Data: 2011-05-23 21:44:24 | |
Autor: Przemysław W | |
Kawał z "Brodą". | |
Nie wiem, jaką ma wiarygodność gangster "Broda", któremu coś się przypomniało. Co do wiarygodności Mariusza Kamińskiego - opinię mam wyrobioną
Platforma Obywatelska była finansowana z pieniędzy z narkotyków". Mariusz Błaszczak i Adam Hofman oświadczyli, że są zbulwersowani informacjami o praniu brudnych pieniędzy przez Mirosława Drzewieckiego. Bulwersujące informacje ujawnił tygodnik "Uważam Rze" i zespolona z nim "Rzeczpospolita". "Dotarli" do korespondencji byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem. Teraz PiS żąda nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości, chce, by do sprawy odniósł się premier, by informacje na temat tej sprawy przedstawić na utajnionym posiedzeniu Sejmu. Nie wiem, jaką ma wiarygodność gangster "Broda", któremu coś się przypomniało. Co do wiarygodności Mariusza Kamińskiego - opinię mam wyrobioną. Mechanizm tej topornej propagandówy zna każdy. Najpierw polityk inspiruje zaprzyjaźnioną gazetę, bo chce przywalić konkurencji. Potem politycy tejże partii robią konferencję prasową, próbując sprawę "podbić" i przenieść na forum Sejmu. Czekają nas kolejne konferencje prasowe pełne oburzenia: dlaczego Sejm się nie zajął i że PO czegoś się boi. I tak dalej, byle do wyborów. Znudzeni dziennikarze to relacjonują. Zastanawia mnie tylko słaby obieg informacji. Od kiedy to "Rzeczpospolita" musi, jak pisze, "dotrzeć" do czegokolwiek, co przygotowuje Mariusz Kamiński? Dlaczego politycy PiS są zaskoczeni informacjami tak wielkiej wagi, które posiada Mariusz Kamiński, pełnomocnik PiS w Warszawie. Taka ważna sprawa i nic im nie powiedział? Może im nie ufa? Aha, jeszcze jedno: Czy Mariusz Kamiński, mimo toczącego się wobec niego postępowania prokuratorskiego, będzie jedynką na warszawskiej liście partii o nazwie Prawo i Sprawiedliwość? Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9651306,Kawal_z__Broda_.html#ixzz1NCrdx87Q Przemek -- "Wyjście jest tylko jedno. Radiu Maryja należy odebrać status nadawcy społecznego, z którym od początku ma wspólnego tyle, co Jarosław Kaczyński ze znajomością Śląska. Od Rydzyka usłyszymy znów świadectwa męczeństwa jego rozgłośni, ale przecież: "Alleluja i do przodu". |
|