Data: 2021-02-27 21:13:43 | |
Autor: A. Filip | |
Jak wygląda egzekwowalność "nieprawomocnej" decyzji o likwidacji spĂłĹki? [Dziennik Wschodni] | |
Jakoś się nie rwę domniemywać że radca prawny popełnił coś
"oczywiście bezprawnego" na podstawie opinii dziennikarza nie prawnika. https://tvn24.pl/polska/dziennik-wschodni-niezapowiedziana-wizyta-likwidatora-w-siedzibie-redakcji-5031337 [...] - Tak zarzyna się jedną z ostatnich niezależnych gazet regionalnych w -- A. Filip | Za króla Olbrachta wyginęła szlachta. (Przysłowie polskie) |
|
Data: 2021-02-28 12:37:03 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Jak wygląda egzekwowalność "nieprawomocnej" decyzji o likwidacji spółki? [Dziennik Wschodni] | |
OIDP "prawomocność" nie ma nic do rzeczy, likwidator zostaje likwidatorem z chwilą powołania i ma prawo dokonywać czynności (i wręcz obowiązek dokonywania pewnych z nich).
A to że może przysługiwać zażalenie na postanowienie, to inna sprawa. Przedsiębiorstwo (spółka) nie powinno pozostawać bez organu zarządzającego (zarządu lub likwidatora) inaczej potrzebny byłby kurator (ewentualnie syndyk). Cyt. "miałem przyjemność kierować przez ostatnie 15 lat. 28 lat tutaj pracowałem". Fajny kawałek, też bym tak chciał przyjemnie i bezpiecznie, podobnie jak tysiące innych dyrektorów i prezesów ;-) -- -- - Jakoś się nie rwę domniemywać że radca prawny popełnił coś "oczywiście bezprawnego" na podstawie opinii dziennikarza nie prawnika. |
|
Data: 2021-02-28 12:58:21 | |
Autor: A. Filip | |
Jak wygląda egzekwowalność "nieprawomocnej" decyzji o likwidacji spĂłĹki? [Dziennik Wschodni] | |
ąćęłńóśźż <a@e.pl> pisze:
Jakoś się nie rwę domniemywać że radca prawny popełnił coś "oczywiście bezprawnego" na podstawie opinii dziennikarza nie prawnika.OIDP "prawomocność" nie ma nic do rzeczy, likwidator zostaje Jak właściciel 73% akcji przez 2 lata nie mógł osiągnąć 75% potrzebnych do powołania zarządu (8 udziałowców mniejszościowych) to bez dodatkowych "detali" jakoś _bez entuzjazmu_ zakładam że to udziałowcy mniejszości powinni przekonywać do swoich racji - "Ile udziałów tyle (domyślnej) racji".. Zaś jeszcze inaczej: Jak RAS pobędzie na polskim rynku ze 20 lat to coś ala zduszanie buntu redakcji raczej może mu się trafić. -- A. Filip | Maharadża bez konia, jest jak ciocia bez wąsów. | (Przysłowie pakistańskie) |
|
Data: 2021-02-28 13:54:06 | |
Autor: Robert Tomasik | |
W dniu 27.02.2021 o 21:13, A. Filip pisze:
Jakoś się nie rwę domniemywać że radca prawny popełnił coś Obowiązkiem likwidatora jest przejęcie majątku spółki. Pytanie, czemu musiał z ochroną i Policją przyjść. Bo sama gazeta też stanowi jakąś tam niematerialną wartość i wydawałoby się, że wystarczy spisać majątek. -- Robert Tomasik |
|
Data: 2021-02-28 14:08:38 | |
Autor: A. Filip | |
Jak wygląda egzekwowalność "nieprawomocnej" decyzji o likwidacji spĂłĹki? [Dziennik Wschodni] | |
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 27.02.2021 o 21:13, A. Filip pisze: Jaką część majątku tytułu prasowego stanowi przykładowo "nieopublikowane archiwum" (trudne do spisania)? Jak przejąć *w pełni* "intelektual property" będące poza mózgami pracowników? Czy "instytucjach finansowych" procedura wyprowadzenia pod nadzorem zaraz po poinformowaniu o zwolnieniu jest czystą szykaną czy ma jakieś (biznesowe) uzasadnienie? Ja zakładam że większość zwalnianych zachowa się "przyzwoicie" ale w końcu któremuś "szajba odbije" - "Better safe than sorry". -- A. Filip | Nie rozbijaj arbuza na własnej głowie. (Przysłowie ormiańskie) |
|
Data: 2021-02-28 15:33:52 | |
Autor: Robert Tomasik | |
W dniu 28.02.2021 o 14:08, A. Filip pisze:
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze: Nie zrozumiałem istoty sprawy. Wartość stanowi samo prosperujące pismo. Można sprzedać zorganizowaną część przedsiębiorstwa, o ile ona istnieje. Archiwa, czy zapiski bez osób, które się w tym orientują nie mają absolutnie żadnej wartości. Likwidator pewnie przejął majątek w postaci komputerów, biurek, i całej reszty infrastruktury. Natomiast - tradycyjnie - uważam, że trzeba by było znać dokładnie sytuację. Bo może likwidator ma już pomysł na sprzedaż gazety innemu podmiotowi, który zmieni redaktora naczelnego i kilku dziennikarzy, a pismo bedzie działać dalej. Nie wykluczone, ze stąd wynikł problem, że 27% właścicieli było zadowolonych z obecnej redakcji, a 73% nie :-)
Pewnie się bali, że co cenniejsze rzeczy wyniosą, albo w inny sposób będą sabotować pismo. Nazxywa się to "wymiana krwi". Ja zakładam że większość zwalnianych zachowa się "przyzwoicie" ale wJak pisałem, pismo samo w sobie stanowi wartość i zmiana właściciela niekoniecznie musi spowodować jego likwidację. -- Robert Tomasik |
|
Data: 2021-02-28 16:04:17 | |
Autor: A. Filip | |
Jak wygląda egzekwowalność "nieprawomocnej" decyzji o likwidacji spĂłĹki? [Dziennik Wschodni] | |
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 28.02.2021 o 14:08, A. Filip pisze: Ależ "problem" sprowadzał się do tego że AFAIR główny właściciel miał 73% a 8 dziennikarzy tego pisma pozostałe 27%, zaś do powołania zarządu potrzeba było 75%. Zakładasz że tych 8 bojowników po dwóch latach walki w jeden dzień przeszłoby do współpracy? To niby możliwe ale jakoś nie postawiłbym na to że to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Mówiąc całkiem wprost: działanie w takim trybie służyło zabezpieczeniu interesów właściciela 73% likwidowanej firmy przed działaniami "wkurwionych" właścicieli 27%. Widać po dwóch latach w końcu zdecydował się przejść w tryb cięcia strat i odzyskania ile się da z inwestycji. Ja takiego trybu nie pochwalam ale musiałbym znać sporo "inkryminujących go detali" by opierdolić bardziej niż niemal zdawkowo. -- A. Filip | Silny duch lecz wątłe ciało. (Przysłowie chińskie) |
|
Data: 2021-02-28 21:29:09 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Jak wygląda egzekwowalność "nieprawomocnej" decyzji o likwidacji spółki? [Dziennik Wschodni] | |
Można pewnie było pójść drogą wyłączenia wspólników (-a) mniejszościowych, ale długo trwa, za odszkodowaniem itd.
-- -- - Ależ "problem" sprowadzał się do tego że AFAIR główny właściciel miał 73% a 8 dziennikarzy tego pisma pozostałe 27%, zaś do powołania zarządu potrzeba było 75%. |
|
Data: 2021-02-28 21:26:06 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Jak wygląda egzekwowalność "nieprawomocnej" decyzji o likwidacji spółki? [Dziennik Wschodni] | |
Mają jak najbardziej.
-- -- - Archiwa, czy zapiski bez osób, które się w tym orientują nie mają absolutnie żadnej wartości. |
|
Data: 2021-02-28 21:24:37 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Jak wygląda egzekwowalność "nieprawomocnej" decyzji o likwidacji spółki? [Dziennik Wschodni] | |
Raczej przejęcie zarządzania Spółką, w tym zabezpieczenia majątku - materialnego i niematerialnego.
Jeśli pan Zenek na bramie likwidatora nie wpuszczał - bo go nie znał lub dostał takie polecenie od kogoś innego - to wezwanie policji wydaje się sensowne. Ciekawe, co sami stójkowi (bez komornika) by zrobili ;-) -- -- - Obowiązkiem likwidatora jest przejęcie majątku spółki. |