W dniu 2011-08-17 21:48, MM pisze:
Jeżeli ktoś miał okazję jeździć po drogach w Albanii to wie o czym mówię.
Poza miastem, swój popis dają Włosi, a jazda w mieście to masakra. Jazda
na czerwonym świetle (żadne tam późno pomarańczowe - jeszcze trąbi jak
ktoś stoi), skrzyżowanie w kształcie litery T po dwa pasy w każdym
kierunku bez świateł, mega ruch korka nie ma - bo się wpychają, coś jak
filmiki z Indii - za to nie ma korka jaki by był u nas.
Po prostu to co tam się dzieje robi wrażenie i pozostaje w pamięci :)
To co tam widać na "złomowiskach" to odnoszę wrażenie że to kraj aut
składaków (połówek, ćwiartek)
To tyle. Słońce trochę czachę przygrzało.
Podobne wrażenia z Ukrainy jak do mnie milicja trąbiła bym na czerwonym ruszał - oczywiście nie ruszyłem i poczekali ze mną na zmianę
a drogi to u nas polne są lepsze niż niektóre odcinki "krajowe" np. do Lwowa z dorohuska
gregor