Cześć
Muszę wkrótce kupić sobie pamięć USB, takiego typowego pendrive'a. Zdecydowałam się na rozmiar 32 lub 64 GB. Niby wszystko wiem, ale ostatnio brat koleżanki nastraszył mnie, że jeśli źle wybiorę mogę mieć poważne kłopoty. Chodzi podobno o to, że pamięci mają różną jakość nawet tego samego producenta i trzeba wybrać dobrą, bo inaczej będzie wolno chodziła, będzie miała wolny odczyt i zapis. Co prawda wszystkie duże pamięci mają standard USB 2.0 ale i tak są w nich podobno duże różnice. Dużo złego słyszałam o DataTraveler Kingstona ale za to dużo dobrego o jakiejś innej serii pamięci Kingstona ale nie pamiętam nazwy.

Bardzo proszę, żeby mi ktoś doradził jaką pamięć, jakiej firmy i jaki model, warto kupić żeby miała szybki zapis i odczyt. Czy lepiej kupić 32GB czy 64GB? W sensie czy 64GB jest dużo droższe od 32 i lepiej może jeszcze nie kupować. Nie znam się za bardzo na sprzęcie, dlatego naprawdę będę wdzięczna gdy mi ktoś pomoże.

Pozdrawiam cieplutko,
Monika

--

Cześć
Muszę wkrótce kupić sobie pamięć USB, takiego typowego pendrive'a.
Zdecydowałam się na rozmiar 32 lub 64 GB. Niby wszystko wiem, ale ostatnio
brat koleżanki nastraszył mnie, że jeśli źle wybiorę mogę mieć poważne
kłopoty. Chodzi podobno o to, że pamięci mają różną jakość nawet tego samego
producenta i trzeba wybrać dobrą, bo inaczej będzie wolno chodziła, będzie
miała wolny odczyt i zapis. Co prawda wszystkie duże pamięci mają standard
USB 2.0 ale i tak są w nich podobno duże różnice. Dużo złego słyszałam o
DataTraveler Kingstona ale za to dużo dobrego o jakiejś innej serii pamięci
Kingstona ale nie pamiętam nazwy.

Bardzo proszę, żeby mi ktoś doradził jaką pamięć, jakiej firmy i jaki model,
warto kupić żeby miała szybki zapis i odczyt. Czy lepiej kupić 32GB czy 64GB?
W sensie czy 64GB jest dużo droższe od 32 i lepiej może jeszcze nie kupować.
Nie znam się za bardzo na sprzęcie, dlatego naprawdę będę wdzięczna gdy mi
ktoś pomoże.

Kup sobie dysk zewnętrzny, kupowałem ostatnio 640GB za 280zł, chyba, że zależy Ci na rozmiarze (chcesz sobie wrzucić go do torebki albo coś). Za dobre 64GB pendrive zapłacisz więcej niż za ten dysk 640GB. Są jeszcze drogie.

Wpisz sobie na allegro dysk zewnętrzny. WD albo Pentagram, innych nie miałem więc się nie wypowiadam. Te co mam są bardzo dobre, wytrzymałe i szybkie.

Ja mam taki WD tylko, że 640GB i jest naprawde spoko. Tam masz 1TB.

A jeżeli chodzi o pendrive (malutki, odporny) to raczej nie odczujesz różnicy aż takiej, mam pendrive 2GB firmy Pentadrive i jest super. Wyprałem go, przejechal po nim samochod i spadł z 8 pietra na beton i działa. Jeszcze mam dobre wspomnienia z Sandiska tyle, że go zgubiłem. Odradzam Kingston Data Traveler. Może to tylko moje odczucia ale nie sprawdzał się mi.

Pozdrawiam

"Monika" <monika11120@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:gvu3a4$bv7$1inews.gazeta.pl...

Bardzo proszę, żeby mi ktoś doradził jaką pamięć, jakiej firmy i jaki model,
warto kupić żeby miała szybki zapis i odczyt. Czy lepiej kupić 32GB czy 64GB?
W sensie czy 64GB jest dużo droższe od 32 i lepiej może jeszcze nie kupować.
Nie znam się za bardzo na sprzęcie, dlatego naprawdę będę wdzięczna gdy mi
ktoś pomoże.

wyglada ze zamierzasz miec na tym dosyc duzo danych wiec wez pod uwage ze
w wypadku awarii sprzetowej dane z pendrive sa praktycznie nie do odzyskania

Monika wrote:

poważne kłopoty. Chodzi podobno o to, że pamięci mają różną jakość
nawet tego samego producenta i trzeba wybrać dobrą, bo inaczej będzie
wolno chodziła, będzie miała wolny odczyt i zapis.

Jakosc w przypadku firmowych produktow jest generalnie podobna, za to
szybkosc faktycznie moze sie znacznie roznic. Uwazaj tez na podrobki -
cala masa tego na allegro i na bazarach.

I przede wszystkim... czy naprawde potrzebujesz tak ogromnego pendrive'a?

k,

Muszę wkrótce kupić sobie pamięć USB, takiego typowego pendrive'a.
Zdecydowałam się na rozmiar 32 lub 64 GB. Niby wszystko wiem, ale ostatnio

Polecam pendrive firmy OCZ. Mam taki jeden - 16GB, jeden z najszybszych w tej kategorii, zarowno w zapisie jak i odczycie, chociaz zazwyczaj te na USB 2.0 maja odczyt dosc dobry, za to kuleja w zapisie.

Użytkownik "Korsarz" <293jh@70sdd.eu> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:gvuh1l$oth$1@inews.gazeta.pl...

Polecam pendrive firmy OCZ. Mam taki jeden - 16GB, jeden z najszybszych w tej kategorii, zarowno w zapisie jak i odczycie, chociaz zazwyczaj te na USB 2.0 maja odczyt dosc dobry, za to kuleja w zapisie.

Dokładnie jaki?
Osobiście mam raly2 i prędkość zapisu jest 2x mniejsza od deklarowanej.

Monika wrote:

Cześć
Muszę wkrótce kupić sobie pamięć USB, takiego typowego pendrive'a.
Zdecydowałam się na rozmiar 32 lub 64 GB. Niby wszystko wiem, ale
ostatnio brat koleżanki nastraszył mnie, że jeśli źle wybiorę mogę
mieć poważne kłopoty. Chodzi podobno o to, że pamięci mają różną
jakość nawet tego samego producenta i trzeba wybrać dobrą, bo inaczej
będzie wolno chodziła, będzie miała wolny odczyt i zapis. Co prawda
wszystkie duże pamięci mają standard USB 2.0 ale i tak są w nich
podobno duże różnice. Dużo złego słyszałam o DataTraveler Kingstona
ale za to dużo dobrego o jakiejś innej serii pamięci Kingstona ale
nie pamiętam nazwy.

Bardzo proszę, żeby mi ktoś doradził jaką pamięć, jakiej firmy i jaki
model, warto kupić żeby miała szybki zapis i odczyt. Czy lepiej kupić
32GB czy 64GB? W sensie czy 64GB jest dużo droższe od 32 i lepiej
może jeszcze nie kupować. Nie znam się za bardzo na sprzęcie, dlatego
naprawdę będę wdzięczna gdy mi ktoś pomoże.

Może OCZ Throttle 32GB powinien być dość szybki.

miab

Użytkownik "Monika" <monika11120@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:gvu3a4$bv7$1@inews.gazeta.pl...

Bardzo proszę, żeby mi ktoś doradził jaką pamięć, jakiej firmy i jaki model,
warto kupić żeby miała szybki zapis i odczyt. Czy lepiej kupić 32GB czy 64GB?
W sensie czy 64GB jest dużo droższe od 32 i lepiej może jeszcze nie kupować.
Nie znam się za bardzo na sprzęcie, dlatego naprawdę będę wdzięczna gdy mi
ktoś pomoże.

Musi być koniecznie pendrive?
Dysk przenośny jest tańszy (gb/zł) i szybszy.

Dnia Sun, 31 May 2009 14:13:24 +0000 (UTC), Monika napisał(a):

Bardzo proszę, żeby mi ktoś doradził jaką pamięć, jakiej firmy i jaki model, warto kupić żeby miała szybki zapis i odczyt. Czy lepiej kupić 32GB czy 64GB? W sensie czy 64GB jest dużo droższe od 32 i lepiej może jeszcze nie kupować. Nie znam się za bardzo na sprzęcie, dlatego naprawdę będę wdzięczna gdy mi ktoś pomoże.

Pozdrawiam cieplutko,
Monika

64GB sie nie opłaca, zbyt drogie na razie. Warto kupić 32GB. Firma i model? Tylko OCZ RALLY2. W okolicach 290 zł. Odczyt to realnie 30 MB/s. Zapis 12MB. Przynajmniej u mniej. Kingston to gówno. A zewnętrznych dysków unikaj, o ile nie jesteś niedomytym informatykiem we flanelowej koszuli i z okularami typu denka od słoików. Normalni ludzie używają pendrive'ów :) (Prowokacja zamierzona!)

--
- Kucing -

Dnia 31.05.2009 o godzinie 16:13:24, Monika napisał(a):

Bardzo proszę, żeby mi ktoś doradził jaką pamięć, jakiej firmy i jaki model, warto kupić żeby miała szybki zapis i odczyt.

Dodam coś od siebie, tyle, że nie poradzę, a odradzę produkt Corsair Flash
Voyager. Jakieś 1.5 roku temu nabyłem za ok. 100zł pandrive 8GB. Był to
jedyny nieudany zakup elektroniki w moim krótkim życiu. Sugerowałem się
komentarzami z popularnych serwisów, porównywarek, pisanymi kiedy producent
wpychał do nich lepsze pamięci, zapewne, żeby zdobyć zaufanie. Okazało się
to zwykłym oszustwem, kiedy z początkowych deklarowanych prędkości zapisu
15MB/s ( i pierwsze partie rzeczywiście posiadały coś ok. 13-14) dalsze
partie wyciągały jedynie 6-7. Widziałem tutaj negatywne komentarze odnośnie
Kingstona. Z tego co pamiętam kolega miał model data traveller II i wcale
nie był taki słaby. Ponad 20 MB/s.

Tomek wrote:

tutaj negatywne komentarze odnośnie Kingstona. Z tego co pamiętam
kolega miał model data traveller II i wcale nie był taki słaby. Ponad
20 MB/s.

Tez zastanawiam sie skad sie wziela ta nagonka na Kingstona, badz co badz
swego czasu (i obecnie rowniez) jednego z faworytow w branzy. Moze wynika
to z zalewu rynku podrobkami? Mam sporo produktow tej marki, zaden mnie
jak dotad nie zawiodl. To samo dotyczy SanDiska.

Mam za to zastrzezenia do pendrive'ow PQI - nie do elektroniki, bo ta
dziala bez zastrzezen, ale do wykonania i trwalosci.

k,

Użytkownik "KILu" <byter@wp.pl> napisał w wiadomości news:h01g9o$hbk$1inews.gazeta.pl...

Tomek wrote:

tutaj negatywne komentarze odnośnie Kingstona. Z tego co pamiętam
kolega miał model data traveller II i wcale nie był taki słaby. Ponad
20 MB/s.

Tez zastanawiam sie skad sie wziela ta nagonka na Kingstona, badz co badz
swego czasu (i obecnie rowniez) jednego z faworytow w branzy. Moze wynika
to z zalewu rynku podrobkami? Mam sporo produktow tej marki, zaden mnie
jak dotad nie zawiodl. To samo dotyczy SanDiska.

Jest tylko jedna różnica pomiędzy sandiskiem a kingstonem - ten pierwszy jest producentem pamięci a ten drugi tylko nakleja własna nazwę a pakuje do środka to co kupi u producentów a czasem kupi lepiej czasem gorzej

Użytkownik "Tomek" <mail@mail.pl> napisał w wiadomości news:g6iuemoyuthx$.pixzpc1dxc7q$.dlg40tude.net...

Dnia 31.05.2009 o godzinie 16:13:24, Monika napisał(a):

....

wpychał do nich lepsze pamięci, zapewne, żeby zdobyć zaufanie. Okazało się
to zwykłym oszustwem, kiedy z początkowych deklarowanych prędkości zapisu
15MB/s ( i pierwsze partie rzeczywiście posiadały coś ok. 13-14) dalsze

....
Próbowałeś to reklamowac a jeżeli nie to dlaczego?
Może nabyłeś nie ten produkt, którego oczekiwałeś a... jego podróbkę?

--
marfi

Dnia 01.06.2009 o godzinie 23:24:17, marfi napisał(a):

Próbowałeś to reklamowac a jeżeli nie to dlaczego?
Może nabyłeś nie ten produkt, którego oczekiwałeś a... jego podróbkę?

Produkt zakupiony na allegro. Zapakowany w oryginalne opakowanie. Zaczęłaby
się standardowa procedura tłumaczenia, odsyłania, reklamowania, marudzenia,
że to wina dostawcy itp. itd. dodatkowe koszty, stres, a argument słaby, bo
przecież "sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za brak zgodności ze
specyfikacją". Poza tym takich "podróbek" była cała masa. Wystarczy
popatrzeć na rozbieżność ocen dla tego produktu. Skórka nie warta wyprawki.

Órzytkownik "Tomek" napisał:

Produkt zakupiony na allegro. Zapakowany w oryginalne opakowanie. Zaczęłaby
się standardowa procedura tłumaczenia, odsyłania, reklamowania, marudzenia,
że to wina dostawcy itp. itd. dodatkowe koszty, stres, a argument słaby, bo
przecież "sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za brak zgodności ze
specyfikacją". Poza tym takich "podróbek" była cała masa. Wystarczy
popatrzeć na rozbieżność ocen dla tego produktu. Skórka nie warta wyprawki.

dzaiwne coś to tłumaczenie, skoro towar nie odpowiada specyfikacji to znaczy ze jest wadliwy i odpowiada producent (powinienieś go zwrócić a sprzedawca oddać na gwarancję producentowi)