnien dla kierowcy, osoby siedzacej obok
oraz tych z tylu. Czy kogos pominelismy? :)

  Co gorsza, absurd jest podobny do okresu dopuszczalności braku
pasów z tyłu (mimo pasów z przodu) - jak pasażer nie ma zapiętych
pasów, potencjalna kara jest *większa*. Mandat może dostać
zarówno kierujący jak i pasażer.

Owszem, przepis ze z tylu nie trzeba zapinac, a z przodu owszem, nie byl madry. No ale to czas przeszly, na szczescie. Obecnie nie widze
raczej zadnego absurdu.



--

memento lorem ipsum

Data: 2014-04-26 11:00:34
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik elmer radi radisson radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-
and.spam.wireland.org ...

  Co gorsza, absurd jest podobny do okresu dopuszczalności braku
pasów z tyłu (mimo pasów z przodu) - jak pasażer nie ma zapiętych
pasów, potencjalna kara jest *większa*. Mandat może dostać
zarówno kierujący jak i pasażer.

Owszem, przepis ze z tylu nie trzeba zapinac, a z przodu owszem, nie byl madry. No ale to czas przeszly, na szczescie. Obecnie nie widze
raczej zadnego absurdu.

Ale to był przepis, ze z tyłu nie trzeba zapinac, czy moze ze z tyłu nie musi być pasów ale jak są to już trzeba zapiąć?

Data: 2014-04-26 13:53:22
Autor: Cavallino
Kolejna ofiara

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA31B8116D9DAbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik elmer radi radisson radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-
and.spam.wireland.org ...

  Co gorsza, absurd jest podobny do okresu dopuszczalności braku
pasów z tyłu (mimo pasów z przodu) - jak pasażer nie ma zapiętych
pasów, potencjalna kara jest *większa*. Mandat może dostać
zarówno kierujący jak i pasażer.

Owszem, przepis ze z tylu nie trzeba zapinac, a z przodu owszem, nie byl
madry. No ale to czas przeszly, na szczescie. Obecnie nie widze
raczej zadnego absurdu.

Ale to był przepis, ze z tyłu nie trzeba zapinac

Tak.
I w mieście też nie trzeba było kiedyś.

Data: 2014-04-26 13:00:43
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

  Co gorsza, absurd jest podobny do okresu dopuszczalności braku
pasów z tyłu (mimo pasów z przodu) - jak pasażer nie ma zapiętych
pasów, potencjalna kara jest *większa*. Mandat może dostać
zarówno kierujący jak i pasażer.

Owszem, przepis ze z tylu nie trzeba zapinac, a z przodu owszem, nie
byl madry. No ale to czas przeszly, na szczescie. Obecnie nie widze
raczej zadnego absurdu.

Ale to był przepis, ze z tyłu nie trzeba zapinac

Tak.
I w mieście też nie trzeba było kiedyś.
 
A to nawet nie wiedziałem. Dzieki.

Data: 2014-04-26 08:16:16
Autor: John Kołalsky
Kolejna ofiara

Użytkownik "elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org>

 n
  To jest akurat główna racjonalna przesłanka nakazu zapinania
pasów: zaszkodzenie KOMUŚ.


Podam Ci przyklad, ze nie zapinanie pasow z przodu, rowniez jest
droga do zaszkodzenia komus. Komu? Potencjalnie innym uczestnikom
ruchu. Otoz, zwyczajnie, kierowca nie przypiety pasami nie jest w
stanie w pelni wyczuwac reakcji pojazdu (akurat pelne przyleganie
cialem do fotela ma w tym istotny udzial).  A w sytuacji gdy musi
wykonac gwaltowny manewr i sekwencje ruchow kierownica - np. po
wpadnieciu w poslizg, bedzie rzucany po fotelu i kurczowo szarpal
kierownice, probujac sie jej zlapac jak brzytwy, zamiast skutecznie
wyprowadzac pojazd z poslizgu.

On nie powinien w ogóle siadać za kierowcą. I inni też. Byś Ty mógł jechać i nikt Ci z naprzeciwka nie mógł zagrozić.


Tylko zeby to pojac, trzeba byc swiadomym kierowca. Dlatego np.
ja sobie za bardzo nie zycze, zeby z przeciwka jechal ktos bez
pasow i nie mogac nalezycie opanowac pojazdu w naglej sytuacji,
przydzwonil we mnie. Jego zapinanie pasow, to rowniez moj interes.


Jestem świadomym kierowcą czytnika niusowego. Niczego się nie boję. Będę się pasł na naszych niusowiskach. Nikt mi tego nie zabroni.

Data: 2014-04-23 23:41:53
Autor: Marek Dyjor
Kolejna ofiara
Trybun wrote:
Wszystkiemu winne te nieszczęsne zapięte pasy, to one uniemożliwiły
pomoc kierującej pojazdem. Pewnie wystarczyło unieść głowę ponad wodę.

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym
pojazdami wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że
ich zapięcie może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

oczywiscie ze moĹźna dac ludziom prawo wyboru...

tylko że realnie pasy ratują życie, przypadków kiedy moga być problemem jest marginalnie mało...


pomyśl chwile przed czym zabezpieczeją pasy...

jeśli facet był neiporzytowny to sam by sobei głowy nie podniósł...

pasy tak mocno nie trzymają aby sie nie dało osoby wysunąć na bok z pasa, to nei sa pasy 5 punktowe tylko zwykle 3 punktĂłwki.  Kobieta byłą w szoku i nie pomogła skutecznie uratować keirowcy do czasu przyjazdu pomocy...

Data: 2014-04-24 12:58:42
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 23:41, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
Wszystkiemu winne te nieszczęsne zapięte pasy, to one uniemożliwiły
pomoc kierującej pojazdem. Pewnie wystarczyło unieść głowę ponad wodę.

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym
pojazdami wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że
ich zapięcie może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

oczywiscie ze moĹźna dac ludziom prawo wyboru...

tylko że realnie pasy ratują życie, przypadków kiedy moga być problemem jest marginalnie mało...


pomyśl chwile przed czym zabezpieczeją pasy...

jeśli facet był neiporzytowny to sam by sobei głowy nie podniósł...

pasy tak mocno nie trzymają aby sie nie dało osoby wysunąć na bok z pasa, to nei sa pasy 5 punktowe tylko zwykle 3 punktówki. Kobieta byłą w szoku i nie pomogła skutecznie uratować keirowcy do czasu przyjazdu pomocy...



I gdyby dano ten wybĂłr fryzjerowi, koledze Zientarskiego, to nie byłoby wątku na grupie dyskusyjnej  o samochodach, pod tytułem "Kolejna ofiara" nakazu zapinania pasĂłw bezpieczeństwa.

Data: 2014-04-24 13:35:16
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

I gdyby dano ten wybór fryzjerowi, koledze Zientarskiego, to nie byłoby wątku na grupie dyskusyjnej  o samochodach, pod tytułem "Kolejna ofiara" nakazu zapinania pasów bezpieczeństwa.

?
Przeciez i tak kazdy rozsadny ten pas by zapiął.
Byłoby za to mnóstwo komentarzy - kolejna ofiara nie zapiecia pasów - dlaczego to nie jest obowiazek...

Zreszta - nikt nic sensowniejszego niz elmer radi nei napisze!
Pasy uratowały zycie setkom tysiecy osób.
A ze przy okazji jakiemuś odsetkowi zycia nie uratowały? Nie sa rozwiazaniem doskonałym...

Data: 2014-04-24 16:10:27
Autor: J.F
Kolejna ofiara
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Przeciez i tak kazdy rozsadny ten pas by zapiął.
Byłoby za to mnóstwo komentarzy - kolejna ofiara nie zapiecia pasów -
dlaczego to nie jest obowiazek...

Zreszta - nikt nic sensowniejszego niz elmer radi nei napisze!
Pasy uratowały zycie setkom tysiecy osób.
A ze przy okazji jakiemuś odsetkowi zycia nie uratowały?

Nie nie - jakis odsetek zabily.

I w tym momencie mamy nakaz zabojczy w skutkach ... czyli najprosciej jakby kierowca sam decydowal.

J.

Data: 2014-04-24 15:00:42
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik J.F jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Przeciez i tak kazdy rozsadny ten pas by zapiął.
Byłoby za to mnóstwo komentarzy - kolejna ofiara nie zapiecia pasów -
dlaczego to nie jest obowiazek...

Zreszta - nikt nic sensowniejszego niz elmer radi nei napisze!
Pasy uratowały zycie setkom tysiecy osób.
A ze przy okazji jakiemuś odsetkowi zycia nie uratowały?

Nie nie - jakis odsetek zabily.

I w tym momencie mamy nakaz zabojczy w skutkach ... czyli najprosciej jakby kierowca sam decydowal.

To zalezy co to znaczy "najprosciej"...

Data: 2014-04-24 16:37:30
Autor: Marek Dyjor
Kolejna ofiara
J.F wrote:
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Przeciez i tak kazdy rozsadny ten pas by zapiął.
Byłoby za to mnóstwo komentarzy - kolejna ofiara nie zapiecia pasów -
dlaczego to nie jest obowiazek...

Zreszta - nikt nic sensowniejszego niz elmer radi nei napisze!
Pasy uratowały zycie setkom tysiecy osób.
A ze przy okazji jakiemuś odsetkowi zycia nie uratowały?

Nie nie - jakis odsetek zabily.

I w tym momencie mamy nakaz zabojczy w skutkach ... czyli najprosciej
jakby kierowca sam decydowal.

jezu...  naprawdę ilość osób którym pasy podczas kolizji zaszkodzą gdy bez pasów by nie zaszkodziły to margines...


prawda jest taka że powinno sie jako zasadnicze wyposażenie samochodu ustanowić młotek do szyb i nóż do pasów.

tak aby każdy mógł łatwo udzielić pomocy osobom znajdującym sie w uszkodzonym pojeździe.

Generalnie to juz sam zapłon pojazdów uczestniczących w kolizji jest bardzo rzadkim zjawiskiem.

Data: 2014-04-24 14:51:50
Autor: Marek Dyjor
Kolejna ofiara
Trybun wrote:
I gdyby dano ten wybĂłr fryzjerowi, koledze Zientarskiego, to nie
byłoby wątku na grupie dyskusyjnej  o samochodach, pod tytułem
"Kolejna ofiara" nakazu zapinania pasów bezpieczeństwa.

jakby nei miał pasów to być może zabiłby sie podczas wypadku...

Data: 2014-04-24 13:35:15
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Marek Dyjor mdyjor@poczta.onet.pl ...

I gdyby dano ten wybór fryzjerowi, koledze Zientarskiego, to nie
byłoby wątku na grupie dyskusyjnej  o samochodach, pod tytułem
"Kolejna ofiara" nakazu zapinania pasów bezpieczeństwa.

jakby nei miał pasów to być może zabiłby sie podczas wypadku...
Ale zginłaby wolny... według Trybuna...

Data: 2014-04-24 10:42:48
Autor: Heraklit
Kolejna ofiara
Był sobie taki dzień: 23 kwiecień (środa), gdy o godzinie 16:34 *Trybun*
naskrobał(a):

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

Ciekawe w jaki sposób przewidzieć swój wypadek i to czy pasy pomogą lub
zaszkodzą? Bo po wypadku to będzie już trochę za późno na decydowanie
czy zapiąć czy też nie...


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2014-04-24 10:39:49

Data: 2014-04-24 10:00:44
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Heraklit rafal@f12.pl ...

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?

Ciekawe w jaki sposób przewidzieć swój wypadek i to czy pasy pomogą lub
zaszkodzą? Bo po wypadku to będzie już trochę za późno na decydowanie
czy zapiąć czy też nie...

Dlatego decyduje prawdopodobienstwo.
Ale rozmawiasz z Trybunem - warto wczesniej spojrzec co wypisuje na pl.soc.polityka :)

Data: 2014-04-24 12:58:59
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-24 10:42, Heraklit pisze:
Był sobie taki dzień: 23 kwiecień (środa), gdy o godzinie 16:34 *Trybun*
naskrobał(a):

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami
wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie
może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?
Ciekawe w jaki sposób przewidzieć swój wypadek i to czy pasy pomogą lub
zaszkodzą? Bo po wypadku to będzie już trochę za późno na decydowanie
czy zapiąć czy też nie...



Dać ludziom wybór, Prowadzić samochody mogą tylko ludzie dorośli, a więc tacy którzy maja świadomość co dla nich jest lepsze - jazda z pasami czy bez nich. Nikt do nikogo o nic nie będzie miał pretensji.

Data: 2014-04-24 22:02:52
Autor: John Kołalsky
Kolejna ofiara

Użytkownik "Trybun" <Ilich@jahu.com>

Był sobie taki dzień: 23 kwiecień (środa), gdy o godzinie 16:34 *Trybun*
naskrobał(a):

Punkt nr4.- Czy nie lepiej by było dać pasażerom i kierującym pojazdami
wolnej ręki w tej sprawie, i ostrzec również przed tym że ich zapięcie
może w pewnych okolicznościach doprowadzić do śmierci?
Ciekawe w jaki sposób przewidzieć swój wypadek i to czy pasy pomogą lub
zaszkodzą? Bo po wypadku to będzie już trochę za późno na decydowanie
czy zapiąć czy też nie...



Dać ludziom wybór, Prowadzić samochody mogą tylko ludzie dorośli, a więc tacy którzy maja świadomość co dla nich jest lepsze - jazda z pasami czy bez nich. Nikt do nikogo o nic nie będzie miał pretensji.

A gokarty ?

Data: 2014-04-23 19:10:47
Autor: RadoslawF
Kolejna ofiara
Dnia 2014-04-23 13:54, Użytkownik Trybun napisał:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

Ja bym powiesił projektanta który sobie ubzdurał takie głębokie rowy
na poboczach a do towarzystwa miejscowego dyrektora odpowiedzialnego
za utrzymanie dróg. Za to że tam było tyle wody i za to że odebrali
projekt z tak głębokimi rowami.


Pozdrawiam

Data: 2014-04-23 19:38:36
Autor: jerzu
Kolejna ofiara
On Wed, 23 Apr 2014 19:10:47 +0200, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
wrote:

Ja bym powiesił projektanta który sobie ubzdurał takie głębokie rowy
na poboczach

Te jeszcze nie są takie głębokie.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2014-04-24 12:59:16
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 19:10, RadoslawF pisze:
Dnia 2014-04-23 13:54, Użytkownik Trybun napisał:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

Ja bym powiesił projektanta który sobie ubzdurał takie głębokie rowy
na poboczach a do towarzystwa miejscowego dyrektora odpowiedzialnego
za utrzymanie dróg. Za to że tam było tyle wody i za to że odebrali
projekt z tak głębokimi rowami.


Pozdrawiam

A co tu powiedzieć o tych co to pielęgnują potężne drzewa rosnące na poboczach dróg? Mało tego - niektórzy nawet sadzą nowe...

Data: 2014-04-24 11:15:59
Autor: masti
Kolejna ofiara
Dnia pięknego Thu, 24 Apr 2014 12:59:16 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

A co tu powiedzieć o tych co to pielęgnują potężne drzewa rosnące na
poboczach dróg? Mało tego - niektórzy nawet sadzą nowe...

i te drzewa wybiegają na drogę i machają konarami. Z nienacka.
I jeden walnął Cię w głowę.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-04-24 13:35:15
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

A co tu powiedzieć o tych co to pielęgnują potężne drzewa rosnące na poboczach dróg? Mało tego - niektórzy nawet sadzą nowe...

Alez to jest oczywisty błąd...

Data: 2014-04-24 16:38:29
Autor: Marek Dyjor
Kolejna ofiara
Trybun wrote:
W dniu 2014-04-23 19:10, RadoslawF pisze:
Dnia 2014-04-23 13:54, Użytkownik Trybun napisał:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie
szanowanego Człowieka?

Ja bym powiesił projektanta który sobie ubzdurał takie głębokie rowy
na poboczach a do towarzystwa miejscowego dyrektora odpowiedzialnego
za utrzymanie dróg. Za to że tam było tyle wody i za to że odebrali
projekt z tak głębokimi rowami.


Pozdrawiam

A co tu powiedzieć o tych co to pielęgnują potężne drzewa rosnące na
poboczach dróg? Mało tego - niektórzy nawet sadzą nowe...

wzdłuż drogi powinny być szerokie na kilka metrów pasy piasku...

Data: 2014-04-24 15:14:57
Autor: masti
Kolejna ofiara
Dnia pięknego Thu, 24 Apr 2014 16:38:29 +0200 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

Trybun wrote:
W dniu 2014-04-23 19:10, RadoslawF pisze:
Dnia 2014-04-23 13:54, Użytkownik Trybun napisał:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie
szanowanego Człowieka?

Ja bym powiesił projektanta który sobie ubzdurał takie głębokie rowy
na poboczach a do towarzystwa miejscowego dyrektora odpowiedzialnego
za utrzymanie dróg. Za to że tam było tyle wody i za to że odebrali
projekt z tak głębokimi rowami.


Pozdrawiam

A co tu powiedzieć o tych co to pielęgnują potężne drzewa rosnące na
poboczach dróg? Mało tego - niektórzy nawet sadzą nowe...

wzdłuż drogi powinny być szerokie na kilka metrów pasy piasku...

i puchowe poduszki



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-04-23 19:31:10
Autor: ToMasz
Kolejna ofiara
W dniu 23.04.2014 13:54, Trybun pisze:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?
Pytasz serio, czy politycznie?
1. niema przymusu zapinania pasów bezpieczeństwa. Siedzę przed kompem i nie mam pasów. Dziecko "bryka" mi po aucie, bez fotelika i bez pasów.
_DOPIERO_ gdy chcę własnym autem jeĹşdzić po  _publicznych_ drogach, wtedy muszę się stosować do pewnych współnych przepisĂłw. przeczytaj jeszcze raz. JAk chcę (...) to muszę.
2. Sądzę że mógłbyś dostac zezwolenie na jazdę bez pasów, dla siebie, rodziny, znajomych, ale pierwszym nieodłącznym wymogiem byłoby świadome i dobrowolne zrezygnowanie z leczenia finansowanego przez nfz.

ToMasz

Data: 2014-04-23 20:19:27
Autor: mlodz
Kolejna ofiara
Dnia Wed, 23 Apr 2014 19:31:10 +0200, ToMasz napisał(a):

2. Sądzę że mógłbyś dostac zezwolenie na jazdę bez pasów, dla siebie,

.... i tylko dla siebie. Wystarczy mieć orzeczenie lekarskie o
przeciwwskazaniu do używania pasów. ;>


rodziny, znajomych, ale pierwszym nieodłącznym wymogiem byłoby świadome i dobrowolne zrezygnowanie z leczenia finansowanego przez nfz.

A takiej opcji prawo nie przewiduje ;>

Data: 2014-04-24 12:59:55
Autor: Trybun
Kolejna ofiara
W dniu 2014-04-23 19:31, ToMasz pisze:
W dniu 23.04.2014 13:54, Trybun pisze:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa:

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?
Pytasz serio, czy politycznie?
1. niema przymusu zapinania pasów bezpieczeństwa. Siedzę przed kompem i nie mam pasów. Dziecko "bryka" mi po aucie, bez fotelika i bez pasów.
_DOPIERO_ gdy chcę własnym autem jeĹşdzić po  _publicznych_ drogach, wtedy muszę się stosować do pewnych współnych przepisĂłw. przeczytaj jeszcze raz. JAk chcę (...) to muszę.
2. Sądzę że mógłbyś dostac zezwolenie na jazdę bez pasów, dla siebie, rodziny, znajomych, ale pierwszym nieodłącznym wymogiem byłoby świadome i dobrowolne zrezygnowanie z leczenia finansowanego przez nfz.

ToMasz

Kto tworzy te przepisy i dla kogo, skoro nie stać tych dyktatorskich szkodników na przeprosiny pod adresem ofiar swoich dyktatorskich nakazów?
  Twoje sądzenie tu nie ma nic do rzeczy, jest to tylko zwykłe chciejstwo, i prĂłba usprawiedliwiania zwykłego q*twa jakie się dzieje w tym kraju. Od róşnych konsekwencji jazdy autem większość kierowcĂłw ubezpiecza się wykopując polisę NW. Ja od zawsze mam wykupywane takie ubezpieczenie.

Data: 2014-04-24 13:35:12
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Twoje sądzenie tu nie ma nic do rzeczy, jest to tylko zwykłe chciejstwo, i próba usprawiedliwiania zwykłego q*twa jakie się dzieje w tym kraju.

W tym kraju?
A w innych panuje dowolnośc w tym temacie?

A gdzież to władze są takie nieodpowiedzialne?

Data: 2014-04-24 13:37:28
Autor: masti
Kolejna ofiara
Dnia pięknego Thu, 24 Apr 2014 13:35:12 +0000 osobnik zwany Budzik
napisał:

UĹźytkownik Trybun Ilich@jahu.com ...

Twoje sądzenie tu nie ma nic do rzeczy, jest to tylko zwykłe
chciejstwo, i próba usprawiedliwiania zwykłego q*twa jakie się dzieje w
tym kraju.

W tym kraju?
A w innych panuje dowolnośc w tym temacie?

A gdzież to władze są takie nieodpowiedzialne?

w Somalii :)



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-04-24 19:20:11
Autor: John Kołalsky
Kolejna ofiara

UĹźytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl>

..
2. Sądzę że mógłbyś dostac zezwolenie na jazdę bez pasów, dla siebie, rodziny, znajomych, ale pierwszym nieodłącznym wymogiem byłoby świadome i dobrowolne zrezygnowanie z leczenia finansowanego przez nfz.

Od NFZ ?

Data: 2014-04-26 00:20:33
Autor: Jan Komosa
Kolejna ofiara
W dniu 23.04.2014 13:54, Trybun pisze:
Przymusu zapinania pasów tzw bezpieczeństwa

http://slupca24.pl/?p=17880

Kto weźmie odpowiedzialność wobec śmierci tego powszechnie szanowanego
Człowieka?

Witam,

A na kogo lemingi głosowały? Czy nie na tych, którzy lemingom dają bezpieczeństwo, nakazując lemingom zapinać pasy w samochodzie i nakazując lemingom zakładać hełmy podczas jazdy rowerem, wymuszając obowiązkowe opłaty za taką jazdę samochodem, nazywaną OC albo AC itp.

A lemingi wiadomo, nie potrafią się zatroszczyć o własne bezpieczeństwo na drodze bo są głupie i o własne dzieci też nie troszczą się, więc muszą przewozić je w obowiązkowym foteliku bo by je zaraz zgładziły na pierwszym zakręcie, no a wtedy zabrakłoby niewolników do pracy.

Ale lemingi są jednak na tyle mądre, bo potrafią w wyborach wybierać swoich przedstawicieli, którzy im mówią jak żyć, jak jeździć samochodem, aby krzywdy sobie nie zrobić.

No i teraz zastanówcie się - kto nas do tego zmusił:
- jeździć w pasach
- posiadać gaśnicę
- wozić dzieci w foteliku
- zabronił rozmawiać przez telefon w samochodzie podczas prowadzenia
- kierować samochodem po JEDNYM piwie wypitym do obiadu
  (a Hans zza Odry tak moĹźe, Jean z ParyĹźa wtłoczy butlę wina i jedzie autem bez obawy, podobnie z Hiszpanami)
- palenia papierosów w SWOIM aucie (ale to już niedługo)

Zrobiły to nam: PO - PiS - SLD - oczywiście dla naszego, fałszywie pojmowanego naszego dobra.

Jedynie teraz (i od zawsze) KNP,  Konges Nowej Prawicy, ktĂłremu szefuje Korwin-Mikke ma wolnościowe postulaty i nie będzie nas zmuszać do umierania głową w dół w kanale ściekowym z przypiętymi pasami.

IDĄ WYBORY, WIĘC NALEŻY ZASTANOWIĆ SIĘ, NA KOGO GŁOSOWAĆ.
PRZEMYŚLCIE TO!!!

Pozdrawiam,
Jan

Data: 2014-04-26 00:00:35
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Jan Komosa jankomosa@bezadresumailowego.pl ...

Jedynie teraz (i od zawsze) KNP,  Konges Nowej Prawicy, któremu szefuje Korwin-Mikke ma wolnościowe postulaty i nie będzie nas zmuszać do umierania głową w dół w kanale ściekowym z przypiętymi pasami.

IDĄ WYBORY, WIĘC NALEŻY ZASTANOWIĆ SIĘ, NA KOGO GŁOSOWAĆ.
PRZEMYŚLCIE TO!!!

Z calym mozliwym szacunkiem - wypierdalaj!

Data: 2014-04-26 22:14:24
Autor: Jan Komosa
Kolejna ofiara
W dniu 26.04.2014 02:00, Budzik pisze:
UĹźytkownik Jan Komosa jankomosa@bezadresumailowego.pl ...

Jedynie teraz (i od zawsze) KNP,  Konges Nowej Prawicy, ktĂłremu szefuje
Korwin-Mikke ma wolnościowe postulaty i nie będzie nas zmuszać do
umierania głową w dół w kanale ściekowym z przypiętymi pasami.

IDĄ WYBORY, WIĘC NALEŻY ZASTANOWIĆ SIĘ, NA KOGO GŁOSOWAĆ.
PRZEMYŚLCIE TO!!!

Z calym mozliwym szacunkiem - wypierdalaj!



Budziku, dlaczego używasz słów wobec mnie uważanych za obelżywe, wulgarne i nieprzyzwoite?

Może to właśnie Ty (z pełnym szacunkiem) doprowadziłeś do tego, o czym pisałem wcześniej i co spotkało tamtego pechowca - zakreślając niewłaściwy kwadracik?

Może czujesz się winnym - stąd ten napastliwy ton?

Dołączam różne wyrazy,
Jan

Data: 2014-04-26 22:38:30
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Jan Komosa jankomosa@bezadresumailowego.pl ...

Jedynie teraz (i od zawsze) KNP,  Konges Nowej Prawicy, któremu szefuje
Korwin-Mikke ma wolnościowe postulaty i nie będzie nas zmuszać do
umierania głową w dół w kanale ściekowym z przypiętymi pasami.

IDĄ WYBORY, WIĘC NALEŻY ZASTANOWIĆ SIĘ, NA KOGO GŁOSOWAĆ.
PRZEMYŚLCIE TO!!!

Z calym mozliwym szacunkiem - wypierdalaj!

Budziku, dlaczego używasz słów wobec mnie uważanych za obelżywe, wulgarne i nieprzyzwoite?

Robię to niezwykle rzadko.
Ale tym razem moim zdaniem sobie zasłużyłeś.
Od politycznych głupot jest specjalna grupa.

Może to właśnie Ty (z pełnym szacunkiem)

Znaczy podkreślasz, dlaczego "Ty" napisałes z dużej litery? A co w tym takeigo specjalnego? Ot, zwykła grzeczność. Powiedziałbym wręcz że inaczej nei wypada...

doprowadziłeś do tego, o czym pisałem wcześniej i co spotkało tamtego pechowca - zakreślając niewłaściwy kwadracik?

Piekne. Odwracając - gdybym był choć odrobinę siłą sprawczą, to ten kwadracik uratowałby równiez życie wszystkim tym, których pasy uratowały?
A ci co przeciw, to mordercy?

Może czujesz się winnym - stąd ten napastliwy ton?

Napastliwy?
Dołączam różne wyrazy,
Jan

nikt ci nie broni.

Data: 2014-04-27 07:47:56
Autor: Cavallino
Kolejna ofiara

Użytkownik "Jan Komosa" <jankomosa@bezadresumailowego.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ljh42t$fqk$1@news.task.gda.pl...
W dniu 26.04.2014 02:00, Budzik pisze:
UĹźytkownik Jan Komosa jankomosa@bezadresumailowego.pl ...

Jedynie teraz (i od zawsze) KNP,  Konges Nowej Prawicy, ktĂłremu szefuje
Korwin-Mikke ma wolnościowe postulaty i nie będzie nas zmuszać do
umierania głową w dół w kanale ściekowym z przypiętymi pasami.

IDĄ WYBORY, WIĘC NALEŻY ZASTANOWIĆ SIĘ, NA KOGO GŁOSOWAĆ.
PRZEMYŚLCIE TO!!!

Z calym mozliwym szacunkiem - wypierdalaj!



Budziku, dlaczego używasz słów wobec mnie uważanych za obelżywe, wulgarne i nieprzyzwoite?

PLONK

Data: 2014-04-26 08:01:20
Autor: Cavallino
Kolejna ofiara

Użytkownik "Jan Komosa" <jankomosa@bezadresumailowego.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

IDĄ WYBORY, WIĘC NALEŻY ZASTANOWIĆ SIĘ, NA KOGO GŁOSOWAĆ.
PRZEMYŚLCIE TO!!!

Sp.... na politykę.

Data: 2014-04-26 22:18:03
Autor: Jan Komosa
Kolejna ofiara
W dniu 26.04.2014 08:01, Cavallino pisze:

Użytkownik "Jan Komosa" <jankomosa@bezadresumailowego.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

IDĄ WYBORY, WIĘC NALEŻY ZASTANOWIĆ SIĘ, NA KOGO GŁOSOWAĆ.
PRZEMYŚLCIE TO!!!

Sp.... na politykę.

Innych określeń - bardziej kulturalnych nie znasz?

Pewnie za to znasz się na samochodach, bo pracujesz przy wymianie opon... czasami pozwalają Ci odkręcić śrubki w kołach - he he he...

Życzę szczęścia,
Jan

Data: 2014-04-26 22:24:56
Autor: Tengu
Kolejna ofiara
On 2014-04-26 22:18, Jan Komosa wrote:
W dniu 26.04.2014 08:01, Cavallino pisze:

Użytkownik "Jan Komosa" <jankomosa@bezadresumailowego.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

IDĄ WYBORY, WIĘC NALEŻY ZASTANOWIĆ SIĘ, NA KOGO GŁOSOWAĆ.
PRZEMYŚLCIE TO!!!

Sp.... na politykę.

Innych określeń - bardziej kulturalnych nie znasz?

Pewnie za to znasz się na samochodach, bo pracujesz przy wymianie
opon... czasami pozwalają Ci odkręcić śrubki w kołach - he he he...


NTG palancie. Spłyń na pl.soc.polityka


Życzę szczęścia,
Jan


Życzę ci długiej i bolesnej śmierci.

--
Tengu

Data: 2014-04-27 00:33:28
Autor: Jan Komosa
Kolejna ofiara
W dniu 26.04.2014 22:24, Tengu pisze:
(...)

Życzę ci długiej i bolesnej śmierci.

Skąd u Ciebie tyle nienawiści?

Życzę Ci wszystkiego najlepszego i pozdrawiam,
Jan

Data: 2014-04-27 06:00:53
Autor: Tengu
Kolejna ofiara
On 2014-04-27 00:33, Jan Komosa wrote:

Skąd u Ciebie tyle nienawiści?


Jeśli nie rozumiesz dlaczego wzbudziłeś agresję wśród grupowiczów, to oznacza, że jesteś idiotą. "Polityczni szczekacze" z innych opcji politycznych są na tyle inteligentni, żeby tutaj nie spamować. Pl.misc.samochody to jedna z ostatnich polskich grup dyskusyjnych, która żyje i nie jest zawalona politycznym łajnem. Twoją nieporadną agitkę można porównać do sikania na pustyni do cysterny z wodą.

--
Tengu

Data: 2014-04-29 23:20:58
Autor: Jan Komosa
Kolejna ofiara
W dniu 27.04.2014 06:00, Tengu pisze:
On 2014-04-27 00:33, Jan Komosa wrote:

Skąd u Ciebie tyle nienawiści?


Jeśli nie rozumiesz dlaczego wzbudziłeś agresję wśród grupowiczów, to
oznacza, że jesteś idiotą. "Polityczni szczekacze" z innych opcji
politycznych są na tyle inteligentni, żeby tutaj nie spamować.
Pl.misc.samochody to jedna z ostatnich polskich grup dyskusyjnych, ktĂłra
żyje i nie jest zawalona politycznym łajnem. Twoją nieporadną agitkę
można porównać do sikania na pustyni do cysterny z wodą.


Może i nie rozumiem toku myślenia osób, wśród których wzbudziłem agresję , ale w przeciwieństwie do niektórych tu osób - ja myślę - śmieszne dla mnie jest zastanawianie się, jak pokazuje ta dyskusja, co jest lepsze - tak parafrazując - wisząc głową w szambie w dół - odcinanie się z pasa nożyczkami czy finką harcerską???

I czy nie lepiej decydować samemu o tym co się robi niż przekazać swoje zdrowie i/lub życie w ręce Kaczyńskiego/Pawlaka/Millera/Tuska czy jakiegoś innego Kononowicza?

Zauważ, że najgłośniej protestowały adresy IP (pewnie wiesz co to), które z podstawowym myśleniem i wyciąganiem wniosków mają podstawowe problemy - prześledź tą dyskusję jeszcze raz, i/lub wcześniejsze wątki - i może będziesz w stanie wyciągnąć wnioski samodzielnie, bez niczyjej pomocy.

P.S.
A tak poza tym, też mnie obraziłeś, tak też samemu postawiłeś się w odpowiedniej grupie intelektualnej.

Pozdrawiam,
Kazik

Data: 2014-04-26 21:57:27
Autor: elmer radi radisson
Kolejna ofiara
On 2014-04-26 00:20, Jan Komosa wrote:

A na kogo lemingi głosowały? Czy nie na tych, którzy lemingom dają
bezpieczeństwo, nakazując lemingom zapinać pasy w samochodzie i
nakazując lemingom zakładać hełmy podczas jazdy rowerem

Nie ma nakazu jazdy w kasku na rowerze.



--

memento lorem ipsum

Data: 2014-04-26 22:18:53
Autor: Jan Komosa
Kolejna ofiara
W dniu 26.04.2014 21:57, elmer radi radisson pisze:
On 2014-04-26 00:20, Jan Komosa wrote:

A na kogo lemingi głosowały? Czy nie na tych, którzy lemingom dają
bezpieczeństwo, nakazując lemingom zapinać pasy w samochodzie i
nakazując lemingom zakładać hełmy podczas jazdy rowerem

Nie ma nakazu jazdy w kasku na rowerze.


No nie ma (jeszcze), bo projekt został utrącony w sejmie.

Pozdrawiam,
Jan

Data: 2014-04-26 22:38:31
Autor: Budzik
Kolejna ofiara
Użytkownik Jan Komosa jankomosa@bezadresumailowego.pl ...

A na kogo lemingi głosowały? Czy nie na tych, którzy lemingom dają
bezpieczeństwo, nakazując lemingom zapinać pasy w samochodzie i
nakazując lemingom zakładać hełmy podczas jazdy rowerem

Nie ma nakazu jazdy w kasku na rowerze.

No nie ma (jeszcze), bo projekt został utrącony w sejmie.

tak źle, tak niedobrze...

Data: 2014-04-27 13:19:51
Autor: elmer radi radisson
Kolejna ofiara
On 2014-04-26 22:18, Jan Komosa wrote:

No nie ma (jeszcze), bo projekt został utrącony w sejmie.

To po co wypisujesz dyrdymaly?


--

memento lorem ipsum

Kolejna ofiara

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona