Data: 2011-02-21 16:21:45 | |
Autor: omega_fan | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
On 02/18/2011 06:26 PM, RadekNet wrote:
No wlasnie ... jak to jest z tym tempomatem? W trasie (autostrada) Nie spali mniej. Powód - silnik ma większą sprawność gdy pracuje pod obciążeniem. Wniosek - najoszczędniejsza jazda będzie, gdy będziemy rytmicznie rozpędzać się do powiedzmy 100 km/h a potem hamować silnikiem do 80 i tak w kółko... oczywiście to teoria. Praktyka natomiast - zwykle auto spala mi mniej jadąc w górach, niż na płaskim, co poniekąd potwierdza powyższą teorię. |
|
Data: 2011-02-21 15:54:26 | |
Autor: Kamil | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
On 21/02/2011 15:21, omega_fan wrote:
On 02/18/2011 06:26 PM, RadekNet wrote: To, ze ma wieksza sprawnosc, nie oznacza ze bedzie od razu mniej palic. Przez godzine stania na parkingu spali litr, przez godzine jazdy po gorach spali 10, chocby sprawnosc mial i 50% wieksza. ;) -- Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2011-02-21 17:00:19 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
omega_fan napisał(a):
Nie spali mniej.Spali mniej. Powód - silnik ma większą sprawność gdy pracuje pod obciążeniem.Możesz to bardziej rozwinąć? Praca silnika z włączonym tempomatem to praca bez obciążenia? Wniosek - najoszczędniejsza jazda będzie, gdy będziemy rytmicznie rozpędzać się do powiedzmy 100 km/h a potem hamować silnikiem do 80Ale teoria. Za pomocą tempomatu rytmiczniej przyspieszysz niż za pomocą buta z tą samą dynamiką, co za tym idzie jest mniejsze zużycie paliwa. I tym sposobem spalisz mniej niż jadąc stałe 90km/h? LOL Praktyka natomiast - zwykle auto spala mi mniej jadąc w górach, niżTo masz zepsute auto, albo spaczone teorie. No chyba że Twojej jazdy jest więcej w dół niż pod górę. Ale to niemożliwe. Bo żeby zjechać, trzeba najpierw podjechać. Mamy do pokonania odcinek 100km. 50km pod górę, 50km w dół. Jadąc 50 km pod górę z prędkością np. 90km/h zużyjesz np. 25 l/100km. Zjeżdżając tez z prędkością 90 km/h spalisz 0 l/100km. Średnia wyjdzie 12,5l/100km A jak będziesz jechał po płaskim 90km/h to spalisz 12,5l/100km? A według Twojej teorii to pewnie będzie i 15l/100km. Czy mniej spalisz? Dla mnie odpowiedz jest oczywista. -- Krzysiek |
|
Data: 2011-02-21 23:18:21 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
W dniu 2011-02-21 17:00, Krzysztof 45 pisze:
Mamy do pokonania odcinek 100km. 50km pod górę, 50km w dół. 25l/100km przy 90km/h to by musiała być bardzo stroma góra. Tak z obserwując komputer, to jak jadę po obwodnicy jakieś 120km/h, to po płaskim mam zużycie 9l/100km, pod górę około 15-16l/100km, a z góry 0. Wtedy po płaskim wyjdzie 9l/100km, a gdyby mieć taką trasę jak mówisz 50km w górę i 50km w dół, to zużycie by wyszło w okolicach 7.5-8l/100km. Bo to dokładnie tak jest że pod górę każdy kolejny kW kosztuje mniej, a zjeżdżając z góry silnik nie zużywa nic, więc w granicach rozsądnych nachyleń pod górę zużycie paliwa będzie mniejsze niż dwukrotność zużycia paliwa na płaskim. |
|
Data: 2011-02-22 12:14:39 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
Tomasz Pyra napisał(a):
Na tyle stroma by bez dodawania gazu zjechać z niej z ta samąMamy do pokonania odcinek 100km. 50km pod górę, 50km w dół. Jadąc25l/100km przy 90km/h to by musiała być bardzo stroma góra. prędkością z którą wjeżdżałeś, z ujętym gazem. Tak z obserwując komputer, to jak jadę po obwodnicy jakieś 120km/h,Bzdura. Zrób tak w praktyce, a potem napisz. Jeżeli masz pod górę takie zużycie (15-16 l/100km), to zjeżdżając z niej musisz dodawać odrobinę gazu dla utrzymania 120km/h. Bo to nie jest góra tylko lekkie wzniesienie. A ze wzniesienia je zjedziesz z tą samą prędkością bez dodawania gazu. A nawet nie, z wyłączonym silnikiem. Bo to dokładnie tak jest że pod górę każdy kolejny kW kosztuje mniej, a zjeżdżając z góry silnik nie zużywa nic, więc w granicach rozsądnych nachyleń pod górę zużycie paliwa będzie mniejsze niż dwukrotność zużycia paliwa na płaskim.Z takimi teoriami to by nie budowali płaskich dróg tylko "fale Dunaju" :-D -- Krzysiek |
|
Data: 2011-02-22 20:16:15 | |
Autor: ±æê³ñ󶼿 | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
A tego to akurat nie wiadomo.
-- -- - Za pomoca tempomatu rytmiczniej przyspieszysz niz za pomoca buta z ta…sama…dynamika -- |
|
Data: 2011-02-22 22:24:13 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
±æê³ñ󶼿 napisa³(a):
A tego to akurat nie wiadomo.±æê³ñ󶼿, to ju¿ wiesz. Ju¿ Ci zwracano tu uwagê jak masz odpisywaæ. We¼ siê za netykietê bo sieczkê tworzysz. -- Krzysiek |
|
Data: 2011-02-21 22:35:53 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
W dniu 2011-02-21 16:21, omega_fan pisze:
On 02/18/2011 06:26 PM, RadekNet wrote: Sama idea jest niezła i na podobnej zasadzie wykorzystywana w hybrydach. Bo dzięki temu silnik raz jest mocno obciążony napędzając samochód i ładując akumulatory, a w innym czasie w ogóle jest nieużywany, bo samochód zużywa energię z akumulatorów. Właśnie dlatego najlepiej wykorzystać to w górach gdzie zamiast ładowania akumulatorów można nabierać wysokość. Tyle że taka żabka jak proponujesz się nie sprawdzi. Opór powietrza rośnie z sześcianem prędkości, dlatego średni opór przy wahającej się prędkości 80-100, będzie wyższy niż przy stałej prędkości 90km/h, a to już zeżre całą oszczędność wynikającą z wyższej sprawności bardziej obciążonego silnika. W dodatku zwalnianie 100->80 za pomocą hamowania silnikiem też nie jest efektywne energetycznie. Lepiej by było silnik wyłączać i staczać na luzie (oczywiście na drodze to zły pomysł, ale tak będzie działać automatyka hybrydy, w dodatku ładując akumulatory). Praktyka natomiast - zwykle auto spala mi mniej jadąc w górach, niż na I dokładnie tak to działa. |
|
Data: 2011-02-21 23:04:58 | |
Autor: J.F. | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
On Mon, 21 Feb 2011 22:35:53 +0100, Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2011-02-21 16:21, omega_fan pisze: Niekoniecznie. Moc z szescianem, ale na km to juz tylko z kwadratem. 100 zamiast 90 to tylko 21% wiecej. Troche mniej, bo potem 80 zamiast 90. Opory powietrza to tylko czesc oporow, wiec razem moze spadnie ponizej 10%. A to juz tyle ze na sprawnosci mozna wiecej zarobic. W dodatku zwalnianie 100->80 za pomoc± hamowania silnikiem te¿ nie jest efektywne energetycznie. Lepiej by by³o silnik wy³±czaæ i staczaæ na luzie Tak jest. Wydaje mi sie ze to jest jedna ze strategii w rajdach na kropelce, ale w sumie nie wiem - praktyczna czy teoretyczna :-) A tak swoja droga - tak sobie licze ze przy predkosci 100km/h auto o powierzchni czolowej 2m kw i Cx 0.4 potrzebuje 13.5kW. Czyli okolo 18KM. Hm, maluch mial 21KM i predkosc maksymalna 105, a jeszcze wielki wiatrak w bagazniku. Czyzby te dodatkowe opory nie byly takie duze ? Fakt ze malucha pchalo sie latwo. Praktyka natomiast - zwykle auto spala mi mniej jad±c w górach, ni¿ naI dok³adnie tak to dzia³a. Moze byc tez kwestia sredniej predkosci, w gorach spada, szczegolnie zima :-) J. |
|
Data: 2011-02-21 23:40:08 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
W dniu 2011-02-21 23:04, J.F. pisze:
Tyle ¿e taka ¿abka jak proponujesz siê nie sprawdzi. Ale tu chyba jednak trzeba liczyæ opór wzglêdem prêdko¶ci, a nie odleg³o¶ci. W ka¿dym razie wysz³o mi ¿e w stosunku do jazdy 90km/h, si³a oporu powietrza przy 80km/h to 70.2% tej warto¶ci, a przy 100km/h to 137.1%. Czyli ¶rednio bêdzie to co¶ oko³o 3% wy¿szy opór powietrza, faktycznie wy¿sza sprawno¶æ silnika obci±¿onego 2x mocniej powinna to skompensowaæ. W praktyce pewnie dojdzie tu ¿e silnik w chwili zmiany obci±¿enia nie ma optymalnej sprawno¶ci. W dodatku zwalnianie 100->80 za pomoc± hamowania silnikiem te¿ nie jest My¶lê ¿e praktyczna - hamowanie silnikiem nawet na najwy¿szym biegu jest ca³kiem odczuwalne. A to energia bezpowrotnie tracona. Wy³±czony silnik, skrzynia na luz i energetycznie do przodu. A tak swoja droga - tak sobie licze ze przy predkosci 100km/h auto o My¶lê ¿e nie s± wcale du¿e. Gdyby to mia³y byæ jakie¶ du¿e straty, to elementy gdzie energia by³aby tak tracone musia³yby siê mocno grzaæ. Z takich problemów kojarzê co prawda stare, automatyczne skrzynie biegów które lubi³y siê przegrzaæ podczas d³ugotrwa³ej jazdy z gazem w pod³odze, ale to te¿ by³y czasy kiedy auta z automatami mia³y znacznie gorsze osi±gi i wiêcej pali³y (pewnie w³a¶nie z powodu tych strat). Nowoczesne automaty s± ju¿ chyba pod tym wzglêdem du¿o lepsze. |
|
Data: 2011-02-22 00:02:11 | |
Autor: J.F. | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
On Mon, 21 Feb 2011 23:40:08 +0100, Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2011-02-21 23:04, J.F. pisze: moc oporu, nie sila. Czyli przyjmijmy ze silnik pali te 37% wiecej .. ale na godzine. Jednoczesnie jedzie 11% szybciej, wiec na kilometr wychodzi 23%. Wydaje mi sie ze to jest jedna ze strategii w rajdach na kropelce, ale Ale czy tak jada, czy po prostu pedal ledwo musniety i 70 na V biegu. Trzeba by praktyka spytac. A tak swoja droga - tak sobie licze ze przy predkosci 100km/h auto o Powiedzmy 5kW na takie duze kawalki metalu to niezbyt duzo. Dawno temu byly podawane spalania przy 90 i 120 km/h - i wcale nie bylo to 1.78 raza wiecej (kwadrat). J. |
|
Data: 2011-02-21 15:26:39 | |
Autor: Mateusz | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
Panowie a jak to jest z tym odciêciem paliwa jak siê jedzie bez gazu ?
w takim maluchu, poldku to zadzia³a ? pewnie nie, ale dlaczego ? Sorry za wyg³up, ciekawy jestem. |
|
Data: 2011-02-22 00:59:44 | |
Autor: J.F. | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
On Mon, 21 Feb 2011 15:26:39 -0800 (PST), Mateusz wrote:
Panowie a jak to jest z tym odciêciem paliwa jak siê jedzie bez gazu ? W maluchu nie. W Poldku gaznik juz odcinal, a byly tez poldki z wtryskiem. Dalsza dyskusja po zamontowaniu LPG :-) J. |
|
Data: 2011-02-22 06:46:13 | |
Autor: Mateusz | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
On 22 Lut, 00:59, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
W maluchu nie. Narazie nic mi to nie mówi, ale jak poczytam o ga¼niku i o wtryskach to mo¿e zrozumiem ;) Nie mniej jednak dziêki za pomoc. |
|
Data: 2011-02-22 16:48:44 | |
Autor: J.F. | |
Jak to jest z tym tempomatem? | |
On Tue, 22 Feb 2011 06:46:13 -0800 (PST), Mateusz wrote:
On 22 Lut, 00:59, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote: w gaznikach bylo bardzo prosto - zaworek na dyszy podajacej paliwo do wolnych obrotow, sterowany membranka i podcisnieniem w kolektorze dolotowym - miedzy gaznikiem a cylindrami. Jak sa wysokie obroty i przepustnica "gazu" zamknieta, to podcisnienie jest wysokie, i odcina paliwo. Maluch byl zbyt tani i zbyt prosty zeby miec takie bajery, ale inne samochody mialy A jak jest wtrysk, to wtryskami steruje komputer, a program moze byc dowolnie skomplikowany. J. |
|