Data: 2013-02-08 02:36:57 | |
Autor: Konfabulator | |
[Getin] Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
Wystarczy jeden podpis i biorąc kredyt na 422 tysiące, jesteśmy 310
tysięcy w plecy. Niemożliwe? A możliwe! Wystarczy iść po kredyt do Getinu. http://samcik.blox.pl/2013/02/Wrobili-klienta-w-lewy-aneks-ale-sie-nie-dal.html Ale biednemu klientowi państwo pomogło. Zajebali mu 310 tysięcy, ale Getin mu odda... 1,5 tysiąca. Jak ja kocham to państwo i te nasze banki, a już klony Leszka to cud nad cudami. |
|
Data: 2013-02-08 13:23:38 | |
Autor: Waldek | |
[Getin] Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
Użytkownik "Konfabulator" <konfabulator@10g.pl> napisał w wiadomości news:d688c583-e7b8-45a1-ac81-0c0f484f07dcfn10g2000vbb.googlegroups.com... Wystarczy jeden podpis i biorąc kredyt na 422 tysiące, jesteśmy 310 tysięcy w plecy. Niemożliwe? A możliwe! Wystarczy iść po kredyt do Getinu. http://samcik.blox.pl/2013/02/Wrobili-klienta-w-lewy-aneks-ale-sie-nie-dal.html Ale biednemu klientowi państwo pomogło. Zajebali mu 310 tysięcy, ale Getin mu odda... 1,5 tysiąca. - 1,5 tys za koszty przeniesienia kredytu do innego banku Tak czy inaczej to jest jednak interes zycia - wziasc 400tys kredytu zeby splacac 2,5 mln ;) |
|
Data: 2013-02-08 11:03:46 | |
Autor: Lisciasty | |
Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
On 8 Lut, 13:23, "Waldek" <ja...@tam.mam> wrote:
Tak czy inaczej to jest jednak interes zycia A patrzyłeś na ile lat ten kredyt? :> L. |
|
Data: 2013-02-08 22:42:50 | |
Autor: Waldek | |
Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
W dniu 2013-02-08 20:03, Lisciasty pisze:
On 8 Lut, 13:23, "Waldek" <ja...@tam.mam> wrote:Tak - i dlatego napisalem też interes _życia_ ;) |
|
Data: 2013-02-09 07:35:56 | |
Autor: miumiu | |
[Getin] Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
Jak ja kocham to państwo i te nasze banki, a już klony Leszka to cud nad cudami. Owszem, banki czarneckiego naciagaja i naklaniaja bezceremonialnie do podpisania bardzo zlych umow ale z drugiej strony trzeba byc kretynem swiatowego poziomu zeby tego nie przeczytac ze zrozumieniem przed podpisaniem. A nikt kto by to przeczytal ze zrozumieniem by tego nie podpisal. Kto normalny zreszta bierze kredyt na 50 lat? i w dodatku nie czyta szczegolowo warunkow (z prawnikiem jesli sam nie rozumie). Trzeba byc naprawde wyjatkowym przypalem. |
|
Data: 2013-02-09 09:03:35 | |
Autor: W | |
[Getin] Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
miumiu wystukał, co następuje:
zadziwiające jak wiele osób? |
|
Data: 2013-02-09 17:39:57 | |
Autor: Waldek | |
[Getin] Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
W dniu 2013-02-09 10:03, W pisze:
Kto normalny zreszta bierze kredyt na 50 lat? i w dodatku nie To już nawet nie o to chodzi, Tylko który bank zawiesi/odroczy spłatę kredytu za friko ? W tym momencie powinna zapalić się czerwona lampka i włączyć syrena alarmowa :D |
|
Data: 2013-02-09 16:53:26 | |
Autor: W | |
[Getin] Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
Waldek wystukał, co następuje:
W dniu 2013-02-09 10:03, W pisze: Mnie już absolutnie nic nie zdziwi ;) |
|
Data: 2013-02-09 07:42:07 | |
Autor: Kamil Jońca | |
[Getin] Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
Konfabulator <konfabulator@10g.pl> writes:
Wystarczy jeden podpis i biorąc kredyt na 422 tysiące, jesteśmy 310 Powiedz mi skąd wziąłeś owe 310 tys? KJ -- http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiarygodny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/ I have not yet begun to byte! |
|
Data: 2013-02-10 16:11:32 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
[Getin] Jak ukraść 300 tysięcy złotych? | |
"Konfabulator" d688c583-e7b8-45a1-ac81-0c0f484f07dc@fn10g2000vbb.googlegroups.com : Wystarczy jeden podpis i biorąc kredyt na 422 tysiące, : jesteśmy 310 tysięcy w plecy. Niemożliwe? : A możliwe! Wystarczy iść po kredyt do Getinu. : http://samcik.blox.pl/2013/02/Wrobili-klienta-w-lewy-aneks-ale-sie-nie-dal.html : Ale biednemu klientowi państwo pomogło. Zajebali : mu 310 tysięcy, ale Getin mu odda... 1,5 tysiąca. : Jak ja kocham to państwo i te nasze banki, a już : klony Leszka to cud nad cudami. .-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -. | I dlatego właśnie ja nie chcę korzystać z usług GetinB. | | Co do państwa... Samochód blokujący mi wyjazd z garażu, | | o którym pisałem w nocy, nadal stoi... Tym oto skutkuje | | pielęgnacja zła -- zło, które nie jest tępione na czas, | | zawsze rozrasta się, krzepnie... Złe zachowanie nabiera | | ,,mocy urzędowej'' i z czasem staje się uznawanym przez | | ogół (czy ogóły) zwyczajem. .-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -' '-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -' Spowiedź bankiera: P: Ostatni raz spowiadałem się przed miesiącem, co trzeba, uczyniłem, czyli odmówiłem 3 razy Zdrowaś i 2 razy Ojcze nasz. Obraziłem Pana Boga następującymi grzechami: Okradłem staruszkę, oszukałem naiwnego, nie oddałem kumplowi długu na czas, czyli w umówionym terminie. Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję, obiecuję poprawę i proszę Cię, Ojcze, o rozgrzeszenie. K: Bóg wszechmogący, który pojednał świąt ze sobą, niech ci odpuści Twoje grzechy. I ja odpuszczam twoje grzechy w imię ojca, i syna, i ducha świętego. Idź w pokoju. Jako pokutę... P: Wiem, wiem, pamiętam -- 3 razy Zdrowaś i 2 razy Ojcze nasz. K: Idź zatem w pokoju. Spowiedź pracownika sądowego, jakim jest komornik: P: Ostatni raz spowiadałem się przed miesiącem, co trzeba, uczyniłem, czyli odmówiłem 3 razy Zdrowaś i 2 razy Ojcze nasz. Obraziłem Pana Boga następującymi grzechami: Dwa razy zabrałem pieniądze staruszce, bo prawdziwy dłużnik groził mi nożem. Ponadto raz ukradłem dokumenty, aby dłużnik zyskał na czasie. Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję, obiecuję poprawę i proszę Cię, Ojcze, o rozgrzeszenie. K: Bóg wszechmogący, który pojednał świąt ze sobą, niech ci odpuści Twoje grzechy. I ja odpuszczam twoje grzechy w imię ojca, i syna, i ducha świętego. Idź w pokoju. Jako pokutę... P: Zapewne 6 razy Zdrowaś i 2 razy Ojcze? K: Dlaczego tak uważasz, mój synu duchowy? P: Bo poprzednim razem była jedna staruszka. Czyli 3 Zdrowaśki za jedną staruszkę i 2 Ojcze za jeden przekręt dokumentowy. K: Idź więc w pokoju i nie grzesz więcej. Jaki Kościół -- takie prawo. Jacy nauczyciele moralności -- taka moralność, takie obyczaje. Współtwórca polskiego prawa i nauczyciel moralności na uniwersytecie, Jerzy Kopania, profesor uniwersytetu, podopieczny białostockiego metropolity, arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego (czasami im więcej tytułów, tym mniejsza wartość człowieka cieszącego się tymi tytułami) uważa, że: -- nie ma prawdy nawet w definicji, nawet w podążaniu (nawet nie możemy określić, czym jest prawda) -- nie ma Boga, choć są święta Bożego narodzenia, czy Wielkanoc... -=- Nie licz na to, że takie wychowywanie da dobre efekty. Raczej spodziewaj się tego, że polskie państwo stanie się wrogiem ludzi uczciwych. Wiem, że i Rydzyk (ten akurat tytułów ma dużo -- ojciec założyciel, ojciec dyrektor...) też nawołuje do bojkotowania polskiego państwa, ale on akurat bojkotuje to państwo z innego powodu -- Kościół nie może mieć w tym państwie pełni władzy nad tym narodem i nad tym krajem, zatem to państwo jest (w oczach Rydzyka) złe. -- Czy ja, jako współwłaściciel firmy prywatnej, zarabiającej na początku roku 2001 dziennie 10 tysięcy PLNów (nie 10 milionów PLZetów, ale właśnie 10 tysięcy PLNów) miałem obowiązek pilnowania wiary podopiecznych? Formalnego obowiązku nie miałem, ale ,,czułem'', że muszę dyskryminować tych, którzy opuszczają najświętsze msze i/lub nie dają stosownie na tacę. Oczywiście tego dyskryminowania nie wcieliłem w życie. Ograniczyłem się jedynie do pomagania tym, którzy dobrowolnie chcieli iść do kościoła na mszę świętą. Na przykład przypominałem im o mszy, woziłem na msze (akurat woziłem całe masy ludzi wszędzie -- zwykle za freeko, bo do wożenia wszystkich chętnych zobowiązałem się przed Bogiem, zanim kupiłem Zielony Samochód; zanim kupiłem Volvo -- zobowiązałem się do tego, że nie będę nikogo woził, poza osobami wyjątkowymi, czyli na przykład moimi rodzicami, czy (ewentualnie, gdybym miał) swoją kobietą i moimi teściami) lub jakoś nakłaniałem (nie zmuszałem, nie szantażowałem) do uczestniczenia we mszach i nabożeństwach kościelnych... -=- Takie Rzeczypospolite będą, jakie jej młodzieży chowanie To też w ramach -- lepszy cytat niż argument. :) -=- Aby było jasne -- ja nikogo nie namawiam do całowania mojej dupy. [na pieszczoty -- trzeba zasłużyć? -- nie o to chodzi... po prostu moja dupa jest mniej zanieczyszczona gównem niż usta przeciętnych dupocałowaczy -- nie chcę chorować...] -=- Ja Getin omijam. Lukasa/Agrykolę/Agrykulturę także. Z Mille można przekomarzać się. PeKaO, ING -- to dla mnie banki zakazane, gdyż nieuczciwe. Sygma czy inne śmieci -- to nie banki, ale diabli wiedzą co. I omijam kościoły -- ,,wprowadziłem pokój do swej duszy''. Przejrzałem masę grzechów popełnionych przez duchownych Kościoła rzymskokatolickiego. IMO reguła jest prosta -- jeśli kapłan nie przyzna się do popełnienia grzechu (zabójstwa czy gwałtu -- bo nie chodzi mi tutaj o srogie spojrzenie na bliźniego) raczej nie będzie ani potępienia ze strony stosownego biskupa, ani ze strony prokuratury. Jeśli zaś kapłan uzna swoją winę -- lub jakoś inaczej podpadnie swym przełożonym -- nie może liczyć na przebaczenie. Tak jest nie tylko w Polsce, ale tak jest tez w innych krajach, także w USA (gdzie Kościół rzymskokatolicki ma słaba pozycję społeczną) czy w krajach, gdzie o demokracji nie wolno nawet rozmyślać. I Polskie państwo nie znalazło na czas winy w mordercy swego dziecka (księdza z Poznania) czy w lizaniu (przez uczniów) śmietany z kolan ojca dyrektora (ale nie Rydzyka) salezjańskiego gimnazjum. -=- I to by było na tyle. Chyba trzeba wezwać policję -- aby zajęła się zastawiaczem? Nie -- zastawiacz odjechał. Tym razem wystarczyło pisanie w necie i przypomnienie łez innych ludzi. Ale (jak już pisałem) zwykle niekarane zło rośnie w siłę. -=- Nie możemy nałożyć sankcji na państwo czy na nawet na Getin -- możemy co najwyżej pisać, mówić, olewać akcje GetinB i innych klonów LeszkaCz... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |