Data: 2019-02-21 12:04:45 | |
Autor: safinwt | |
Jak w pĂłĹtora roku zostaÄ puĹkownikiem. | |
W dniu czwartek, 21 lutego 2019 20:26:44 UTC+1 użytkownik Bruno Brunowski napisał:
"Awans od kaprala do pułkownika, czyli o dziewiętnaście stopni, zajął szefowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotrowi Pogonowskiemu tylko półtora roku. Prawdopodobnie nikt przed nim nie awansował w takim tempie, a co więcej, jego stopień jeszcze do minionej środy był tajemnicą państwową." Awans w wojsku można z pewnym przybliżeniem porównać do awansu kierownika na dyrektora. Jeśli "dyrektor" sobie nie poradzi to będzie afera, ale jeśli sobie dobrze poradzi, to znaczy że wszystko w porządku. Nie każdy sobie radzi na kierowniczym stanowisku, nawet przy odpowiednim wykształceniu, ale niektórzy sobie dają radę. Niektórzy sobie nie dają rady mimo prawidłowej ścieżki awansu. |
|
Data: 2019-02-21 23:50:57 | |
Autor: Trefniś | |
Jak w półtora roku zostać pułkownikiem. | |
W dniu .02.2019 o 21:04 <safinwt@poczta.onet.pl> pisze:
W dniu czwartek, 21 lutego 2019 20:26:44 UTC+1 użytkownik Bruno Brunowski napisał: Ależ to nieprawda! Zasada Petera: "W organizacji hierarchicznej każdy awansuje aż do osiągnięcia własnego progu niekompetencji." We współczesnym wojsku awans nijak ma się do kompetencji! Wy nawet nie rozróżniacie, czy awans to "kolejny stopień wojskowy", czy może służba na kolejnym w hierarchii stanowisku. Jeśli "dyrektor" sobie nie poradzi to będzie afera, ale jeśli sobie dobrze poradzi, to znaczy że wszystko w porządku. Nie każdy sobie radzi na kierowniczym stanowisku, nawet przy odpowiednim wykształceniu, ale niektórzy sobie dają radę. Niektórzy sobie nie dają rady mimo prawidłowej ścieżki awansu. To bełkot, który ma się nijak do rzeczywistych (sic!) organizacji zarówno cywilnych, jak i wojskowych. -- Trefniś |
|