Data: 2011-11-22 14:47:28 | |
Autor: Przemysław W | |
Kluby_PiS_sie_rozpadaja | |
Kluby PiS się rozpadają. W sejmiku i w radzie miasta
Mariusz Lodziński, Joanna Pszon2011-11-22, ostatnia aktualizacja 2011-11-21 17:57 Zarówno w radzie miasta, jak i w sejmiku kluby radnych PiS niebawem tak mocno stopnieją, że w Opolu PiS straci funkcję wiceprzewodniczącego, a w sejmiku rację bytu jako klub radnych Opolscy radni PiS Michał Nowak i Przemysław Bukowski to najbliżsi współpracownicy posła Patryka Jakiego, który z grupą kilkunastu innych w obronie wyrzuconego z partii Zbigniewa Ziobry opuścił klub parlamentarny, by założyć Solidarną Polskę. Miała to być forma nacisku na władze partyjne, by Ziobrę oraz Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego przywrócić w szeregi. Nie udało się, a wszyscy parlamentarzyści SP też stracili członkostwo. Tym samym poseł Jaki będzie budował nową formację na Opolszczyźnie. Bukowski z Jakim pracował w komisji rewizyjnej, Nowak w biurze posła Kłosowskiego. To ta trójka stanowiła kluczową siłę w klubie opolskich radnych PiS, zanim Jaki został posłem. - Teraz, gdy Jaki będzie budował struktury Solidarnej Polski w regionie, oni w naturalny sposób pójdą za nim. W Opolu staną się kluczowymi postaciami nowej partii - mówi nam anonimowo polityk PiS. Sami radni o swoich planach nie chcą się wypowiadać. - Nasi wyborcy oddali na nas głos, wierząc m.in. że będziemy stanowić merytoryczną i mocną opozycję wobec prezydenta Opola. Jednak od czasu, gdy szefem klubu przestał być Patryk Jaki, nie ma gwarancji, że polityka PiS w opozycji będzie właśnie taka - zauważa Bukowski. - Dlatego będziemy musieli się zastanowić nad naszym funkcjonowaniem w radzie. Ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły - zastrzega. Nowak też nie chce oficjalnie na razie niczego deklarować. - Wciąż jestem w PiS. Wierzyłem, że władze krajowe przywrócą wyrzuconych europosłów: Ziobrę, Kurskiego i Cymańskiego. Ale tak się nie stało, sprawy bardzo szybko się potoczyły. Musimy mieć teraz trochę czasu na przemyślenia - stwierdza. Nieoficjalnie jednak słyszymy, że przejście tej dwójki do ugrupowania Jakiego jest już właściwie przesądzone. - Rozmowy na ten temat są już prowadzone, zapadły decyzje. Nowak i Bukowski doskonale też zdają sobie sprawę, że w PiS nie mają perspektyw, właśnie dlatego, że są tak blisko związani z Jakim. Zresztą przekonali się o tym, gdy dzielono stanowiska po Jakim. Szefową klubu została Violetta Porowska, a kandydatem na szefa komisji rewizyjnej jest Marek Kawa. Ludzie Jakiego nawet nie byli brani pod uwagę. Wcześniej czy później wylecieliby z PiS. O starcie w następnych wyborach samorządowych z list tej partii mogą zapomnieć - słyszymy. Dla PiS oznacza to marginalną rolę w radzie miasta. Z trójką członków będą obok Razem dla Opola najmniejszym klubem. Tyle że ten drugi to koalicjant PO. PiS najprawdopodobniej straci też funkcję wiceprzewodniczącego rady miasta, którą otrzymała Porowska. - Jeżeli klub PiS się zmniejszy, trzeba będzie poważnie się zastanowić nad zmianą wiceprzewodniczącego - przyznaje Zbigniew Kubalańca, szef klubu radnych PO. - To funkcja polityczna i powinna jednak odzwierciedlać układ sił, także opozycji. Jeżeli to będzie trzyosobowy klub, to zmiana powinna nastąpić i będę za nią optował - dodaje. Wówczas największą opozycję w mieście stanowić będzie pięcioosobowy klub SLD. - I dobry obyczaj nakazuje, żeby to właśnie nasz klub miał wiceprzewodniczącego. Na pewno będę o tym rozmawiał z prezydentem - zapowiada Lucjusz Bilik, szef radnych SLD. Nieciekawie dla PiS przedstawia się też sytuacja w sejmiku, gdzie w klubie jest czwórka radnych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jego szeregi opuści Teresa Ceglecka-Zielonka, którą w kampanii wspierali Ziobro i Kurski. Z kolei szef klubu Dariusz Byczkowski mówi, że wszyscy w PiS teraz się zastanawiają, jaki sprawa przyjmie obrót. - Pytanie, kto odejdzie jest bardzo ciekawe. Ale nie tylko z klubu, w ogóle z PiS. I generalnie można powiedzieć, że to przebiegnie pewnie według tego, kto kibicował w wyborach Patrykowi Jakiemu, a kto szefowi w regionie Sławomirowi Kłosowskiemu - mówi. Sam jednak niczego nie deklaruje. Choć nie jest tajemnicą, że bliżej mu do Jakiego. Politycy związani z posłem Solidarnej Polski uważają, że w sejmiku szybko powstanie klub tej nowej formacji. - I to nie tylko na bazie radnych PiS - zaznaczają tajemniczo. Czy to oznacza, że z Jerzym Czerwińskim, który do PiS nie należy, ale jest w klubie? - Po pierwsze nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał, a po drugie wypadałoby być w klubie PiS z powodu choćby lojalności wobec formacji, z listy której startowałem, ale także wobec wyborców i swej przewidywalności. Ale to jednak nie oblig. Przyglądam się - ucina Czerwiński. Gdyby doszło do rozłamu, może przestać istnieć klub PiS w sejmiku. - Bo klub musi liczyć co najmniej trzy osoby. Jeżeli PiS w sejmiku podzieli się na dwie części, cała czwórka radnych stanie się radnymi niezrzeszonymi - wyjaśnia nam przewodniczący sejmiku Bogusław Wierdak z PO. Jak ustaliliśmy, zainteresowanych nową formacją prawicy jest około 50 członków opolskiego PiS. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10684101,Kluby_PiS_sie_rozpadaja__W_sejmiku_i_w_radzie_miasta.html#ixzz1eRRgfpLo Przemek -- Prokurator Wełna podkreśla, że wydając tego rodzaju polecenia "Święczkowski, Ziobro i Kaczmarek mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że "nie pozwala on na stawianie zarzutów".GIF89aQ |
|
Data: 2011-11-22 14:52:51 | |
Autor: CeSaR | |
Kluby_PiS_sie_rozpadaja | |
Wówczas największą opozycję w mieście stanowić będzie pięcioosobowy klub LSD pomniki Kaczorowi budowac bedzie :-) C |
|