Data: 2014-12-08 10:51:49 | |
Autor: u2 | |
Koalicja POPSL to największa wiocha w Polsce | |
Na jednym z portali, gdzie ludzi plotkuję i czasami powiedzą coś cennego, napisałem krótko: „Czasy są takie, że w rozkroku stoją tylko zdrajcy albo pożyteczni idioci”. Niech mowa będzie jasna i nawet deklaratywna. Sfałszowano wybory? Odpowiadam, że zdecydowanie tak i to na wielu poziomach, chociaż początkowo zwracałem uwagę, że lokalna sitwa PSL jest zabójcza i tego czynnika do dziś nie lekceważę. Fałszerstwo jest dla mnie faktem, ale to nie jedyny fakt, który warto zdecydowanie podkreślić. Idzie nowe i czas nowemu dać czytelne wsparcie. Na PiS głosuje najwięcej młodych i pokazują to wszystkie badanie, jak również nie słyszałem głosu, który by podważał ten nieprawdopodobny zwrot wyborczy. To drugi fakt, natomiast trzecim jest równie „nie pasująca” do PiS nowoczesność. Dziś w sejmie odrzucono projekt nowego kodeksu wyborczego, jaki mogła zgłosić partia pod nazwą Informatycy i Nowoczesne Technologie. Przypomnę, że kluczowe dla tego projektu miały być dwie zmiany techniczne: przezroczyste urny i kamery internetowe w lokalach wyborczych. Jakiś pegeerowiec z PSL „żartował”, że może jeszcze odcisk palca z liniami papilarnymi? Doskonały pomysł jestem za. Projekt oczywiście upadł większością głosów koalicji PO i PSL, która jest w tej chwili największą wiochą w Polsce. Ktoś przypuszczał, że dożyjemy takich czasów? Na rzekomy ciemnogród, który omijali młodzi, wykształceni z wielkich miast, głosują licealiści, studenci, magistrzy i doktorzy w wieku jeszcze młodym. Partia, której prezesa wyśmiewano, że nie ma prawa jazdy i konta w banku, zgłasza projekt idący z duchem czasów, a wiocha POPSL ze strachu przed transparentnością wyborów rękami i nogami broni się przed nowoczesnymi zmianami. Do wiochy politycznej dotłaczają prowincjonalne media i eksperci, ale nie bardzo wiedzą, co powiedzieć dlatego powtarzają starą propagandę, że PiS jest głupie i obciachowe.
Moje najważniejsze pytanie dotyczące zastanych okoliczności brzmi: „Jak długo da się jeszcze ludziom wciskać breję, że wiocha jest Europą?”. Znów zachowam się optymistycznie i zaryzykuję tezę, która jest początkiem końca każdej socjotechniki, czy inżynierii społecznej. W obronie władzy wiocha POPSL musi sięgać do najbardziej chamskich narzędzi, bo żadna subtelność już na ludzi nie działa. Sierpem, młotem i cepem bronią swojego stanu posiadania i nie liczą się z opinią publiczną, ponieważ nie mają nic do stracenia. Przy tak chamskim i intensywnym działaniu Polakom musi się przelać. Wiem, że oryginalnością nie zgrzeszę, ale naprawdę mamy w tej chwili powtórkę z PRL. Ludzie jeszcze cierpią, bo jako tako od pierwszego do pierwszego grosza starcza, na coraz podlejsze życie, ale śmiechu ludzkiego cofnąć się nie da. Musi nastąpić masowe darcie łacha z wiochy POPSL, co zresztą powoli się dzieje. Nie tylko kabaret „Moralnego niepokoju”, ale coraz więcej artystów weźmie się za władzę, ponieważ istnieje ogromne zapotrzebowanie na śmiech, jak w czasach Laskowika i Pietrzaka. Skoro nie da się wiele zmienić, to naturalnym odruchem człowieka jest śmiech z otaczającej go rzeczywistości. Śmiech lub bunt i głęboko wierze, że przejdzie jedno i drugie, w takiej sile, że śmiechu będzie co niemiara, gdy wiocha POPSL zostanie wywieziona na taczkach razem ze sztandarami. Do optymizmu dorzucam konsekwencję, która przynosi efekty. Dziś uniewinniono dwóch dziennikarzy, pomimo nacisków na sąd z nie byle jakiej strony. Ukarania przed wyrokiem domagała się sama prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, a i nikomu nieznana minister MSW też stawała na głowie, żeby dla przykładu chociaż dwóch postawić do pionu. Kolejny sędzia okazał się albo przyzwoitym człowiekiem albo po prostu nie chciał się przerobić na pośmiewisko. Narzekać i krytykować trzeba, ale od jakiegoś czasu promuję taki mały optymizm, bez którego wszelkie działanie traci sens. Zupełnie inaczej człowiek bierze się za robotę, gdy nie ma wiary w to, co robi, a zupełnie inaczej, gdy spodziewa się dokonać czegoś wielkiego. Nie wiem, jak inni, ale mnie się optymizm wlewa do głowy, chociaż w swoich codziennych sprawach nie mam ostatnio wiele szczęścia. Wiocha POPSL doszła do granicy, za którą jest tylko i wyłącznie ludzki śmiech i sprzeciw. Wystarczy ich krok po kroku przesuwać dalej. Skraj przepaści, przy dobrej pogodzie, zaczyna być widoczny gołym okiem. http://kontrowersje.net/wiocha_popsl_stoi_na_granicy_ludzkiego_miechu_i_buntu -- General Skalski o zydach w UB : "Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie." prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach : "Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego, takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita', 'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni tworza mowe nienawisci". |
|
Data: 2014-12-08 17:40:22 | |
Autor: MarkWoydak | |
Koalicja POPSL to największa wiocha w Polsce | |
buc "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:548574b5$0$2654$65785112news.neostrada.pl...
Na jednym z portali, gdzie ludzi plotkuję i czasami powiedzą coś cennego, napisałem krótko: „Czasy są takie, że w rozkroku stoją tylko zdrajcy albo pożyteczni idioci”. POPSL to "wiocha"? A czym w takim razie była koalicja: PiS+LPR+Samoobrona? Dołem kloacznym ;-)))) MW |
|
Data: 2014-12-09 05:44:07 | |
Autor: stevep | |
Koalicja POPSL to największa wiocha w Polsc e | |
W dniu .12.2014 o 10:51 u2 <u_2@o2.pl> pisze:
Na jednym z portali, gdzie ludzi plotkuję i czasami powiedzą coś cennego, napisałem krótko: „Czasy są takie, że w rozkroku stoją tylko zdrajcy albo pożyteczni idioci”. Niech mowa będzie jasna i nawet deklaratywna. Sfałszowano wybory? Odpowiadam, że zdecydowanie tak i to na wielu poziomach, chociaż początkowo zwracałem uwagę, że lokalna sitwa PSL jest zabójcza i tego czynnika do dziś nie lekceważę. Fałszerstwo jest dla mnie faktem, ale to nie jedyny fakt, który warto zdecydowanie podkreślić. Idzie nowe i czas nowemu dać czytelne wsparcie. Na PiS głosuje najwięcej młodych i pokazują to wszystkie badanie, jak również nie słyszałem głosu, który by podważał ten nieprawdopodobny zwrot wyborczy. To drugi fakt, natomiast trzecim jest równie „nie pasująca” do PiS nowoczesność. Dziś w sejmie odrzucono projekt nowego kodeksu wyborczego, jaki mogła zgłosić partia pod nazwą Informatycy i Nowoczesne Technologie. Przypomnę, że kluczowe dla tego projektu miały być dwie zmiany techniczne: przezroczyste urny i kamery internetowe w lokalach wyborczych. Jakiś pegeerowiec z PSL „żartował”, że może jeszcze odcisk palca z liniami papilarnymi? Doskonały pomysł jestem za. Projekt oczywiście upadł większością głosów koalicji PO i PSL, która jest w tej chwili największą wiochą w Polsce. Ktoś przypuszczał, że dożyjemy takich czasów? Na rzekomy ciemnogród, który omijali młodzi, wykształceni z wielkich miast, głosują licealiści, studenci, magistrzy i doktorzy w wieku jeszcze młodym. Partia, której prezesa wyśmiewano, że nie ma prawa jazdy i konta w banku, zgłasza projekt idący z duchem czasów, a wiocha POPSL ze strachu przed transparentnością wyborów rękami i nogami broni się przed nowoczesnymi zmianami. Do wiochy politycznej dotłaczają prowincjonalne media i eksperci, ale nie bardzo wiedzą, co powiedzieć dlatego powtarzają starą propagandę, że PiS jest głupie i obciachowe.Ale bełkot. -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |