Data: 2018-10-28 14:12:00 | |
Autor: Marek S | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Witam,
Pamiętam obrazki przedstawiające powszechne ponoć rozwiązanie w autach osobowych, gdzie układ hamulcowy jest wykonany z 2 obwodów na krzyż. Tzn. lewe przednie koło jest w tym samym układzie, co prawe tylne. Ponoć miało to stanowić jakieś zabezpieczenie możliwości hamowania w przypadku awarii hydrauliki w jednym z obwodów. A teraz historia z wczoraj. Skoda Fabia. Ostre hamowanie z ABSem przed światłami. Przypuszczalnie w tym momencie pękł wężyk w tylnym kole. Kierowca nic o tym nie wie i jedzie dalej. Następne, tym razem lekkie hamowanie kilka minut później - i pedał w podłogę wali. Zero możliwości hamowania. Skończyło się bez wypadku ale było gorąco. Pytam zatem, jak jest z tymi zabezpieczeniami? Już się ich nie stosuje? -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2018-10-28 14:24:59 | |
Autor: t-1 | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-28 o 14:12, Marek S pisze:
Witam, Chyba jest jak piszesz. Może drugi obwód był wcześniej niesprawny skoro hamowanie z ABS. https://czesci24.pl/czesci/uklady-hamulcowe-skoda-fabia-i-1999-2007-/2293,181,1704 |
|
Data: 2018-10-28 15:07:46 | |
Autor: Marek S | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-28 o 14:24, t-1 pisze:
Chyba jest jak piszesz. Czemu dopatrujesz się czegoś niezwykłego w tym, że ostre depnięcie hamulca uruchamia ABS? Chyba do tego ABS służy by kół nie blokować przy takim właśnie manewrze. A co do tej Skody, to nie sądzę by układ hamulcowy był wcześniej niesprawny. Kilka razy nią jeździłem lecz nie zauważyłem by auto słabiej hamowało lub znosiło. Przy hamowaniu jednym kołem z przodu powinno wyrywać kierownicę z rąk - tak to sobie wyobrażam. -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2018-10-28 15:20:08 | |
Autor: t-1 | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-28 o 15:07, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-28 o 14:24, t-1 pisze: Po to jest na krzyż aby niwelowało wyrywanie kierownicy. Łatwiej natomiast straci przyczepność jedno koło gdy drugie nie hamuje, stąd częste działanie ABS. Przy sprawnych hamulcach i normalnych warunkach jazdy zadziałanie ABS to naprawdę wyjątkowe przypadki. Więc gdy często działa ABS, hamulce do przeglądu. |
|
Data: 2018-10-28 15:33:59 | |
Autor: Marek S | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-28 o 15:20, t-1 pisze:
Hmmm... tego bym nie powiedział. Może w Fabii tak. Jednakże w swoim ciężkim aucie (Merc E320CDI 4matic - ok 1800kg), ABS jest w częstym użyciu. A na punkcie dbania o hamulce mam świra więc nie ma opcji by coś szwankowało. Gdy jadę dość szybko i zapala się przed nosem żółte, to zdarza się nierzadko, że miga mi ostrzeżenie o użyciu systemu kontroli trakcji. A siła hamowania jest naprawdę potężna. Zresztą na hamowni by to wyszło. Więc gdy często działa ABS, hamulce do przeglądu. Tu ABS nie działał często. Zresztą na każdym przeglądzie hamulce badane są obowiązkowo. Nie da się poprosić majstra by tego nie robił. -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2018-10-29 02:30:09 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
-- Czemu dopatrujesz się czegoś niezwykłego w tym, że ostre depnięcie hamulca uruchamia ABS? Chyba do tego ABS służy by kół nie blokować przy takim właśnie manewrze.
to prawda ale przy normalnym trybie jazdy abs wlacza sie tylko w awaryjnych sytuacjach typu: dziecko wbiegnie na ulice czy rowerzysta wpakuje sie na pasy -- A co do tej Skody, to nie sądzę by układ hamulcowy był wcześniej niesprawny. Kilka razy nią jeździłem lecz nie zauważyłem by auto słabiej hamowało lub znosiło. Przy hamowaniu jednym kołem z przodu powinno wyrywać kierownicę z rąk - tak to sobie wyobrażam. takie rzeczy wychodza zazwyczaj przy hamowaniu awaryjnym, znajomy mial zapowietrzony uklad i wpadl w poslizg dopiero przy konkretnym heblu (Passat B5) ps jezdzilem kiedys z kolesiem ktory na kazdych swiatlach uzywal ABS az kiedys trafil na plame oleju i zapakowal w ciezarowke po czym mu przeszlo :-) |
|
Data: 2018-10-29 23:41:37 | |
Autor: Marek S | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-29 o 10:30, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
to prawda ale przy normalnym trybie jazdy abs wlacza sie tylko w Taką samą sytuacją jest zmiana światła przed nosem. No i kierowca depnął właśnie by na żółtym nie wjechać. Wtedy zadziałał ABS. Zdarza się. takie rzeczy wychodza zazwyczaj przy hamowaniu awaryjnym, znajomy Wiesz, nie sądzę by to było to akurat. Tak jak napisałem - auto nie jest nowe, ma coroczne przeglądy. Jest mało prawdopodobne by układ hamulcowy był niesprawny i to aż do tego stopnia, że w ogóle nie hamował. -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2018-10-28 14:30:13 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Dnia Sun, 28 Oct 2018 14:12:00 +0100, Marek S napisał(a):
Witam, Jak najbardziej się stosuje - układ musi mieć 2 niezależne obwody, przy czym współcześnie zazwyczaj jest to układ na krzyż (ale są też różne inne kombincaje). W pompie hamulcowej sekcje mają ograniczniki skoku, które po przekroczeniu pewnego stopnia kompresji objętości sekcji - siłę przekazują mechanicznym popychaczem na kolejną. Jeśli chodzi o możliwość hamowania z nieszczelnym jednym obwodem to po pierwsze trzeba wcisnąć hamulec bardzo głęboko. Niewyćwiczona noga może "nie chceć" wcisnąć pedału tak głęboko - na sucho można sobie poćwiczyć na pedale sprzęgła wciskanym prawą nogą. Kiedyś musiałem hamować po urwaniu przewodu i hamulec złapał bardzo głęboko i mam wrażenie że wspomaganie działało wtedy raczej słabo (sądzę że duży skok mógł spowodować "skompresowanie" objętości podciśnienia) Tak więc po skasowaniu luzu związanego z brakiem oporu w jednym układzie, dalej hamulec hamował (nawet byłem w stanie blokować te pozostałe dwa koła), ale potrzebna była dość spora siła, z kolei wymagająca dobrej (nie za dalekiej) pozycji za kierownicą. Zwracam na to uwagę odpowietrzając hamulce w różnych samochodach (po otwarciu odpowietrznika jak głęboko wpada pedał i jaki skok mu pozostaje) i w niektórych faktycznie zapas skoku jest minimalny. Dlatego trzeba zwrócić uwagę na to żeby mieć hamulce zawsze odpowietrzone i bez zbędnych luzów, bo jak ten zapas skoku będzie miał jeszcze kasować dodatkowe luzy - może się okazać że szybciej zabraknie długości nogi, albo pedał się oprze o gródź. |
|
Data: 2018-10-28 15:12:41 | |
Autor: PiteR | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
na ** p.m.s ** Tomasz Pyra pisze tak:
Kiedyś musiałem hamować po urwaniu przewodu i hamulec złapał Chyba właśnie dobrze działało wspomaganie? Ono tylko pomaga wciskać pedał. Pokonało tylko jeden obwód. Bez podłączonego podciśnienia kamień robi się wysoko. Tak więc po skasowaniu luzu związanego z brakiem oporu w jednym Cztery powierzchnie trące odpadły to chyba wytrenowanie pomogło zablokować koła. Kiedy próbowałem hamować bez jednego tylnego zacisku a potem bez dwóch tylnych zacisków to śmierć w oczach. Czy dzisiejsze pompy ABS nie mogłyby odcinać obwodu ze spadkiem ciśnienia bo wężyk pekł? Zostawałyby trzy koła a nie dwa. A jak wasze ręczne? Sprawdzaliście drogę hamowania tylko na ręcznym? :) -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2018-10-31 13:44:07 | |
Autor: Queequeg | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
A jak wasze ręczne? Sprawdzaliście drogę hamowania tylko na ręcznym? :) Raz w życiu. Skończyło się urwaniem linki. -- https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0 |
|
Data: 2018-11-01 01:24:56 | |
Autor: kk | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-31 o 14:44, Queequeg pisze:
PiteR <email@fauszywy.pl> wrote: Hehe, też tak miałem |
|
Data: 2018-10-28 15:18:36 | |
Autor: Marek S | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-28 o 14:30, Tomasz Pyra pisze:
Jasne, ale w tym konkretnym przypadku podłoga okazała się być przeszkodą :-) Nie dało się tak nacisnąć by wgnieść metalową podłogę. -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2018-10-28 18:37:02 | |
Autor: ToMasz | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Jasne, ale w tym konkretnym przypadku podłoga okazała się być przeszkodą :-) Nie dało się tak nacisnąć by wgnieść metalową podłogę.następnym razem naciśnij do końca puść i znowu naciskaj. Wielokrotnie. te koła które są sprawne - zahamują. ToMasz |
|
Data: 2018-10-28 19:55:59 | |
Autor: Marek S | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-28 o 18:37, ToMasz pisze:
Jasne, ale w tym konkretnym przypadku podłoga okazała się być przeszkodą :-) Nie dało się tak nacisnąć by wgnieść metalową podłogę.następnym razem naciśnij do końca puść i znowu naciskaj. Wielokrotnie. te koła które są sprawne - zahamują. To akurat nie mi się przytrafiło. Kierowca, któremu się to przytrafiło właśnie tak próbował bezskutecznie. Pierwotnie uznał, że to jakieś dziwne zapowietrzenie więc odruchowo zastosował tę technikę. Ostatecznie silnikiem i ręcznym zahamował. Właśnie stąd moje zdziwienie, że to kompletnie nic nie dało. Jeszcze jedna rzecz: zatrzymał auto na stacji paliwowej. Dokupił płyn hamulcowy, wlał go bo było zero, a płyn po prostu spływał. Ile wlał, tyle wyciekło przy kole. Silnik wyłączony, nikt nie dotykał hamulca. Przypuszczam, że w takich okolicznościach drugi obwód nie mógł pracować bo był suchy. Pytanie: czy nie po to są 2 układy aby przy dużym wycieku z jednego, drugi zachował w sobie pewną ilość płynu? Albo stało się coś, czego nie potrafię sobie wyobrazić. -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2018-10-28 21:54:53 | |
Autor: J.F. | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Dnia Sun, 28 Oct 2018 19:55:59 +0100, Marek S napisał(a):
Jeszcze jedna rzecz: zatrzymał auto na stacji paliwowej. Dokupił płyn hamulcowy, wlał go bo było zero, a płyn po prostu spływał. Ile wlał, tyle wyciekło przy kole. Silnik wyłączony, nikt nie dotykał hamulca. Przypuszczam, że w takich okolicznościach drugi obwód nie mógł pracować bo był suchy. Pytanie: czy nie po to są 2 układy aby przy dużym wycieku z jednego, drugi zachował w sobie pewną ilość płynu? Albo stało się coś, czego nie potrafię sobie wyobrazić. Ale zachowuje. Zbiornik podzielony na dwie sekcje, wycieka plyn z gory, ale w dole jednej polowy zostaje. Na hamowanie wystarcza. Tylko niestety ta podloga przeszkadza wcisnac pedal gleboko. J. |
|
Data: 2018-10-29 10:25:31 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Dnia Sun, 28 Oct 2018 21:54:53 +0100, J.F. napisał(a):
Dnia Sun, 28 Oct 2018 19:55:59 +0100, Marek S napisał(a): Pytanie czy w tych samochodach gdzie przy otwartej jednej sekcji pedał wpada do podłogi wszystko jest sprawne? Jednym z chyba często ignorowanych problemów jest luz na łożysku który potrafi rozpychać okładziny (zwłaszcza jeśli zacisk nie jest pływający a ma tłoczki po obu stronach) i zwiększać jałowy skok pedału. Luz może nie być wielki, a wystarczający żeby na zakrętach wcisnąć tłoczek. To samo dotyczy zapowietrzenia (nawet minimalnego), krzywych tarcz itp. Dodatkowo niektórzy producenci klocków stosują "podkładki antywibracyjne", czyli taką elastyczną przekładkę między kolcek a jarzmo/tłoczek. Jakoś wiele to się chyba nie powinno uginać, ale kto wie? Kierowca jak jeździ na codzień ze sprawnymi obwodami to się do jałowego skoku przyzwyczai, ale potem jak jednego obwodu zabraknie, to drugi nim skasuje dodatkowy luz, to już się oprze o gródź. Ale moim zdaniem faktycznie - te popychacze między sekcjami mogłyby być dłuższe i szybciej załączać drugą sekcję. A ewentualne użycie tych popychaczy obecnie może być wykryte przez pompę ESP, która i tak zna ciśnienie w każdym układzie. Mogłaby wykrywać nierówne ciśnienie w obu obwodach hamulcowych i już wiadomo że któraś sekcja ma luz większy niż skok pompy do pchnięcia kolejnej sekcji. |
|
Data: 2018-10-29 23:44:22 | |
Autor: Marek S | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-28 o 21:54, J.F. pisze:
Ale zachowuje. Zbiornik podzielony na dwie sekcje, wycieka plyn z Sprawdzę, czy faktycznie ma 2 sekcje. Auto teraz jest w serwisie. Kierowca powiedział mi, że opróżniał się do zera. Na tym bazuję. Mówił też, że pompował próbując zahamować i nic... -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2018-10-29 10:14:12 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Dnia Sun, 28 Oct 2018 18:37:02 +0100, ToMasz napisał(a):
Jasne, ale w tym konkretnym przypadku podłoga okazała się być przeszkodą :-) Nie dało się tak nacisnąć by wgnieść metalową podłogę.następnym razem naciśnij do końca puść i znowu naciskaj. Wielokrotnie. te koła które są sprawne - zahamują. Jeśli chodzi o przerwany którykolwiek obwód, to "pompowanie" po pierwsze nic nie da, po drugie spowoduje jeszcze większy ubytek płynu hamulcowego. Pompowanie zadziała w przypadku wypadnięcia okładziny hamulcowej (objawy podobne, bo pedał wpadnie) - wtedy kilkukrotne naciśnięcie hamulca powinno wypchnąć tłoczek na tyle daleko że sam zacznie hamować (w poprawnie zbudowanych hamulcach nie powinien jeszcze wypaść przy braku jedej okładziny). |
|
Data: 2018-10-29 10:26:01 | |
Autor: J.F. | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1s0nkkjsa27ks.1rqsn6lho82kg.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 28 Oct 2018 18:37:02 +0100, ToMasz napisał(a): Jasne, ale w tym konkretnym przypadku podłoga okazała się być przeszkodąnastępnym razem naciśnij do końca puść i znowu naciskaj. Wielokrotnie. Jeśli chodzi o przerwany którykolwiek obwód, to "pompowanie" po pierwsze Jesli byla taka dziura, ze "co wlal to sie wylalo" - to ubytek juz nastapil. Wiekszego nie bedzie. Jedna sekcja bedzie zalana ... pytanie tylko czy podloga pozwoli w niej cisnienie wytworzyc ... J. |
|
Data: 2018-10-29 23:52:27 | |
Autor: Marek S | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
W dniu 2018-10-29 o 10:14, Tomasz Pyra pisze:
Jeśli chodzi o przerwany którykolwiek obwód, to "pompowanie" po pierwsze Tak jak na powyżej pisałem - pękł wężyk. Wlewanie płynu nic nie dawało bo całość na jezdnię się lała natychmiast. Stąd moje pytanie, co to jest za zabezpieczanie, które nie działa? Zwykła przegroda w zbiorniczku płynu by sytuację mogła uratować o ile faktycznie są 2 niezależne systemy. Jeśli nie ma przegrody, to o kant tyłka rozbić wszystko inne.Zabezpieczenie zwyczajnie nie istnieje - rozszczelnia się jeden układ, to drugi przestaje działać. Pop... konstruktorów? Jakaś pomroczność jasna? Przecież technicznie to zrobić, to banał. Pompowanie zadziała w przypadku wypadnięcia okładziny hamulcowej Tak jak pisałem - nie to się stało. Plama oleju pod autem to nie wypadnięty klocek. -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2018-10-30 10:09:18 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Dnia Mon, 29 Oct 2018 23:52:27 +0100, Marek S napisał(a):
W dniu 2018-10-29 o 10:14, Tomasz Pyra pisze: Jest i przegroda która zostawia trochę płyniu i są dwa niezależne hydraulicznie obwody. Zazwyczaj na krzyż. Ale są też inne układy - np. w większych pojazdach przedni zacisk ma dwa tłoczki po jednej stronie i do każdego z tłoczków doprowadzony jest przewód z innej sekcji. Dzięki temu po awarii jeden sekcji, oba przednie koła hamują równo ale słabiej, plus hamuje jedno tylne koło. Pompowanie zadziała w przypadku wypadnięcia okładziny hamulcowej No tylko piszesz że kolega pompował. Pewnie spanikował bo mu wpadł pedał głębiej niż zwykle i auto nie hamuje, a zamiast docisnąć go raz a dobrze do końca, to zaczął pompować i pewnie w ogóle nie uruchomił tego drugiego obwodu, bo na same ruchy pompujące przy takim skoku jałowym stracił dużo czasu. Może tam przy dnie nawet jak hamulec zaczął działać, to wspomaganie było już na tyle słabe (zwłaszcza że na pompowanie mogł zejść zapas podciśnienia) że nie zauważył że hamulec jednak działa, bo pomyślał że opór na pedale to nie jego działanie a koniec skoku. Chociaż oczywiście mogło coś jeszcze być zepsute - np. ten szczelny obwód być zapowietrzony, mogła byc źle wyregulowana pozycja początkowa pedału hamulca itp. Od dłuższego czasu zwracam na to uwagę przy okazji odpowietrzania hamulców w różnych samochodach. W jednych jest to zrobione w miarę ok, w innych bym to zrobił inaczej, ale jednak w każdym po wciśnięciu pedału do dna ten drugi obwód jakoś tam się uruchomi nawet przy otwartym odpowietrzniku. Fabia jakaś też była i gdyby hamulec miał nie działać, to bym zapamiętał. Tyle że faktycznie ten hamulec trzeba wcisnąć tak głęboko jak normalnie wciska się sprzęgło. A to prawą nogą, przy silnej "pamięci ruchowej", w sytuacji stresu czy przy źle wyregulowanym fotelu może być trudno zrobić. Niech znajomy w tym warsztacie poprosi o zrobienie eksperymentu, żeby się mógł czuć pewnie w tym samochodzie. Niech wsiądzie, naciśnie hamulec i niech mu odkręcą odpowietrznik hamulca jednej sekcji. Pedał mu zjedzie w dół i nagle się zatrzyma - to jest dopiero miejsce gdzie uruchamia się druga sekcja. Niech go sobie tam poczuje. Wtedy dla pewności (cały czas trzymając) niech mu mechanik poluzuje odpowietrznik drugiej sekcji - pedał powinien wpaść jeszcze trochę (i to był skok tej drugiej sekcji który można było użyć). Jak za drugim odpowietrznikiem nic nie wpadnie to należy znaleźć przyczynę i pojazd naprawić. |
|
Data: 2018-10-30 10:26:19 | |
Autor: J.F. | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pr82vd$968$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-10-29 o 10:14, Tomasz Pyra pisze: Jeśli chodzi o przerwany którykolwiek obwód, to "pompowanie" po pierwsze Tak jak na powyżej pisałem - pękł wężyk. Wlewanie płynu nic nie dawało bo całość na jezdnię się lała natychmiast. Stąd moje pytanie, co to jest za zabezpieczanie, które nie działa? Zwykła przegroda w zbiorniczku płynu by sytuację mogła uratować o ile faktycznie są 2 niezależne systemy. Jeśli nie ma przegrody, to o kant tyłka rozbić wszystko inne. Ale ta przegroda jest. Tylko nie do samej gory https://imged.pl/zbiorniczek-plynu-hamulcowego-fiat-126p-maluch-10221524.html Tego moze nie widac, ale w gornej czesci plyn sie moze swobodnie przelewac, ale jak splynie ponizej przegrody, to juz w drugiej polowce zostaje. Tzn tak bylo dawniej, za nowe samochody z ESP nie ręcze :-) Zabezpieczenie zwyczajnie nie istnieje - rozszczelnia się jeden układ, to drugi przestaje działać. Pop... konstruktorów? Jakaś pomroczność jasna? Przecież technicznie to zrobić, to banał. Nie taki calkiem banal, ale od kilkudziesieciu lat opanowane, banalnie zreszta. Tylko jak widac ... cos kiepsko dziala. J. |
|
Data: 2018-10-30 17:58:41 | |
Autor: PiteR | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
na ** p.m.s ** Marek S pisze tak:
Jeśli nie ma przegrody, to o kant tyłka rozbić wszystko inne.Zabezpieczenie zwyczajnie nie istnieje Przecież nieszczelny obwód nie wyssie (pod górę) płynu ze szczelnego. Pompa jest zalana i w przewodach jest płyn. -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2018-10-28 15:15:09 | |
Autor: J.F. | |
Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach? | |
Dnia Sun, 28 Oct 2018 14:12:00 +0100, Marek S napisał(a):
Pamiętam obrazki przedstawiające powszechne ponoć rozwiązanie w autach osobowych, gdzie układ hamulcowy jest wykonany z 2 obwodów na krzyż. A teraz historia z wczoraj. Skoda Fabia. Ostre hamowanie z ABSem przed światłami. Przypuszczalnie w tym momencie pękł wężyk w tylnym kole. Kierowca nic o tym nie wie i jedzie dalej. Następne, tym razem lekkie hamowanie kilka minut później - i pedał w podłogę wali. Zero możliwości hamowania. Skończyło się bez wypadku ale było gorąco. Sie stosuje, ale: - w dawnych autach mozna bylo zobaczyc pompe z trzema rurkami, jedna sekcja przod, druga tyl. -sekcje niby dwie, a przy odpowietrzaniu pedal schodzi do podlogi i mialem wrazenie ze hamowal nie bedzie. -teraz to w ogole trudno zobaczyc, bo po drodze jest sterownik ABS i ESP. Pompa hamulcowa to chyba tak pro forma :-) J. |