Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Karetka na bramkach autostrady

Karetka na bramkach autostrady

Data: 2012-06-05 23:29:54
Autor: yabba
Karetka na bramkach autostrady
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:1r6p8gpvmiaas$.z3nvxrvzraaq$.dlg40tude.net...
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/opole/sprawa-karetek-na-a4-gddkia-zada-zwolnien,1,5151304,region-wiadomosc.html

W skrócie:
Kierowca karetki przez 3 minuty stał przed szlabanem wjazdowym na
autostradę, po czym wysiadł wyłamał szlaban i dopiero odjechał.
Tłumaczy że nie mial szkolenia obejmującego zachowanie w takiej sytuacji i
nie wiedział co robić.

Tak pomijając fajny pomysł że szlabany mogłyby podnosić się nawet
automatycznie przed karetką, to czy ma ktoś pomysł dlaczego kierowca
karetki zmarnował 3 minuty zamiast tak jak wszyscy nacisnąć przycisk
otwierający szlaban i zmarnować tylko 15 sekund?

Dla tych co jeszcze nie jechali taką autostradą - na wjeździe na autostradę
znajdują się automatyczne bramki, naciska się przycisk który otwiera
szlaban i wydaje bilet. Zjeżdżając z autostraty są bramki z kasami w
których szlaban podnoszą żywi ludzie.

Ja jak pierwszy raz w życiu zobaczyłem automatyczne bramki wjazdowe na
autostradę, to pewnie po silkunastu sekundach miałem już szlaban otwarty, a
tu taki zawodowy kierowca pełniący bardzo odpowiedzialną funkcję przez 3
minuty sobie z tym nie poradził?
Nawet myślę, że osoby niezbyt przebiegłe byłyby w stanie sobie z taką
zagadką poradzić dużo szybciej, w dodatku nie łamiąc szlabanu.


Przeczytałeś jakąś wiadomość i się tym emocjonujesz. Poczekaj na więcej potwierdzonych informacji. Niedługo zapewene ukaże się sprostowanie, że cała akcja trwała 30 sekund, przycisk nie działał, pracownik z pilotem miał przerwę śniadaniową, a kierowca zachował się bardzo przytomnie i rozwiązał skutecznie problem.


Może przy zatrudnianiu kierowców karetek powinny być takie profilowane
testy na inteligencję?

Takie np. pytanie:

Masz wezwanie na ul. Uliczną 123/45, podjeżdżasz pod blok przy ul. Ulicznej
123 i widzisz zamknięte drzwi do domofonu:
a) próbujsz naciskać jakieś przyciski
b) rozwalasz od razu drzwi
c) przez 3 minuty próbujesz telekinezy
d) nie wiem, nie mieliśmy szkolenia z obsługi domofonu
e) nic mnie to nie obchodzi bo domofon powinien na widok ratownika otworzyć
się automatycznie - rządam zwolnień w firmie która wyprodukowałą domofon

Odpowiedzi a i b - gratulujemy, dostałeś tą pracę, a odpowiedzi c, d i e
niestety kandydata przekreślają.

Domofon może być uszkodzony, może mieć powyrywane przyciski, może być debilnie skonfigurowany, sąsiedzi mogą nie chcieć otworzyć drzwi na klatkę.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-06-05 23:37:15
Autor: Tomasz Pyra
Karetka na bramkach autostrady
On Tue, 5 Jun 2012 23:29:54 +0200, yabba wrote:

Nawet myślę, że osoby niezbyt przebiegłe byłyby w stanie sobie z taką
zagadką poradzić dużo szybciej, w dodatku nie łamiąc szlabanu.


Przeczytałeś jakąś wiadomość i się tym emocjonujesz.

Bazuję na relacji kierowcy karetki, który tak to opisywał w TV.
Mówił że stał 3 minuty pod bramkami i pracownicy nie otwierali mu szlabanu.
Potem postanowił wysiąść z karetki i ręcznie otworzyć szlaban.

Domofon może być uszkodzony, może mieć powyrywane przyciski, może być debilnie skonfigurowany, sąsiedzi mogą nie chcieć otworzyć drzwi na klatkę.

No i dlatego odpowiedzi a i b są w zasadzie równorzędnie prawidłowe.
Tu kierowca wybrał opcję c i postanowił przez 3 minuty poczekać, bo może
jednak szlaban się podniesie.

Data: 2012-06-06 13:23:44
Autor: yabba
Karetka na bramkach autostrady
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:n8p9hacuuzw4$.nswuj8jzpakm.dlg40tude.net...
On Tue, 5 Jun 2012 23:29:54 +0200, yabba wrote:

Nawet myślę, że osoby niezbyt przebiegłe byłyby w stanie sobie z taką
zagadką poradzić dużo szybciej, w dodatku nie łamiąc szlabanu.


Przeczytałeś jakąś wiadomość i się tym emocjonujesz.

Bazuję na relacji kierowcy karetki, który tak to opisywał w TV.
Mówił że stał 3 minuty pod bramkami i pracownicy nie otwierali mu szlabanu.
Potem postanowił wysiąść z karetki i ręcznie otworzyć szlaban.


J.F. podaje link do wiadomości, która trochę uściśla fakty.



--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-06-06 07:58:30
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Tue, 5 Jun 2012 23:29:54 +0200, yabba napisał(a):
Przeczytałeś jakąś wiadomość i się tym emocjonujesz. Poczekaj na więcej potwierdzonych informacji. Niedługo zapewene ukaże się sprostowanie, że cała akcja trwała 30 sekund, przycisk nie działał, pracownik z pilotem miał przerwę śniadaniową, a kierowca zachował się bardzo przytomnie i rozwiązał skutecznie problem.

Chyba sie ukazalo
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html

Ile tym razem przeklamali to nie mam pojecia, ale najpierw bylo tak

"Ratownicy podjechali do bramek, nie pobrali biletu i na sygnale stali
według różnych relacji od kilkudziesięciu sekund do trzech minut, czekając,
aż obsługa podniesie szlabany. Ostatecznie wyłamali zabezpieczenia i
wjechali na A4. Tłumaczyli, że była to sytuacja zagrażająca życiu ciężko
poszkodowanych ofiar.

Tu firma Kapsch Telematic Services odpowiedzialna za pobór opłat na A4 nie
dopatrzyła się błędu po stronie swoich pracowników. Bramki są bowiem
samoobsługowe, więc nie było tam nikogo, kto mógłby pomóc w sytuacji, gdy
kierowca nie wiedział, jak pokonać szlaban. Tymczasem - jak tłumaczą
przedstawiciele operatora - wystarczyło pobrać bilet. Wtedy bramki
otworzyłyby się same."


A potem bylo tak
"Incydent powtórzył się też jednak przy zjeździe z autostrady. Tam miał
trochę inny przebieg. - Pierwsza karetka pojechała zbyt blisko zamykającego
się szlabanu. W rezultacie system zablokował wyjazd - mówi w rozmowie z TOK
FM Krzysztof Gorzkowski z Kapsch Telematic Services. Wtedy również oba
ambulanse poruszały się na sygnałach.

- Wówczas operator powinien czym prędzej podnieść szlaban ręcznie, jeżeli
nie mógł tego zrobić elektronicznie. Zrobił to za niego kierowca karetki.
Nie czekał, wysiadł z karetki i przekręcił szlaban. Trwało to trzy, może
cztery sekundy, nie dłużej. Tak pokazuje monitoring - relacjonuje. Jak
dodaje, ich pracownik w takiej sytuacji powinien zareagować szybciej,
zwłaszcza że był przeszkolony na wypadek takich zdarzeń. Tymczasem reakcji
zabrakło i dlatego stracił pracę."

J.

Data: 2012-06-06 11:58:01
Autor: Jakub Witkowski
Karetka na bramkach autostrady
Czyli trochę zaniedbań, trochę głupoty z obu stron, sprawa poprawiona w 1 czy 2 dni...
Ale okazja do bicia piany - bezcenna.

Tymczasem cudem osiągana przejezdność A2, temat wydawało by się kluczowy, sądząc z opinii
tych co niedawno ogłaszali euro-tragedię, mija prawie bez echa... rząd ma problemy z PR-em ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-06-06 11:59:35
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 11:58, Jakub Witkowski pisze:
Czyli trochę zaniedbań, trochę głupoty z obu stron, sprawa poprawiona w
1 czy 2 dni...

Sprawa nie jest poprawiona i nie wiadomo kiedy będzie.

Data: 2012-06-06 12:04:16
Autor: Jakub Witkowski
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 11:59, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-06-06 11:58, Jakub Witkowski pisze:
Czyli trochę zaniedbań, trochę głupoty z obu stron, sprawa poprawiona w
1 czy 2 dni...

Sprawa nie jest poprawiona i nie wiadomo kiedy będzie.

Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3 minut straci 10s.
Nie jest to może jeszcze pełen sukces, ale (170/180)*100 = 94,4(4)%

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-06-06 12:11:56
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 12:04, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-06-06 11:59, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-06-06 11:58, Jakub Witkowski pisze:
Czyli trochę zaniedbań, trochę głupoty z obu stron, sprawa poprawiona w
1 czy 2 dni...

Sprawa nie jest poprawiona i nie wiadomo kiedy będzie.

Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3 minut
straci 10s.

Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.

Nie jest to może jeszcze pełen sukces, ale (170/180)*100 = 94,4(4)%

Póki co to ładnie widać bałagan, którego końca nie widać,

Data: 2012-06-06 12:13:52
Autor: Jakub Witkowski
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 12:11, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-06-06 12:04, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-06-06 11:59, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-06-06 11:58, Jakub Witkowski pisze:
Czyli trochę zaniedbań, trochę głupoty z obu stron, sprawa poprawiona w
1 czy 2 dni...

Sprawa nie jest poprawiona i nie wiadomo kiedy będzie.

Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3 minut
straci 10s.

Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.

Z postu J.F. Ale ja się juz wypisuję z bicia piany :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-06-06 12:26:59
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 12:13, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-06-06 12:11, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-06-06 12:04, Jakub Witkowski pisze:
(...)
Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3 minut
straci 10s.

Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.

Z postu J.F.

Nie wiem czy to jest dobre źródło :)

Ale ja się juz wypisuję z bicia piany :)

Mnie zastanawia, czemu ludzie skupiają się na udowadnianiu jaki to
jest debil z kierowcy karetki (nie znając wielu faktów), a w zasadzie
pomijają kwestię zasad i organizacji ruchu dla służb.

Data: 2012-06-06 15:59:17
Autor: J.F
Karetka na bramkach autostrady
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-06-06 12:13, Jakub Witkowski pisze:
(...)
Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3 minut
straci 10s.
Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.
Z postu J.F.

Nie wiem czy to jest dobre źródło :)

Takie oficjalne stanowisko firmy Kapsch - nie wiadomo dokladnie ile trwal incydent, bo rozni ludzie roznie zeznaja, od kilkudziesieciu sekund do 3 minut  :-)

Nie spodziewam sie tez aby to trwalo mniej - co, kierowca podjezdza i od razu wyskakuje wylamywac ?

To dopiero za drugim razem, na nastepnej bramce  :-)

Ale ja się juz wypisuję z bicia piany :)
Mnie zastanawia, czemu ludzie skupiają się na udowadnianiu jaki to
jest debil z kierowcy karetki (nie znając wielu faktów), a w zasadzie
pomijają kwestię zasad i organizacji ruchu dla służb.

Jakos zwykli kierowcy, a wiec nawet ci mniej inteligentni od sredniej, nie maja problemu dostania sie na autostrade bez kogutow, normalnym trybem.

J.

Data: 2012-06-06 16:52:25
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 15:59, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2012-06-06 12:13, Jakub Witkowski pisze:
(...)
Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3
minut
straci 10s.
Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.
Z postu J.F.

Nie wiem czy to jest dobre źródło :)

Takie oficjalne stanowisko firmy Kapsch -

A gdzie? Podawałem co podał rzecznik Kapsch na podstawie monitoringu
- 64 sekundy. Jak masz to oficjalne stanowisko z innymi danymi to
pokaż. Nie chcesz chyba napisać, że ktoś zmanipulował dane z
monitoringu i nagle czas się zmienił?

nie wiadomo dokladnie ile
trwal incydent, bo rozni ludzie roznie zeznaja, od kilkudziesieciu
sekund do 3 minut :-)

Za jakiś czas przeczytasz, że stał tam 15 minut z umierającym
pacjentem, a wszytko przez PO, Tuska itd.

Data: 2012-06-06 18:12:10
Autor: J.F
Karetka na bramkach autostrady
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jqnr03$31l$1@mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-06-06 15:59, J.F pisze:
Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.
Z postu J.F.
Nie wiem czy to jest dobre źródło :)
Takie oficjalne stanowisko firmy Kapsch -
nie wiadomo dokladnie ile
trwal incydent, bo rozni ludzie roznie zeznaja, od kilkudziesieciu
sekund do 3 minut :-)

A gdzie? Podawałem co podał rzecznik Kapsch na podstawie monitoringu
- 64 sekundy.

to co podawalem
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html

aktualizowane 21:03

wczesniejsze byly rozne
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,11869012,Nie_podniosl_szlabanu_dla_karetki__zostal_zwolniony.html
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,11866984,Nowak__Zwolniono_osobe__ktora_nie_podniosla_szlabanu.html

To pierwsze, a w zasadzie ostatnie imo najbarbardziej pelne i wiarygodne.

A tu masz jeszcze uwiarygodnione audiowizualnie
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,11860697,Operator_bramek_na_A4_nie_poczuwa_sie_do_winy__Kierowca.html

Tylko to jeszcze wczesniejsze i jakos tu mowa o jednej sprawie. No i czy na podstawie tego co pan rzecznik mowi mozna zwolnic pracownika ?


J.

Data: 2012-06-06 19:47:50
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 18:12, J.F pisze:
"Artur Maśląg" napisał:
W dniu 2012-06-06 15:59, J.F pisze:
Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.
Z postu J.F.
Nie wiem czy to jest dobre źródło :)
Takie oficjalne stanowisko firmy Kapsch -
nie wiadomo dokladnie ile
trwal incydent, bo rozni ludzie roznie zeznaja, od kilkudziesieciu
sekund do 3 minut :-)

A gdzie? Podawałem co podał rzecznik Kapsch na podstawie monitoringu
- 64 sekundy.

to co podawalem
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html

Nie rób sobie ze mniej jaj - napisałeś "oficjalne stanowisko firmy Kapsch". Jako żywo ja takiego nie widzę.

Tylko to jeszcze wczesniejsze i jakos tu mowa o jednej sprawie.

A Ty myślisz, że ja to tak z przypadku piszę od początku o burdelu
systemowym i o tym, że wiele osób ocenia bez znajomości faktów?

No i czy
na podstawie tego co pan rzecznik mowi mozna zwolnic pracownika ?

Tak jak wcześniej pisałem, że mnie interesuje kwestia drożności
autostrady dla służb, niezależnie od okoliczności i głupoty
pracowników/kierowców. Tak jak widać nie jest rozwiązana.
Co do zwolnienia pracownika - też pisałem, że jeżeli ma
w zakresie obowiązków umożliwienie przejazdu karetce i tego
nie zrobił, to już jest problem pracodawcy, a później
być może sądu pracy.

Data: 2012-06-06 16:43:16
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Jakub,

Wednesday, June 6, 2012, 12:13:52 PM, you wrote:

Czyli trochę zaniedbań, trochę głupoty z obu stron, sprawa poprawiona w
1 czy 2 dni...
Sprawa nie jest poprawiona i nie wiadomo kiedy będzie.
Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3 minut
straci 10s.
Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.
Z postu J.F. Ale ja się juz wypisuję z bicia piany :)

Przecież to kierowca karetki sam powiedział, że czekał w Przylesiu 3
minuty.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-06 13:44:07
Autor: Chris
Karetka na bramkach autostrady
Artur Maśląg nabazgrał(a):

Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3 minut
straci 10s.
Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.

Obsługa karetki podawała że stała 3 min .. tak więc wiadomość raczej pewna.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Data: 2012-06-06 14:22:59
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 13:44, Chris pisze:
Artur Maśląg nabazgrał(a):

Grunt, że kierowca karetki już wie gdzie jest przycisk i zamiast 3 minut
straci 10s.
Nie wiem skąd wziąłeś te 3 minuty, więc wyliczenie z powietrza.

Obsługa karetki podawała że stała 3 min .. tak więc wiadomość raczej pewna.

ROTFL

Data: 2012-06-06 18:40:22
Autor: Sebastian Kaliszewski
Karetka na bramkach autostrady
J.F. wrote:
Dnia Tue, 5 Jun 2012 23:29:54 +0200, yabba napisał(a):
Przeczytałeś jakąś wiadomość i się tym emocjonujesz. Poczekaj na więcej potwierdzonych informacji. Niedługo zapewene ukaże się sprostowanie, że cała akcja trwała 30 sekund, przycisk nie działał, pracownik z pilotem miał przerwę śniadaniową, a kierowca zachował się bardzo przytomnie i rozwiązał skutecznie problem.

Chyba sie ukazalo
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html

Ile tym razem przeklamali to nie mam pojecia, ale najpierw bylo tak

"Ratownicy podjechali do bramek, nie pobrali biletu i na sygnale stali
według różnych relacji od kilkudziesięciu sekund do trzech minut, czekając,
aż obsługa podniesie szlabany. Ostatecznie wyłamali zabezpieczenia i
wjechali na A4. Tłumaczyli, że była to sytuacja zagrażająca życiu ciężko
poszkodowanych ofiar.

Tu firma Kapsch Telematic Services odpowiedzialna za pobór opłat na A4 nie
dopatrzyła się błędu po stronie swoich pracowników. Bramki są bowiem
samoobsługowe, więc nie było tam nikogo, kto mógłby pomóc w sytuacji, gdy
kierowca nie wiedział, jak pokonać szlaban. Tymczasem - jak tłumaczą
przedstawiciele operatora - wystarczyło pobrać bilet. Wtedy bramki
otworzyłyby się same."

Czyli kierowcy mądrzy inaczej. Ale Futrzak będzie nadal twierdził że mądrzy i niewinni :)



A potem bylo tak
"Incydent powtórzył się też jednak przy zjeździe z autostrady. Tam miał
trochę inny przebieg. - Pierwsza karetka pojechała zbyt blisko zamykającego
się szlabanu. W rezultacie system zablokował wyjazd - mówi w rozmowie z TOK
FM Krzysztof Gorzkowski z Kapsch Telematic Services. Wtedy również oba
ambulanse poruszały się na sygnałach.

- Wówczas operator powinien czym prędzej podnieść szlaban ręcznie, jeżeli
nie mógł tego zrobić elektronicznie. Zrobił to za niego kierowca karetki.
Nie czekał, wysiadł z karetki i przekręcił szlaban. Trwało to trzy, może
cztery sekundy, nie dłużej. Tak pokazuje monitoring - relacjonuje. Jak
dodaje, ich pracownik w takiej sytuacji powinien zareagować szybciej,
zwłaszcza że był przeszkolony na wypadek takich zdarzeń. Tymczasem reakcji
zabrakło i dlatego stracił pracę."

Na pewno go wyrzucili za to że nie otworzył już szlabanu na wjeździe -- tak wynika z logiki Fuczaka :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Karetka na bramkach autostrady

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona