Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jak kurdupel chronił godność kobiety.

Jak kurdupel chronił godność kobiety.

Data: 2011-07-11 07:35:20
Autor: Przemysław W
Jak kurdupel chronił godność kobiety.
Pierwsza sprawa, którą trzeba załatwić, to sprawa ochrony godności kobiety. Chcę jasno powiedzieć, że w sporze, czy mężczyźni o wysokiej pozycji społecznej mają wobec kobiet jakieś wyjątkowe uprawnienia, my jasno mówimy: nie, nie mają - mówił w sobotę Jarosław Kaczyński. Szkoda, że to teoria niepoparta praktyką

W grudniu 2005 r. szef Samoobrony Andrzej Lepper pytał "jak można prostytutkę zgwałcić?", a potem zarechotał. Ten rechot przetoczył się po wszystkich mediach, ale nie pamiętam, żeby Kaczyński bronił wtedy godności kobiet. Był pewnie zbyt zajęty negocjacjami z Samoobroną, które miesiąc później zakończyły się podpisaniem paktu stabilizacyjnego. Kobiety na pewno poczuły się pewniej. A obrona ich godności wzmogła się, gdy Kaczyński wziął Leppera do rządu na wicepremiera. Parę miesięcy później "Gazeta" napisała artykuł "Praca za seks" o tym, jak politycy Samoobrony - w tym Lepper - wykorzystywali kobiety.

Ale godność godnością, a większość większością - i Kaczyński musiał zawiesić obronę godności, by mu się koalicja nie popruła. Lepper wyleciał z rządu ponad pół roku później i wcale nie za aferę praca za seks.


Kaczyński mówi dziś, że w obronie kobiet "trzeba umieć podnieść państwową rękę na silnych"; szkoda, że zasadę tę wyznaje dopiero w opozycji.

Kongres kobiet przyniósł także mglistą zapowiedź likwidacji firmowych wyjazdów integracyjnych. - My te wszystkie spotkania integracyjne, nie mówię o tych dobrych, tylko te szczególnego rodzaju w różnych wielkich firmach, te wydarzenia tego rodzaju twardą ręką zlikwidujemy - powiedział Kaczyński.

- Musieli ściągnąć spin doktorów z Bractwa Muzułmańskiego. Szkoły koedukacyjne też zamkną, bo dochodzi tam do złych rzeczy? - zakpił w SMS-ie do mnie były polityk PiS.

To był zresztą godny finał tygodnia, o którym PiS chciałby pewnie jak najszybciej zapomnieć. Piękna była choćby sobotnia konferencja, na której blady jak ściana szef sztabu wyborczego Tomasz Poręba zapewniał: "Idziemy razem, liczę bardzo na pana posła Zbigniewa Ziobrę". A Ziobro stał obok i mówił: "Współpracujemy ze sobą, bo dla nas sprawą pierwszoplanową jest zwycięstwo w wyborach".

Szczególny urok tej konferencji polegał na tym, że tego samego dnia w "Rzeczpospolitej" ukazał się wywiad z Porębą, w którym tak ocenił antyrządowy występ Ziobry w europarlamencie: "To było fatalne, ręce opadają! Jeszcze dwie, trzy takie wrzutki z boku i mamy pozamiatane".

Co za spójność przekazu! Profesjonalizm PiS wprost zwala z nóg. Poręba chce walczyć o wyborców centrowych, Ziobro ciągnie ku Radia Maryja. A Kaczyński, sądząc po wczorajszym hołdzie dla o. Rydzyka w Częstochowie, wybiera na razie drogę Ziobry.

W tej sytuacji szanse PiS na wygranie wyborów trzeźwo, jak się zdaje, ocenił europoseł tej partii Jacek Kurski. Jak donosi "Fakt", emigruje do Belgii, bo w Polsce Tuska czuje się źle. Taka deklaracja na trzy miesiące przed wyborami trąci defetyzmem, ale trzeba przyznać, że ten defetyzm ma dzięki kolegom Kurskiego solidne podstawy.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9923583,Wielki_tydzien_PiS_u.html#ixzz1RlvUlQ4d



Przemek

--

W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok, nie zostało
nic. Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły - stwierdził w radiu
ZET Marek Siwiec, eurodeputowany SLD.- W 38 milionowym kraju nie znalazł się
ani jeden poważny człowiek, który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem -
stwierdził Tomasz Nałęcz.

Data: 2011-07-11 10:28:03
Autor: Leprechaun
Jak kurdupel chronił godność kobiety.

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:ive22p$cml$1inews.gazeta.pl...
Pierwsza sprawa, którą trzeba załatwić, to sprawa ochrony godności kobiety.

Eunuch wypowiada się na temat seksu. Cyrk! ;)))

BomBel

Data: 2011-07-11 13:13:25
Autor: CeSaR
Jak kurdupel chronił godność kobiety.
W tej sytuacji szanse PiS na wygranie wyborów trzeźwo, jak się zdaje, ocenił europoseł tej partii Jacek Kurski. Jak donosi "Fakt", emigruje do Belgii, bo w Polsce Tuska czuje się źle. Taka deklaracja na trzy miesiące przed wyborami trąci defetyzmem, ale trzeba przyznać, że ten defetyzm ma dzięki kolegom Kurskiego solidne podstawy.

Nawet wyborczej trafi się coś z sensem napisać...
Co za czasy...

C

Jak kurdupel chronił godność kobiety.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona