Data: 2009-11-25 14:16:24 | |
Autor: Andrzej | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Andrzej pisze:
Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinekTo byla jedyna dluga prosta na tej trasie, wyprzedzanie szlo bardzo sprawnie/plynnie. Wyprzedzalismy tiry, autobusy. Az tu nagle tico i wszystko sie zakorkowalo. Zrobilo sie niebezpiecznie. To ja zacząłem pierwszy manewr, ale być może tico juz sygnalizował, ze tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja. W zasadzie to dla mnie nie ma problemu kto pierwszy zaczął. Problem jest w tym, ze on zablokował wszystkich innych, stworzył zagorzenie. A chyba nie jedzie pierwszy raz tico i wie jakie ma możliwości taka taczka. |
|
Data: 2009-11-25 14:22:14 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Andrzej" <xx@o2.pl> napisał w wiadomości news:
W zasadzie to dla mnie nie ma problemu kto pierwszy zaczął. Ale jest w myśl przepisu. Kto pierwszy - ten lepszy. |
|
Data: 2009-11-25 14:24:01 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Andrzej pisze:
(...) Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac ale nie spodziewałem sie, że samochód(taczka) moze byc tak mułowataTo byla jedyna dluga prosta na tej trasie, wyprzedzanie szlo bardzo sprawnie/plynnie. Wyprzedzalismy tiry, autobusy. Az tu nagle tico i wszystko sie zakorkowalo. Różne samochody jeżdżą po drogach. Zrobilo sie niebezpiecznie. Zrobiło się niebezpiecznie z racji Twojego manewru - nie poczekałeś aż Tico go ukończy. To ja zacząłem pierwszy manewr, ale być może tico juz sygnalizował, ze tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja. Kierowca Tico może powiedzieć dokładnie to samo. W zasadzie to dla mnie nie ma problemu kto pierwszy zaczął. Problem jest w tym, ze on zablokował wszystkich innych, stworzył zagorzenie. A chyba nie jedzie pierwszy raz tico i wie jakie ma możliwości taka taczka. Zagrożenie to Ty stworzyłeś, ponieważ nie poczekałeś i pojechałeś za nim. |
|
Data: 2009-11-25 14:44:23 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Zrobilo sie niebezpiecznie. Raczej tico nie poczekalo az on go ukonczy. Wine za ta sytuacje ponosi kierowca tico. To ja zacząłem pierwszy manewr, ale być może tico juz sygnalizował, ze tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja. LOL. Maslagowe madrosci :P W zasadzie to dla mnie nie ma problemu kto pierwszy zaczął. Problem jest w tym, ze on zablokował wszystkich innych, stworzył zagorzenie. A chyba nie jedzie pierwszy raz tico i wie jakie ma możliwości taka taczka. Glupcze przeczytaj co ty wypisujesz. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-25 15:21:36 | |
Autor: Dysiek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Zrobiło się niebezpiecznie z racji Twojego manewru - nie poczekałeś Przeciez pisal, ze pierwszy zaczal manewr, wiec to Tico zlamalo przepisy (abstrahujac od tego, ze potem watkotworca jechal mu na zderzaku)! Pozdrawiam Dysiek |
|
Data: 2009-11-25 15:32:12 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dysiek pisze:
(...) Zrobiło się niebezpiecznie z racji Twojego manewru - nie poczekałeś Co on napisał, to ja dokładnie wiem i jak znam życie (biorąc pod uwagę dodatkowo to co tutaj napisał autor) to kierowca Tico spokojnie mógł zacząć manewr wtedy, kiedy autora jeszcze nie było na lewym pasie, a wręcz mógł być niewidoczny ze swoją sygnalizacją. Nie darmo pisałem o różnicy prędkości. Zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania miał prawo zakładać (kierowca Tico), że inni stosują się do zasad PoRD, a nie zakładać, że ktoś sobie radośnie dokazuje na drodze. Chcesz jeździć z takimi prędkościami, to musisz wziąć pod to pod uwagę i stosownie do tego nauczyć się reagować, a nie płakać, że ktoś jeździ wolniej i trzyma się przepisów. (abstrahujac od tego, ze potem watkotworca jechal mu na zderzaku)! Abstrahując? To piękny dodatek uzupełniający postawę autora. |
|
Data: 2009-11-25 14:53:01 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g wrote:
Co on napisaĹ, to ja dokĹadnie wiem i jak znam Ĺźycie (biorÄ c pod uwagÄ Tak samo Andrzej mĂłgĹ zaĹoĹźyÄ, Ĺźe kierowca Tico, o ile chce wyprzedziÄ ciÄĹźarĂłwkÄ, to zrobi to od razu gdy bÄdzie miaĹ miejsce, szczegĂłlnie, jeĹli dysponuje sĹabym autem. Tymczasem Andrzej zdÄ ĹźyĹ rozpoczÄ Ä manewr wyprzedzania, zwiÄkszyÄ prÄdkoĹÄ o 50 km/h co musiaĹo mu zajÄ Ä 5-10 s jeĹli jechaĹ w miarÄ mocnym autem i dopiero wtedy wyjechaĹa mu przed maskÄ parĂłwa w Tico. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 17:30:14 | |
Autor: Robert_J | |
Jak starym gratem zabic inny ch kierowcĂłw | |
Tymczasem Andrzej zdÄ ĹźyĹ rozpoczÄ Ä manewr To wiemy tylko z wypowiedzi Andrzeja, a ta wcale nie musi byÄ w 100% prawdÄ :-). ...dopiero wtedy wyjechaĹa mu przed maskÄ parĂłwa w Tico. Przynajmniej wg Andrzeja :-) |
|
Data: 2009-11-25 23:29:30 | |
Autor: Budzik | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik Robert_J rob_33@wp.pl ...
Tymczasem Andrzej zdążył rozpocząć manewr co nie zmiania faktu ze o takiej sytuacji, z takimi uwarunkowaniami rozmawiamy. |
|
Data: 2009-11-25 22:57:07 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
Tak samo Andrzej mĂłgĹ zaĹoĹźyÄ, Ĺźe kierowca Tico, o ile chce wyprzedziÄ ciÄĹźarĂłwkÄ, to zrobi to od razu gdy bÄdzie miaĹ miejsce, szczegĂłlnie, jeĹli dysponuje sĹabym autem. Tymczasem Andrzej zdÄ ĹźyĹ rozpoczÄ Ä manewr wyprzedzania, zwiÄkszyÄ prÄdkoĹÄ o 50 km/h co musiaĹo mu zajÄ Ä 5-10 s jeĹli jechaĹ w miarÄ mocnym autem i dopiero wtedy wyjechaĹa mu przed maskÄ parĂłwa w Tico. Andrzej zapewne byl 500 metrow za Tico i placze ze nieprzeszkoczyl 15 samochodow wybacz ale zapewne Audi RS6 nie jezdzi. |
|
Data: 2009-11-25 16:07:30 | |
Autor: Dysiek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania miał Moze przeczytaj jeszcze ze dwa razy co autor napisal - TIR jechal 90 km/h wiec Tico tez sie nie trzymalo PoRD. Pozdrawiam Dysiek |
|
Data: 2009-11-25 16:30:56 | |
Autor: Kriso | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:hejh7l$n2t$1inews.gazeta.pl...
Hehe z nim nie dyskutuj, wedlug niego zawsze sa winni ci co szybciej od niego poruszaja sie droga. Natomiast dupy wolowe i kapelusze co na 10m przed siebie (ze juz o lusterkach nie wspomne) nie widza to sa extra cacy bo na 50 jada 45. :) Kriso |
|
Data: 2009-11-25 17:21:34 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Kriso pisze:
(...) Hehe z nim nie dyskutuj, wedlug niego zawsze sa winni ci co szybciej od niego poruszaja sie droga. Natomiast dupy wolowe i kapelusze co na 10m przed siebie (ze juz o lusterkach nie wspomne) nie widza to sa extra cacy bo na 50 jada 45. :) He, he, he - teraz udowodnij swe twierdzenie. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-11-25 16:23:01 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
Hehe z nim nie dyskutuj, wedlug niego zawsze sa winni ci co szybciej od Wystarczy poczytaÄ Twoje posty. Co prawda do Christopha82 trochÄ Ci jeszcze brakuje, ale w sumie nie tak wiele... -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 17:29:52 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
to pisze:
(...) He, he, he - teraz udowodnij swe twierdzenie. Nie wystarczy poczytaÄ - trzeba to jeszcze zrobiÄ ze zrozumieniem. Co prawda do Christopha82 trochÄ Ci jeszcze brakuje, ale w sumie nie tak wiele... Nic dziwnego, skoro tylko czytasz, a nie starasz siÄ zrozumieÄ. -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2009-11-25 17:20:10 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dysiek pisze:
(...) Moze przeczytaj jeszcze ze dwa razy co autor napisal - TIR jechal 90 km/h wiec Tico tez sie nie trzymalo PoRD. LOL - ciekawe jak ocenił prędkość ciężarówki i Tico - na oko? Masz rację, biedne to Tico, bo tylko jechało 95km/h. Tak, tak... -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-11-25 16:21:30 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
Moze przeczytaj jeszcze ze dwa razy co autor napisal - TIR jechal 90 JadÄ c przez chwilÄ za nimi? -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 17:27:16 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
to pisze:
Artur MaĹlÄ g wrote: Tak, tak, z laserowym miernikiem prÄdkoĹci w oczach :) -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2009-11-25 16:28:49 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
Moze przeczytaj jeszcze ze dwa razy co autor napisal - TIR jechal 90LOL - ciekawe jak oceniĹ prÄdkoĹÄ ciÄĹźarĂłwki i Tico - na oko? Masz Twoje auto nie jest wyposaĹźone w prÄdkoĹciomierz? -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 17:30:15 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
to pisze:
Artur MaĹlÄ g wrote: Nie mam auta. -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2009-11-25 16:31:59 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
Twoje auto nie jest wyposaĹźone w prÄdkoĹciomierz? WiÄc TwĂłj arturmobil, czymkolwiek jest i jakkolwiek go nazywasz. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 17:47:09 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
to pisze:
Artur MaĹlÄ g wrote: To nieistotne - subiektywna ocena prÄdkoĹci (nawet na podstawie wskazaĹ prÄdkoĹciomierza), w Ĺźadnym wypadku nie daje podstaw do stwierdzenia, Ĺźe Tico teĹź siÄ nie trzymaĹo przepisĂłw. -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2009-11-25 16:52:07 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
To nieistotne - subiektywna ocena prÄdkoĹci (nawet na podstawie wskazaĹ Jest tak samu subiektywna jak pomiar z wideorejestratora. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 18:02:07 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
to pisze:
Artur MaĹlÄ g wrote: MusiaĹbyĹ to jakoĹ udowodniÄ, ale nie sÄ dzÄ by Ci siÄ udaĹo. Podobnie jak Kriso, ktĂłry byĹ Ĺaskaw przedstawiÄ swe tezy tutaj: Message-ID: <hejiob$lmd$1@atlantis.news.neostrada.pl> -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2009-11-25 17:05:32 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
Jest tak samu subiektywna jak pomiar z wideorejestratora. Ale co mam udowadniaÄ? Auto z WR teĹź nie mierzy prÄdkoĹci auta przed sobÄ , ale swojÄ wĹasnÄ . -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 18:10:19 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
to pisze:
Artur MaĹlÄ g wrote:^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ MusiaĹbyĹ to jakoĹ udowodniÄ, ale nie sÄ dzÄ by Ci siÄ udaĹo. To co napisaĹeĹ. Auto z WR teĹź nie mierzy prÄdkoĹci auta przed sobÄ , ale swojÄ wĹasnÄ . To Ĺźaden dowĂłd na potwierdzenie Twojej tezy, prĂłbuj dalej. -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2009-11-25 17:12:12 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^Jest tak samu subiektywna jak pomiar z wideorejestratora. Dla mnie wystarczajÄ cy. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 18:18:42 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
to pisze:
Artur MaĹlÄ g wrote: Dla Ciebie byÄ moĹźe, ale z tego niewiele wynika. -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2009-11-25 17:20:55 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
Auto z WR teĹź nie mierzy prÄdkoĹci auta przed sobÄ , ale swojÄ wĹasnÄ .To Ĺźaden dowĂłd na potwierdzenie Twojej tezy, prĂłbuj dalej. Dla Ciebie byÄ moĹźe, szkoda mi czasu na "udowadnianie" Ci rzeczy oczywistych. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 18:39:52 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
to pisze:
Artur MaĹlÄ g wrote: Nie uda Ci siÄ tak wybrnÄ Ä, krÄtaczu. UdowodniÄ masz swojÄ tezÄ: <cite> to pisze: > Artur MaĹlÄ g wrote: > >> To nieistotne - subiektywna ocena prÄdkoĹci (nawet na podstawie >> wskazaĹ >> prÄdkoĹciomierza), w Ĺźadnym wypadku nie daje podstaw do stwierdzenia, >> Ĺźe >> Tico teĹź siÄ nie trzymaĹo przepisĂłw. > > Jest tak samu subiektywna jak pomiar z wideorejestratora. MusiaĹbyĹ to jakoĹ udowodniÄ, ale nie sÄ dzÄ by Ci siÄ udaĹo. </cite> ProszÄ, udowadniaj, Ĺźe subiektywna ocena prÄdkoĹci (nawet na podstawie wskazaĹ prÄdkoĹciomierza) jest tako subiektywna jak pomiar z wideorejestratora. -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2009-11-25 19:50:46 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
ProszÄ, udowadniaj, Ĺźe subiektywna ocena prÄdkoĹci (nawet na podstawie Ale co tu udowadniaÄ? Jak róşnica, czy odczytam prÄdkoĹÄ z szybkoĹciomierza czy z ekranu WR? Jedynie taka, ze szybkoĹciomierz jest nieco mniej dokĹadny, ale taki poziom bĹÄdu pomiaru nie ma wiÄkszego znaczenia w tym przypadku. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 21:23:40 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
to pisze:
Artur MaĹlÄ g wrote: To co napisaĹeĹ. Jak róşnica, czy odczytam prÄdkoĹÄ z szybkoĹciomierza czy z ekranu WR? Zasadnicza. Odczyt z VR to nie jest TwĂłj subiektywny chwilowy odczyt z prÄdkoĹciomierza. Jedynie taka, ze szybkoĹciomierz jest nieco mniej dokĹadny, ale taki poziom bĹÄdu pomiaru nie ma wiÄkszego znaczenia w tym przypadku. Tak siÄ zastanawiam, gdzie powinieneĹ siÄ zgĹosiÄ z tymi rewelacjami. W pierwszej kolejnoĹci chyba do siebie, skoro jakiĹ czas temu twierdziĹeĹ, Ĺźe policja nie moĹźe oceniaÄ na oko. Teraz siÄ okazuje, Ĺźe nie ma róşnicy miÄdzy VR, a subiektywnÄ ocenÄ na podstawie zerkania na prÄdkoĹciomierz. -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2009-11-25 22:00:54 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
Jak róşnica, czy odczytam prÄdkoĹÄ z szybkoĹciomierza czy z ekranu WR? Jest Ĺredni z paru sekund, jeĹli jadÄ parÄ sekund za kimĹ i wskazĂłwka ani drgnie, to jest to mniej wiÄcej to samo. Jedynie taka, ze szybkoĹciomierz jest nieco mniej dokĹadny, ale taki Co ma piernik do wiatraka? JeĹli ktoĹ ma byÄ ukarany, to powinien byÄ twardy dowĂłd na jego wykroczenie. I tak, moim zdaniem nagranie z WR odnoĹnie prÄdkoĹci zazwyczaj twardym dowodem nie jest. Nagranie powinno byÄ zestawione z radarowym pomiarem prÄdkoĹci obserwowanego auta, a nie radiowozu. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-25 17:30:57 | |
Autor: Robert_J | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Moze przeczytaj jeszcze ze dwa razy co autor napisal - TIR jechal 90 km/h wiec Tico tez sie nie trzymalo PoRD. TIR też nie, ale to już inna bajka ;-)) |
|
Data: 2009-11-25 17:27:09 | |
Autor: Robert_J | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Co on napisał, to ja dokładnie wiem i jak znam życie (biorąc pod uwagę Zgadzam się z Tobą w 100 % :-). Wystarczy popatrzeć jaki odsetek kierowców w ogóle nie sygnalizuje zamiaru wyprzedzania (tzn. "sygnalizuje" wjeżdzając na lewy pas). Nie twierdzę że Andrzej do nich należy, ale nauczony doświadczeniem traktuję takie wypowiedzi z dystansem :-). Zresztą Andrzej w którymś kolejnym poście zaczyna przyznawać że "być może tico juz sygnalizował, ze tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja". Pytanie tylko skąd wie że zrobił to później, skoro nie jest pewien że Tico w ogóle sygnalizował ten zamiar? ;-) |
|
Data: 2009-11-25 18:07:20 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Robert_J pisze:
Co on napisał, to ja dokładnie wiem i jak znam życie (biorąc pod uwagę Nie rób tego, to niemożliwe i niebezpieczne :) Wystarczy popatrzeć jaki odsetek kierowców w ogóle nie sygnalizuje zamiaru wyprzedzania (tzn. "sygnalizuje" wjeżdzając na lewy pas). Nie twierdzę że Andrzej do nich należy, ale nauczony doświadczeniem traktuję takie wypowiedzi z dystansem :-). Zresztą Andrzej w którymś kolejnym poście zaczyna przyznawać że "być może tico juz sygnalizował, ze tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja". Pytanie tylko skąd wie że zrobił to później, skoro nie jest pewien że Tico w ogóle sygnalizował ten zamiar? ;-) Ano, coś w tym guście. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-11-25 23:29:29 | |
Autor: Budzik | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik Artur 'futrzak' Maśląg futrzak@polbox.com ...
Przeciez pisal, ze pierwszy zaczal manewr, wiec to Tico zlamalo powiem wiecej - tam podobno była podwójna ciagła, skrzyzowanie a ruch i tak był zablokowany przez BOR. Na szczescie był pas awaryjny na ktorym wyprzedzał jakad zreszta nie 140 a 250 watkotwórca. Oczywiscie wiem ze to brednie, ale z mojego doswiadczenia tak wlasnie wynika. |
|
Data: 2009-11-26 23:37:51 | |
Autor: Jotte | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
W wiadomości news:Xns9CCEEB641F41Dbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1 Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze: Oczywiscie wiem ze to brednie, ale z mojego doswiadczenia tak wlasnieNie ma to jak doświadczenie, z którego wynikają brednie. -- Jotte |
|
Data: 2009-11-26 23:41:24 | |
Autor: Budzik | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Osobnik posiadający mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
nie ma to równeiz, jak wyciecie zdania z kontekstu.Oczywiscie wiem ze to brednie, ale z mojego doswiadczenia tak wlasnieNie ma to jak doświadczenie, z którego wynikają brednie. Ale chyba juz kiedys o tym dyskutowalismy :) -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym jest mniemanie, że się nie ma go wcale." Nikos Kazantzakis |
|
Data: 2009-11-27 00:47:33 | |
Autor: Jotte | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
W wiadomości news:27112009.4849476Bbudzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze: Byle zgrabnie zrobić. ;)nie ma to równeiz, jak wyciecie zdania z kontekstu.Oczywiscie wiem ze to brednie, ale z mojego doswiadczenia tak wlasnieNie ma to jak doświadczenie, z którego wynikają brednie. Ale chyba juz kiedys o tym dyskutowalismy :)Chyba tak. :) -- Jotte |
|
Data: 2009-11-27 08:03:06 | |
Autor: Budzik | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik Jotte tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska ...
Byle zgrabnie zrobić. ;)nie ma to równeiz, jak wyciecie zdania z kontekstu.Oczywiscie wiem ze to brednie, ale z mojego doswiadczenia tak wlasnieNie ma to jak doświadczenie, z którego wynikają brednie. tak czy siak - wartosc merytoryczna ucieka, pozostaje wartosc sentymentalna :)))) |
|
Data: 2009-11-27 13:46:25 | |
Autor: Jotte | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
W wiadomości news:Xns9CD0186EE51A3budzik61pocztaonetpl127.0.0.1 Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze: Właśnie dlatego czuję się zaszczycony mogąc uczestniczyć i zostawić swój ślad w tym wspaniałym flejmie. :))))tak czy siak - wartosc merytoryczna ucieka, pozostaje wartoscnie ma to równeiz, jak wyciecie zdania z kontekstu.Byle zgrabnie zrobić. ;) -- Jotte |
|
Data: 2009-11-25 22:55:58 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dysiek pisze:
Zrobiło się niebezpiecznie z racji Twojego manewru - nie poczekałeś Tico zjechalo poprawnie gdyz bylo nad wyraz miejsca a ze jakis inteligent z banda durniow na ogonie jak mniemam wyprzedzal jadac 140 coz .... widac ufal w uczciwosc inych Na dodatek dowiadujemy sie ze kirowca Tico przeprowadzil manewr do konca a reszta musiala sie wciskac z hamulcami powodujac zagrozenie
|
|
Data: 2009-11-26 13:12:05 | |
Autor: Dysiek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Przeciez pisal, ze pierwszy zaczal manewr, wiec to Tico zlamalo przepisy (abstrahujac od tego, ze potem watkotworca jechal mu na zderzaku)! Raczej ZAjechalo i niezbyt poprawnie Dysiek |
|
Data: 2009-11-25 16:11:24 | |
Autor: jerzu | |
Jak starym gratem z abic innych kierowc ów | |
On Wed, 25 Nov 2009 14:24:01 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg
<futrzak@polbox.com> wrote: Zrobiło się niebezpiecznie z racji Twojego manewru - nie poczekałeś Raczej odwrotnie. Reszty nawet nie czytam, szkoda mi oczu. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2009-11-25 14:24:08 | |
Autor: Piotr Jurczak | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
To ja zacząłem pierwszy manewr, ale być może tico juz sygnalizował, ze tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja. Byc moze kierowca tico upewnił się, wrzucił kierunek zobaczy że ten z tylu jest nie wyprzedza i zaczyna wjezdzać, ty nie widzisz że tico ma wrzucony kierunek i prujesz do przodu. Tak to jest sie kawalerzystą na drodze. Jesli tak bylo to on nie jest winny tylko ty. Jeśli widział że ty wyprzedzasz to jego wina, a tak na marginesie jesli już gościa wpuściłeś to zrobiłeś bardzo głupio że się za nim pchałeś i nie ma to nic wspólnego z początkiem sprawym Pozdrawiam PJ |
|
Data: 2009-11-25 14:30:13 | |
Autor: Andrzej | |
Jak starym gratem zabic innych kierowc�� | |
Piotr Jurczak pisze:
Glupio. PrzeĹźyĹem, i mam kolejne doĹwiadczenie. Drugi raz nie popeĹniÄ takiego bĹÄdu :)To ja zacz��em pierwszy manewr, ale byďż˝ moďż˝e tico juz sygnalizowaďż˝, ze tez chce zjechaďż˝, jednak zrobiďż˝ to pďż˝niej niz ja. |
|
Data: 2009-11-25 14:37:31 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Piotr Jurczak" <piotr.Jurczak@plusnet.pl> napisał w wiadomości news:4b0d2ff9$1news.home.net.pl...
To ja zacząłem pierwszy manewr, ale być może tico juz sygnalizował, ze tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja. No i zrobił błąd. Ma ustąpić wszystkim którzy go wyprzedzają, a nie tylko "temu z tyłu". |
|
Data: 2009-11-25 14:42:34 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Piotr Jurczak pisze:
Byc moze kierowca tico upewnił się, wrzucił kierunek zobaczy że ten z tylu jest nie wyprzedza i zaczyna wjezdzać, ty nie widzisz że tico ma wrzucony kierunek i prujesz do przodu. Tak to jest sie kawalerzystą na drodze. Kolejny znajacy inaczej przepisy. Wlaczony kierunek do nieczego nie uprawnia. Ale w zasadzie codziennie spotykam takich madrych co to przy zmianie pasa zakladaja, ze jak wlacza kierunek to ja mam obowiazek ich wpuscic. Prawda jest taka (zakladajac prawdziwosc opisu), ze kierowca tico nie upewnil sie czy moze wykonac manewr wyprzedzania i spowodowal swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem zagrozenie. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-25 15:17:37 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
On 2009-11-25, Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> wrote:
Kolejny znajacy inaczej przepisy. Równie dobrze kierowca Tico włączył kierunkowskaz i zaczął zmieniać pas ruchu jak kolega szybki jeszcze był na swoim pasie i był zasłonięty przez samochody pomiędzy nimi. Niestety, jak się chce jeździć z prędkościami >140km/h na ograniczeniu do 90km/h to trzeba taką możliwość brać pod uwagę. A już pomstowanie, że kierownik Tico za mało łamał ograniczenie prędkości to jest kpina. Z inteligencji pomstującego. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-11-25 16:29:50 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
Równie dobrze kierowca Tico włączył kierunkowskaz i zaczął zmieniać pas Tak byc nie moglo, bo musilaby jechac juz o wiele wczesniej okolo 140km/h i dogonic ten peleton, zaczynajac bez zwalniania manewr wyprzedzania, ale wtedy nie wiedzialby ile jechal TIR! Wiec logiczne jest przyjac wersje, ze dojechal do tego sznureczka za tirem, poczekal na dogodna sytuacje do wyprzedzania, zwiekszyl predkosc do 140km/h co raczej pare sekund trwalo i wtedy wpieprzylo sie tico i zepsulo caly manewr, jak widac z opisu nie tylko jemu. Co do przekroczenia predkosci to zupelnie inna bajka i nie ma ona zadnego zwiazku z bledem, ktory popelnil kierowca tico. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-25 21:03:37 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
On 2009-11-25, Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> wrote:
Tak byc nie moglo, bo musilaby jechac juz o wiele wczesniej okolo 140km/h i dogonic ten peleton, zaczynajac bez zwalniania manewr wyprzedzania, ale wtedy nie wiedzialby ile jechal TIR! Litości. Myśleć! Jeśli jechał 90km/h, tak jak tir, tico i druga osobówka to dla ułatwienia możemy przyjąć układ odniesienia poruszający się z prędkością 90km/h. W tym układzie koleś rozpędził się od zera do 50km/h oraz (siłą rzeczy) przejechał s=0.5*v*t, gdzie v=50km/h ~= 14m/s. Jeśli nie wpieprzył się w tico, to znaczy, że tico wyjechało na lewy pas zanim skończył wyprzedzać pierwszą osobówkę. Żeby wyprzedzić pierwszą osobówkę potrzebował góra dziesięciu metrów (nie zapominajmy o ruchomym układzie odniesienia). Jeśli przejechał 10m to t= 10[m] / (0.5*14[m/s]) = 1.4s. A teraz znajdź przeciętną osobówkę potrafiącą przyspieszyć z 90km/h do 140km/h w niecałe półtora sekundy. (może być nawet nieprzeciętna) Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-11-28 08:42:46 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
Litości. Myśleć! Napisz co te twoje z dupy wziete obliczenia maja udowodnic. Dla przypomnienia dyskusja nie toczy sie na temat przyspieszenia od 90 do 140km/h. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-29 22:03:25 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
On 2009-11-28, Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> wrote:
Napisz co te twoje z dupy wziete obliczenia maja udowodnic. Sam jesteś z dupy wzięty. A obliczenia dobitnie pokazują, że w rzeczywistości niemożliwe jest, by sytuacja wyglądała tak jak została opisana przez Andrzeja. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-11-30 07:09:14 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-11-28, Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> wrote: Ja tego w tych obliczeniach nie widze. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-30 08:36:59 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
On 2009-11-30, Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> wrote:
Napisz co te twoje z dupy wziete obliczenia maja udowodnic. Trudno. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-12-01 19:43:48 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-11-30, Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> wrote: Trudno to uwierzyc w te brednie, ktore wypisujesz. Zacytuje co napisalem w odpowiedzi na post Adama "Jezeli wiesz na jakiej podstawie wysunal teze, ze gosc musial sie rozpedzic z 90 do 140 w 1,4s to prosze napisz i mnie uswiadom. Przede wszystkim skad zalozenie, ze na wyprzedzenie samochodu potrzebowal 10m, skad zalozenie, ze dopiero w momencie zmiany pasa zaczal przyspieszac... takie obliczenia to mozna o kant dupy..." Moze mi wytlumaczysz skad te zalozenia. A i skad zalozenie, ze tico wyjechalo zanim skoczyl wyprzedzac pierwsza osobowke. -- Karolek |
|
Data: 2009-12-02 17:21:05 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
|
|
Data: 2009-12-02 19:31:31 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
|
|
Data: 2009-12-02 22:55:28 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
|
|
Data: 2009-12-03 00:13:11 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
|
|
Data: 2009-12-03 08:23:00 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
|
|
Data: 2009-12-03 11:07:23 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
|
|
Data: 2009-12-03 12:06:58 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw | |
|
|
Data: 2009-12-03 18:43:43 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-12-03, Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> wrote: Widze ze napisales 10m, tyle potrzebne do wyprzedzenia samochodu. To sobie policzylem jakbys mnie wyprzedzal i wyszlo 10m - 5m mojego samochodu = 5m To 5m podzielilem na 2 i wyszlo ze zaczynam wyprzedzanie w odstepie 2,5m i koncze tak samo. A Ty nie umiesz przyznac sie do bledu, wprowadzic jakis bardziej wiarygodnych zalozen i jeszcze raz sobie zrobic te proste zeby nie napisac prostackie obliczenia. Boisz sie ze wyjdziesz na glupca? -- Karolek |
|
Data: 2009-12-01 19:16:22 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 07:09:14 +0100, Karolek napisał(a):
Tak samo jak piękna w chińskich wierszach.... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-12-01 19:39:10 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Mon, 30 Nov 2009 07:09:14 +0100, Karolek napisał(a): Co Ty pieprzysz. On wylicza jakies bzdury, ze az ciezko sie do tego odniesc. Jezeli wiesz na jakiej podstawie wysunal teze, ze gosc musial sie rozpedzic z 90 do 140 w 1,4s to prosze napisz i mnie uswiadom. Przede wszystkim skad zalozenie, ze na wyprzedzenie samochodu potrzebowal 10m, skad zalozenie, ze dopiero w momencie zmiany pasa zaczal przyspieszac... takie obliczenia to mozna o kant dupy... A Ty skoro to popierasz to tylko sie osmieszasz. -- Karolek |
|
Data: 2009-12-01 23:08:28 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 01 Dec 2009 19:39:10 +0100, Karolek napisał(a):
Ja rozumiem, że Ty nie potrafisz objąć tego, co Krzysiek przedstawił w liczbach. Naprawde nei musisz mi tego dowodzić. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-12-02 00:22:11 | |
Autor: Jotte | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
W wiadomości news:r47d8i3wcxkd$.dlgoldfield.org.pl Adam Płaszczyca
<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> pisze: Łżesz.Co Ty pieprzysz.Ja rozumiem -- Jotte |
|
Data: 2009-12-02 07:01:28 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Tue, 01 Dec 2009 19:39:10 +0100, Karolek napisał(a): Bledne zalozenia prowadza do kretynskich wynikow. Tak tez jest w tym wypadku i trzeba byc glupcem zeby tego nie widziec. -- Karolek |
|
Data: 2009-12-02 15:39:40 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
|
|
Data: 2009-12-02 17:00:21 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
|
|
Data: 2009-12-02 20:22:13 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
|
|
Data: 2009-12-02 21:21:26 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
|
|
Data: 2009-11-25 22:59:53 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Karolek pisze:
Krzysiek Kielczewski pisze: A do 140km/h to w 2 sekundy przyspiesza wez nie kombinuj to Tico jechalo kilkaset metrow wczesniej. A Andrzejek zapewne bral cala kolumne razem z reszta baranow na ogonie |
|
Data: 2009-11-25 23:05:43 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Jan Strybyszewski wrote:
A do 140km/h to w 2 sekundy przyspiesza wez nie kombinuj to Tico jechalo Jest jakiĹ zakaz wyprzedzania kilku aut naraz? -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-28 08:45:38 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Jan Strybyszewski pisze:
Wiec logiczne jest przyjac wersje, ze dojechal do tego sznureczka za tirem, poczekal na dogodna sytuacje do wyprzedzania, zwiekszyl predkosc do 140km/h co raczej pare sekund trwalo i wtedy wpieprzylo sie tico i zepsulo caly manewr, jak widac z opisu nie tylko jemu. Jestes debilem czy po prostu nie potrafisz czytac? Przeczytaj jeszcze kilka razy fragment, ktory zacytowalem wyzej, albo wez kogos kto posiadl ta zdolnosc i pomysl co tam jest napisane. Na twoje fizyczne rewelacje tez dalej czekamy. -- Karolek |
|
Data: 2009-12-02 20:47:59 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
|
|
Data: 2009-12-02 21:23:11 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
|
|
Data: 2009-11-25 15:24:40 | |
Autor: Piotr Jurczak | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hejcbb$319c$1news.mm.pl... Piotr Jurczak pisze: Oczywiscie ze wrzucony kierunek do niczego nie uprawnia, ja tez spotykam takie sytuacje ze chce zmienic pas, jest miejsce , wrzucam kierunek a ten przed ktorego chce wjechac przyspiesza, trabi miga swiatlami. Pozdrawiam PJ |
|
Data: 2009-11-25 16:31:31 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Piotr Jurczak pisze:
Oczywiscie ze wrzucony kierunek do niczego nie uprawnia, ja tez spotykam takie sytuacje ze chce zmienic pas, jest miejsce , wrzucam kierunek a ten przed ktorego chce wjechac przyspiesza, trabi miga swiatlami. Wiesz chamstwo to zupelnie inna rzecz. Rowniez naganna, ale jednak nie usprawiedliwia idiotycznego myslenia, ze jak wlaczylem kierunek to inni maja mi ustapic. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-25 17:39:01 | |
Autor: Robert_J | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Wlaczony kierunek do nieczego nie uprawnia. Większość z Was przyjmuje za dobrą monetę wszystko, co napisał Andrzej. Nie posądzam go o kłamstwo, ale może się zdarzyć że obaj włączyli kierunek w tym samym czasie i obaj w tym samym momencie zaczęli wjeżdżać na lewy pas. Tylko auto Andrzeja, zapewne mocniejsze od Tico (słabszych jest chyba mało), zrobiło to szybciej i nagle zbliżyło się do Tico, podczas gdy ten jeszcze przejeżdżał przez linię :-). Dlatego Andrzej mógł odnieść wrażenie że tamten zajeżdża mu drogę. Trudno tu wyrokować, ważne że nic się nie stało. Ale w zasadzie codziennie spotykam takich madrych co to przy zmianie pasa zakladaja, ze jak wlacza kierunek to ja mam obowiazek ich wpuscic. To prawda, szlag mnie trafia na takich :-) Prawda jest taka (zakladajac prawdziwosc opisu), No właśnie tego nie jestem taki pewny ;-). Choć wszystko możliwe... |
|
Data: 2009-11-25 16:53:31 | |
Autor: to | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Robert_J wrote:
WiÄkszoĹÄ z Was przyjmuje za dobrÄ monetÄ wszystko, co napisaĹ Andrzej. Przyspieszenie od 90 do 140 km/h to kilka sekund nawet w mocnym aucie, w sĹabszym odpowiednio wiecej. Twierdzisz, Ĺźe Tico przez 5-10 sekund zmieniaĹo pas? -- cokolwiek |
|
Data: 2009-11-28 19:46:46 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Wed, 25 Nov 2009 14:16:24 +0100, Andrzej powiedział:
To ja zacząłem pierwszy manewr, ale być może tico juz sygnalizował, ze tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja. To ja sobie pozwolę pominąć ten problem i przejdę do problemu drugiego :) Problem jest w tym, ze on zablokował wszystkich innych, stworzył I wiedział [a przynajmniej był o tym w 100% przekonanym], że jego taczka ma możliwość wyprzedzić tego TIRa na tym odcinku drogi. Czy jakiś przepis nakazuje mu zastanawianie się nad tym, czy jak ktoś pojedzie mu na ogonie, to też się zmieści? Pozdrawiam. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-28 20:15:18 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
aari^^^ pisze:
I wiedział [a przynajmniej był o tym w 100% przekonanym], że jego taczka ma Tak. Nakazuje mu ustapienie pierwszenstwa kierowcy juz wykonujacemu manewr wyprzedzania. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-28 20:41:29 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Sat, 28 Nov 2009 20:15:18 +0100, Karolek powiedział:
I wiedział [a przynajmniej był o tym w 100% przekonanym], że jego taczka maTak. Nakazuje mu ustapienie pierwszenstwa kierowcy juz wykonujacemu manewr wyprzedzania. Przecież napisałem wyraźnie, że tego problemu nie analizuję - zgodnie z sugestią wątkotwórcy, który napisał: "W zasadzie to dla mnie nie ma problemu kto pierwszy zaczął", co oznacza, że problem chciał omówić pod kątem tego, czy wyprzedzający z prędkością 90-parę km/h kierowca w tico (powtórzę: przy założeniu, że zaczał wyprzedzać prawidłowo) popełnił jakiś błąd. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-28 20:45:07 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
aari^^^ pisze:
Przecież napisałem wyraźnie, że tego problemu nie analizuję - zgodnie z Nie mozna tego pominac bo to jest istotny element jezeli nie najwazniejszy. A to, ze watkotworca sam nie zna przepisow nic akurat nie zmienia. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-28 21:05:43 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Sat, 28 Nov 2009 20:45:07 +0100, Karolek powiedział:
Przecież napisałem wyraźnie, że tego problemu nie analizuję - zgodnie zNie mozna tego pominac bo to jest istotny element jezeli nie najwazniejszy. W tym kontekście, w jaki zeszły niektóre podwątki dyskusji. Wyboraź sobie problem: Kolumna samochodów jedzie za TIRem. Jadę czwarty w kolejce. Równocześnie z piewszym za TIRem zaczynam manewr wyprzedzania. De facto powinienem manewru zaprzestać, ale zakładając, że on wykona ten manewr dostatecznie szybko, kontynuuję. Niestety on się wlecze i jedzie tylko 3km/h szybciej od TIRa! Czy on tak może? A to, ze watkotworca sam nie zna przepisow nic akurat nie zmienia. W moim odczuciu zmienia to clou problemu interesującego wątkotwórcę, bo nie interesuje go kto pierwszy zaczał manewr, tylko to, czy w momencie gdy *już był* za rzeczonym tico jego (tego tico) dalsza jazda była prawidłowa. Poza tym zakładam, że tak naprawdę NIE WIEMY jak było, bo opisy tego typu często bywają przesadzone, gdyż pisane są z pozycji subiektywnego spojrzenia opisującego, który często sądzi, że wszystko zrobił dobrze. Dlatego też nie chcę roztrząsać problemu: "Czy tico wyjechał, gdy nie powinien?", bo odpowiedź jest prosta: jeśli wyjechał zgodnie z przepisami, to miał prawo, a jeśli niezgodnie, to prawa nie miał. BTW: Przy okazji tego wątku zapytam (nie Ciebie, ogólnie :) jak to jest z tym wyprzedzaniem kolumny samochodów: Zawodnik zaczyna wyprzedzanie, bo wydaje mu się, że zdąży[1]. Okazuje się, że jednak nie zdaży, wjeżdża więc pomiędzy TIRa a pierwszego za TIRem. Czy łamie w ten sposób jakieś przepisy? (zakładamy "normalne" zachowanie pozostałych uczestników ruchu). [1] Bardzo optymistyczny przypadek, bo (IMO) w większości realnie występujących zawodnik zaczyna wyprzedzanie nie z myślą zdążenia, tylko z myślą wyprzedzenia "jednego, może dwóch". -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-28 22:53:35 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
aari^^^ pisze:
Nie mozna tego pominac bo to jest istotny element jezeli nie najwazniejszy. Jezeli zaczniecie rowno wyprzedzac to IMHO moze, jezeli widzi ze przy tak malej roznicy predkosci starczy mu miejsca na wyprzedzenie. Chociaz samo wyprzedzanie przy tak malej roznicy predkosci jest po prostu glupie, ale przepisy tego nie zabraniaja. A to, ze watkotworca sam nie zna przepisow nic akurat nie zmienia. Bo sam nie wie co mu wolno, a czego nie wolno... Poza tym zakładam, że tak naprawdę NIE WIEMY jak było, bo opisy tego typu Dlatego ze nie wiemy to nie snujemy tu hipotez tylko odnosimy sie do tego co napisal. BTW: Przy okazji tego wątku zapytam (nie Ciebie, ogólnie :) jak to jest z Jak nie zajezdza drogi (czyli nie wymusza pierwszenstwa) na tym pierwszym za tirem to nie lamie przepisow. Ale jak wraca na prawy pas wymuszajac zrobienie miejsca na tym co tym pasem sie porusza to oczywiscie lamie przepisy. Podobnie zreszta jak bylo z tico, ktore wymusilo pierwszenstwo na wyprzedzajacym juz kierowcy.
Upraszczajac to jest tak. Pierwszenstwo ma ten kto zajmuje juz dany pas ruchu, a nie ten ktory wlaczyl kierunek nie widzial tego co tym pasem sie porusza i wjezdza na jego pas (to ze ktos wyprzedza i jedzie jakby pod prad nie ma znaczenia), po drugie wyprzedzajacy ma tak wykonac manewr aby mogl go bezpiecznie zakonczyc, czyli powinien sie zmiescic i nie wymuszac na innych pierwszenstwa aby sie jednak wczesniej schowac. Nie ma zadnego zakazu wyprzedzania wiecej niz jednego pojazdu za jednym razem. Tyle teoria, realia niestety wiadomo jakie sa i lepiej aby takie tico nie komplikowalo dodatkowo sprawy. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-29 12:57:53 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Sat, 28 Nov 2009 22:53:35 +0100, Karolek powiedział:
Wyboraź sobie problem:Jezeli zaczniecie rowno wyprzedzac to IMHO moze, jezeli widzi ze przy tak malej roznicy predkosci starczy mu miejsca na wyprzedzenie. W pełni się zgadzam. A przepisy nie tylko tego nie zabraniają, a nawet nie pozwalają na inny sposób wykonania tego manewru jeśli ciężarówka jedzie 85km/h. To nienajmądrzejsze, ale za to przepis jest jednoznaczny, więc coś za coś. Bo sam nie wie co mu wolno, a czego nie wolno...A to, ze watkotworca sam nie zna przepisow nic akurat nie zmienia.W moim odczuciu zmienia to clou problemu interesującego wątkotwórcę, bo nie Coż poradzić :) W każdym razie tą kwestię dyskutuje już tyle osób, że chyba nic nowego powiedzieć nie mogę ;) Poza tym zakładam, że tak naprawdę NIE WIEMY jak było, bo opisy tego typuDlatego ze nie wiemy to nie snujemy tu hipotez tylko odnosimy sie do tego co napisal. Jeśli się nie mylę, to gdzieś poniżej za pomocą prostych obliczeń obalono to, co autor napisał w pierwszym poście. Poza tym dokładnie to zrobiłem - odniosłem się do tego, co napisał w jednym z kolejnych poostów, gdzie nie interesował go problem pierwszeństwa, a sam manewr wykonywany [za] wolno. BTW: Przy okazji tego wątku zapytam (nie Ciebie, ogólnie :) jak to jest zJak nie zajezdza drogi (czyli nie wymusza pierwszenstwa) na tym pierwszym za tirem to nie lamie przepisow. A co rozumiesz przez "nie wymusza zrobienia miejsca", gdy mówimy o kolumnie jadącej za TIRem i racjonalnym zachowaniu pozostałych uczestników ruchu? Bo mnie się wydaje, że w 99,9% przypadków jadący za TIRem jedzie z takim zapasem miejsca, jaki uważa za bezpieczny i jeśli ktoś mu w ten zapas wjedzie, to zawsze zmusi go do wyhamowania/zdjęcia nogi z gazu. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-29 14:17:54 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
aari^^^ pisze:
Jezeli wjezdza w ta luke, a predkosc zrowna z tirem (co raczej jest zmuszony zrobic) to nie zmusi nikogo do hamowania, ale jezeli nie ma dla niego miejsca za tirem, a pcha sie bo nie ma juz gdzie uciekac i zmusza kierowce za tirem do hamowania, aby go wpuscil to juz wymusza na nim pierwszenstwo. No i pomijam juz sytuacje kiedy ten wpychajacy doprowadza do kolizji bo wina jest oczywista. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-29 16:25:48 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:
zmusza kierowce za tirem do hamowania, aby go wpuscil to juz wymusza na nim pierwszenstwo. A o przepisowym odstępie słyszał? Przy prędkościach przelotowych auto tam się mieści bez bólu. |
|
Data: 2009-11-29 20:36:34 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Cavallino pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news: Tak i chyba poza tunelami to nie jest on okreslony liczbowo. Ale oczywiscie zgadzam sie ze jezeli jedzie sie te 90km/h to odstep bedzie wystarczajacy. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-30 01:09:11 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:heuij3$1k94$1news.mm.pl...
Cavallino pisze: Nie jest, ale jeśli trzyma się 3 m za TIRem, raczej nie będzie wątpliwości że to była przyczyna (niekoniecznie jedyna) ew. problemów. Ale oczywiscie zgadzam sie ze jezeli jedzie sie te 90km/h to odstep bedzie wystarczajacy. I o to szło. Nawet jeśli gość będzie musiał zwolnić, to na pewno nie oznacza to że wymuszono pierwszeństwo. |
|
Data: 2009-11-29 18:51:10 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Sun, 29 Nov 2009 14:17:54 +0100, Karolek powiedział:
A co rozumiesz przez "nie wymusza zrobienia miejsca", gdy mówimy o kolumnieJezeli wjezdza w ta luke, a predkosc zrowna z tirem (co raczej jest zmuszony zrobic) to nie zmusi nikogo do hamowania, ale jezeli nie ma dla niego miejsca za tirem, a pcha sie bo nie ma juz gdzie uciekac i zmusza kierowce za tirem do hamowania, aby go wpuscil to juz wymusza na nim pierwszenstwo. Otóż nieprawda, bo kierowca za TIRem ocenia, że przy danej prędkości potrzebuje X metrów przestrzeni, żeby kierownikowi przed sobą nie przydzwonić w tyłek "w przypadku awaryjnego hamowania". Jeśli ktokolwiek mu w tą przestrzeń wjedzie, "bo się przecież mieści", to musi przyhamować albo zdjąć nogę z gazu, aby sowje X matrów odzyskać - czyli jest to wymuszenie pierwszeństwa. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-29 20:31:44 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
aari^^^ pisze:
Otóż nieprawda, bo kierowca za TIRem ocenia, że przy danej prędkości Nie. Moge Cie jedynie odeslac do zapisow PoRD i przeczytania co to jest ustapenie pierwszenstwa, bedziesz wiedzial wtedy kiedy nastepuje jego wymuszenie. -- Karolek |
|
Data: 2009-11-30 11:19:22 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Sun, 29 Nov 2009 20:31:44 +0100, Karolek powiedział:
Otóż nieprawda, bo kierowca za TIRem ocenia, że przy danej prędkościNie. Moge Cie jedynie odeslac do zapisow PoRD i przeczytania co to jest ustapenie pierwszenstwa, bedziesz wiedzial wtedy kiedy nastepuje jego wymuszenie. Do tej pory wydawało mi się, że jeśli ktoś wjeżdzając na mój pas zmusza mnie do hamowania, to następuje wymuszenie pierwszeństwa. Proszę więc o konkretny numerek, chętnie poczytam, żeby sprawdzić, czy moja interpretacja jest błędna. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-30 11:37:20 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:qnepr7jf3oik$.dlgplanet.terror.mx...
Dnia Sun, 29 Nov 2009 20:31:44 +0100, Karolek powiedział: Zależy w jakim celu hamujesz. Jeśli po to aby w niego bezpośrednio nie wjechać, to jak najbardziej. Jeśli po to, żeby utrzymać nakazany bezpieczny odstęp to już nie bardzo. Gdyby było inaczej to każdy kto wjeżdża na drogę przed Tobą i zamierza jechać wolniej wymuszałby na Tobie pierwszeństwo, bo przecież musiałeś zwolnić (kilometr po wjeździe). |
|
Data: 2009-11-30 12:10:23 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 11:37:20 +0100, Cavallino powiedział:
Zależy w jakim celu hamujesz.Do tej pory wydawało mi się, że jeśli ktoś wjeżdzając na mój pas zmuszaOtóż nieprawda, bo kierowca za TIRem ocenia, że przy danej prędkościNie. Moge Cie jedynie odeslac do zapisow PoRD i przeczytania co to jest Gdyby tak do tego podchodzić, to jak gość wjeżdża Ci pod samiutką maskę (pół metra, załóżmy) gdy jedziesz 90, ale po wjechaniu jedzie też 90, to wyszłoby Ci, że nie wymusił pierwszeństwa (bo wszak byś w niego nie wjechał przy tej samej prekości), ale nogę na hamulcu i "dobre słowo" na języku miałbyś automatycznie. Może ja źle widzę granicę, ale Twoje jej tłumaczenie wygląda niespecjalnie. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-30 12:14:19 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Jeśli po to aby w niego bezpośrednio nie wjechać, to jak najbardziej. I generalnie tak jest. Ale już za niebezpieczny manewr mógłby beknąć. , ale nogę na hamulcu i "dobre słowo" na języku miałbyś automatycznie. A Twoje jest lepsze? Że każdy kto spowodował, że musiałeś wyłączyć tempomat wymusza na Tobie pierwszeństwo? |
|
Data: 2009-11-30 12:23:31 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 12:14:19 +0100, Cavallino powiedział:
Może ja źle widzę granicę, ale Twoje jej tłumaczenie wygląda niespecjalnie.A Twoje jest lepsze? Przecież napisałem, że możliwe, że jest złe :) Że każdy kto spowodował, że musiałeś wyłączyć tempomat wymusza na Tobie pierwszeństwo? To nadinterpretacja. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-30 13:02:43 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Że każdy kto spowodował, że musiałeś wyłączyć tempomat wymusza na Tobie To gdzie leży granica? Jak musisz przyhamować 1 km dalej to jeszcze jest wymuszenie? A 100 m? A od razu? (w każdym przypadku mowa o tym że to TY musisz powiększyć odstęp do poprzednika, a nie że musisz hamować awaryjnie w celu uniknięcia kolizji) |
|
Data: 2009-11-30 13:12:41 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 13:02:43 +0100, Cavallino powiedział:
To gdzie leży granica?Że każdy kto spowodował, że musiałeś wyłączyć tempomat wymusza na TobieTo nadinterpretacja. Jak zwykle w takich przypadkach zapewne nie ma takiej granicy, którą można wyrazić w postaci: "X metrów". Jak musisz przyhamować 1 km dalej to jeszcze jest wymuszenie? Zabawne, bo odniosłem wrażenie, że to Ty właśnie chciałbyś taką granicę ustalić i miałem Ci zadawać dokładnie te same pytania, jednakże ja sobie dałem spokój ;) (w każdym przypadku mowa o tym że to TY musisz powiększyć odstęp do poprzednika, a nie że musisz hamować awaryjnie w celu uniknięcia kolizji) Jeśli więc ktoś Ci wyjedzie z podporządkowanej, ale nie musisz, cytuję: "hamować awaryjnie w celu uniknięcia kolizji", to wszystko cacy? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-30 13:16:38 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Jeśli więc ktoś Ci wyjedzie z podporządkowanej, ale nie musisz, cytuję: Jeśli będzie poruszał się z prędkością większą niż ja (ostatecznie równą), bo o takim przypadku mówimy, w momencie wyjazdu, no to ciężko się przyczepić. Ty jesteś z tych co to migają światłami, jak ktoś narusza swoim manewrem świętą pustą przestrzeń 1 km przed nimi? |
|
Data: 2009-11-30 13:26:52 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 13:16:38 +0100, Cavallino powiedział:
Jeśli więc ktoś Ci wyjedzie z podporządkowanej, ale nie musisz, cytuję:Jeśli będzie poruszał się z prędkością większą niż ja (ostatecznie równą), bo o takim przypadku mówimy, w momencie wyjazdu, no to ciężko się przyczepić. Dlaczego nie chcesz odpowiedzieć na pytanie? Pytanie jest o takiego, co się porusza np. z predkością mniejszą, ale nie na tyle, żeby zmusić Cię do hamowania *awaryjnego*. Ciężko Ci się do błędu przyznać, czy co? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-30 13:32:00 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:rkeyvyzj5yfd.dlgplanet.terror.mx...
Dnia Mon, 30 Nov 2009 13:16:38 +0100, Cavallino powiedział: Ale wyprzedzający się nie porusza z prędkością mniejszą, tylko wręcz przeciwnie. Żeby wyprzedzić musi jechać szybciej niż Ty, nie ma bata. Czyli żadnego pierwszeństwa Ci w tym momencie nie narusza swoim manewrem. To że musisz przyhamować gdy już Cię wyprzedzi, wynika już nie z jego manewru, tylko z tego, że PO NIM zmieniła się sytuacja na drodze, do której masz obowiązek się dostosować. Ciężko Ci się do błędu przyznać, czy co? Jak na razie tylko Ty tkwisz w błędnym założeniu, że Cię nie wolno wyprzedzać, bo tego nie lubisz. |
|
Data: 2009-11-30 13:36:13 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 13:32:00 +0100, Cavallino powiedział:
Ale wyprzedzający się nie porusza z prędkością mniejszą, tylko wręcz przeciwnie.Dlaczego nie chcesz odpowiedzieć na pytanie?Jeśli więc ktoś Ci wyjedzie z podporządkowanej, ale nie musisz, cytuję:Jeśli będzie poruszał się z prędkością większą niż ja (ostatecznie równą), Rozumiem co mówisz, nijak to się jednak ma do Twojego poprzedniego stwierzdzenia: "(w każdym przypadku mowa o tym że to TY musisz powiększyć odstęp do poprzednika, a nie że musisz hamować awaryjnie w celu uniknięcia kolizji)" Ciężko Ci się do błędu przyznać, czy co?Jak na razie tylko Ty tkwisz w błędnym założeniu, że Cię nie wolno wyprzedzać, bo tego nie lubisz. To kolejna Twoja nadinterpretacja na przestrzeni trzech postów. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-30 13:45:18 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Rozumiem co mówisz, nijak to się jednak ma do Twojego poprzedniego Aaaaa, o to chodzi - no to chyba nie zrozumiałeś o co chodziło w tym zdaniu. To nie było żadne stwierdzenie i wyjęte z kontekstu faktycznie nie ma sensu. To był dalszy ciąg do 3 pytań zadanych nad tym zdaniem, wyjaśniający ich założenia.
Nie - to jest prawidłowa interpretacja intencji prób takowych interpretacji prawa. |
|
Data: 2009-11-30 14:07:40 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 13:45:18 +0100, Cavallino powiedział:
Rozumiem co mówisz, nijak to się jednak ma do Twojego poprzedniegoAaaaa, o to chodzi - no to chyba nie zrozumiałeś o co chodziło w tym zdaniu. Ja już wspominałem, że te pytania nie mają sensu? Nie - to jest prawidłowa interpretacja intencji prób takowych interpretacji prawa.To kolejna Twoja nadinterpretacja na przestrzeni trzech postów.Ciężko Ci się do błędu przyznać, czy co?Jak na razie tylko Ty tkwisz w błędnym założeniu, że Cię nie wolno Że ja nie lubię jak mnie ktoś wyprzedza? :D Urocze, ale niestety muszę Cię rozczarować - Twój wniosek to nadinterpretacja i nie ma nic wspólnego z prawdą. Rozwinę może, żeby nie było pola do kolejnych nadinterpretacji: Nie przeszkadza mi zupełnie jak mnie ktoś wyprzedza. Jest mi również obojętne czym mnie wyprzedza i z jaką prędkością. Przeszkadzają mi tylko debile, którzy nie potrafią jechać w kolumnie samochodów tak, jak cała kolumna, tylko muszą, po prostu MUSZĄ, wyprzedzać po 1-2 auta, żeby być w domu 2 minuty szybciej, nie zważając na zagrożenie jakie powodują po drodze. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-30 14:19:05 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Ja już wspominałem, że te pytania nie mają sensu? Sensu to nie ma teza, że nie wolno wjechać w odstęp między poprzednika a Ciebie. Pytania miały tylko to wykazać. Że ja nie lubię jak mnie ktoś wyprzedza? :D Jasne. A pod spodem jednak udowadniasz, że jest inaczej. Przeszkadzają mi tylko debile, którzy nie potrafią jechać w kolumnie Ano właśnie, czyli to że jakieś niemoty jadą za tirem jak stado baranów, dla Ciebie oznacza że każdy musi być baranem i robić tak samo. Czyli dokładnie tak jak napisałem - sam nie wyprzedzasz (nie ważne z jakich powodów) i nie lubisz jak ktoś inny to robi. I na siłę szukasz bzdurnych argumentów mających uzasadnić że przepisy są za Tobą. Typowe: pies ogrodnika. tylko muszą, po prostu MUSZĄ, wyprzedzać Jak mogą, to dlaczego nie? Bo na początku kolumny jedzie jakiś zawalidroga w Tico? po 1-2 auta, żeby być w domu 2 minuty szybciej, nie zważając na zagrożenie Nie wyjeżdżaj na nią, będzie mniejsza kolumna i większe bezpieczeństwo. |
|
Data: 2009-11-30 14:30:52 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 14:19:05 +0100, Cavallino powiedział:
Ja już wspominałem, że te pytania nie mają sensu?Sensu to nie ma teza, że nie wolno wjechać w odstęp między poprzednika a Ciebie. Nie zrozumiałeś do końca tezy. tylko muszą, po prostu MUSZĄ, wyprzedzaćJak mogą, to dlaczego nie? Bo powodują zagrożenie. Coś mówiłeś o związanych z tą sytuacją niebezpiecznych manewrach, zdaje się, więc potrafisz sobie to jednak wyobrazić, prawda? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-30 14:39:28 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:13y15gm1zrru9$.dlgplanet.terror.mx...
Dnia Mon, 30 Nov 2009 14:19:05 +0100, Cavallino powiedział: To że coś Ci się wydaje, nie oznacza że tak jest. Przy prawiodłowo jadącej kolumnie (z prawidłowymi odstępami) żadnego zagrożenia nie ma, a jeśli ona nie jedzie prawidłowo, to pretensje do tych co tak robią. Coś mówiłeś o związanych z tą sytuacją Oczywiście. Najczęstsze to: -zbyt małe odstępy w kolumnie -przyspieszanie wyprzedzanego -nieuważne wyprzedzanie gdy już jest się wyprzedzanym -jazda przy środkowej linii |
|
Data: 2009-11-30 15:40:06 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 14:39:28 +0100, Cavallino powiedział:
To że coś Ci się wydaje, nie oznacza że tak jest.Bo powodują zagrożenie.tylko muszą, po prostu MUSZĄ, wyprzedzaćJak mogą, to dlaczego nie? Próbowałeś kiedyś zastanowić się nad tym, czy to się nie tyczy Ciebie? Bo jak to jest, że cała kolumna ocenia, że nie można wyprzedzać, a jednemu się wydaje, że może? Wszyscy jeżdżą jak niemoty, a tylko on potrafi? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-11-30 15:54:07 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:1mz03h9u59kpb$.dlgplanet.terror.mx...
Dnia Mon, 30 Nov 2009 14:39:28 +0100, Cavallino powiedział: Oczywiście. Nie dotyczy. Ani nie utrudniam innym wyprzedzania ani nie wyprzedzam na pałę. Rzecz jasna może się zdarzyć jakiś błąd, mogę czasem jak każdy czegoś nie zauważyć na drodze, w rezultacie spowodować zagrożenie, ale na pewno nie będzie to działanie świadome i celowe. Bo jak to jest, że cała kolumna ocenia, że nie można wyprzedzać, A tak to jest, że tej kolumnie za TIRem czasem czegoś brakuje, co inni mają. Więc niby dlaczego ktoś kto może i chce nie miałby wyprzedzać? Bo baran z przodu się boi? To żaen powód. Wszyscy jeżdżą jak niemoty, a tylko on potrafi? Bardzo często tak właśnie jest. |
|
Data: 2009-12-01 13:05:01 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 15:54:07 +0100, Cavallino powiedział:
Oczywiście.Próbowałeś kiedyś zastanowić się nad tym, czy to się nie tyczy Ciebie?To że coś Ci się wydaje, nie oznacza że tak jest.Bo powodują zagrożenie.tylko muszą, po prostu MUSZĄ, wyprzedzaćJak mogą, to dlaczego nie? Ale zdajesz sobie przynajmniej sprawę, że mówisz dokładnie to samo, co każdy "mistrz prostej"? :) Bo jak to jest, że cała kolumna ocenia, że nie można wyprzedzać,A tak to jest, że tej kolumnie za TIRem czasem czegoś brakuje, co inni mają. Zapominasz o jednym - często nie ma żadnego TIRa z przodu, jest tylko kolumna jadąca 90@90, której początku nie widać. Ale przecież są tacy, co "chcą i mogą" i sobie wyprzedzają po jednym aucie całą kolumnę, żeby być w domu 2 minuty wcześniej. Wszyscy jeżdżą jak niemoty, a tylko on potrafi?Bardzo często tak właśnie jest. Mam szczerą nadzieję, że naprawdę tak dobrze jeździsz jak mówisz, bo zwykle, niestety, kończy się tylko na mówieniu, że "ja to szybko i bezpiecznie". Pozdrawiam, aari^^^ -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 13:12:02 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Oczywiście.Próbowałeś kiedyś zastanowić się nad tym, czy to się nie tyczy Ciebie?Bo powodują zagrożenie.To że coś Ci się wydaje, nie oznacza że tak jest. Rozumiem, że Ty świadomie powodujesz zagrożenie na drogach, więc możesz nadawać inaczej? No to gratuluję, choć IMO sposób wyróżniania się wybrałeś kiepski. Więc niby dlaczego ktoś kto może i chce nie miałby wyprzedzać? A co to zmienia? Czy TIR, czy kapelusznik - na jedno wychodzi. Po wyprzedzeniu wszystkich tych zawalidróg jest szansa że będzie można normalnie jechać. Wszyscy jeżdżą jak niemoty, a tylko on potrafi?Bardzo często tak właśnie jest. Ty chyba czytasz co innego niż piszę, wróc do realnego świata, please. Nie napisałem nic że nagminnie wyprzedzam kolumny bez widoczności ich początku. Jedynie bronię prawa do takiego działania i uświadamiam brak podstaw prawnych tym, którym się wydaje że jest to zakazane. |
|
Data: 2009-12-01 14:43:23 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 1 Dec 2009 13:12:02 +0100, Cavallino powiedział:
Rozumiem, że Ty świadomie powodujesz zagrożenie na drogach, więc możesz nadawać inaczej?Ale zdajesz sobie przynajmniej sprawę, że mówisz dokładnie to samo, coOczywiście.Próbowałeś kiedyś zastanowić się nad tym, czy to się nie tyczy Ciebie?Bo powodują zagrożenie.To że coś Ci się wydaje, nie oznacza że tak jest. Nie rozumiesz. BTW: Czy ja mam liczyć te Twoje nadinterpretacje, czy sam sobie liczysz? Conajmniej trzecia, jakby co. A co to zmienia?Więc niby dlaczego ktoś kto może i chce nie miałby wyprzedzać?Zapominasz o jednym - często nie ma żadnego TIRa z przodu, jest tylko W kwestii oceny mistrzów prostej nie zmienia to nic. Mistrzowie prostej nie rozumieją tylko, że wyprzedzanie - nawet wykonane prawidłowo - zawsze jest manewrem mniej bezpiecznym niż jazda swoim pasem i nie potrafią zrozumieć, że 2 minuty nie są warte takiego ryzyka, gdyż w innych samochodach nie jadą mistrzowie kierownicy, ale ludzie, którzy prowadzić potrafią lepiej lub gorzej. A tak naprawdę najważniejsze jest to, że mistrzom prostej *wydaje się*, że ich manewr był/będzie prawidłowy i bezpieczny. Ty chyba czytasz co innego niż piszę, wróc do realnego świata, please.Mam szczerą nadzieję, że naprawdę tak dobrze jeździsz jak mówiszWszyscy jeżdżą jak niemoty, a tylko on potrafi?Bardzo często tak właśnie jest. To chyba nie do końca dyskutujemy o tym samym, bo o podstawach prawnych do zachowań, o jakich mówię ja, sam wspominałeś. Bo ja rozumiem doskonale, że np. jadąc tico nie mogę sobie pozwolić na pewne manewry, a pan za mną już może, natomiast ja nie mówię o takich sytuacjach. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 14:53:50 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:1b7x4qqbjak9w.dlgplanet.terror.mx...
Dnia Tue, 1 Dec 2009 13:12:02 +0100, Cavallino powiedział: A to widać. No to łopatologicznie. Na moje oświadczenie iż nie powoduję świadomie i celowo zagrożeń na drodze, odpowiedziałeś: "Ale zdajesz sobie przynajmniej sprawę, że mówisz dokładnie to samo, co każdy "mistrz prostej"? :)" To miał być niby zarzut, więc uznałem że autor zarzutu wyłamuje się z treści swojego zarzutu, więc działa inaczej. A inaczej w tym przypadku znaczy: "powoduje świadomie i celowo zagrożenia na drodze". Teraz paniał? Zapominasz o jednym - często nie ma żadnego TIRa z przodu, jest tylkoA co to zmienia? A kwestii oceny debilizmu psów ogrodnika jadących potulnie w kolumnie i ich bzdurnych wymysłów co to zmienia? Mistrzowie prostej nie rozumieją tylko, że wyprzedzanie - nawet wykonane Jesteś mistrzem prostej że wiesz co oni rozumieją, a co nie? W każdym razie widzę że dyskusja jest zbędna, lepiej jak sobie podyskutujesz z resztą bandy skretyniałych kapeluszników: KAPELUSZ PLONK WARNING |
|
Data: 2009-12-01 15:07:36 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 1 Dec 2009 14:53:50 +0100, Cavallino powiedział:
A to widać.Nie rozumiesz.Rozumiem, że Ty świadomie powodujesz zagrożenie na drogach, więc możeszAle zdajesz sobie przynajmniej sprawę, że mówisz dokładnie to samo, coOczywiście.Próbowałeś kiedyś zastanowić się nad tym, czy to się nie tyczy Ciebie?Bo powodują zagrożenie.To że coś Ci się wydaje, nie oznacza że tak jest. Miło, że przyznajesz :) No to łopatologicznie. Podkreśl to swoje oświadczenie w powyższych cytatach, bo albo mnie wzrok i pamięć mylą, albo jednak nie do tego oświadczenia się odniosłem. Oszczędzę Ci czasu na podkreślanie: Tego oświadczenia nie komentowałem, bo zakładam, że każdy [w miarę normalny] człowiek jeździ tak, aby świadomie i celowo nie powodować zagrożeń, więc nie ma co komentować. To miał być niby zarzut, więc uznałem że autor zarzutu wyłamuje się z treści swojego zarzutu, więc działa inaczej. Ja cały czas doskonale rozumiem co napisałeś, dlatego też powiedziałem, że to nadinterpretacja. A kwestii oceny debilizmu psów ogrodnika jadących potulnie w kolumnie i ich bzdurnych wymysłów co to zmienia?W kwestii oceny mistrzów prostej nie zmienia to nic.Zapominasz o jednym - często nie ma żadnego TIRa z przodu, jest tylkoA co to zmienia? Nie wiem, ale to nie ma nic do rzeczy, bo nie mówimy o psach ogrodnika, tylko o normalnych kierowcach, którzy od "mistrza prostej" różnią się tym, że adrenalina (czy co tam) nie zaburza im zdolności poprawnej oceny sytuacji na drodze. Mistrzowie prostej nie rozumieją tylko, że wyprzedzanie - nawet wykonaneJesteś mistrzem prostej że wiesz co oni rozumieją, a co nie? Czego oni *nie rozumieją*. Nie trzeba być do tego "mistrzem prostej". -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 15:19:20 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Na moje oświadczenie iż nie powoduję świadomie i celowo zagrożeń na drodze, Proszę bardzo: ">>> Bo powodują zagrożenie. Oczywiście.To że coś Ci się wydaje, nie oznacza że tak jest.Próbowałeś kiedyś zastanowić się nad tym, czy to się nie tyczy Ciebie? Nie dotyczy. Ani nie utrudniam innym wyprzedzania ani nie wyprzedzam na pałę. Rzecz jasna może się zdarzyć jakiś błąd, mogę czasem jak każdy czegoś nie zauważyć na drodze, w rezultacie spowodować zagrożenie, ale na pewno nie będzie to działanie świadome i celowe." bo albo mnie wzrok i Ano właśnie, odnosisz się do swoich projekcji astralnych, a nie do tego co Ci się pisze. O ile w ogóle czytasz na co odpowiadasz. A kwestii oceny debilizmu psów ogrodnika jadących potulnie w kolumnie i ich Ma do rzeczy wszystko, bo właśnie coś takiego przez Ciebie przemawia. , bo nie mówimy o psach ogrodnika, Normalnemu kierowcy nie przeszkadza że ktoś go zgodnie z prawem wyprzedza i nie usiłuje szukać dziury w całym, żeby swoje odczucia w coś ubrać. Jesteś mistrzem prostej że wiesz co oni rozumieją, a co nie? Czytać też nie umiesz? W przeciwynym przypadku sensowne odpowiedzi są dwie: tak lub nie. Nie trzeba być do tego "mistrzem prostej". Owszem, wystarczy być telepatą, albo medium. Innego sposobu na poznanie czyichś myśli nie ma. |
|
Data: 2009-12-01 15:38:50 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 1 Dec 2009 15:19:20 +0100, Cavallino powiedział:
[ciach]Proszę bardzo:Na moje oświadczenie iż nie powoduję świadomie i celowo zagrożeń naPodkreśl to swoje oświadczenie w powyższych cytatach, Ale nalegam, żebyś znalazł to w poście z moją odpowiedzią: Message-ID: <1lqtcub071se3$.dlg@planet.terror.mx> Bo tego, że to napisałeś, nie neguję. Tłumaczę jednak, że NIE DO TEGO SIĘ ODNOSIŁEM. Ma do rzeczy wszystko, bo właśnie coś takiego przez Ciebie przemawia.A kwestii oceny debilizmu psów ogrodnika jadących potulnie w kolumnie i ichNie wiem, ale to nie ma nic do rzeczy Cztery. , bo nie mówimy o psach ogrodnika, tylko o normalnych kierowcachNormalnemu kierowcy nie przeszkadza że ktoś go zgodnie z prawem wyprzedza Mnie to kompletnie nie przeszkadza :) Przeszkadza mi dopiero jak się to robi w sposób debilny, niebezpieczny i niezgodny z prawem. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 16:00:19 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Ale nalegam, żebyś znalazł to w poście z moją odpowiedzią: To że Ty odpowiadasz na coś innego niż było napisane to już nie mój problem. Bo tego, że to napisałeś, nie neguję. Tłumaczę jednak, że NIE DO TEGO SIĘ A do czego? Do swoich własnych słów? To może rób to w odpowiedzi na swój post, co? A jak odpowiadasz na mój, to odpowiadaj na to, co w nim napisałem. Albo przynajmniej zaznaczaj że nie odpowiadasz na post, tylko jakiś nowy pomysł na pogaduchę przyszedł Ci do głowy. , bo nie mówimy o psach ogrodnika, tylko o normalnych kierowcachNormalnemu kierowcy nie przeszkadza że ktoś go zgodnie z prawem wyprzedza Po czynach ich poznacie. A na razie Twoje czyny (a raczej nędzne próby) udowadniają że jest dokładnie odwrotnie niż deklarujesz. Przeszkadza mi dopiero jak się to robi w sposób debilny, niebezpieczny i A to chyba każdemu przeszkadza, tylko że wątek jest zupełnie o czymś innym. Jak chcesz dyskutować o czymś innym, to załóż nowy. |
|
Data: 2009-12-01 16:12:37 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 1 Dec 2009 16:00:19 +0100, Cavallino powiedział:
Ale nalegam, żebyś znalazł to w poście z moją odpowiedzią:To że Ty odpowiadasz na coś innego niż było napisane to już nie mój problem. Pięć. Bo tego, że to napisałeś, nie neguję. Tłumaczę jednak, że NIE DO TEGO SIĘA do czego? To możesz sprawdzić w poście z linka, który Ci wkleiłem. Do swoich własnych słów? Sześć. To może rób to w odpowiedzi na swój post, co? Do spraw oczywistych się nie odnoszę, sorry. Albo przynajmniej zaznaczaj że nie odpowiadasz na post, tylko jakiś nowy pomysł na pogaduchę przyszedł Ci do głowy. Masz cytaty do których się odnoszę, zakładam, że podstawy netykieyty znasz i rozumiesz co to oznacza, że jeden cytat jest, a drugiego nie ma. Po czynach ich poznacie.Mnie to kompletnie nie przeszkadza :), bo nie mówimy o psach ogrodnika, tylko o normalnych kierowcachNormalnemu kierowcy nie przeszkadza że ktoś go zgodnie z prawem wyprzedza Siedem. Przeszkadza mi dopiero jak się to robi w sposób debilny, niebezpieczny i Errata: często nawet niezgodne z prawem wyprzedzanie mi nie przeszkadza, póki jest rozsądne i bezpieczne. A to chyba każdemu przeszkadza, tylko że wątek jest zupełnie o czymś innym. Problem w tym, że jak się "mistrzowi prostej" wydaje, że manewr jest normalny i bezpieczny, to nie oznacza, że tak jest. I owszem, wiem doskonale, że to działa w druga strone: jak się komuś, kto nie ma pojęcia o jeździe wydaje, że manewr jest głupi i niebezpieczny, to też nie znaczy, że tak jest - ale ja nie mówię o takich przypadkach. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 16:24:13 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Bo tego, że to napisałeś, nie neguję. Tłumaczę jednak, że NIE DO TEGO SIĘA do czego? Aha, czyli Ty też nie wiesz. Można było się domyślić. To może rób to w odpowiedzi na swój post, co? "nie odnoszę się" oznacza w praktyce coś innego, np. brak posta z odpowiedzią. Ty robisz inaczej, czort wie po co. Masz cytaty do których się odnoszę Jak mam 1/4 cytatu, kompletnie zmieniające sens wypowiedzi, wobec czego nawijasz o czymś innym niż toczy się dyskusja, to uznaję że gadasz sam ze sobą. Przeszkadza mi dopiero jak się to robi w sposób debilny, niebezpieczny i Niezgodne z prawem czyli jakie? Takie jak opisywałeś, z Twoimi projekcjami iż nie można Cię wyprzedzić i wjechać w lukę między tobą a poprzednikiem? ROTFL !!!
To już było, dopóki nie udowodnisz że jesteś telepatą, to takie bredzenie mija się z celem. I owszem, wiem doskonale, że to działa w druga strone: jak się komuś, kto Otóż to. Dokładnie o takim odbieraniu wyprzedzania w kolumnie pisałem. , to To napisz o jakich mówisz, bo mam wrażenie że myślisz może o czymś innym niż przekazujesz. Z przekazu wynikało, że mówisz właśnie o czymś takim jak powyżej, skoro kluczowymi elementami opisu było "wyprzedzanie w kolumnie (lub kolumny)". |
|
Data: 2009-12-01 16:46:59 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 1 Dec 2009 16:24:13 +0100, Cavallino powiedział:
Aha, czyli Ty też nie wiesz.To możesz sprawdzićBo tego, że to napisałeś, nie neguję. Tłumaczę jednak, że NIE DO TEGO SIĘA do czego? Oj wiem, wiem. Do tej części Twojej wypowiedzi, którą zostawiłem w poście, do którego linka Ci podałem. Jeśli Ty nie wiesz do czego, to tam właśnie możesz to sprawdzić (a powinieneś sam wiedzieć, bo już tego posta czytałeś, a przynajmniej na niego odpowiadałeś) Masz cytaty do których się odnoszęJak mam 1/4 cytatu, kompletnie zmieniające sens wypowiedzi, wobec czego nawijasz o czymś innym niż toczy się dyskusja, to uznaję że gadasz sam ze sobą. Ja bardzo przepraszam, ale oświadczenie typu: "Mnie to nie dotyczy, ja jeżdzę dobrze" jest nadal oświadczeniem "Mnie to nie dotyczy." Bo to, że ktoś mówi, że jeździ dobrze znaczy tylko tyle, że tak mówi. Poza tym _sam_ pociąłeś swoją wypowiedź w ten sposób, robiąc z tego trzy osobne akapity: <quote> Oczywiście. Nie dotyczy. Ani nie utrudniam innym wyprzedzania ani nie wyprzedzam na pałę. </quote> No i w końcu: czy myślisz, że "mistrzowie prostej" to coś innego mówią? Oni też świetnie oceniają sytuację i świadomi nie powodują zagrożenia, nie utrudniają innym (tylko inni utruydniają im) i nie wyprzedzają na pałę. Niezgodne z prawem czyli jakie?Errata: często nawet niezgodne z prawem wyprzedzanie mi nie przeszkadza,Przeszkadza mi dopiero jak się to robi w sposób debilny, niebezpieczny i Czyli np. takie, w których przekraczasz dozwoloną prędkość o 50km/h. To już było, dopóki nie udowodnisz że jesteś telepatą, to takie bredzenie mija się z celem.A to chyba każdemu przeszkadza, tylko że wątek jest zupełnie o czymś innym.Problem w tym, że jak się "mistrzowi prostej" wydaje Że niby jak wiem, że 2x2=4 a mistrz prostej mówi, że osiem, to muszę być telepatą, żeby wiedzieć, że mu się tylko tak wydaje? I owszem, wiem doskonale, że to działa w druga strone: jak się komuś, ktoOtóż to. I nie dziwi Cię to aby przypadkiem, że mowa o kolumnie gdzie 99% kierowców uważa, że manewr wyprzedzania jest w danej sytuacji niebezpieczny i/lub głupi i/lub bezsensowny, a jeden "wie lepiej"? Sądzisz, że 99% kierowców to "psy ogrodnika", "niemoty" i co tam jeszcze i tylko ten jeden jest rozsądny i mądry? , toTo napisz o jakich mówisz, bo mam wrażenie że myślisz może o czymś innym niż przekazujesz. j/w. Mówię o przypadkach, że 99% kierowców jedzie tak jak trzeba, a "mistrz prostej" wie lepiej. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 18:54:01 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Do tej części Twojej wypowiedzi, którą zostawiłem w poście, do którego Ano. To była właśnie część mojej wypowiedzi, co do której twierdziłeś że się nie odnosiłeś, dlatego pytam o co szło, jeśli nie o to co było w poście. Ja bardzo przepraszam, ale oświadczenie typu: To jest tylko część oświadczenia, więc nie bredź że jest czymś czym nie jest i być nie miało. A jeśli nie rozumiesz przekazu który czytasz, to grzecznie poproś o wyjaśnienie. Poza tym _sam_ pociąłeś swoją wypowiedź w ten sposób, robiąc z tego trzy Albo nie rozumiesz co to jest akapit, albo jaki jest cel kropki w zdaniu i w ogóle podziału wypowiedzi na zdania.
Nie wiem co mówią, nie znam żadnego, ani nie posiadam zdolności telepatycznych. Jeśli u Ciebie jest inaczej, to czekam na cytaty. A jak nie masz pojęcia o czym piszesz, to po prostu przestań, bo jak dotychczas cały czas opisujesz swoje wyobrażenia o czymś, a nie fakty. Errata: często nawet niezgodne z prawem wyprzedzanie mi nie przeszkadza,Niezgodne z prawem czyli jakie? Aha. No czyli moja diagnoza była słuszna Kapelusz 100%. Nie wie o czym bredzi, ale bredzi. No to to by było na tyle, z kapeluszami nie ma o czym dyskutować, ich można tylko flekować. A nie chcę robić śmietnika na grupie. PLONK |
|
Data: 2009-12-01 19:51:12 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 1 Dec 2009 18:54:01 +0100, Cavallino powiedział:
Do tej części Twojej wypowiedzi, którą zostawiłem w poście, do któregoAno. Odsyłam jednak do sprawdzenia tego pod linkiem który dostałeś, bo po raz kolejny mijasz się z prawdą. Ja bardzo przepraszam, ale oświadczenie typu:To jest tylko część oświadczenia, więc nie bredź że jest czymś czym nie jest i być nie miało. Oryginalnie tniesz cytaty, jak widzę. Cel uświęca środki, czy tak umiesz tylko? Poza tym _sam_ pociąłeś swoją wypowiedź w ten sposób, robiąc z tego trzyAlbo nie rozumiesz co to jest akapit, albo jaki jest cel kropki w zdaniu i w ogóle podziału wypowiedzi na zdania. Cel kropki, powiadasz? A jaki cel przyświecał Ci przy łamaniu linii po kropkach? Zapoznaj się z terminem akapit może najpierw :) Wycieczki osobiste pozwolę sobie wyciąć, w przeciwieństwie do Ciebie potrafię dyskutować zachowując kulturę. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 20:17:42 | |
Autor: Jotte | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
W wiadomości news:spbwfk9nnga0.dlgplanet.terror.mx aari^^^
<aari@this.email.is.invalid.pl> pisze: [cut] Rozmawiasz od dłuższego czasu z debilem, który najpierw zarządał cytatów: <cit> (...) czekam na cytaty </cit> a następnie w tym samym poście poinformował, że skonfigurował sobie swój czytnik tak, aby ich nie widzieć: <cit> PLONK </cit> Dodatkowo zwierzył się ze swego zamiłowania do newsowej czystości i porządku: <cit> nie chcę robić śmietnika na grupie </cit> samemu będąc jednym z największych jej (i nie tylko tej) śmieci. Gratulacje. -- Jotte |
|
Data: 2009-12-01 20:34:32 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 1 Dec 2009 20:17:42 +0100, Jotte powiedział:
[cut][ciaaach!] Dzięki, ale zdążyłem się już zorientować :) Czekałem tylko na tego PLONKa, żeby sobie oszczedzić nerwów na przyszłość, a że on z tych, co to w przeciwieństwie do 99% "chołoty" "umie jeździć", to go zabolało ;) -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 20:38:21 | |
Autor: Jotte | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
W wiadomości news:15wbw8f5wwwa.dlgplanet.terror.mx aari^^^
<aari@this.email.is.invalid.pl> pisze: Czekałem tylko na tego PLONKa, żeby sobie oszczedzić nerwów na przyszłość,To ciebie byle newsowy debil potrafi zdenerwować??? Chłopie, wyluzuj, czuj się jak w zoo. :) -- Jotte |
|
Data: 2009-12-01 20:42:32 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 1 Dec 2009 20:38:21 +0100, Jotte powiedział:
Czekałem tylko na tego PLONKa, żeby sobie oszczedzić nerwów na przyszłość,To ciebie byle newsowy debil potrafi zdenerwować??? Eee... Wtedy to ja bym PLONKował ;) -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 23:57:58 | |
Autor: jerzu | |
Jak starym gratem z abic innych kierowc ów | |
On Mon, 30 Nov 2009 15:40:06 +0100, "aari^^^"
<aari@this.email.is.invalid.pl> wrote: Wszyscy jeżdżą jak niemoty, a tylko on potrafi? Często się tak własnie zdarza. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2009-12-01 08:57:43 | |
Autor: Mirek Ptak | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia 2009-11-30 14:39, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
tylko muszą, po prostu MUSZĄ, wyprzedzaćJak mogą, to dlaczego nie? Problem jest tylko taki, że w polskim prawie nie ma czegoś takiego jak prawidłowy odstęp dla samochodów osobowych (jest to uregulowane, a i tak nie za dokładnie, dla pojazdów z fabrycznym ogranicznikiem prędkości i dłuższych niż ileś tam metrów - czytaj ciężarówek i autobusów).
Nie dotyczy (niestety) -przyspieszanie wyprzedzanego Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ |
|
Data: 2009-12-01 10:55:00 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:
Przy prawiodłowo jadącej kolumnie (z prawidłowymi odstępami) żadnego Nie ma ilości metrów, to prawda. Co nie znaczy że nie jest możliwe ustalenie czy odstęp jest prawidłowy czy nie. -zbyt małe odstępy w kolumnie Dotyczy. Tylko większość jełopów nie zdaje sobie z tego sprawy. |
|
Data: 2009-12-01 12:34:40 | |
Autor: Mirek Ptak | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia 2009-12-01 10:55, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Przy prawiodłowo jadącej kolumnie (z prawidłowymi odstępami) żadnego Dopiero jak w tyłek wjedziesz. Jak tego unikniesz to odstęp jest prawidłowy (cokolwiek byśmy o tym nie myśleli). Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ |
|
Data: 2009-12-01 12:39:30 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:
Nie ma ilości metrów, to prawda. Nie - wtedy to ponosisz konsekwencje nie zachowania odstępu. Jak tego unikniesz to odstęp jest prawidłowy (cokolwiek byśmy o tym nie myśleli). Naprawdę uważasz, że jazda 0,5 m za zderzakiem poprzednika to zachowanie prawidłowego odstępu? |
|
Data: 2009-12-01 14:12:07 | |
Autor: Mirek Ptak | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia 2009-12-01 12:39, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Nie ma ilości metrów, to prawda. Wręcz przeciwnie - coś napisałem takiego, że wysnułeś powyższy wniosek? Piszę jedynie, że w polskim prawie nie jest to uregulowane dla samochodów osobowych. Reguluje to Art. 19 punkt 2 pod.3 oraz punkt 3. Wobec powyższego nikt baranom nie zabroni jechać z małym odstępem i dlatego spodziewanie się przy wyprzedzaniu kolumny, że będzie się gdzie w razie czego schować może się źle skończyć. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ |
|
Data: 2009-12-01 14:22:03 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:
Piszę jedynie, że w polskim prawie nie jest to uregulowane dla samochodów osobowych. Jest. Tyle że nie w metrach. Reguluje to Art. 19 punkt 2 pod.3 oraz punkt 3. I tu się mylisz. Nie ma zastrzeżenia, że jak nie spowodujesz fizycznego najechania poprzednika, to odstęp miałeś prawidłowy. Odstęp jest prawidłowy, gdy nawet potencjalne hamowanie poprzednika nie spowoduje zagrożenia. Innymi słowy - musisz doliczyć swój czas reakcji, może gorsze hamulce, pomnożyć przez prędkość i dać sobie jakiś margines bezpieczeństwa. Wtedy jedziesz zgodnie z tym przepisem. |
|
Data: 2009-12-02 11:06:56 | |
Autor: Mirek Ptak | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia 2009-12-01 14:22, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Piszę jedynie, że w polskim prawie nie jest to uregulowane dla Nie w metrach, nie w sekundach, nie w jakiejś proporcji do prędkości - jest tylko obowiązek zachowania odstępu od poprzedzającego pojazdu pozwalającego na uniknięcie kolizji w razie hamowania tego pierwszego - superhuman może jechać i 30 cm za - nie ma szans na ukaranie go na podstawie tego przepisu.
Nie sądzę - niestety. Nie ma zastrzeżenia, że jak nie spowodujesz fizycznego najechania Może nie na 100% tak jak to ująłeś, ale: " 3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu." Odstęp jest prawidłowy, gdy nawet potencjalne hamowanie poprzednika nie Zderzenia. 3m - wielu uważa, że to bezpieczny odstęp - i o dziwo nie lądują w bagażniku poprzednika (na razie). Innymi słowy - musisz doliczyć swój czas reakcji, może gorsze hamulce, Czy ja to kwestionuję? - to oczywiste, ale nie dla p/osłów - na Wiejskiej i na drodze. Wtedy jedziesz zgodnie z tym przepisem. Nie - wtedy jedziesz zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ |
|
Data: 2009-12-02 11:13:12 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:
superhuman może jechać i 30 cm za - nie ma szans na ukaranie go na podstawie tego przepisu. To Twoja opinia, moja jest dokładnie odwrotna. Odstęp jest prawidłowy, gdy nawet potencjalne hamowanie poprzednika nie Łatwo udowodnić że to bzdura, podobnie jak to co piszesz. Gdybyś miał rację, to wystarczyłoby zapisać, że zakazuje się wjeżdżania w poprzednika.
Radziłbym nie sugerować się suchym przepisem. Dla prawnika on zazwyczaj znaczy co innego niż widzi szary człowiek.
I z przepisem również. Jak chciałbym to mieć zapisane? W metrach - bzdura, w sekundach - też, we wzorze - 50% ludzi tego nie będzie w stanie policzyć. To jest zapisane prawidłowo, tylko Ty tego nie rozumiesz. |
|
Data: 2009-12-02 11:54:18 | |
Autor: Mirek Ptak | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia 2009-12-02 11:13, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w Obawiam się, że to mogło by być podsumowaniem dyskusji(?).
Oczywiście, że łatwo udowodnić to przed przecinkiem - natomiast dowód na to po przecinku chętnie przeczytam :) Gdybyś miał rację, to wystarczyłoby zapisać, że zakazuje się wjeżdżania Właśnie tak to jest napisane. Wtedy jedziesz zgodnie z tym przepisem. W metrach - tak bzdura, w sekundach i prostym wzorze jak w D - bez najmniejszego problemu - jasne, zrozumiałe, łatwe do egzekwowania. To jest zapisane prawidłowo, tylko Ty tego nie rozumiesz. Tu zdecydowanie mamy inny ogląd sytuacji :) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ |
|
Data: 2009-12-02 12:04:54 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:
Gdybyś miał rację, to wystarczyłoby zapisać, że zakazuje się wjeżdżania Nie jest. W metrach - tak bzdura, w sekundach i prostym wzorze jak w D - bez najmniejszego problemu - jasne, zrozumiałe, łatwe do egzekwowania. Taaa - dla Ciebie, dla mnie, dla innych co potrafią czytać i myśleć również. Ale takich nie jest tak wielu. ;-)
Ano. Jak Ci się chce to poszukaj w orzecznictwie. |
|
Data: 2009-12-02 12:43:06 | |
Autor: Mirek Ptak | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia 2009-12-02 12:04, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
To jest zapisane prawidłowo, tylko Ty tego nie rozumiesz. Jedyne co znajdę to winny bo wjechał w tyłek - nie znajdę ani jednego orzeczenia winny niezachowania bezpiecznego odstępu mimo braku kolizji - mylę się? Nie, bo nie da się czegoś takiego z polskiego prawa orzec. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ |
|
Data: 2009-12-02 12:43:59 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:
Jak Ci się chce to poszukaj w orzecznictwie. Dopóki nie poszukasz, nie będziesz tego wiedział. Ale nie chce mi się wierzyć, że jeszcze nikt nigdy nie dostał mandatu za jazdę na zderzaku. |
|
Data: 2009-11-30 14:19:44 | |
Autor: Karolek | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
aari^^^ pisze:
Do tej pory wydawało mi się, że jeśli ktoś wjeżdzając na mój pas zmusza http://www.scigacz.pl/Przepisy,ogolne,Kodeks,Drogowy,6379.html A tu masz cytat cobys nie musial szukac. "Art.2 ustapienie pierwszenstwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku" -- Karolek |
|
Data: 2009-11-30 14:33:58 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Mon, 30 Nov 2009 14:19:44 +0100, Karolek powiedział:
aari^^^ pisze: Dziękuję. Pozostaje tylko kwestia jaka zmiana prędkości jest zmianą istotną. Obawiam się jednak, że to kwestia "otwarta". -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 07:49:07 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
aari^^^ pisze:
Pozostaje tylko kwestia jaka zmiana prędkości jest zmianą istotną. okolo 20km/h tak wynika z pewnej sprawy ... co prawda starej jak swiat ale opisanej i mozna ja zacytowac gdyz pochodzi z ksiazki Rychtera. |
|
Data: 2009-12-01 15:16:58 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 01 Dec 2009 07:49:07 +0100, Jan Strybyszewski powiedział:
Pozostaje tylko kwestia jaka zmiana prędkości jest zmianą istotną.okolo 20km/h tak wynika z pewnej sprawy ... co prawda starej jak swiat ale opisanej i mozna ja zacytowac gdyz pochodzi z ksiazki Rychtera. Ciekawe, czy w świetle wprowadzenie 50km/h po mieście nie dałoby się udowodnić, że już zmiana o 10km/h jest zmianą istotną :) -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 07:48:01 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Karolek pisze:
aari^^^ pisze: Napisz do specjalnie do Cavalino gdyz ten uwaza ze wjechanie komus pred maske i hamowanie jest ok o ile nie zadziala ABS |
|
Data: 2009-11-30 01:07:06 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Otóż nieprawda, bo kierowca za TIRem ocenia, że przy danej prędkości W przypadku gdy dojdzie do kolizji w momencie wjazdu - zapewne. Zresztą jeśli klient przydzwoni w tego który go wyprzedził pół minuty później to już nie bardzo. Obowiązek zachowania odstępu to problem jego, a nie kogoś kto go wyprzedza. |
|
Data: 2009-12-01 07:42:29 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
aari^^^ pisze:
Wyboraź sobie problem: W subiektywnej ocenie policjanta moze czekac go mandacik. Ale to nie zmienia faktu ze TY dostaniesz rowzniez, trzeba byc idiota by liczyc na innych na drodze. W moim odczuciu zmienia to clou problemu interesującego wątkotwórcę, bo nie Jazda Tico MOZE BYC NIEPRAWIDLOWA ale ten ktory usiadl na ogonie rowniez dostanie mandat i to predzej od Tico. Zawodnik zaczyna wyprzedzanie, bo wydaje mu się, że zdąży[1]. Okazuje się, Zmusza innych do hamowania czyli postepuje nieprawidlowo |
|
Data: 2009-12-01 14:11:16 | |
Autor: aari^^^ | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Dnia Tue, 01 Dec 2009 07:42:29 +0100, Jan Strybyszewski powiedział:
Wyboraź sobie problem:W subiektywnej ocenie policjanta moze czekac go mandacik. Ale to nie zmienia faktu ze TY dostaniesz rowzniez, trzeba byc idiota by liczyc na innych na drodze. Zgadzam się w pełni. W moim odczuciu zmienia to clou problemu interesującego wątkotwórcę, bo nieJazda Tico MOZE BYC NIEPRAWIDLOWA ale ten ktory usiadl na ogonie rowniez dostanie mandat i to predzej od Tico. j/w Zawodnik zaczyna wyprzedzanie, bo wydaje mu się, że zdąży[1]. Okazuje się,Zmusza innych do hamowania czyli postepuje nieprawidlowo Dziękuję :) -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-01 14:18:31 | |
Autor: Cavallino | |
Jak starym gratem zabic innych kierowców | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Zawodnik zaczyna wyprzedzanie, bo wydaje mu się, że zdąży[1]. Okazuje się,Zmusza innych do hamowania czyli postepuje nieprawidlowo Za co? Przecież to bzdury !!!! Gdy wyprzedza od razu z założeniem, że wyprzedzi tylko tego który jedzie za TIRem, sytuacja jest analogiczna, ten wlokący się za TIR-em też musi przyhamować, żeby powiększyć odstęp do poprzednika. Czyli jeśli już to każde wyprzedzanie na raty jest nieprawidłowe. A to bzdura totalna i nawet nie warto próbować jej bronić. Tylko kapelusz może podobny bzdet wymyślić. |
|