Data: 2013-01-02 13:30:52 | |
Autor: Rafał Wiśniewski | |
KK po co? | |
Nie potrzebuję kredytu w karcie, podobno mogę płacić za zakupy w necie elektronem (mbank). CZy KK jest mi do czegoś potrzebna?
RW |
|
Data: 2013-01-02 04:45:18 | |
Autor: luc | |
KK po co? | |
On 2 Sty, 13:30, Rafał Wiśniewski <rafal...@poczta.onet.pl> wrote:
Nie potrzebuj kredytu w karcie, podobno mog p aci za zakupy w necie Moneyback? Korzystanie z GP? Ubezpieczenia? W ostateczności - do skrobania szyb... RW pzdrwm luc 'jak czlowiek umrze, to nie zyje' kurt vonnegut, jr. Masz Dropboxa? Nie? To masz: http://goo.gl/wDbXq + 500MB dodatkowo ;-) |
|
Data: 2013-01-02 05:55:24 | |
Autor: Piotr Hołda | |
KK po co? | |
W dniu środa, 2 stycznia 2013 13:30:52 UTC+1 użytkownik Rafał Wiśniewski napisał:
Nie potrzebujďż˝ kredytu w karcie, podobno mogďż˝ pďż˝aciďż˝ za zakupy w necie elektronem (mbank). CZy KK jest mi do czegoďż˝ potrzebna? 1. Płacisz pieniędzmi banku. Twoje leżą na koncie oszczędnościowym do dnia spłaty karty. 2. Nie musisz pamiętać, ile masz środków na koncie i na którym. |
|
Data: 2013-01-02 10:11:54 | |
Autor: witek | |
KK po co? | |
Rafał Wiśniewski wrote:
Nie potrzebuję kredytu w karcie, podobno mogę płacić za zakupy w necie Po to wystawiac na ryzyko pieniadze bankowe, a nie własne. Zrozumiesz jak ci ktos oskubie karte w jakims egzotycznym kraju. przy karcie debetowej bedziesz mial realna dziure budzetowa na koncie, przy karcie kredytowej, bedziesz mial po prostu wyzsze saldo, ale twoich pieniedzy nikt nie ruszy. Szukaj kart takich w ktorych wyraznie napisane jest a) z transakcje zgloszone przez ciebie jak nieautoryzowane odpowiada bank. Bez zadnych ale. b) transakcje sporne nie podlegaja spłacie. daje sie takie znalezc. |
|
Data: 2013-01-03 00:12:23 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
KK po co? | |
On 01/02/2013 05:11 PM, witek wrote:
Rafał Wiśniewski wrote: Bardzo optymistyczne zalozenie. Znajomemu oskubali KK w "egzotycznym" kraju (Meksyk) na spora kwote - bank umyl rece, w stylu, "to problem pomiedzy Panem a firma z Meksyku, jesli Pan nam pokaze prawomocny wyrok sadu, ze winna jest firma z Meksyku, to oczywiscie oddamy pieniadze". Bank bardzo sprwnie zajal konto znajomego i "odebral, co do niego nalezy". Dochodza do tego rowniez kurioza prawne, typu zgloszenie sprawy na policji: - kto jest sprawca fraudu? - firma XYZ z Mexico City - aha... w takim razie musze wpisac "sprawca nieznany" - alez ja znam sprawce, firma XYZ z Mexico City - niestety nie jest mozliwe, abym ja wpisal jako sprawce, bo nie mam mozliwosci zweryfikowania - musze wpisac "sprawca nieznany" - ale wtedy bank przeciez wypnie sie na moja reklamacje - przykro mi, takie prawo Po kilku latach przepychanek sadowych skonczylo ugoda; bank oddal ~3000 euro straty, znajomy stracil - ok. 500. -- Tomasz Chmielewski http://blog.wpkg.org -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- - |
|
Data: 2013-01-02 17:32:09 | |
Autor: witek | |
KK po co? | |
Tomasz Chmielewski wrote:
On 01/02/2013 05:11 PM, witek wrote: Bank nie ma racji. Wystarczylo przejsc sie do sądu i z powrtem i bank szybciutko oddałby pieniadze. W polskim prawie gorny limit odpwiedzialnosci to 150 euro. Jesli bank chce skubnąć wiecej to musi udowodnic klientowi, ze to zwiniecie kasy stalo sie przy jego wspoludziale. Na powiedzenie, ze to klient ma udowodnic ze jest niewinny nalezy im pokazac srodkowy palec. A przy okazji to jest kolejny argument dlaczego nie nalezy uzywac debetowki. Niestety na takie traktowanie klienta niewiele po za zagłosowaniem nogami można zrobic.
bank jak wpisal w regulaminie moze wymagac zgloszenia kradziezy na policje, ale nie moze uzalezniac rozstrzygniecia sprawy od dzialan policji. Policja moze sobie wpisywac co chce i jak chce. Klient ma tylko przyniesc swistek, ze na policje zglosil. reszta go nie interesuje. Taki zapis w regulaminach ma byc tylko straszakiem, bo za lewe zgloszenie w banku bank nic nie moze zrobic, ale za zgloszenie fikcyjnej kradziezy na policji mozna juz dostac w ucho.
bylo wziac co daja i szarpac sie o pozostalo 350. Dlatego jeszcze raz powtarzam, jak macie mozliwosc bierzcie karty w instytucjach, ktore z polskimi bankami nie maja nic wspolnego. |
|
Data: 2013-01-03 00:40:29 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
KK po co? | |
On 01/03/2013 12:32 AM, witek wrote:
Po kilku latach przepychanek sadowych skonczylo ugoda; bank oddal ~3000 Rzecz dziala sie w Niemczech ;) a szarpiacym sie byl znany w pewnych kregach pisaz i reportazysta. Jak widac - nie pomoglo. -- Tomasz Chmielewski http://blog.wpkg.org -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- - |
|
Data: 2013-01-02 20:19:18 | |
Autor: witek | |
KK po co? | |
Tomasz Chmielewski wrote:
On 01/03/2013 12:32 AM, witek wrote:Nie wiem jakie przepisy są w niemczech. Moze kiepsko sie szarpał. |
|
Data: 2013-01-03 10:25:50 | |
Autor: Marcin Lubojanski | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-03 03:19, witek pisze:
Tomasz Chmielewski wrote: W Niemczech jest w ogóle ciekawie z ichnimi kartami EC i (nie-)możliwością płacenia czymkolwiek innym w większości sklepów. A co do kart kredytowych to w .de nierozróżnialne są karty wypukłe od kart kredytowych. Sam dostałem wypukłą debetówkę z ING gdzie w kopercie pisało że to kredytowa. Więc może ten pisarz też miał wypukłą debetówkę :P ? Pozdrawiam Marcin Lubojański -- www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na jędrny biust |
|
Data: 2013-01-02 13:42:10 | |
Autor: kazimierz.koper.b | |
KK po co? | |
W dniu środa, 2 stycznia 2013 13:30:52 UTC+1 użytkownik Rafał Wiśniewski napisał:
Nie potrzebujďż˝ kredytu w karcie, podobno mogďż˝ pďż˝aciďż˝ za zakupy w necie elektronem (mbank). CZy KK jest mi do czegoďż˝ potrzebna?Trochę z innej >beczki< ale ogólnie w temacie >po co mi ten szpas< Sprzedałem na ALLEGRO gadżet w ilości sztuk 2. Nieopatrznie zaoferowałem możliwość wyboru dostawy przez POCZTĘ POLSKĄ lub paczkomat INPOST. Każdy z kupujących wybrał inną z opcji ,i co się okazało ? Przesyłki nadane równocześnie 30-go grudnia ok.14:30. Dzisiaj 2-go stycznia godz.22:00 paczka włożona do paczkomatu INPOST tkwi nadal w blaszanej klatce zwanej paczkomatem,a na moim koncie w ALLEGRO widnieje pozytywny komentarz od klienta który skorzystał z usług POCZTY POLSKIEJ. Koszt wysyłki : poczta (priorytet,polecony)= 5 zł70 gr ,INPOST =(ODBIÓR ZA POBRANIEM)=10zł50 gr (praktycznie 11 zł ,bo nie można zasilić konta ułamkową częścią złotego). I jeszcze ciekawostka,dzwonię do INPOST-u ico słyszę? Pani stwierdza ....trzeba będzie wysłać pracownika... .Na pytanie ,co firma myśli o jakości swoich usług i ewantualnych rekompensatach z tytułu niesolidności ,stwierdza że nie ma stosownych kompetencji ,a reklamacje należy składać według regulaminowych procedur zawierających stosowne formularze itd.itp. Wnioski? Marketingowy bełkot o wyższości >nowoczesnych technologii< a twarda rzeczywistość to chyba są dwie różne bajki. |
|
Data: 2013-01-02 22:53:17 | |
Autor: xbartx | |
KK po co? | |
Dnia Wed, 02 Jan 2013 13:42:10 -0800, kazimierz.koper.b napisaĹ(a):
Dzisiaj 2-go stycznia godz.22:00 paczka wĹoĹźona do paczkomatu INPOST Hmmm ale w czym jest problem? Ĺťe kupujÄ cy nie odebraĹ jeszcze przesyĹki z paczkomatu? I to jest wina Inpost? Skoro wysyĹasz za pobraniem no to siÄ nie dziw, Ĺźe później musisz czekaÄ - chyba logiczne. -- xbartx |
|
Data: 2013-01-03 00:21:18 | |
Autor: Kris | |
KK po co? | |
W dniu środa, 2 stycznia 2013 23:53:17 UTC+1 użytkownik xbartx napisał:
Hmmm ale w czym jest problem? Że kupujący nie odebrał jeszcze przesyłki z paczkomatu? I to jest wina Inpost? Ja zrozumiałem to w ten sposób że przesyłka jeszcze jest w tym paczkomacie do którego ją wsadził- czyli nikt jej nie dostarczył do paczkomatu "docelowego" |
|
Data: 2013-01-02 14:21:14 | |
Autor: W | |
KK po co? | |
Rafał Wiśniewski wystukał, co następuje:
Nie potrzebuję kredytu w karcie, podobno mogę płacić za zakupy w necie elektronem (mbank). CZy KK jest mi do czegoś potrzebna? Może i się da, ale nie chciało mi się pałować z obsługą każdorazowo robić check-in w hotelu (przy czym to nie u nas)... No i w niektórych krajach nie zawsze tego naszego debit użyjesz... |
|
Data: 2013-01-02 14:48:50 | |
Autor: Maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 13:30, RafaĹ WiĹniewski pisze:
Nie potrzebujÄ kredytu w karcie, podobno mogÄ pĹaciÄ za zakupy w necie Kredyt w KK, to jedna z droĹźszych form kredytu :) (Wiem, jest jeszcze Provident...) Nie wszÄdzie zapĹacisz "delfinkiem". KartÄ z wypukĹym numerem - Ĺatwiej. JeĹli pĹatnoĹci miesiÄczne masz ~1kpln, to warto juĹź ĹyknÄ Ä odsetki od tego za Grace Period. JeĹli zapĹacisz KK-Ä , a np. OLT Express padnie zanim wsiÄ dziesz do samolotu, to bank Ci zwrĂłci. Wiele KK oferuje "inne bajery", jakieĹ MoneBacki itp., nawet do 7% chwilami. -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Ten Maruda |
|
Data: 2013-01-02 14:59:24 | |
Autor: m | |
KK po co? | |
W dniu 02.01.2013 14:48, Maruda pisze:
W dniu 2013-01-02 13:30, RafaĹ WiĹniewski pisze: Jedyna IMHO warta rozwaĹźenia, moĹźe poza "prestiĹźem" cecha karty, to wĹasnie kredyt. Tyle Ĺźe Ĺźeby byĹo warto, to musi byÄ sporadyczne. Tj - np. mam do kupienia coĹ drogiego, nie staÄ mnie w tym miesiÄ cu, ale w nastÄpnym wiem Ĺźe mnie bÄdzie staÄ. Przesuwam sobie wydatek o miesiÄ c pĹacÄ c zaĹ kartÄ . Ale juĹź regularne pĹacenie KK IMHO nie ma sensu. Bo kaĹźdy wydatek jest przesuniÄty o miesiÄ c, co np. u mnie skutkuje "rozchwianiem" okresĂłw rozliczeniowych: tj - w styczniu duĹźo wydam, ale odczujÄ to dopiero w lutym. WiÄc w lutym zacisnÄ pasa, wiÄc w marcu czujÄ luz, wiÄc wiÄcej wydam, wiÄc w kwietniu ... wiem, nie u kaĹźdego tak to dziaĹa, ale u mnie znacznie lepiej siÄ sprawdza zwykĹa debetĂłwka. Nie wszÄdzie zapĹacisz "delfinkiem". KartÄ z wypukĹym numerem - Ĺatwiej. niech bÄdzie 5%*1.5/12*1000 = 6.25 zĹ/mc - IMHO nie warto w ogĂłle sobie gĹowy zawracaÄ takim "zyskiem". JeĹli zapĹacisz KK-Ä , a np. OLT Express padnie zanim wsiÄ dziesz do Czy to nie dotyczy kaĹźdej karty pĹatniczej? p. m. |
|
Data: 2013-01-02 15:47:00 | |
Autor: Maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 14:59, m pisze:
JeĹli zapĹacisz KK-Ä , a np. OLT Express padnie zanim wsiÄ dziesz do Nie wiem. PrĂłbowaĹem zapĹaciÄ w WizzAir debetĂłwkÄ ING. Nie daĹo siÄ. WypukĹÄ VC "Silver" z BZWBK - przeszĹo. -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Ten Maruda |
|
Data: 2013-01-02 16:04:11 | |
Autor: m | |
KK po co? | |
W dniu 02.01.2013 15:47, Maruda pisze:
W dniu 2013-01-02 14:59, m pisze: Pytanie, czy to wypukĹoĹÄ czy debetowoĹÄ spowodowaĹa? p. m. |
|
Data: 2013-01-02 18:15:54 | |
Autor: z | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 14:59, m pisze:
Tj - np. mam do kupienia coś drogiego, nie stać mnie w tym miesiącu, ale w ciach Wiem że niektórzy tak mają (szanujemy ich:-) ) ale dla mnie to idiotyzm. Jak coś na prawdę potrzebuję to zapożyczę się z głową taniej w inny sposób. A jak wystarczy mi do tego następna wypłata to nie jestem bachorem i miesiąc mogę poczekać. Nie stać mnie na wywalanie pieniędzy w błoto. Generalnie jedną-dwie wypłaty można sobie odłożyć. A jeśli ktoś nie może to byłby durniem pakując się w wybitnie drogi chwilowy kredyt. Ale do tego jeszcze trzeba trochę myśleć i nie ulegać nagonce marketingowej. z Tak wiem. Jest okres bez odsetek i jeszcze masa drobnych druczków do niego przyczepiona :-) |
|
Data: 2013-01-02 18:36:44 | |
Autor: S | |
KK po co? | |
Wiem że niektórzy tak mają (szanujemy ich:-) ) ale dla mnie to idiotyzm. Konkluzja słuszna. Powiedz mi jednak, jak na to wpadłeś, że 0% to "wybitnie drogi chwilowy kredyt". Już nawet pomijam fakt, iż niektórzy dostają np. 5% zwrotu płacąc drogą DARMOWĄ kartą kredytową. Ba! Są i tacy, którzy dokonują nią zakupów nie dla siebie, ale dla firmy. Firma zwraca kasę na podstawie faktury, kasa procentuje na koncie/lokacie, kredyt jest darmowy (w GP), a potem jeszcze prezent 5% od zakupu. A zatem trzeba trochę myśleć i nie ulegać nagonce marketingowej. -- -- -- -- -- -- - Pozdrawiam Szymon |
|
Data: 2013-01-02 18:57:33 | |
Autor: z | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 18:36, S pisze:
Konkluzja słuszna. Powiedz mi jednak, jak na to wpadłeś, że 0% to To przez te wszystkie drobne druczki. Nic w życiu nie ma za darmo. :-) A człowiek jest tylko człowiekiem. Marketingowcy sobie dokładnie wszystko wyliczyli i przekalkulowali swoim "cfaniackim" sposobem. z |
|
Data: 2013-01-02 18:01:08 | |
Autor: W | |
KK po co? | |
z wystukał, co następuje:
W dniu 2013-01-02 18:36, S pisze: Ty musisz być bardzo biedny, że "Ci się samo przez przypadek naliczyło"... Co skomplikowanego jest w spłaceniu karty w okresie bezodsetkowym i jakie tam masz małe druczki?! fakt, regulaminy są grube, ale jakoś nigdy się jeszcze nie spotkałem z hakiem typu "masz ~2mies GP ale i tak jak nie spłacisz już to będziesz płacił jak za zboże"... może podaj jakiś konkretny przykład a nie wyssane z palca fantazje? |
|
Data: 2013-01-02 19:19:20 | |
Autor: z | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 19:01, W pisze:
może podaj jakiś konkretny przykład a nie wyssane z palca fantazje?Tu nie trzeba nic wysysać. Każde dziecko wie :-) http://samcik.blox.pl/2011/06/Bank-tak-ustalil-zasady-splat-karty-kredytowej-by.html http://tiny.pl/h2hvm Nie jestem jakoś tam ułomny w nowościach technicznych. 20 lat obijam się przy komputerach a moja praca wymaga staranności, sumienności i dokładności. Mimo to nie mam KK. Za mało plusów dodatnich, za duże obrzydzenie "instytucjami zaufania publicznego" :-) z |
|
Data: 2013-01-02 18:52:48 | |
Autor: W | |
KK po co? | |
z wystukał, co następuje:
W dniu 2013-01-02 19:01, W pisze: Sorunia, ale bzdury które się na tym blogu niekiedy pojawiają wołają o pomstę do nieba... Po wtóre - chodziło o konkretny kazus: płacisz kartą bezgotówkowo, spłacasz kartę -- gdzie tutaj haczyki i rocket science? A jak ktoś ma fanaberie wybierać kasę z bankomatu lub przelewiki z karty no to sorunia... moża sobie kupić pistolet i celować w głowę - równie ciekawa zabawa... |
|
Data: 2013-01-02 20:08:34 | |
Autor: S | |
KK po co? | |
A jak ktoś ma fanaberie
wybierać kasę z bankomatu lub przelewiki z karty no to sorunia... moża sobie No chyba, że są to przelewy za rachunki - często też darmowe. Czyli bardzo drogie według kolegi nie-ułomnego. -- -- -- -- -- -- - Pozdrawiam Szymon |
|
Data: 2013-01-02 19:12:26 | |
Autor: S | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 18:57, z pisze:
W dniu 2013-01-02 18:36, S pisze: Nie jest za darmo. Bank zarabia razem z wystawcami kart. Opłata za obsługę kart jest podobno jedna z wyższych w UE u nas. Zatem owe instytucje są zainteresowane wydawaniem kart i zachęcaniem do płacenia tymiż. Proste. -- -- -- -- -- -- - Pozdrawiam Szymon |
|
Data: 2013-01-02 20:27:37 | |
Autor: cef | |
KK po co? | |
S wrote:
Ba! Są i Ja wiem, że tego nikt nie sprawdza, ale w regulaminie jest zapis, że zakupy KK mają charakter konsupmcyjny czy na własne potrzeby - jakoś tak. Więc teoretycznie jest to nie do końca zgodne z podpisanymi uregulowaniami. A tak w temacie - KK potrzebowalem jedynie do potwierdzenia rezerwacji w kilku hotelach. W każdym innym przypadku przeszły płaskie debetówki do płacenia w sieci. |
|
Data: 2013-01-02 18:52:24 | |
Autor: m | |
KK po co? | |
W dniu 02.01.2013 18:15, z pisze:
W dniu 2013-01-02 14:59, m pisze: Taniej niż 0%? A jak wystarczy mi do tego następna wypłata to nie jestem bachorem i Jeżeli miesiąc możesz poczekać, to widać nie potrzebujesz tego "na prawdę". A jeżeli naprawdę potrzebujesz, to musisz sobie znaleźć jakieś źródło sfinansowania tego. KK to jest dobry sposób, o ile warunkiem skorzystania z kredytu na niej nie jest korzystanie z kredytu na niej przez następne miesiące, bo to do niczego nie prowadzi. p. m. |
|
Data: 2013-01-02 19:52:57 | |
Autor: Maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 18:15, z pisze:
W dniu 2013-01-02 14:59, m pisze:m chyba miaĹ na myĹli sytuacje "losowe", typu - autko siÄ poczaskaĹo, trza wyremontowaÄ albo kupiÄ doraĹşnie inne, a za moment przyjdzie kasa, ale do tego czasu trzeba czymĹ jeĹşdziÄ. Albo inne podobne, gdzie pĹaciÄ trzeba "natychmiast". Dla mnie KK teĹź ma tÄ zaletÄ, tego "bufora" - mogÄ niÄ zapĹaciÄ za coĹ parÄnaĹcie k, a nastÄpnego dnia (jeĹli gotĂłwka) albo za miesiÄ c (normalnie) to spĹaciÄ po np. zerwaniu lokaty. -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Ten Maruda |
|
Data: 2013-01-02 22:59:03 | |
Autor: m | |
KK po co? | |
W dniu 02.01.2013 19:52, Maruda pisze:
Dla mnie KK teĹź ma tÄ zaletÄ, tego "bufora" - mogÄ niÄ zapĹaciÄ za coĹ O wĹaĹnie, lokata ktĂłra sama wygaĹnie kilka dni później niĹź sÄ potrzebne z niej pieniÄ dze, jest doskonaĹym przykĹadem uĹźytecznoĹci karty kredytowej. Podobnie moĹźna uĹźyÄ limitu debetowego w koncie Citi (bodajĹźe jeĹźeli siÄ spĹaci po 7 dniach, to jest bez odsetek) p. m. |
|
Data: 2013-01-03 16:41:25 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 02 Jan 2013 22:59:03 +0100, m wrote:
W dniu 02.01.2013 19:52, Maruda pisze: 2. Dokonczenie remontu w obiekcie na najem, co pozwala łyknąć czynsz miesiąc wcześniej. 3. Zakupienie jakichs bambetli na fuchę, za którą się kasę zgarnie miesiąc wcześniej etc, etc. Generalnie jak się wydaje cokolwiek inaczej niż na przeżarcie, to nawet lightowy kredyt może się opłacać, a 0% miesiąc na KK to w ogole nie ma o czym mówić. -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-07 07:55:02 | |
Autor: Glaukon | |
KK po co? | |
2. Dokonczenie remontu w obiekcie na najem, co pozwala łyknąć czynsz miesiąc wcześniej. coś się nie dopnie i bank łyka karne odsetki 3. Zakupienie jakichs bambetli na fuchę, za którą się kasę zgarnie czyli zasadniczo bank zarabia na optymizmie, stojąc na stanowisku, że oczekiwania klientów co do przypływu gotówki w przyszłości są per saldo mocno przesadzone. Do tego wpływy z intercharge/ opłata roczna za kartę. |
|
Data: 2013-01-07 17:10:49 | |
Autor: Kamil Jońca | |
KK po co? | |
Glaukon <regio.glaukon@gmail.com> writes:
2. Dokonczenie remontu w obiekcie na najem, co pozwala łyknąć czynsz miesiąc wcześniej. Bank zarabia na odsetkach, bo wie że większośc (60-70%) którzy mówią, że będa spłacali w GP, w owym GP nie spłaca. I tyle. KJ -- http://sporothrix.wordpress.com/2011/01/16/usa-sie-krztusza-kto-nastepny/ It shall be unlawful for any suspicious person to be within the municipality. -- Local ordinance, Euclid Ohio |
|
Data: 2013-01-07 08:33:47 | |
Autor: Kris | |
KK po co? | |
W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 17:10:49 UTC+1 użytkownik Kamil Jońca
Bank zarabia na odsetkach, bo wie że większośc (60-70%) którzy mówią, że Z moich obserwacji zawodowych wynika że nie 60-70% a raczej 90%;) |
|
Data: 2013-01-07 17:37:14 | |
Autor: osa | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-07 17:33, Kris pisze:
W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 17:10:49 UTC+1 użytkownik Kamil Jońca Myślałem, że mamy mniej 'zapominalskich'... tym milej być w tych 10% ;) |
|
Data: 2013-01-07 08:39:53 | |
Autor: Kris | |
KK po co? | |
W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 17:37:14 UTC+1 użytkownik osa napisał:
W dniu 2013-01-07 17:33, Kris pisze: Myďż˝laďż˝em, ďż˝e mamy mniej 'zapominalskich'... tym milej byďż˝ w tych 10% ;) To nie chodzi o zapominalskich. Ludziska po prostu dostają limit w karcie, wykorzystują go i spłacają kwoty minimalne. |
|
Data: 2013-01-07 17:43:17 | |
Autor: osa | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-07 17:39, Kris pisze:
W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 17:37:14 UTC+1 użytkownik osa napisał: Wiem wiem ;) Dlatego napisałem 'zapominalskich', bo pewnie na początku wierzyli, że będą spłacać w GP, a odsetki zapłacą tylko gdy zapomną spłacić ;) |
|
Data: 2013-01-08 10:28:57 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "osa" <woytek18@poczta.fm> napisał w wiadomości news:kcetur$3ef$2dont-email.me... W dniu 2013-01-07 17:39, Kris pisze:I tu bym nie był taki pewien. Być może ta większość z założenia chce korzystać z kredytu (jak dają to brać). Ciekawe kto w swoim czasie lobbował za usunięciem matematyki z matury ? P.G. |
|
Data: 2013-01-07 17:46:04 | |
Autor: cef | |
KK po co? | |
Kris wrote:
Myďż˝laďż˝em, ďż˝e mamy mniej 'zapominalskich'... tym milej byďż˝ w I co potem? W zasadzie nigdy nie interesowało mnie spłacanie kwoty minimalnej, więc nie wiem jak to działa ale przecież ta minimalna spłata to chyba stale rośnie jeśli spłaca się mniej więcej tyle samo z limitu. I dlaczego ludziska tak robią? Z niewiedzy? |
|
Data: 2013-01-07 09:02:51 | |
Autor: Kris | |
KK po co? | |
W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 17:46:04 UTC+1 użytkownik cef napisał:
I co potem? Spłacą kwotę minimalną, wypłacą znowu do kwoty limitu, spłacą kwotę minimalną itd I dlaczego ludziska tak robią? Z niewiedzy, braku środków na spłatę kwoty całkwowitej itp. Tak samo linie pożyczkowe w ror- wypłacą, wpływa wynagrodzenie, wypłacają dostępne środki, wpływa wynagrodzenie itp |
|
Data: 2013-01-07 18:28:49 | |
Autor: cef | |
KK po co? | |
Kris wrote:
I co potem? Aha - czyli urosnie do maksymalnej możliwej kwoty jako spłaty minimalnej dla danego limitu. I dlaczego ludziska tak robią? To po co biorą? Żeby jednorazowo sięgnąć do limitu? Kiedyś miałem taki limit w ROR - standardowo zawsze miałem minusowe saldo w okolicach tego debetu. Jak zrezygnowałem z debetu, to saldo jest stale bliskie zera, a nie ma odsetek. |
|
Data: 2013-01-07 12:04:15 | |
Autor: witek | |
KK po co? | |
cef wrote:
Kiedyś miałem taki limit w ROR - standardowo dokładnie tak to działa. zejść do dna, jakby ci powiekszyli limit to w krótkim czasie byś kasę wydał. |
|
Data: 2013-01-07 12:01:46 | |
Autor: witek | |
KK po co? | |
cef wrote:
Kris wrote: dochodzą do dna, a potem idą do wyborczej płacząc jak to kurewski bank chce is oskubac. I dlaczego ludziska tak robią?wiekszosc z głupoty. Nie wszyscy maja IQ powyzej zera. |
|
Data: 2013-01-07 17:54:11 | |
Autor: Kamil Jońca | |
KK po co? | |
"cef" <cezfar@interia.pl> writes:
[...] ale przecież ta minimalna spłata to chyba stale rośnie Nie rośnie. Jest tak dobrana, żeby nie rosła ;) I dlaczego ludziska tak robią? Bo kartą się łatwiej wydaje pieniądze, niż gotówką. KJ -- http://blogdebart.pl/2012/06/24/hiena/ You may already be a loser. -- Form letter received by Rodney Dangerfield. |
|
Data: 2013-01-07 18:12:53 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
KK po co? | |
Dnia Mon, 7 Jan 2013 08:39:53 -0800 (PST), Kris napisał(a):
Myďż˝laďż˝em, ďż˝e mamy mniej 'zapominalskich'... tym milej byďż˝ w tych 10% ;)To nie chodzi o zapominalskich. Ludziska po prostu dostają limit w karcie, wykorzystują go i spłacają kwoty minimalne. Ludzie to naprawdę mają fantazję, i to nieraz ludzie całkiem ogarnięci :) Niedawno rozmawiałem ze znajomym o różnych finansowych czary-mary, gość zarabia bardzo przyzwoite pieniądze, w rozmowie wyszło, że ma permanentnie zadłużoną kredytówkę w mBanku, spłaca tylko minimalną, a i to zwykle po terminie, bo kto by się przejmował drobiazgami ;) - To sprawdź mi, jak to wygląda, i może to spłacę i zamknę w diabły. - Dawaj login i hasło. - Eee... nie wiem, gdzie mam. - Dzwoń. Dzwoni, streszcza sprawę, mLinka chyba chciała wysłać mu pakiet aktywacyjny SMS-em. - Eee... ale wie pani co, bo ja mam nowy numer telefonu, a tamtego, co macie w systemie, już od dawna nie mam. MLinka chciała być pomocna i wysłać coś pocztą. - Eee... ale wie pani co, ale ja już tam nie mieszkam, bo się przeprowadziłem. (my, przysłuchując się, już płaczemy ze śmiechu i krzyczymy coś o zmianie płci i PESEL-u, delikwent gestami tłumaczy, co nam zrobi, gdy się rozłączy, opada kurtyna). Następny geniusz, po tym, jak dostał golda od Citi, polazł do bankomatu i wypłacił 10000, bo na coś potrzebował. Komentarz zbędny. Kolejny mistrz zła chciał... dobra, bo zaraz niektórzy znów zaczną się bulwersować i pisać jakieś dyrdymały o słoniach i karafkach :) W każdym razie dostał wytyczne, jaka kwota będzie każdego miesiąca potrzebna na kilka dni. Przez kilka miesięcy zapominał o temacie, co go kosztowało 90 miesięcznie, wreszcie sobie przypomniał. Szkoda tylko, że potrzebną kasiorę wyciągnął z kredytu w koncie :) Odsetki pewnie pi razy drzwi kosztowały tyle, co odniesione korzyści. Zawodnik, który dofinansowanie unijne przeznaczył na zakup jednostek funduszy zagranicznych na samej górce, to przy tym małe miki :) AK |
|
Data: 2013-01-07 22:00:15 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Mon, 7 Jan 2013 07:55:02 -0800 (PST), Glaukon wrote:
> 2. Dokonczenie remontu w obiekcie na najem, co pozwala łyknąć czynsz > miesiąc wcześniej. *Karne* odsetki? KARNE? BTW, Karte splaca się 100%, ew. moze kawalkiem wchodzac na limit w ROR. Tak czy siak, jestes jeden czynsz do przodu. Nawet gdybys się swiadomie zadluzyl na karcie -- ilez mozna miec tych odsetek od kilku kzl przez miesiac? > 3. Zakupienie jakichs bambetli na fuchę, za którą się kasę zgarnie A nie brales pod uwage, ze czasem kredyt po prostu daje zarobic? Naprawde nie? A KK pozwala przez chwile nie placic w ogole odsetek, to dlaczego nie? PS. Mam dziwne wrazenie rozmowy ze specjalistą od półgroszówek. -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-07 16:54:35 | |
Autor: Glaukon | |
KK po co? | |
BTW, Karte splaca się 100% już pisano o tym, jaki procent klientów spłaca kartę. Ciekawe że tych niespłacających jest, jak tu pisano, od 70% do 90%, a zawsze wypowiada się ten margines, który spłaca w 100%. Chuck Norris też spłaca kredytówkę w 100%, i co z tego? Po prostu należysz do bardzo wąskiego grona tych użytkowników KK, którzy nie lubią płacić odsetek, a większość klientów odsetki płaci, bo lubi. ilez mozna miec tych odsetek od kilku kzl przez miesiac? już pisano, że statystyczny klient nie spłaca 100% ani w grace period, ani po miesiącu. Natomiast Chuck Norris zawsze spłaca. Niewykluczone, że klienci na swoich inwestycjach wyrabiają znacznie wyższy procent niż odsetki na KK, co będę głupio zaprzeczał, jak nie wiem :) Swoją drogą, jaki to jest procent za nie spłacony w terminie debet na KK? Mam wrażenie, że to jest w cholerę drogie, pewnie jakieś 15% RRSO.... Więc wystarczy wykręcić na inwestycji 17% w skali roku i już jesteś parę groszy do przodu. A nie brales pod uwage, ze czasem kredyt po prostu daje zarobic? oczywiście, że są takie przypadki. Jednak znakomita większość tych, którzy sobie wyobrażają, że zarobią, albo że chociaż nie stracą, jednak traci. PS. Mam dziwne wrazenie rozmowy ze specjalistą od półgroszówek. Toż to przytyk ad personam. Jakiś problem pogadać z ubogim człowiekiem? |
|
Data: 2013-01-08 07:36:25 | |
Autor: cef | |
KK po co? | |
Glaukon wrote:
już pisano o tym, jaki procent klientów spłaca kartę. Ciekawe że tych Mnie też jakoś trudno uwierzyć. Przecież gdyby kosili tak 90% posiadaczy, to powinni dawać 10% na lokatach :-). Ktoś tu pisał, że wie to od strony zawodowej, więc pewnie widzi jak to jest w praktyce. |
|
Data: 2013-01-08 08:00:21 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Mon, 7 Jan 2013 16:54:35 -0800 (PST), Glaukon wrote:
> BTW, Karte splaca się 100% Ale nie robimy analizy rynku KK, tylko rozwazalismy w jakich sytuacjach bezodsetkowy miesiac jest klientowy silnie przydatny. Dalem dwa konkretne, z zycia, przyklady. Ty od tlumaczenia mi co mi się wydaje przechodzisz w jakies analizy zyskow bankow z KK... > ilez mozna miec tych odsetek od kilku kzl przez miesiac? Czy jesli bierzesz jeden czynsz wiecej (w okolicach 1kzl) to zaplacenie wysokich odsetek na KK w wartosci 100-200zl jest nieoplacalne? Na moim kalkulatorze jest się do przodu. Jednak. A mozna z w/w sytuacji wyjsc lepiej, zjezdzajac z pozostalym zadluzeniem poza KK. > PS. Mam dziwne wrazenie rozmowy ze specjalistą od półgroszówek. Nie mam nic do ubogich ludzi. Prywatnie -- staram się takich wspierac. Grupa ta jednak ma frakcje, ktora się puszy tym, ze wycyckala bank na 50gr w miesiacu, czy tez jojczy n/t 100% podatku w kwocie 1gr, a w ulamku czasu poswieconego na w/w mozna się po prostu przejsc po domu i wyniesc puste puszki na zlom i zgarnac trojke. Czy tez chwycic się jakiejkolwiek dorywczej roboty. I tak jak ja się nie znam na obracaniu kwotami szescio- i wiecej cyfrowymi, tak z w/w nie ma zwykle o czym zyciowo pogadac w temacie cztero-pieciocyfrowym. Nic wiecej. pozdrawiam, -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-08 01:05:31 | |
Autor: Kris | |
KK po co? | |
W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 09:00:21 UTC+1 użytkownik Michal Tyrala napisał:
Grupa ta jednak ma frakcje, ktora siďż˝ puszy tym, ze wycyckala bank naNajlepszy był ten co pisał że jechał ze 100km do mpunktu umowe o KK popdisać bo Kindla w preezencie dawali;) |
|
Data: 2013-01-08 05:04:18 | |
Autor: Glaukon | |
KK po co? | |
Ale nie robimy analizy rynku KK, tylko rozwazalismy w jakich sytuacjach bezodsetkowy miesiac jest klientowy silnie przydatny. Dalem dwa Mnie sie wydawalo, ze to ma zwiazek :) Z tego co pisano wyzej wynikalo, ze wiekszosci tych, ktorzy planowali splacic karte w przyszlym miesiacu nie udaje sie tego zrobic. Robiac debet mysleli, ze naleza do tych, co splacaja w grace period, po czym okazalo sie, ze naleza do tych, ktorzy nie splacaja. Osoby w podanych przez ciebie przykladowych sytuacjach nie stoja poza statystyka, nawet jesli wyobrazaja sobie, ze "inni konsumuja, ale ja inwestuje".. Najwyzej redukuja ryzyko. Ciekawa bylaby statystyka przy wyrabianiu karty kredytowej. Czy planuje pan: a) splacac w okresie bezodsetkowym b) od czasu do czasu splacac z odsetkami c) być stale zadłużony d) wpasc w petle kredtowa Zastanawia mnie, ilu byloby swiadomych klientow, ktorzy od razu by powiedzieli, ze planuja byc stale zadluzeni. Czy jesli bierzesz jeden czynsz wiecej (w okolicach 1kzl) to zaplacenie wysokich odsetek na KK w wartosci 100-200zl jest nieoplacalne? Na moim Zgadzam sie. Jesli na swoich inwestycjach wyrabiasz wiecej niz wynosza odsetki kredytu, to warto inwestowac na kredyt. Ludzie inwestujacy wlasny kapital czesto ponosza pewna strate na kapitale (ryzyko), natomiast inwestorzy kredytowi zwykle z powodzeniem zarobia na odsetki i jeszcze maja zysk. Znakomitych inwestorow poznajemy po tym, ze szkoda im zainwestowac wlasny tysiac zlotych (ewentualnie nie mają tego tysiaca zlotych, bo wszystko zainwestowali). Grupa ta jednak ma frakcje, ktora sie puszy tym, ze wycyckala bank na To prawda, jest taka kontrowersyjna frakcja :) Poza tym zagadnienia karty kredytowej omowiono juz dawno na wszystkie strony, teraz mozna najwyzej podrzucic nowe statystyki splacalnosci, jak ktos zna. Pozdr. |
|
Data: 2013-01-08 05:20:06 | |
Autor: Kris | |
KK po co? | |
W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 14:04:18 UTC+1 użytkownik Glaukon napisał:
Ciekawa bylaby statystyka przy wyrabianiu karty kredytowej. Czy planuje pan:Mysle ze odpowiedzi b jesli już byłoby najwięcej. A w praktyce to jest tak że bank daje Kowalskiemu KK- dla kowalskiego niewazne jest czy to KK czy debetowa podpieta do LP. Kowalskiego to nie interesuje*, Kowalski dostaje "na karcie" 5000 czy 15 000zł, wydeje te pieniądze płaca za zakupy czy wypłacając z bankomatu, po miesiącu dostaje wyciąg z banku z minimalna kwotą do spłaty, spłaca tą kwote wypłaca dostępne środki itd. Ojkresy bezosedkowe itp to pojęcia nie znane szerszej grupie użytkowników KK. KK to dla nich kasa która wydadzą na swoje potrzeby i społacaja tyle ile "bank chce". |
|
Data: 2013-01-09 10:40:19 | |
Autor: Matt | |
KK po co? | |
On Tue, 08 Jan 2013 14:20:06 +0100, Kris <kszysztofc@gmail.com> wrote:
A w praktyce to jest tak że bank daje Kowalskiemu KK- dla kowalskiego niewazne jest czy to KK czy debetowa podpieta do LP. Niestety masz rację. Niedawno byłem na urlopie ze znajomymi i ich znajomymi, w kraju spoza strefy euro. Jeden facet miał w portfelu tylko KK Citi, żadnej karty debetowej. Po przylocie wymienił trochę waluty w kantorze na lotnisku, po pewnym czasie gotówka mu się skończyła. Z pewnym zaskoczeniem zobaczyłem, że facet bez żadnego zastanowienia wyciąga z bankomatu kredytówką Citi niewielką ilość lokalnej gotówki. Dwa dni później powtórka, znowu bankomat i kredytówka. Nie wiem czy spłaca całość w okresie bezodsetkowym czy nie, ale opłaty i prowizje to musiały być z kosmosu. Facet po prostu ma jedną kartę kredytową do wszystkiego i raz na miesiąc dostaje wyciąg, szczegóły go nie interesują. Matt |
|
Data: 2013-01-09 02:07:18 | |
Autor: assembea | |
KK po co? | |
> Okresy bezosedkowe oryginalna ortografia ;-) Facet po prostu ma jedną kartę kredytową do wszystkiego i raz na miesiąc dostaje wyciąg, szczegóły go nie interesują. Niekoniecznie dlatego, że uważa, że go po prostu na to stać - może po prostu nie rozumieć, jak to działa. Mam w rodzinie kilka osób, które dzięki mnie zostały przez mBank obdarowane kindlami ;-) - niektórym nie idzie wytłumaczyć, czym różni się KK od debetówki i którą wkładać do bankomatu, a której nie wkładać. Dla ludzi z tej grupy dyskusyjnej to pewnie ciężkie do uwierzenia, ale niektórzy po prostu nie używają mózgów. Powrót matematyki na matury pomaga tylko tym, którym ,,może pomóc'' - ale większej części społeczeństwa nic nie pomoże, w ich własnym interesie należałoby ich ubezwłasnowolnić. |
|
Data: 2013-01-09 11:56:42 | |
Autor: maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-09 11:07, assembea pisze:
Okresy bezosedkowe Kurde... już wczoraj miałem zaprotestować, a nie pamiętam przy którym/czyim post'cie. Ludzie złoci... liczenie %, także składanych, to 6 klasa podstawówki !!! Co Wy-tutaj z maturą??? Matura, to różniczki, całki, ekstrema, granice ciągów, rach. prawdopodobieństwa... (a może na odwrót...? ;) ) (Zdawałem maturę w '70-tych, to mogę już niewiele pamiętać...) Ale popatrzcie na to z drugiej strony - im więcej debili dających się doić, to tym tańsze usługi łykniemy. -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2013-01-09 12:41:26 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "maruda" <maruda@null.com> napisał w wiadomości news:50ed4ced$0$1216$65785112news.neostrada.pl... Kurde... już wczoraj miałem zaprotestować, a nie pamiętam przy którym/czyim post'cie. Masz nieaktualne informacje. Obecnie już nie ma na maturze badania przebiegu zmienności bo nie ma w programie niezbędnych do tego narzędzi (np. granice). Całki - zapomnieć. Nie wiem jak gdzie indziej, ale aby się dostać na Politechnikę Gdańską wystarczyło w tym roku mieć 60% z matury podstawowej (nie rozszerzonej !!!) z matematyki. Też zdawałem w latach 70-tych. Skojarzenie o rachunku prawdopodobieństwa. Tak się zdarzyło, że na maturze zadanie z rachunku prawdopodobieństwa zrobiłem jako dodatkowe nie punktowane bo pani czytając to zadanie (stanęła specjalnie koło mojego stolika) za dużą panikę zasiała że nie wie jak zrobić. Myślałem, że jest jakiś hak, którego nie widzę więc zrobiłem inne 3 i na koniec skoro zostało mi trochę czasu (z matmy wychodziłem godzinę przed czasem aby zdążyć na Międzynarodowy Spływ na Wdzie) zajrzałem do niego. Rozwiązałem je 3 sposobami. Prawie na pewno poszczególne rozwiązania zaczynały się od słów: 1. Z wzoru Bernouliego..... 2. Z wzoru na prawdopodobieństwo warunkowe..... 3. Na chłopski rozum..... (tego początku jestem pewien) O ile się orientuję (dość pewne informacje bo od osoby często wizytującej lekcje matematyki w różnych liceach) to obecne nauczanie rachunku prawdopodobieństwa w liceum obejmuje tylko to co ja wtedy nazwałem "na chłopski rozum" - sądzę, że to jest góra 1/3 programu rachunku z naszych czasów. P.G. |
|
Data: 2013-01-09 05:14:46 | |
Autor: assembea | |
KK po co? | |
W dniu środa, 9 stycznia 2013 12:41:26 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
Tak, podobno z granic ostała się tylko Nałkowska ;-) Rozwiązałem je 3 sposobami. Prawie na pewno poszczególne rozwiązania Czapki z głów, jeśli wciąż pamiętasz takie rzeczy. Ciekawe, jaki procent społeczeństwa pamięta znaczenie takich ,,trudnych słów''. ;-) |
|
Data: 2013-01-09 13:54:04 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
KK po co? | |
Dnia Wed, 09 Jan 2013 11:56:42 +0100, maruda napisał(a):
Kurde... już wczoraj miałem zaprotestować, a nie pamiętam przy którym/czyim post'cie. Odmiana rzeczowników i używanie apostrofów to która klasa podstawówki? AK |
|
Data: 2013-01-09 12:01:31 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "assembea" <assemblea@interia.pl> napisał w wiadomości news:05f81b7e-f58b-4fe6-82f3-0d93dbd3a2b7googlegroups.com... Niekoniecznie dlatego, że uważa, że go po prostu na to stać - może po prostu nie rozumieć, jak to działa. Mam w rodzinie kilka osób, które dzięki mnie zostały przez mBank obdarowane kindlami ;-) - niektórym nie idzie wytłumaczyć, czym różni się KK od debetówki i którą wkładać do bankomatu, a której nie wkładać. Dla ludzi z tej grupy dyskusyjnej to pewnie ciężkie do uwierzenia, ale niektórzy po prostu nie używają mózgów. Powrót matematyki na matury pomaga tylko tym, którym ,,może pomóc'' - ale większej części społeczeństwa nic nie pomoże, w ich własnym interesie należałoby ich ubezwłasnowolnić. Chyba wszystkie rankingi kont jakie zdarzyło mi się widzieć (w sumie kilka, bo nie szukam) uznałem za bezużyteczne z powodu założenia, że w miesiącu ileś tam wypłat debetówką w tym jedna w obcym bankomacie. Poza tym myślałem, że tych co nie spłacają KK w GP to jest może góra 1%. Ten wątek (szczególnie chyba prawdziwa informacja, że nie 1% a 90%) uświadamia mi jak bardzo się myliłem zakładając, że ludzie kierują się logiką. Może faktycznie jedna wypłata w obcym bankomacie to prawdziwe założenie dla 90%. P.G. |
|
Data: 2013-01-09 02:12:00 | |
Autor: luc | |
KK po co? | |
W dniu środa, 9 stycznia 2013 10:40:19 UTC+1 użytkownik Matt napisał:
[...]
Kto bogatemu zabroni? ;-) Matt pzdrwm luc 'jak czlowiek umrze, to nie zyje' kurt vonnegut, jr. Masz Dropboxa? Nie? To masz: http://goo.gl/wDbXq + 500MB dodatkowo ;-) |
|
Data: 2013-01-08 14:22:09 | |
Autor: maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-08 09:00, Michal Tyrala pisze:
Grupa ta jednak ma frakcje, ktora się puszy tym, ze wycyckala bank na Zachowajmy proporcje :) Ta frakcja wycyckuje niejeden bank na 50 *ZŁOTYCH* (a nie groszy) w miesiącu (Bgż, Mille, Citi, Sync) czy tez jojczy n/t 100% podatku w kwocie 1gr, a w No bo to jest sprzeczne z ustawą o podatkach. To czysty rabunek bez pozorów legalności. ulamku czasu poswieconego na w/w mozna się po prostu przejsc po domu i Trójkę - czego? 3zł? Za puszki po piwie? Mnie by się nie chciało ich tyle w domu trzymać (tj ~50 szt). Nawet zgniecione (rękami) nie zmieszczą się w 30l worku. No i ile trwa spacer do najbliższej złomnicy? Czy tez chwycic się jakiejkolwiek dorywczej roboty.Masz jakąś propozycję, żebym mógł to wykonywać leżąc na łóżku, z laptopem na kolanach, zerkając kątem oka w telewizor i migdaląc się z kotem lub koleżanką małżonką? I to co najmniej za 10zł/g? I tak jak ja się nie znam na obracaniu kwotami szescio- i wiecej Nie wiem co masz na myśli pisząc o życiowym gadaniu. Nieistotne. Wskazałem tylko, że powyżej stukrotnie zaniżyłeś "cyckanie banków". -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2013-01-08 05:45:32 | |
Autor: Kris | |
KK po co? | |
W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 14:22:09 UTC+1 użytkownik maruda napisał:
Trójkę - czego? 3zł? Za puszki po piwie? Mnie by się nie chciało ich tyle w domu trzymać (tj ~50 szt). Nawet zgniecione (rękami) nie zmieszczą się w 30l worku. W wiekszaq reklamówke zmieścisz;) No i ile trwa spacer do najbliższej złomnicy? Czasami jest to bliżej niż spacer/wyjazd do najblizszego Orlenu aby cash back zrobić;) A jeden z grupowiczów aby "cyknąc" bank na kindla jechał w tym celu chyba ze 100km;) Ktoś inny z infolinią lubi rozmawiac bo za każa dwie minuty połącznia przychodzącego ma minutę gratis wychodzacego. Więc jak widać szczególnie na tej grupie ludzie swego czasu nie cenią;) |
|
Data: 2013-01-08 17:04:43 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
KK po co? | |
Dnia Tue, 08 Jan 2013 14:22:09 +0100, maruda napisał(a):
Masz jakąś propozycję, żebym mógł to wykonywać leżąc na łóżku, z laptopem na kolanach, zerkając kątem oka w telewizor i migdaląc się z kotem lub koleżanką małżonką? I to co najmniej za 10zł/g? 10 zł za gram? Chyba są substancje, które mógłbyś sprzedawać w tej cenie, po ich zażyciu mógłbyś nawet migdalić się z kotem, ale to niekoniecznie legalna impreza. AK |
|
Data: 2013-01-08 17:14:24 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
KK po co? | |
Andrzej Kubiak napisał(a) :
Dnia Tue, 08 Jan 2013 14:22:09 +0100, maruda napisał(a): Dawaj na początku jakieś ostrzeżenie, żeby akurat nie pić, bo się zakrztusiłem :-D -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x1E6680DF [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.] |
|
Data: 2013-01-09 01:14:26 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Tue, 08 Jan 2013 14:22:09 +0100, maruda wrote:
> Grupa ta jednak ma frakcje, ktora się puszy tym, ze wycyckala bank na Jakbys się zgubil -- mowimy o ,,polgroszowkowcach''. Czyli tych, co optymalizuja kwote lokaty, zeby miec 0.005zł więcej na zaokrągleniu. Nie wystrugasz 50zł taką techniką, sorry. czy tez jojczy n/t 100% podatku w kwocie 1gr, a w Natknales się w swoim zyciu na tak dlugie słowo jak ,,zaokrąglenie''? > ulamku czasu poswieconego na w/w mozna się po prostu przejsc po domu i 5min. Ale mi się tez nie chce zbierac, tym bardziej zakladac wiadra lokat zeby wyskubac bank na pare gr. Prosciej jest isc sprzedac flaszke po piwie w spozywczaku (30sek) za chyba 30gr. w polgroszowkach to jest 60lokat, gdybys się nie doliczyl. Czy tez chwycic się Chyba jestes pod wplywem czegos za 10zl/g... Jak pisze o robocie, to nie mam na mysli plaszczenia zadka na przemian ze wspolzyciem z kotem. Nie wiem co masz na myśli pisząc o życiowym gadaniu. Aha, bylo to na poczatku napisac... -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-09 09:08:56 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "Michal Tyrala" <wiesiu@bdm.com.pl> napisał w wiadomości news:slrnkeph3i.qf3.wiesiuhydra.ck.polsl.pl...
Słusznie piszesz w cudzysłowie, bo to "zaokrąglenie" jest zupełnie inne od tego prawdziwego.czy tez jojczy n/t 100% podatku w kwocie 1gr, a w P.G. |
|
Data: 2013-01-09 12:50:13 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 9 Jan 2013 09:08:56 +0100, Piotr Gałka wrote:
> Natknales się w swoim zyciu na tak dlugie słowo jak ,,zaokrąglenie''? A to "prawdziwe", jedynie sluszne to jest round(), floor() czy ceil(), czy jeszcze inne? Przeciez nawet jesli skreslisz floor/ceil, to 0.5 do calkowitej inaczej zaokragli matematyk (do parzystej lub zera), a inaczej ksiegowy (w gore). A ustawodawca w belkowym kaze zaokraglac do grosza w gore i tyle. -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-09 15:00:15 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "Michal Tyrala" <wiesiu@bdm.com.pl> napisał w wiadomości news:slrnkeqps5.qf3.wiesiuhydra.ck.polsl.pl... A ustawodawca w belkowym kaze zaokraglac do grosza w gore i tyle. Zamiana 0,00000001 na 1 kłóci mi się z moim (zapewne ograniczonym) rozumieniem słowa "zaokrąglać". P.G. |
|
Data: 2013-01-09 06:35:06 | |
Autor: Kris | |
KK po co? | |
W dniu środa, 9 stycznia 2013 15:00:15 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
Zamiana 0,00000001 na 1 kłóci mi się z moim (zapewne ograniczonym) rozumieniem słowa "zaokrąglać".W ustawie chyba pisze "zaokraglenie podatku do pełnych groszy w górę" Więc twoim zdaniem jak to sie ma do kwoty 0,00000001gr? |
|
Data: 2013-01-09 16:03:42 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "Kris" <kszysztofc@gmail.com> napisał w wiadomości news:bcf327f0-9bb7-4da2-9359-8414332e1fd6googlegroups.com... W dniu środa, 9 stycznia 2013 15:00:15 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał: Zamiana 0,00000001 na 1 kłóci mi się z moim (zapewne ograniczonym)W ustawie chyba pisze "zaokraglenie podatku do pełnych groszy w górę" Tu chyba nie ma wątpliwości. Jak podatek wyjdzie 0,00000001gr to zapłacić trzeba 1gr. P.G. |
|
Data: 2013-01-09 07:11:46 | |
Autor: Kris | |
KK po co? | |
W dniu środa, 9 stycznia 2013 16:03:42 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
Tu chyba nie ma wątpliwości.Nie tak dawno ktos miał watpliwości własnie że przez takie "zaokrąglanie" podatek czasami wychodzi 100% a nie 19%;) |
|
Data: 2013-01-09 15:21:09 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 9 Jan 2013 16:03:42 +0100, Piotr Gałka wrote:
>> Zamiana 0,00000001 na 1 kłóci mi się z moim (zapewne ograniczonym) Ja mam. Jak podatek wyjdzie 0,00000001gr to zapłacić trzeba 1gr. Skoro podstawe zaokragla się do pelnego grosza w gore, to chyba minimalny podatek przed zaokragleniem moze wyniesc 0.19gr? PS. Jak widac, nawet Biznes Jednego Grosza(tm) nie jest taka latwa dziedzina; podtrzymuje, ze prosciej spieniezyc opakowania po browarach. :-) -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-09 17:08:33 | |
Autor: TrzyLinie | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-09 16:21, Michal Tyrala napisał(a):
PS. Jak widac, nawet Biznes Jednego Grosza(tm) nie jest taka latwa Ee tam. Przecież spieniężenie opakowań po browarach to tylko odzyskanie kaucji, a nie "zarobek" na banku wynikający z "cyckania" tegoż. -- TrzyLinie |
|
Data: 2013-01-09 16:20:40 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 09 Jan 2013 17:08:33 +0100, TrzyLinie wrote:
W dniu 2013-01-09 16:21, Michal Tyrala napisał(a): Prawda w przypadku szkła, na amelinium u nas (jeszcze) kaucji nie ma. :-) -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-09 17:37:17 | |
Autor: maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-09 17:20, Michal Tyrala pisze:
On Wed, 09 Jan 2013 17:08:33 +0100, TrzyLinie wrote:Jest. "Domyślna". Przecież kupując to piwo, płacisz za tę puszkę (i dowiezienie do sklepu, lodówkę, trud sprzedawczyni itd...). "Kaucja" za flaszkę jest tylko umową (jej realizacją) "jak przyniesiesz do nas flaszkę z powrotem, to oddamy ci część wartości tej flaszki (zarobiwszy na tym)". W tych "richtig fajnych niemcach" ze zdumieniem kiedyś zakonotowałem, że kaucjowane są PET-y po mineralnej. Zgaduję, że raczej chodzi o sortowanie odpadów. -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2013-01-09 18:07:09 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
KK po co? | |
On 01/09/2013 05:37 PM, maruda wrote:
W tych "richtig fajnych niemcach" ze zdumieniem kiedyś zakonotowałem, że Na poczatku byl wielki krzyk, ale teraz wrazenia sa raczej pozytywne (mniej smieci naokolo). -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- - |
|
Data: 2013-01-09 17:17:41 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "Michal Tyrala" <wiesiu@bdm.com.pl> napisał w wiadomości news:slrnker2n5.qf3.wiesiuhydra.ck.polsl.pl... Co nie oznacza, że wzrost podatku na skutek zaokrąglenia nie może wynieść 0.99gr. P.G. |
|
Data: 2013-01-09 17:09:10 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 9 Jan 2013 17:17:41 +0100, Piotr Gałka wrote:
> Skoro podstawe zaokragla się do pelnego grosza w gore, to chyba Mozesz to samo napisac jasniej/precyzyjniej? Ja generalnie bylem ciekaw skad wytrzasnales to swoje ,,0,00000001gr''. -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-09 18:45:01 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "Michal Tyrala" <wiesiu@bdm.com.pl> napisał w wiadomości news:slrnker91m.bqe.wiesiuhydra.ck.polsl.pl... On Wed, 9 Jan 2013 17:17:41 +0100, Piotr Gałka wrote:0.79*0.19=0.1501 Ja generalnie bylem ciekaw skad wytrzasnales to swoje ,,0,00000001gr''.Moja była liczba 0.00000001 w dyskusji o zaokrąglaniu samym w sobie. Przerobienie tego na 0.00000001gr to nie ja. Natomiast jak się odniosłem do tego to faktycznie nie skojarzyłem, że podstawę też się zaokrągla (nie wiem czy normalnie czy w górę). Nie zaokrąglona podstawa może mieć nieskończoną liczbę cyfr po przecinku. P.G. |
|
Data: 2013-01-09 19:34:38 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 9 Jan 2013 18:45:01 +0100, Piotr Gałka wrote:
0.79*0.19=0.1501 Dalej nie wiem, czy 0.79 to 79gr, czy 0.79gr, ale mniejsza juz o to. Natomiast jak się odniosłem do tego to faktycznie nie skojarzyłem, że podstawę też się zaokrągla (nie wiem czy normalnie czy w górę). AFAIR w gore do pelnego grosza. Nie zaokrąglona podstawa może mieć nieskończoną liczbę cyfr po przecinku. Za chwile dojdziemy do tego, ze te smieciowe odsetki tez jakos zostaly zaokraglone i zabrniemy juz w naprawde ciezki jednogroszowy absurd... -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-09 16:17:57 | |
Autor: maruda | |
Zaokrąglenia Re: KK po co? | |
W dniu 2013-01-09 16:03, Piotr Gałka pisze:
Tu chyba nie ma wątpliwości. Czyli, interpretując dalej tokiem Twojego myślenia - jeśli podatek wyniesie 0.001 tysiąca zł, to zapłacić należy tysiąc zł? Widzisz gdzieś istotną różnicę? -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2013-01-09 16:49:34 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Zaokrąglenia Re: KK po co? | |
Użytkownik "maruda" <maruda@null.com> napisał w wiadomości news:50ed8a29$0$26687$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2013-01-09 16:03, Piotr Gałka pisze: Nie pisałem co myślę, tylko jak to się teraz liczy. - jeśli podatek wyniesie 0.001 tysiąca zł, to zapłacić należy tysiąc zł? Nie bo stosowane jest "zaokrąglanie" (celowo w uszach) w górę do pełnego grosza. Widzisz gdzieś istotną różnicę?Nie wiem jakim aktem prawnym to wprowadzono, ale jedyna różnica jest w jednym, czy kilku słowach tego aktu (typu "pełnego grosza" a "pełnego 1kPLN"). Dla wyniku obliczeń istotna, dla sensu logicznego nie istotna. P.G. |
|
Data: 2013-01-09 17:32:35 | |
Autor: maruda | |
Zaokrąglenia Re: KK po co? | |
W dniu 2013-01-09 16:49, Piotr Gałka pisze:
- jeśli podatek Otóż właśnie. Rozporządzeniem MinFina (podobno najlepszego w Europie ROTFL! ), a Ustawa nic takiego nie stanowi. Hint dla kolejnego MinFina: Zaokrąglać do pełnych 10tys. zł. -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2013-01-09 14:27:14 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 9 Jan 2013 15:00:15 +0100, Piotr Gałka wrote:
> A ustawodawca w belkowym kaze zaokraglac do grosza w gore i tyle. Nie pytalem poprzednio, ktora metoda zaokraglania jest wg Ciebie tą prawdziwą, jedynie słuszną itp? Najlepiej z uzasadnieniem, dlaczego taka a nie inna? PS. ceil jest be, a floor? -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-09 16:34:33 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "Michal Tyrala" <wiesiu@bdm.com.pl> napisał w wiadomości news:slrnkeqvi2.qf3.wiesiuhydra.ck.polsl.pl... Nigdy nie słyszałem o tym że matematyk zaokrągli 0.5 do najbliższej parzystej. A jeśli taka metoda nie istnieje w zakresie mojego pojmowania to zostaje tylko jedna - 0.5 w górę. Moje uzasadnienie. Jeśli mamy absolutnie dokładny pomiar jakiejś wielkości, ale widzimy tylko skończoną liczbę cyfr wyniku to wynik typu 127.8634475 oznacza, że wielkość ta albo wynosi dokładnie 127.8634475 albo jest większa od 127.8634475, ale na pewno nie jest mniejsza. Dlatego, jeśli już musimy/chcemy zaokrąglić ostatnią 5-kę to zaokrąglając w górę uzyskujemy mniejszą wartość oczekiwaną popełnionego błędu niż zaokrąglając w dół (jakby po 5-ce było jeszcze parę zer to nie zmienia tego wniosku). W sytuacjach, gdy wiemy, że wynik jest dokładnie tyle równy zaokrąglenie zarówno w górę jak i w dół byłoby tak samo uzasadnione. Lepiej przyjąć jedną metodę, która czasem jest równoważna drugiej, a czasem bardziej uzasadniona niż przyjmować dwie różne metody czy tę drugą. PS. ceil jest be, a floor? Według mnie to się powinno nazywać: największa liczba całkowita mniejsza lub równa danej liczbie i odpowiednio najmniejsza ... większa.... . Nie wykluczam, że skoro już dziesiąt lat nie miałem do czynienia z matematyką to może całkiem "wyszło mię ze łba", że pojęcia zaokrąglania w dół i w górę istnieją. P.G. |
|
Data: 2013-01-09 15:59:18 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 9 Jan 2013 16:34:33 +0100, Piotr Gałka wrote:
> Nie pytalem poprzednio, ktora metoda zaokraglania jest wg Ciebie tą Akurat tu się chyba rabnalem, bo ,,pół do parzystej'' nazywa się po angielsku banker's round, wiec chyba jest odwrotnie. A jeśli taka metoda nie istnieje w zakresie mojego pojmowania to zostaje tylko jedna - 0.5 w górę. Widzisz, a akurat 0.5 -> 0, 1.5 -> 2 daje o wiele mniejszy blad niz .5 w gore dla jakiejs wiekszej ilosci danych (metoda .5 w gore kumuluje te zawyzone połówki). > PS. ceil jest be, a floor? Zeby nie bylo za latwo, to jesli mamy do czynienia z liczbami ujemnymi, to się z ,,w gore/w dol'' robi jeszcze dodatkowo ,,do zera/od zera'' :-) Nie wykluczam, że skoro już dziesiąt lat nie miałem do czynienia z matematyką to może całkiem "wyszło mię ze łba", że pojęcia zaokrąglania w dół i w górę istnieją. Polecam: http://en.wikipedia.org/wiki/Rounding -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-09 17:24:37 | |
Autor: Piotr Gałka | |
KK po co? | |
Użytkownik "Michal Tyrala" <wiesiu@bdm.com.pl> napisał w wiadomości news:slrnker4um.qf3.wiesiuhydra.ck.polsl.pl... Widzisz, a akurat 0.5 -> 0, 1.5 -> 2 daje o wiele mniejszy blad niz .5 w To ma sens. O zaokrąglaniu myślałem dotychczas wyłącznie w odniesieniu do pojedynczej wartości. P.G. |
|
Data: 2013-01-09 09:52:43 | |
Autor: Maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-09 02:14, Michal Tyrala pisze:
Czy widzisz jakoĹciowÄ róşnicÄ miÄdzy stwierdzeniem "kwotÄ podatku zaokrÄ gla siÄ w gĂłrÄ do peĹnego grosza", a "kwotÄ podatku zaokrÄ gla siÄ w gĂłrÄ do peĹnych 100zĹ"?No bo to jest sprzeczne z ustawÄ o podatkach. To czysty rabunek bez PomijajÄ c drobny fakt, Ĺźe "zaokrÄ glenie w gĂłrÄ", to coĹ w rodzaju "demokracja socjalistyczna", "sprawiedliwoĹÄ spoĹeczna", "logika Vincenta", "oficjalna wykĹadnia". Aha - no i podstawowe "krzesĹo elektryczne". ZaokrÄ glaj proszÄ codziennie swoje saldo na kaĹźdym koncie do peĹnego zĹ (oczywiĹcie w dĂłĹ), a róşnicÄ przelewaj mi na konto. BTW - nie potrafisz ustawiÄ kodowania, czy "Alt" siÄ zepsuĹ? -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Ten Maruda |
|
Data: 2013-01-09 17:47:41 | |
Autor: TrzyLinie | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-09 09:52, Maruda napisaĹ(a):
Czy widzisz jakoĹciowÄ róşnicÄ miÄdzy stwierdzeniem "kwotÄ podatku zaokrÄ gla siÄ w gĂłrÄ do peĹnego grosza", a "kwotÄ podatku zaokrÄ gla siÄ w gĂłrÄ do peĹnych 100zĹ"? Uzasadnieniem dla peĹnego grosza moĹźe byÄ to, Ĺźe to minimalna kwota, ktĂłrÄ moĹźna zapĹaciÄ rzeczywistÄ , brzÄczÄ cÄ walutÄ . Ciekawe czy jak NBP wycofa z obiegu monety 1 i 2 gr to podatek zacznÄ zaokrÄ glaÄ do peĹnych piÄciu groszy? (np. http://tinyurl.com/b62re3k) I jak zacznÄ zaokrÄ glaÄ ceny do peĹnych piÄciu groszy? Co bÄdzie z cenami typu 99 na koĹcu? -- TrzyLinie |
|
Data: 2013-01-09 17:21:16 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 09 Jan 2013 17:47:41 +0100, TrzyLinie wrote:
Ciekawe czy jak NBP wycofa z obiegu monety 1 i 2 gr to podatek zaczną zaokrąglać IMO nic im nie grozi, elektronicznie/rachunkowo bedzie jak jest, zaokraglac się bedzie tylko gotowke. A na tej grupie się pewnie pokaza sposoby, ze zamiast np kupic od razu 9 bułek po 0.49 warto kupic 3x3 i byc 6gr do przodu :-) (i po ktorejś siatce z pieczywem mieć bułę gratis :-)) -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-20 08:45:30 | |
Autor: Michal Tyrala | |
KK po co? | |
On Wed, 09 Jan 2013 09:52:43 +0100, Maruda wrote:
Pomijając drobny fakt, że "zaokrąglenie w górę", to coś w rodzaju "demokracja socjalistyczna", "sprawiedliwość społeczna", "logika Vincenta", "oficjalna wykładnia". Moze zamiast się kompromitowac, delikatnie się doedukujesz? http://en.wikipedia.org/wiki/Rounding A jak się brzydzisz wikipedią, to dowolna książka z np metod numerycznych. Zaokrąglaj proszę codziennie swoje saldo na każdym koncie do pełnego zł (oczywiście w dół), a różnicę przelewaj mi na konto. Wez się do roboty. Lub najpierw nauki. -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-01-02 15:07:36 | |
Autor: Rafał Wiśniewski | |
KK po co? | |
On 2013-01-02 14:48, Maruda wrote:
Nie wszędzie zapłacisz "delfinkiem".Gdzie (net, real) nie zapłacę delfinkiem? RW |
|
Data: 2013-01-02 15:23:19 | |
Autor: Zyga | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 15:07, Rafał Wiśniewski pisze:
On 2013-01-02 14:48, Maruda wrote: Spróbuj pożyczyć samochód. Nie wiem jak w Polsce, ale na zachodzie jest to mocno utrudnione a czasem wręcz niemożliwe. Dla przykładu w Hiszpanii pozwolą Ci zapłacić debetówką ale wiąże się to z przymusowym wykupem dodatkowego ubezpieczenia (i to też nie wszędzie się uda). W Irlandii, fakt że dawno temu bo gdzieś w 2005 nie udało mi się wypożyczyć samochodu bo nie miałem właśnie KK. pzdr Zyga |
|
Data: 2013-01-02 15:58:43 | |
Autor: Marcin Lubojanski | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 15:23, Zyga pisze:
W dniu 2013-01-02 15:07, Rafał Wiśniewski pisze: Nie raz i nie dwa miałem samochód z wypożyczalni na debetówkę. Fakt że wypukłą ale jednak... Nikt nigdy nie zwrócił żadnej uwagi. Pozdrawiam Marcin Lubojański -- www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na jędrny biust |
|
Data: 2013-01-02 23:56:48 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
KK po co? | |
On 01/02/2013 03:58 PM, Marcin Lubojanski wrote:
Spróbuj pożyczyć samochód. Jakies cywilizowane czesci swiata odwiedzasz ;) -- Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- - |
|
Data: 2013-01-02 17:37:00 | |
Autor: S | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 15:07, Rafał Wiśniewski pisze:
On 2013-01-02 14:48, Maruda wrote: Wydaje mi się, że karta mbanku jest płatna (2zł/mc?). Dla przykładu ja mam Citi KK dożywotnio darmową, a ostatnio chcieli mi też za darmo dać dodatkową. Ponadto korzystam z pieniędzy banku (więc moje dają %). Mam wrażenie, że łatwiejsze są także reklamacje. W skali roku około 300zł zysku daje mi taka karta, choć oczywiście może być więcej - zależy od wydatków. -- -- -- -- -- -- - Pozdrawiam Szymon |
|
Data: 2013-01-02 15:12:13 | |
Autor: IksiĹski | |
KK po co? | |
UĹźytkownik "Maruda" <maruda@null.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:50e43ab2$0$1231$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2013-01-02 13:30, RafaĹ WiĹniewski pisze: Nie w kaĹźdej. SÄ ciekawe opcje np. w Polbanku (karta T-Mobile, ale chyba w jakiejĹ innej teĹź to byĹo), gdzie caĹkowity koszt kredytu to 5%, a w zasadzie 4% bo 1% masz zwrotu. Wystarczy zgĹosiÄ, Ĺźe dane transakcje majÄ byÄ rozĹoĹźone na raty i juĹź nie sÄ rozliczane wg oprocentowania karty. Pozdrawiam X |
|
Data: 2013-01-02 20:26:59 | |
Autor: MarcinF | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 13:30, Rafał Wiśniewski pisze:
Nie potrzebuję kredytu w karcie, podobno mogę płacić za zakupy w necie Może przydać się w podróży, np. w wypożyczalni samochodów, hotelach blokujących kasę już przy meldowaniu, do nieprzewidzianych wydatków itp... W necie bezpieczniej posługiwać się debetówką. |
|
Data: 2013-01-02 15:43:13 | |
Autor: witek | |
KK po co? | |
MarcinF wrote:
W necie bezpieczniej posługiwać się debetówką. bo ? |
|
Data: 2013-01-02 23:26:24 | |
Autor: MarcinF | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 22:43, witek pisze:
MarcinF wrote: Zakładam że średnie saldo rachunku powiązanego z debetówką jest co najmiej o rząd wielkości niższe od limitu kredytowego, i o tyle niższa jest potencjalna strata (powód straty może być różny, niekoniecznie kwalifikujący się do reklamacji transakcji). |
|
Data: 2013-01-02 16:33:19 | |
Autor: witek | |
KK po co? | |
MarcinF wrote:
W dniu 2013-01-02 22:43, witek pisze: bledne zalozenie. strata z debetowki na dzien dobry bije w ciebie, bo straciles wlasna kase. rzad wielkosci nie ma znaczenia. zawsze to bedzie do zera. w karcie kredytowej mozesz sobie ustawic limit taki sam jak w debetowej jak masz ochote. po kolejne, nawet jak cie ktos osukubal to nie twoja kase, tylko bankowa po kolejne, nawet w polskich bankach znajdziesz zapis, ze kwota sporna nie podlega splacie do czasu wyjasnienia transakcji. po kolejne, moze juz nie w polsce, ale w pogoni za klientem banki oferuja karty, w ktorych przejmuja pelne koszty transakcji jesli tylko ty twierdzisz, ze nie ty je robiles. w zyciu nie zapalce karta debetowa nie tylko w internecie, ale w ogole. o przepraszam raz zaplacilem. przez telefon. a potem musialem dzwonic po banku,zeby mi jak najszybciej oddal kase za te nastepne lewe transakcje, bo nie mam kasy na zycie. drugi raz tego bledu nie zrobie. |
|
Data: 2013-01-02 23:40:52 | |
Autor: osa | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-02 23:33, witek pisze:
MarcinF wrote: zakładając, że 'zła' transakcja była autoryzowana... przy debetówce możesz wejść w niedozwolony debet jeśli przyjdzie do banku obciążenie, na kwotę większą niż saldo rachunku. No i oczywiście zostajesz bez środków na 'życie' na tym rachunku więc jeśli to jedyny rachunek to trzeba szukać finansowania bieżących spraw poza bankiem. |
|
Data: 2013-01-03 14:10:30 | |
Autor: JerzyR | |
KK po co? | |
W necie bezpieczniej posługiwać się debetówką.
zwłaszcza jak masz możliwy dopuszczalny debet na kilkadziesiąt tysięcy:) Dobrze mieć kredytówkę innego banku jakby coś z twoim się działo i nie autoryzowali transakcji. |
|
Data: 2013-01-02 22:52:47 | |
Autor: Rafał Grzelak | |
KK po co? | |
Rafał Wiśniewski wrote:
Nie potrzebuję kredytu w karcie, podobno mogę płacić za zakupy w Ostatnio dawali kindla znowu. -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2013-01-03 01:38:03 | |
Autor: Kenny | |
KK po co? | |
Użytkownik "Rafał Wiśniewski" <rafalson@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:kc19mh$ggq$1mx1.internetia.pl...
Nie potrzebuję kredytu w karcie, podobno mogę płacić za zakupy w necie elektronem (mbank). CZy KK jest mi do czegoś potrzebna? Nie wiem, zalezy od Ciebie. Mi do: 1) Kontroli wydatkow - "nie wiedzialbym" na co przepuscilem kase majac historie rachunku zasrana 40-70 transakcjami miesiecznie + przelewy. 2) Nie trzymania $ na slabo/w ogole nieoprocentowanym rorze 3) Nieuznaniowego (mowie, mam), w miare taniego kredytu z bardzo wygodna obsluga 4) Latwego planowania wiekszych wydatkow 5) Moneybacku + Miles&More 6) Bezpieczenstwa platnosci / nie ryzykowania gotowka na rorze / chargeback 7) Bookowania hoteli / samochodow / biletow tam gdzie KK konieczna / tansza 8) Dodatkowego ubezpieczenia np podroznego za free -- Pozdr. Kenny |
|
Data: 2013-01-03 11:06:48 | |
Autor: Marek | |
KK po co? | |
On Wed, 02 Jan 2013 13:30:52 +0100, RafaĹ WiĹniewski<rafalson@poczta.onet.pl> wrote:
Nie potrzebujÄ kredytu w karcie, podobno mogÄ pĹaciÄ za zakupy wnecie elektronem (mbank). CZy KK jest mi do czegoĹ potrzebna? ĹťebyĹ miaĹ dostÄp do pieniÄdzy jak ci komornik rachunek bankowy zablokuje? Korzystasz wtedy z kk jak z rachunku, fakt droĹźszego. -- Marek |
|
Data: 2013-01-03 12:07:04 | |
Autor: Piotr GaĹka | |
KK po co? | |
UĹźytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:almarsoft.6456412307995894323news.neostrada.pl... On Wed, 02 Jan 2013 13:30:52 +0100, RafaĹ WiĹniewski<rafalson@poczta.onet.pl> wrote:GdzieĹ, kiedyĹ czytaĹem (niczego sobie za to uciÄ Ä nie dam) Ĺźe komornik nie tylko zablokowaĹ, ale teĹź pobraĹ do limitu karty i kredytu w rachunku. Jak zajrzeÄ do rĂłwnolegĹego wÄ tku to wydaje siÄ to normalne. P.G. |
|
Data: 2013-01-03 12:18:10 | |
Autor: maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-03 12:07, Piotr GaĹka pisze:
GdzieĹ, kiedyĹ czytaĹem (niczego sobie za to uciÄ Ä nie dam) Ĺźe komornikBrzmi prawdopodobnie. JeĹli ktoĹ wiÄc liczy siÄ z takim manewrem (ale trudno przewidzieÄ sytuacjÄ jak z wÄ tku o komorniku w Sochaczewie), to warto mieÄ kartÄ prepaid anonimowÄ . (Prepaid, to gorsza forma debetĂłwki :) ) -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2013-01-03 12:20:18 | |
Autor: Liwiusz | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-03 12:18, maruda pisze:
W dniu 2013-01-03 12:07, Piotr GaĹka pisze: Ja w ubiegĹym roku pogodziĹem siÄ z gotĂłwkÄ . WolÄ wypĹaciÄ z bankomatu i zapĹaciÄ czĹowiekowi jak biaĹy czĹowiek, a nie bawiÄ siÄ w karty. CzujÄ, Ĺźe mam pieniÄ dze, a kontrahent czuje, Ĺźe dostaje zapĹatÄ. Kart uĹźywam w wiÄkszoĹci tylko do pĹatnoĹci w necie. Taki mĂłj maĹy protest przeciwko "systemowi" :) -- Liwiusz |
|
Data: 2013-01-03 12:29:10 | |
Autor: Maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-03 12:20, Liwiusz pisze:
Taki mĂłj maĹy protest przeciwko "systemowi" :).... gdy byĹy odrÄbne kasy alkoholowe, to staraĹem siÄ tam pĹaciÄ gotĂłwkÄ , bo mignÄĹy w mediach pomysĹy, Ĺźeby "zawieszaÄ" PJ za nadmierne spoĹźycie... :) -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Ten Maruda |
|
Data: 2013-01-03 12:31:07 | |
Autor: Marek | |
KK po co? | |
On Thu, 3 Jan 2013 12:07:04 +0100, Piotr GaĹka<piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote:
tylko zablokowaĹ, ale teĹź pobraĹ do limitu karty i kredytu wrachunku. Raczej urban legend, spĹata zajecia nie moĹźe byÄ z kredytu. Karta do rachunku to nie to samo co KK, ktĂłra ma swĂłj osobny nr rozliczeniowy nalezacy do banku a nie korzystajÄ cego. Nie ma prawnej moĹźliwoĹci Ĺźeby zablokowal kk, bank teoretycznie moĹźe wypowiedzieÄ umowe kredytu kk, ale jak kartÄ spĹacasz grzecznie nie powinno byÄ problemu. -- Marek |
|
Data: 2013-01-07 10:17:49 | |
Autor: Rafał Wiśniewski | |
KK po co? | |
On 2013-01-02 13:30, Rafał Wiśniewski wrote:
Nie potrzebuję kredytu w karcie, podobno mogę płacić za zakupy w necieDziekuję wszystkim za odpowiedzi. Prawda jest taka, że bardziej od opłaty rocznej denerwuje mnie, że jest to kolejna rzecz której trzeba pilnowac. A z drugiej strony - czy jest gdzieś cos takiego jak KK którą mozna tak powiązać z kontem, że wszelkie wyplaty gotówkowe są automagicznie i darmowo pokrywane z konta? Wtedy niepotrzebna byłaby debetówka RW |
|
Data: 2013-01-07 01:30:53 | |
Autor: luc | |
KK po co? | |
W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 10:17:49 UTC+1 użytkownik Rafał Wiśniewski napisał:
On 2013-01-02 13:30, Rafał Wiśniewski wrote:Taki bajer to w Polbanku, ale wtedy zadziała na wypłaty w ich firmowych bankomatach i Euronetach. Automagicznie się nie dzieje, trzeba wybrać, z którego konta ma iść. Chyba też coś takiego Inteligo do swoich KK proponuje, ale musisz doczytać, bo nie drążyłem bardziej tematu, a rzuciło mi się to w oczy, jak ostatnio zakładałem tam konto. pzdrwm luc 'jak czlowiek umrze, to nie zyje' kurt vonnegut, jr. Masz Dropboxa? Nie? To masz: http://goo.gl/wDbXq + 500MB dodatkowo ;-) |
|
Data: 2013-01-07 08:22:33 | |
Autor: witek | |
KK po co? | |
Rafał Wiśniewski wrote:
no to wlasnie wymyslilaes debetowke i jej wszystkie wady. Swego czasu byly karty prepaid tak zrobione, ale nie wiem co z nich do dzisiaj zostalo. Zreszta niczym sie od funkcjonalnosci debetowek nie roznily. takie same wady. |
|
Data: 2013-01-07 11:22:52 | |
Autor: maruda | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-07 10:17, Rafał Wiśniewski pisze:
A z drugiej strony - czy jest gdzieś cos takiego jak KK którą mozna tak Coś mię dzwoni, że mBank i BZWBK coś takiego (może?) mają/miały? Z drugiej strony - na ogół jest tak, że w banku, który coś takiego ma, to nie warto trzymać ani grosza. Za to poczta w wp.pl i gmail (i nie tylko) ma kalendarz, w którym można sobie ustawić przypominanie. Zlecenie stałe na spłatę minimalną (z pewną nadwyżką, np. 200zł) też jest niegłupim rozwiązaniem. A debetówkę to się ma "bo się musi", tudzież ew. do wypłaty gotówki, CashBackiem oczywiście :) -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2013-01-07 16:30:34 | |
Autor: Slavekk | |
KK po co? | |
W dniu 2013-01-07 10:17, Rafał Wiśniewski pisze:
A z drugiej strony - czy jest gdzieś cos takiego jak KK którą mozna tak Inteligo -- Sławek |