Data: 2010-02-09 13:35:49 | |
Autor: kamil d | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
GB pisze:
Wnioski? Od ponad roku jeżdżę w dzień bez świateł, nawet w zimę. Co chwila ktoś mi miga albo pokazuje, że nie mam włączonych świateł, robią to nawet przechodnie. Ogólnie wszyscy zwracają na mnie większą uwagę i czuję się przez to bezpieczniej. Przez ten czas policja zatrzymała mnie 3 razy, 2 razy dostałem upomnienie a raz mandat 50zł, w sumie trochę kłopotu ale czego się nie robi dla bezpieczeństwa. -- kamil d red 206 |
|
Data: 2010-02-09 13:53:04 | |
Autor: Katanka | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
kamil d wrote:
GB pisze: Dzisiaj wyjeżdżałem z bramy, droga szara, na poboczach szary snieg. Nagle coś na mnie trąbi jak porąbane. Okazało się, że to szary scenic bez świateł jechał z lewej i się tak zlał z drogą, że go nie zauważyłem. Gdyby mi się w bok władował czyja by była wina? Moja, bo nie popatrzyłem dokładnie, że cos jedzie, czy gościa, który nie raczył włączyć świateł? W kazdym razie kij mu w oko. Palant się martwi o kilka groszy na paliwie, a takie zagrożenie stwarza :( -- Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360 PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl |
|
Data: 2010-02-09 14:00:14 | |
Autor: kamil d | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
Katanka pisze:
Dzisiaj wyjeżdżałem z bramy, droga szara, na poboczach szary snieg. Nagle coś na mnie trąbi jak porąbane. Okazało się, że to szary scenic bez świateł jechał z lewej i się tak zlał z drogą, że go nie zauważyłem. Hmm... kiedyś jak jechałem przez las to wyszedł mi na drogę jeleń, nie miał świateł i nie trąbił. Ciekawe czyja była by wina gdybym w niego wjechał. Palant się martwi o kilka groszy na paliwie, a takie zagrożenie stwarza :( Świadoma jazda bez świateł nie prowadzi do oszczędności ze względu na mandaty. Jednak warto się pogodzić z większymi wydatkami w imię bezpieczeństwa. -- kamil d red 206 |
|
Data: 2010-02-09 15:21:33 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
kamil d pisze:
1000 ludzi zwróci Ci tylko uwagę, że nie masz zapalonych. To ci, którzy Cię dostrzegą. 1001-szy Cię nie zauważy i nie zwróci Ci uwagi. To ostatnie, za niego zrobi jego przedni zderzak wraz z doklejoną doń ponad toną pędzącego żelastwa. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 turbotraktor Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż |
|
Data: 2010-02-09 16:01:59 | |
Autor: Katanka | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
kamil d pisze: Popieram i moim zdaniem to szczyt nieodpowiedzialności nie zapalać świateł mijania. Ludzie się przyzwyczaili, że samochody widać od razu i z daleka - gdy mają włączone światła! -- Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360 PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl |
|
Data: 2010-02-09 16:12:11 | |
Autor: MadMan | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Dnia Tue, 9 Feb 2010 16:01:59 +0100, Katanka napisał(a):
Popieram i moim zdaniem to szczyt nieodpowiedzialności nie zapalać świateł mijania. Ludzie się przyzwyczaili, że samochody widać od razu i z daleka - gdy mają włączone światła! A rowerzystów zauważasz? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-02-09 16:21:31 | |
Autor: Katanka | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
MadMan wrote:
Dnia Tue, 9 Feb 2010 16:01:59 +0100, Katanka napisał(a): Tak, ale o wiele lepiej, gdy mają światła. -- Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360 PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl |
|
Data: 2010-02-09 16:34:09 | |
Autor: MadMan | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Dnia Tue, 9 Feb 2010 16:21:31 +0100, Katanka napisał(a):
Popieram i moim zdaniem to szczyt nieodpowiedzialności nie zapalać No widzisz, a ich musisz zauważać nawet gdy nie mają. Jeśli samochód nie ma zapalonych świateł to przynajmniej wiadomo że się nie porusza bo nie ma do tego prawa, rowerzysta może jeździć za dnia bez zapalonych świateł. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-02-09 16:50:51 | |
Autor: Katanka | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
MadMan wrote:
Dnia Tue, 9 Feb 2010 16:21:31 +0100, Katanka napisał(a): Mnie tylko zastanawia skąd taka niechęć u niektórych do zapalania świateł. To jest fakt, który nie powinien podlegać dyskusji - lepiej widać nadjeżdżające pojazdy gdy mają światła. Czy to niechęć - "bo nam kazano" Czy to niechęć - "bo spala więcej" Czy to niechęć - "bo szkoda żarówek" .... a może jeszcze coś innego? co komu przeszkadzają światła? -- Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360 PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl |
|
Data: 2010-02-09 16:59:15 | |
Autor: MadMan | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Dnia Tue, 9 Feb 2010 16:50:51 +0100, Katanka napisał(a):
... a może jeszcze coś innego? co komu przeszkadzają światła? Ja zapalam, ale uważam ten obowiązek za durny. Niestety wprowadzono przez głupich kierowców którzy w gorszych warunkach (typu deszcz czy zapadający zmierzch) tych świateł nie zapalali... Oczywiście nie piszę o wszystkich kierowcach. Tylko o tych niezbyt rozgarniętych. To przez nich teraz mamy co mamy. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-02-10 08:32:14 | |
Autor: Michał Gut | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Ja zapalam, ale uważam ten obowiązek za durny. szczerze mowiac bardziej mnie sie swiatla przydaja w ostrym sloncu niz w pochmurny dzien z deszczem.... caly czas mam sytuacje przed oczami sprzed lat gdy w bardzo sloneczny dzien nie widzialem samochodu na zacienionej drodze a cala droga byla widoczna dla mnie (bylem lekko na gorce a droga jeszcze skrecala w prawo i mialem pelna widocznosc). nie widzialem bo nie mial swiatel. nastepny samochod na tej drodze je mial i widzialem go odkad tylko pojawik sie w zasiegu wzroku.... |
|
Data: 2010-02-10 12:43:04 | |
Autor: Eli | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:1nz0spd72qo2j$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...
Ja zapalam, ale uważam ten obowiązek za durny. Ale po drogach jeżdżą wszyscy kierowcy, i Ci durni i niedurni, więc trzeba albo zbadać którzy są durni i dożywotnio zabrać im prawa jazdy, albo kazać wszystkim włączać światła. Jak myślisz co łatwiejsze i tańsze? No a zresztą, w słoneczny dzień też światła się przydają. -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-02-10 16:40:26 | |
Autor: MadMan | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 12:43:04 +0100, Eli napisał(a):
Ale po drogach jeżdżą wszyscy kierowcy, i Ci durni i niedurni, więc trzeba albo zbadać którzy są durni i dożywotnio zabrać im prawa jazdy, albo kazać wszystkim włączać światła. Jak myślisz co łatwiejsze i tańsze? Co tańsze to wiadomo, ale co lepsze? :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-02-15 16:27:20 | |
Autor: neelix | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "Eli" <elizeo43_okantdupypotlucspam_@wp.pl> napisał w wiadomości news:hku648$db2$1news.onet.pl... Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:1nz0spd72qo2j$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net... Nie przydają się. To tylko skutek kalectwa umysłowego. neelix |
|
Data: 2010-02-15 16:25:55 | |
Autor: neelix | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:1nz0spd72qo2j$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net... Dnia Tue, 9 Feb 2010 16:50:51 +0100, Katanka napisał(a): Nie prawda. Tak mieliście to odebrać. Tego nikt nie powiedział. Światłomaniacy sami dorobili teorię o zmasowanym ataku nieoświetlonych po zmierzchu. Odsetek nieświecących wtedy i dzisiaj jest prawdopodobnie podobny. Poszło o łatwą kasę. neelix |
|
Data: 2010-02-09 19:29:46 | |
Autor: kamil d | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
Katanka pisze:
... a może jeszcze coś innego? co komu przeszkadzają światła? Żartowałem z tą jazdą bez świateł szkoda mi kasy na mandaty za bzdury ;) Chodziło mi o zwrócenie uwagi na kompletny bezsens nakazu, gdyby go nie było to część ludzi by włączała a część nie, wtedy każdy zachował by większą ostrożność bo nigdy nie wiadomo czy na głównej ulicy za bramą ktoś jedzie na światłach czy nie. -- kamil d red 206 |
|
Data: 2010-02-10 13:01:01 | |
Autor: Arek (G) | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
W dniu 2010-02-09 19:29, kamil d pisze:
Katanka pisze: Czy twój kontakt z jazdą ogranicza się tylko do którejś wersji NFS? A. |
|
Data: 2010-02-15 16:29:16 | |
Autor: neelix | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "kamil d" <kamil_deSpamunielubiE@tlen.pl> napisał w wiadomości news:hks9iv$1g4$1inews.gazeta.pl... Katanka pisze: Jak część tak, a część nie to jest burdel. Konieczny jest zakaz nadużywania i wtedy każdy, a zwłaszcza ślepy jeździ ostrożniej. neelix |
|
Data: 2010-02-09 22:23:56 | |
Autor: Bydlę | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
Katanka wrote:
komu przeszkadzają światła?Austryakom. -- Bydlę |
|
Data: 2010-02-10 08:30:03 | |
Autor: Michał Gut | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Mnie tylko zastanawia skąd taka niechęć u niektórych do zapalania świateł. To jest fakt, który nie powinien podlegać dyskusji - lepiej widać nadjeżdżające pojazdy gdy mają światła. bo beton, sa ludzie niereformowalni ktorzy uwazaja sie za najmadrzejszych i blyskotliwych ich teorie ktore lansuja zazwyczaj sa niekompletne i brakuje im zwykle kilku fundamentalnych rzeczy bez ktorych sa g...o warte. tak wiec pomija sie niewygodne fakty, elementy itd by lansowac swoja oryginalnosc i mowic posrednio lub bezposrenio - patrz motłochu durny, stado tępe- jam jest wszechwiedzaca wyrocznia i wiem lepiej niz wy! mnie sluchajcie albowiem jestem naj naj a wy tępaki. podobnie tyczy się: -zapinania pasów -smiecenia (np wywalania kiepów przez okno) -czasami wiary -kupowania "okazyjnie" w hipermarketach (a z racji ze zawodowo mam cos z tym powiazane, wiem jak durni potrafia byc ludzie) -pogladow politycznych iiiiii tak dalej............ musimy do tego przywyknac - beton jest niereformowalny i naprawde szkoda czasu na prostowanie....se neda.... sir |
|
Data: 2010-02-11 10:56:13 | |
Autor: szerszen | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:hktn71$uia$1portraits.wsisiz.edu.pl... -kupowania "okazyjnie" w hipermarketach (a z racji ze zawodowo mam cos z tym ale ze niby co? ze nie mozna nic kupic okazyjnie w markecie? |
|
Data: 2010-02-11 14:39:48 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
szerszen pisze:
Raczej chodzi o ślepą wiarę, że gdy stoi napisane "okazja", to napewno jest to okazja. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 turbotraktor Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż |
|
Data: 2010-02-11 14:58:51 | |
Autor: daxus | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
W dniu 11-02-2010 10:56, szerszen pisze:
bo wiesz kupowanie w hipermarkecie i to jeszcze w promocji to taaaaaaaaaki obciach, tak jak kupowanie w biedronce itp itd Miałem kumpla, który mawiał, że nie kupuje w marketach bo stać go na to żeby kupić drożej gdzie indziej...hhhh... Ja tego nie rozumiem ale nie traktuje go jak debila. Fajnie by było gdyby takie traktowanie było również ze strony ludzi co "nie kupują w promocji" bo.... booooo taaaaaaaaaaaakkkk |
|
Data: 2010-02-11 15:46:26 | |
Autor: J.F. | |
Jazda na wiatłach - prawie 3 lata, i co? | |
On Tue, 9 Feb 2010 16:50:51 +0100, Katanka wrote:
Mnie tylko zastanawia skąd taka niechęć u niektórych do zapalania świateł. To jest fakt, który nie powinien podlegać dyskusji - lepiej widać nadjeżdżające pojazdy gdy mają światła. I dodatkowo "bo nie mam ochoty dostac mandatu za brak swiatel w samo poludnie". co komu przeszkadzają światła? A co komu daja ? Co natychmiast rodzi pytania: po co kazano, czemu spalac wiecej, szkoda zarowek. J. |
|
Data: 2010-02-12 10:58:03 | |
Autor: GB | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Mnie tylko zastanawia skąd taka niechęć u niektórych do zapalania świateł. To jest fakt, który nie powinien podlegać dyskusji - lepiej widać nadjeżdżające pojazdy gdy mają światła.Ja tam nie mam niechęci do zapalania świateł. Jest przepis - OK, włączam i jadę. Nie jeżdżę aż tyle aby ten dodatkowy wzrost zużycia paliwa (szacunkowo 0,5 do 1,5 %) robił mi jakąś różnicę. Po prostu mam dobrą (choć wybiórczą) pamięć i pamiętam niektóre argumenty przy wprowadzaniu tego przepisu i chciałbym po 3 latach przeanalizować sensowność jego wprowadzenia. Wg mnie dane nie wskazują na jakikolwiek wpływ tego przepisu na bezpieczeństwo jazdy, a już na pewno nie na owo magiczne 20% podawane swego czasu przez media. Pewnie paru osobom ocalił życie, ale z drugiej strony np. ograniczenie prędkości o kolejne 20 km/h ocaliłoby jeszcze więcej (a to że nie dałoby się wtedy jeździć to osobna sprawa), więc nie o to chodzi. Co do widoczności - fakt, widać lepiej, ale z drugiej strony mózg (zwłaszcza po dniu pracy i paru godzinach jazdy) też robi psikusy i np. możesz w ten sposób nie odfiltrować gościa który jedzie (a już zwłaszcza rusza) bez świateł. pozdrawiam, G. -- |
|
Data: 2010-02-15 16:19:56 | |
Autor: neelix | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:hks08i$pv9$1inews.gazeta.pl... MadMan wrote: Niechęć wynika z posiadania rozumu, który reaguje na występujące ogłupianie. Czy to niechęć - "bo nam kazano" Bo znający pord wiedzą kiedy trzeba włączać i głupi nakaz świecenia zawsze jest nie do akceptacji. Czy to niechęć - "bo spala więcej" Tak jest. Nawet ue obliczyła, że koszt świecenia w Polsce to 300 mln zł rocznie. Prawdziwe koszty są wyższe. Nie ma spadku ilości zabitych o 20%. neelix |
|
Data: 2010-02-15 16:15:29 | |
Autor: neelix | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:hkrtcu$fr6$1inews.gazeta.pl... Marcin "Kenickie" Mydlak wrote: Głupie przyzwyczajenia trzeba eliminować zakazami, bo rośnie poziom kalek umysłowych. Wymaganie świateł w dzień to wyjątkowe kalectwo. neelix |
|
Data: 2010-02-09 14:01:16 | |
Autor: Toworek | |
Jazda na ĹwiatĹach - prawie 3 lata, i co? | |
W dniu 2010-02-09 13:53, Katanka pisze:
kamil d wrote: powinieneĹ dobrowolnie zwrĂłciÄ prawo jazdy do wydziaĹu komunikacji i zgĹosiÄ siÄ na badania bo stwarzasz wiÄksze zagroĹźenie niĹź ten szary scenic. JeĹźeli nie dostrzegasz samochodĂłw bo ci siÄ zlewajÄ z drogÄ to nie moĹźesz prowadziÄ. |
|
Data: 2010-02-09 15:29:28 | |
Autor: Katanka | |
Jazda na ĹwiatĹach - prawie 3 lata, i co? | |
Toworek wrote:
powinieneĹ dobrowolnie zwrĂłciÄ prawo jazdy do wydziaĹu komunikacji i Ano wĹasnie, Ĺźe nie. Wzrok mam idealny, bo badam regularnie. JeĹźeli nie dostrzegasz samochodĂłw bo ci siÄ zlewajÄ z drogÄ Jesli by ten buc miaĹ wĹÄ czone ĹwiatĹa, to bym na 100% go zauwaĹźyĹ. Piszesz wedle sposobu czarne-biaĹe, ale Ĺwiat nie jest taki, jest szary, jak ten scenic :) -- Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360 PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl |
|
Data: 2010-02-09 19:25:02 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Dnia Tue, 9 Feb 2010 15:29:28 +0100, Katanka napisał(a):
Jesli by ten buc miał włączone światła, to bym na 100% go zauważył. Czyli rowerzystę i pieszego uznajesz za niewidocznych? Poruszają się wolniej od samochodu, ale są znacznie mniejsi od miniwana. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-02-10 06:52:04 | |
Autor: Katanka | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Przemysław Bernat wrote:
Dnia Tue, 9 Feb 2010 15:29:28 +0100, Katanka napisał(a): Nie! Uznaję za MNIEJ widocznych od samochodu, który ma włączone światła. -- Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360 PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl |
|
Data: 2010-02-10 07:50:53 | |
Autor: Grzegorz Krukowski | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
On Wed, 10 Feb 2010 06:52:04 +0100, "Katanka" <katanka24@interia.pl>
wrote: Nie! Uznaję za MNIEJ widocznych od samochodu, który ma włączone światła.Powiem ci jedno - mnie w tej chwili w Polsce dziwi, że jeszcze nie ma zmasowanej akcji mającej pokazać pieszym i rowerzystom, że należy być widocznym w trudnych warunkach pogodowych oraz w nocy. Ja dużo przebywam w Skandynwaii (akurat teraz Norwegia) i tak jak w dzień ludzie chodzą normalnie, to w nocy sytuacja zmienia się diametralnie. Spora większość ludzi ma na sobie coś odblaskowego, a to ,,kocie oczka'', a to opaski, a to ubrania mają wszyte elementy odblaskowe, a to kamizelki. To samo rowerzyści - błyszczą się i świecą jak choinki. Nikt się temu nie dziwi. Jak zacząłem w PL nosić kurtkę z opaskami to na początku muszę każdemu się tłumaczyć ;) -- Grzegorz Krukowski |
|
Data: 2010-02-10 08:47:15 | |
Autor: Shrek | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
Grzegorz Krukowski pisze:
Nie! Uznaję za MNIEJ widocznych od samochodu, który ma włączone światła.Powiem ci jedno - mnie w tej chwili w Polsce dziwi, że jeszcze nie ma W terenie zabudowanym, czy w trasie? Shrek. |
|
Data: 2010-02-10 09:06:10 | |
Autor: Grzegorz Krukowski | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
On Wed, 10 Feb 2010 08:47:15 +0100, Shrek
<lskorupk@wirtualnapolska.pl> wrote: Grzegorz Krukowski pisze: W mieście i poza. Aczkolwiek nie wiem jak to jest w naprawdę dużych miastach (tak ze 300 tyś i więcej mieszkańców). Ulice możesz sobie podejżeć tutaj: http://zdjecia.kruczy.net/main.php?g2_itemId=245 -- Grzegorz Krukowski |
|
Data: 2010-02-10 09:15:28 | |
Autor: Shrek | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
Grzegorz Krukowski pisze:
W mieście i poza. Aczkolwiek nie wiem jak to jest w naprawdę dużych Żadnych światełek nie widzę. Wydaje mi się, że oczekiwanie, żeby piesi chodzili z odblaskami po mieście jak w jakimś rezerwacie to jednak drobna przesada. Shrek. |
|
Data: 2010-02-10 09:19:49 | |
Autor: Grzegorz Krukowski | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
On Wed, 10 Feb 2010 09:15:28 +0100, Shrek
<lskorupk@wirtualnapolska.pl> wrote: Grzegorz Krukowski pisze:No bo to w dzień ;) to nie widzisz, zresztą to miało pokazać tylko jak wygląda droga ;) -- Grzegorz Krukowski |
|
Data: 2010-02-10 13:04:10 | |
Autor: Arek (G) | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
W dniu 2010-02-09 19:25, Przemysław Bernat pisze:
Dnia Tue, 9 Feb 2010 15:29:28 +0100, Katanka napisał(a): Pewnie nie dostrzegasz różnicy, że rowerzysta nie porusza się >100km/h w Twoim kierunku? Więc logiczne, że nie rozumiesz, że zauważenie rowerzysty nawet w ostatniej chwili daje Ci wiele możliwości manewru. Ale nie ma co się dziwić, skoro teorie jazdy beż świateł lansują zwykle dzieci bez PJ. A. |
|
Data: 2010-02-10 13:38:49 | |
Autor: J.F. | |
Jazda na wiatłach - prawie 3 lata, i co? | |
On Wed, 10 Feb 2010 13:04:10 +0100, Arek (G) wrote:
W dniu 2010-02-09 19:25, Przemysław Bernat pisze: Ale ty sie poruszasz w jego kierunku ponad 100. Ale nie ma co się dziwić, skoro teorie jazdy beż świateł lansują zwykle dzieci bez PJ. Albo wlasnie dzieci lansuja jazde na swiatlach, bo inni przejechali tysiace km i im sie nie zdarzylo zeby przegapic pojazd bez swiatel, wiec sie pytaja po co te swiatla.. J. |
|
Data: 2010-02-10 14:29:42 | |
Autor: Arek (G) | |
Jazda na ďż˝wiatĹach - prawie 3 lata, i co? | |
W dniu 2010-02-10 13:38, J.F. pisze:
On Wed, 10 Feb 2010 13:04:10 +0100, Arek (G) wrote: Ale ja jadÄ c kontroluje to co ja robiÄ. MogÄ dostosowaÄ prÄdkoĹÄ do warunkĂłw jazdy. Jest sĹaba widocznoĹÄ, droga jest wÄ ska wiem, Ĺźe gdy nagle pojawi siÄ rowerzysta nie bÄdÄ go miaĹ jak wyminÄ Ä - zwalniam. Gorzej, gdy z kaĹźdej chwili moĹźe pojawiÄ siÄ parÄ ton Ĺźelastwa poruszajÄ ce siÄ z doĹÄ duĹźÄ prÄdkoĹciÄ na tyle duĹźe, Ĺźe nie mam wiele miejsca na manewr. Im wczeĹniej go zobaczÄ tym mam wiÄcej czasu na reakcjÄ. Ale nie ma co siÄ dziwiÄ, skoro teorie jazdy beĹź ĹwiateĹ lansujÄ zwykle To chyba nie jest do koĹca prawda, spĂłjrz na statystyki wypadkĂłw i zobaczysz jak mocno siÄ mylisz w kwestii tej jazdy bez zdarzeĹ. A. |
|
Data: 2010-02-15 16:38:11 | |
Autor: neelix | |
Jazda na ďż˝wiatĹach - prawie 3 lata, i co? | |
UĹźytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hkucc8$73j$1inews.gazeta.pl...
Taaak, bo trzeba reagowaÄ z 5 km. Bajki dzieciom opowiadaj. neelix |
|
Data: 2010-02-15 19:42:37 | |
Autor: Arek (G) | |
Jazda na ďż˝wiatĹach - prawie 3 lata, i co? | |
W dniu 2010-02-15 16:38, neelix pisze:
A ten ciÄ gle swoje. Jak tata pozwoli Ci wyjechaÄ za podwĂłrko to wrĂłÄ podzieliÄ siÄ wraĹźeniami. A. |
|
Data: 2010-02-11 11:07:03 | |
Autor: szerszen | |
Jazda na ?wiatłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:m2a5n5hr60k2n25fg2iqkjq9na621se3aq4ax.com... Albo wlasnie dzieci lansuja jazde na swiatlach, bo inni przejechali iii jasne, ogladales 7 wspanialych? tam byla taka przypowiesc, pasujaca dla zwolennikow jazdy bez swiatel, tych co przejechali tysiace km i dostrzegli kazdy pojazd. "wypadl facet z 10 pietra i wiesz co slyszeli mieszkancy kazdego pietra ktore mijal? - na razie wszystko w porzadku" moje prawko jest pelnoletnie, wzrok niedawno badalem i mam rownie dobry jak wtedy gdy je robilem, na swiatlach jezdzilem na dlugo przed tym, zanim wprowadzono przymus, a jezdzilem bo wlasnie podczas tych tysiecy kilometrow przejechanych po drogach, mialem kilka sytuacji, kiedy nawet w sloneczny dzien w srodku warszawy, dostrzeglem samochod w ostatniej chwili, a gdyby mial wlaczone swiatla, widzialbym go duzo wczesniej, jadac samochodem podejmujesz decyzje w bardzo krotkim czasie, czesto nie masz czasu i mozliwosci na wpatrywanie sie w lusterko, czy przed siebie, czy cos jezdzie czy nie, czesto musisz zareagowac blyskawicznie, i jak ci sie w takich warunkach trafi klient bez swiatel, ktory zleje ci sie z tlem, nieszczescie gotowe, ale mysl sobie co chcesz, tylko nikogo nie zabij |
|
Data: 2010-02-11 11:49:23 | |
Autor: J.F. | |
Jazda na ?wiatłach - prawie 3 lata, i co? | |
On Thu, 11 Feb 2010 11:07:03 +0100, szerszen wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości moje prawko jest pelnoletnie, wzrok niedawno badalem i mam rownie dobry jak wtedy gdy je robilem, na swiatlach jezdzilem na dlugo przed tym, zanim wprowadzono przymus, a jezdzilem bo wlasnie podczas tych tysiecy kilometrow przejechanych po drogach, mialem kilka sytuacji, kiedy nawet w sloneczny dzien w srodku warszawy, dostrzeglem samochod w ostatniej chwili, To sie powinienes udac do okulisty, neurologa lub na kurs :-P a gdyby mial wlaczone swiatla, widzialbym go duzo wczesniej, jadac samochodem podejmujesz decyzje w bardzo krotkim czasie, czesto nie masz czasu i mozliwosci na wpatrywanie sie w lusterko, czy przed siebie, czy cos jezdzie czy nie, czesto musisz zareagowac blyskawicznie, Co do lusterka to troche racji przyznam - tam sie swiatla znacznie bardziej "rzucaja w oczy", ale z tym reagowaniem blyskawicznym .. moze jednak naprawde na kurs ? J. |
|
Data: 2010-02-11 13:02:20 | |
Autor: szerszen | |
Jazda na ?wiatłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:20o7n55dkrj8jo5kcn7chvlcl353d1vuka4ax.com... To sie powinienes udac do okulisty, neurologa lub na kurs :-P tak wlasnie myslalem ze tylko tyle sie mozna po tobie spodziewac Co do lusterka to troche racji przyznam - tam sie swiatla znacznie wiec jednak ale z tym reagowaniem blyskawicznym .. moze moze jednak ty, bo po takich wstawkach to mozna przypuszczac ze jedyna kierownica za jaka siedziales to manta podpieta do peceta |
|
Data: 2010-02-11 13:28:27 | |
Autor: J.F. | |
Jazda na ?wiatłach - prawie 3 lata, i co? | |
On Thu, 11 Feb 2010 13:02:20 +0100, szerszen wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości No coz, nie jeden raz sie dziwilem czy my po tych samych drogach jezdzimy. Jak to jest ze ja sie jakos nie czuje zagrozony na drodze, nie przerazaja mnie te "stada wariatow", mimo okularow dostrzegalem wszystkie auta na czas, zazwyczaj wiem co z tylu i kolo mnie jezdzi. lubie szybka jazde a nie musze blyskawicznie reagowac, ostro hamuje raz na pol roku. J. P.S. A moze to ja piratem jestem ? :-) |
|
Data: 2010-02-15 13:16:43 | |
Autor: Arek (G) | |
Jazda na ?wiatłach - prawie 3 lat a, i co? | |
W dniu 2010-02-11 13:28, J.F. pisze:
On Thu, 11 Feb 2010 13:02:20 +0100, szerszen wrote: A może na tej drodze pomiędzy remizą a kościołem faktycznie wiele się nie dzieje? A. |
|
Data: 2010-02-15 16:39:58 | |
Autor: neelix | |
Jazda na ?wiatłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:hl0kvc$gs8$1news.task.gda.pl...
Na to jest rada. Zwolnij i patrz na drogę. Inni też niech zwolnią. neelix |
|
Data: 2010-02-10 14:29:47 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 13:04:10 +0100, Arek (G) napisał(a):
Pewnie nie dostrzegasz różnicy, że rowerzysta nie porusza się >100km/h w Twoim kierunku? Więc logiczne, że nie rozumiesz, że zauważenie rowerzysty nawet w ostatniej chwili daje Ci wiele możliwości manewru. 20 km/h porusza się rowerzysta na miejskiej damce. Ten na trekkingu zwykle ma już koło 30 km/h, na szosówce jeszcze szybciej - to już blisko max. dopuszczalnej w terenie zabudowanym. Do tego mają słabsze od samochodu hamulce i gorszą manewrowość. Ale nie ma co się dziwić, skoro teorie jazdy beż świateł lansują zwykle dzieci bez PJ. Bardzo dziękuję za wnikliwą ocenę. Dla Twojej informacji: prawo jazdy mam od 1992 roku i jeżdżę kilkadziesiąt tysięcy kilometrów rocznie. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-02-15 16:34:55 | |
Autor: neelix | |
Jazda na ĹwiatĹach - prawie 3 lata, i co? | |
UĹźytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hkrrfv$93p$1inews.gazeta.pl... Toworek wrote: Chyba u daltonisty. :-) Nie ma Ĺźadnej pewnoĹci Ĺźe byĹ zauwaĹźyĹ. Wystarczy trochÄ zamyĹlenia, zdenerwowania, poĹpiechu i dupa. neelix |
|
Data: 2010-02-09 15:05:22 | |
Autor: MadMan | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Dnia Tue, 9 Feb 2010 13:53:04 +0100, Katanka napisał(a):
Dzisiaj wyjeżdżałem z bramy, droga szara, na poboczach szary snieg. Nagle coś na mnie trąbi jak porąbane. Okazało się, że to szary scenic bez świateł jechał z lewej i się tak zlał z drogą, że go nie zauważyłem. Gdyby mi się w bok władował czyja by była wina? Moja, bo nie popatrzyłem dokładnie, że cos jedzie, czy gościa, który nie raczył włączyć świateł? Wypadek twoja, światła jego. A jakby tam jechał rowerzysta? Już raz mi ktoś tej zimy wyjechał tak że ledwo wyhamowałem... -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-02-10 13:08:02 | |
Autor: Arek (G) | |
Jazda na światłach - prawie 3 lat a, i co? | |
W dniu 2010-02-09 15:05, MadMan pisze:
Dnia Tue, 9 Feb 2010 13:53:04 +0100, Katanka napisał(a): Światła nie rozwiązują wszystkiego, ale pomagają w poprawie bezpieczeństwa w przypadku szybko poruszających się ciężkich kup żelastwa. Rowerzysta jakby nie było jeździ wolniej. Co daje więcej możliwości uniknięcia kolizji zarówno jemu jak i Tobie. A. |
|
Data: 2010-02-15 16:13:21 | |
Autor: neelix | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:hkrlr6$ih9$1inews.gazeta.pl... kamil d wrote: Nie róbcie z siebie aż takich kalek. Można czegoś nie zauważyć, ale zwalać na brak świateł w dzień to gruba przesada. neelix |
|
Data: 2010-02-09 14:31:52 | |
Autor: Grzegorz Krukowski | |
Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co? | |
On Tue, 09 Feb 2010 13:35:49 +0100, kamil d
<kamil_deSpamunielubiE@tlen.pl> wrote: GB pisze:Dziwi cię to? Każdy niedostosowujący się jest traktowany jako potencjalne źródło problemów. -- Grzegorz Krukowski |