Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kanadyjski Kongres Żydów kontrolował organizacje neonazistowskie, wzniecał zamieszki?

Kanadyjski Kongres Żydów kontrolował organizacje neonazistowskie, wzniecał zamieszki?

Data: 2009-06-18 11:11:54
Autor: mkarwan
Kanadyjski Kongres Żydów kontrolował organizacje neonazistowskie, wzniecał zamieszki?
Ezra Levant, żydowski autor książki pt Shakedown, znalazł się w ogniu ostrej
krytyki ze strony Kanadyjskiego Kongresu Żydów, gdyż ujawnił w niej
wybuchowe informacje o fakcie organizowania, penetrowania i finansowania
neonazistowskich organizacji przez Kongres Żydów.

Levant twierdzi, że Kanadyjski Kongres Żydów (Canadian Jewish Congress -
CJC) zatrudnił w latach 1960. byłego policjanta, Johna Garrity z zadaniem
spenetrowania neonazistowskiej organizacji Canadian Nazi Party.
W połowie lat 60. Garrity uzyskał kontrolę w organizacji nad działem
członkostwa i organizował spektakularne akcje, mające od początku do końca
na celu uzyskanie maksymalnego nagłośnienia medialnego.
Nagłośnienie to, wzmacniane przez stanowisko kongresu żydowskiego, użyte
zostało do przekonania opinii publicznej o zagrożeniu ze strony "organizacji
ekstermistycznych" i do przekonania Parlamentu Kanady celem wprowadzenia
przepisów penalizujących tzw. głoszenie nienawiści.
Kanada wprowadziła surowe "prawo przeciwko nienawiści"  w 1971 roku (Section
319 of the Criminal Code), co doprowadziło do ustanowienia rygorystycznych
przepisów o tzw. ochronie praw człowieka (Section 13 of the Canadian Human
Rights Act).

John Garrity wyznał, jeszcze w 1966 roku w wywiadzie dla pisma Maclean's, że
przekazywał listy członków partii nazistowskiej Kanadyjskiemu Kongresowi
Żydów.
Przyznał też, że "Kanadyjska Partia Nazistowska nie konspirowała ani nie
przygotowywała żadnych burzliwych czy nielegalnych wystąpień."
W rzeczywistości, jak twierdzi Garrity "każda działalność wprowadzająca
niepokój i przemoc była dziełem żydowskich i antyrasistowskich działaczy."

W listopadzie 2000 roku były szef kanadyjskiej Partii Nazistowskiej, John
Beattie miał zeznawać przez Kanadyjskim Trybunałem Praw Człowieka (Canadian
Human Rights Tribunal) i miał wyjaśniać mechanizmy funkcjonowania partii, w
tym szczegóły w jaki sposób "agenci żydowskiego kongresu CJC proponowali
kruczki prawne celem wytworzenia bojaźni i niepokoju wśród Żydów."
Pod wpływem nieokreślonych sił, nie doszło do zeznawania Johna Beattie przed
Trybunałem.

Ezra Levant twierdzi w swojej książce, że w ciągu 20 lat od upadku
Kanadyjskiej Partii Nazistowskiej, kanadyjskie agencje rządowe spenetrowały
inną neonazistowską grupę, The Heritage Front.
Zadanie to wykonywał m.in. Grant Bristow, oficer Canadian Security
Intelligence Service - CSIS, największej rządowej agencji wywiadowczej.
Wytworzona histeria wokół, nie istniejącej już dziś, organizacji
doprowadziła do dalszego zaostrzenia przepisów tzw. Sekcji 13.

Ustanowiona w 1977 roku rządowa Kanadyjska Komisja Praw Człowieka zajmuje
się badaniem i orzekaniem przypadków tzw. mowy nienawiści.
Do skazania wielu osób przyczynił się m.in. Richard Warman, kandyjski
żydowski prawnik specjalizujący się w tropieniu i pisaniu donosów do CHRC i
żyjący z tego procederu.
W ciągu ostatnich 10 lat jedynie dwie sprawy rozpatrywane przez Komisję nie
pochodziły od Warmana.
W zeszłym miesiącu Komisja zajęła się jednak samym Warmanem, któremu
zarzucono wzniecanie nienawiści.
Warman, działając pod psedonimem, umieszczał na stronie internetowej
Stromfront.org obelżywe i antysemickie wypowiedzi.

Książkę Ezry Levanta próbuje zignorować rabin Reuven Bulka, prezydent
Kanadyjskiego Kongresu Żydów, który odrzucił twierdzenia zawarte w książce,
nazywając je "fikcją".
Jedyne na co stać było rabina Bulka na zamieszczone w książce argumenty o
współpracy Kongresu z organizacjami neonazistowskimi, to skwitowanie ich
pseudo-humorystycznym i bezsensownym stwierdzeniem, iż Kongres jedynie
"kupił im [organizacjom neonazistowskim] butelkę rumu".
Rabin Bulka zażądał wycofania się Levanta z zarzutów w drugim wydaniu
książki.

Czy tylko tragiczny przypadek?

W kontekście twierdzeń Ezry Levanta na szczególną uwagę zasługuje tutaj
tragiczne wydarzenie, kiedy to niejaki James von Brunn zastrzelił 10 czerwca
br. strażnika Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie.
Już w zaledwie kilka minut po incydencie, media szczegółowo znały
"neonazistowską" przeszłość 88-letniego von Brunna, a wydarzenie posłużyło
do rozniecenie wielkiej medialnej wrzawy wokół konieczności zaostrzenia
przepisów przeciwko nienawiści.
Być może czas i historia wykażą, że wydarzenie to -  w tym miejscu i w tym
dokładnie czasie -  nie było zupełnie przypadkowe.
Kongres Stanów Zjednoczonych dokładnie w tym dniach rozpatrywał surowe
przepisy przeciwko tzw. przestępstwom na tle nienawiści (Hate crime), a
dzisiaj, tj. 17 czerwca 2009 roku ma odbyć się ostateczne głosowanie nad
ustawą HB1913, która - obok innych zakazów - w praktyce penalizowałaby
jakąkolwiek wypowiedź uznaną przez środowiska żydowskie za "antysemicką".
Za tą niezwykle restrykcyjną ustawą od wielu lat lobbowały środowiska
żydowskie.
źródło http://www.bibula.com/?p=10462

Kanadyjski Kongres Żydów kontrolował organizacje neonazistowskie, wzniecał zamieszki?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona