Data: 2021-01-08 19:47:15 | |
Autor: Animka | |
Jak to jest teraz w tej Rzeczpospolitej | |
Facet spłaca co miesiąc przed terminem, przez parę lat kredyt hipoteczny.
Żadnego zadłużenia nie ma. Teraz wtrynili go do działu restrukturyzacji i windykacji.Żadnego odwrotu nie ma, nie przeniosą kredytu tam gdzie jest jego miejsce. W tym roku nie może już zawiesić spłaty kredytu na jeden miesiąc w styczniu, w tamtym roku mógł. Czy jest na to jakieś prawo? Łapówki jakieś poszły w ruch czy co? |
|
Data: 2021-01-08 21:33:08 | |
Autor: _Master_ | |
Jak to jest teraz w tej Rzeczpospolitej | |
W zasadzie znowu nie napisałaś o co Ci chodzi ;-)
Ale zawsze trzeba mieć świadomość jakie są zapisy umów. Być może klient stracił pracę albo jakiś inny drobny druczek i bank MOŻE ZAŻĄDAĆ "ODDAJ WSZYSTKO JUŻ" chociaż płaci terminowo. To jest banksterka. Oni mogą więcej. Jak trzeba jakiegoś przedsiębiorcę UDUPIĆ to "POMOGĄ" ;-) |
|
Data: 2021-01-09 18:19:06 | |
Autor: Robert_DF | |
Jak to jest teraz w tej Rzeczpospolitej | |
W dniu 08.01.2021 o 19:47, Animka pisze:
Facet spłaca co miesiąc przed terminem, przez parę lat kredyt hipoteczny. klient dobrze spłaca kredyt hipo i trafił do windykacji? z jakiego powodu? możesz jaśniej? -- pozdrawiam Roberts kredyty-ubezpieczenia-inwestycje https://www.linkedin.com/in/robert-sierant-367503140/ |
|
Data: 2021-01-17 11:35:50 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Jak to jest teraz w tej Rzeczpospolitej | |
Mógł mandatu nie zapłacić i mieć egzekucję z rachunku.
"Takie rzeczy w każdym ch_jowym banku", tym bardziej państwowym. -- -- - klient dobrze spłaca kredyt hipo i trafił do windykacji? |
|
Data: 2021-01-10 02:01:12 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Jak to jest teraz w tej Rzeczpospolitej | |
"Animka" rta9df$2ie$1@gioia.aioe.org Facet spłaca co miesiąc przed terminem, przez parę 'Żadnego zadłużenia nie ma' czy raczej: 'Żadnego przeterminowanego zadłużenia nie ma' Różnica mała, ale chyba korzystniej dla tego faceta, gdy ma nieprzeterminowane zadłużenie, które każą mu nagle spłacić a mniej korzystną jest sytuacja, gdy facetowi każą płacić, choć ów facet długów nie ma. Ogólna zasada w RP głosi: - póki człek nie udowodni swej niewinności, jest winny W polskiej TV jest periodycznie prowadzony program chyba ,,Państwo w państwie'' ukazujący tę świętą zasadę. LCzarnecki swego czasu zwrócił kobiecinie forsę ściągniętą przez komornika, gdyż komornik miał ściągnąć na rzecz LCzarneckiego od niesumiennej dłużniczki, ale ściągnał od niedłużniczki -- bo tak było łatwiej. ALepper pośmiertnie nie mógł dowodzić swej niewinności, więc został nazwany przez ZZiobro ,,łapówkarzem, który nie wziął łapóki''. Kto wie, jakimi winami nas obarczą po naszej śmierci. Spytano córkę JKaczmarskiego o cierpliwość jej ojca do niej -- dziewczyna odpowiedziała, że ojcu co najmniej brakowało cierpliwości do niej... Ale poeta był cwany, przewidział ów manewr i przed swą śmiercią napisał swą obronę oprawioną poszukiwaniem muszelek... Może i my powinniśmy bronić się na zapas... Tak, by nikt nie spostrzegł tej obrony, póki nie będzie ataku (bo broni się tylko człowiek winny) ale w razie ataku by taka obrona została odkryta i zrozumiana bezproblemowo... Teraz wtrynili go do działu restrukturyzacji i windykacji. Czyli chyba kredyt jakiś jest. W tym roku nie może już zawiesić spłaty kredytu Bank mógł zwiększyć wymogi, ale chyba wcześniej musiałby przewidzieć taką sytuację umową... Czy jest na to jakieś prawo? Jest, ale nie w RP. Łapówki jakieś poszły w ruch czy co? Łapówki istotnie -- mogą coś tu poprawić na korzyść tego faceta, ale to niekoniecznie jest prawne rozwiązanie... Można też: liczyć na cud, wołać o pomstę do nieba, szukać pomocy... Moim zdaniem trzeba trafić na kogoś, komu zależy na rozwiązaniu tego problemu. Tym kimś może być prawnik, który za swą pracę otrzyma zarobek. Może to być dziennikarz budujący sobie dobrą opinię, którą wykorzysta podczas wyborów jako bierny wyborca lub jako poplecznik innego biernego... Można też zajść do banku i delikatnie zapytać, o co biega... ;) Ale chyba ten krok już został poczyniony... Należy odrzucać rozwiązania typu: ,,ludzie są głupi, więc trzeba ich uczyć, ukazując im prawdę: faktami, dowodami, logicznymi wywodami''... Ludzie głupi nie są -- mogą być: leniwi, lękliwi, pazerni, nieuczciwi, więc być może dałoby się ich nazwać głupimi zgodnie z tezą, że człowiek mądry musi być: pracowitym, odważnym, uczciwym... Jednak ukazywanie prawdy niekoniecznie prowadzi do celu... Raczej trzeba zachęcić kogoś władnego profitami... Niby można tez straszyć winnych karami, ale (jak już wyżej napisałem) ludzie głupi nie są i raczej ;) są nieźle ustawieni/zabezpieczeni wobec ewentualnego karania... [gady zwane waranami uczą skutecznej walki -- ale czy Animka (bądź inny człowiek) zechce pobierać nauki u gadów?... ludzie są dziwni...] -- _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-. (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' eneuel@gmail.com '.O_' `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`., -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... |
|
Data: 2021-01-11 09:19:44 | |
Autor: Eneuel | |
Jak to jest teraz w tej Rzeczpospolitej | |
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Kto wie, jakimi winami nas obarczą po naszej śmierci. Spytano córkę JKaczmarskiego o cierpliwość jej ojca do Może i my powinniśmy bronić się na zapas... Tak, by nikt Gintrowski sugestywnie jęczy: https://www.youtube.com/watch?v=sCnl1T-I02M 'Tren Fortynbrasa', ale Herbert zabezpieczył się: https://www.youtube.com/watch?v=UlovMqHUkF0 przed swą śmiercią... [chcieli, żebym o Fortynbrasie napisał w innym wątku... w zupełnie innym -- w wątku o EGNOS... ;) i nie dlatego, że JKaczyński chce zaatakować Polskę... dziś nie wyjeżdżam, więc zastawka wjazdu garażowego mi nie jest straszna... czy także inni ludzie postrzegają LKaczyńskiego jako Hamleta?... czy tylko ja odkrywam te podobieństwa?... tak czy siak -- moim zdaniem Fortynbras nie zamordował Hamleta a jedynie latami spokojnie czekał na swoją kolej w rządzeniu Danią, ;) gdyż wiedział, że bratobójcza wojna przyniesie straty obojgu -- trzeba tak pokonać Hamleta, by zyskać, nie stracić... niekoniecznie aż zabić -- ale jakoś pokonać (uciszyć, unieszkodliwić, może przekonać?) by zrealizować siebie... kto by pomyślał, że okołopogrzebowe manewry nie zakończą się wraz z objęciem władzy... drobne odstępstwo od oryginału sztuki?... może także to odstępstwo znaczy coś ważnego?...] O tyle to ciekawe, że Gintrowski i Kaczmarski ponoć mocno dbali o zachowanie linii melodycznej swych utworów -- zezwalali innym ludziom na śpiewanie swego dorobku pod warunkiem zachowania oryginalnej linii melodycznej... Zanim wysłuchałem autorskiej interpretacji wiersza, przywykłem do interpretacji Gintrowskiego, którą odrzuciłem po (dosłownie) jednym wysłuchania autora... nie umiałeś ŻADNEJ ludzkiej rzeczy! -- nawet oddychać nie umiałeś [czy Hamlet pośmiertnie zemści się na swym bracie? -- za sprawą CoViD-19; może zemści się na mnie? może właśnie mści się?... na razie (jak na ironię) moje płuca pracują bardzo dobrze, ale czy przykładowo wczoraj nie złapałem zbyt wiele patogenu w czeluści mego jestestwa podczas magnetyzowania mojej kręgielni?...] -- Ene |
|