Pewnego pięknego dnia prezydent Komorowski zbudził się, popatrzył na swoją małżonkę, zadumał się z troską nad losem Polski, a następnie poraziła go nagła myśl, że trzeba przekazać Polakom trochę jego własnego optymizmu, który towarzyszy mu każdego dnia. Potem chwycił za słuchawkę, wykręcił numer do Magdaleny Jethon, szefowej Programu III Polskiego Radia, i zaraził ją w ciągu pięciu minut swoim zapałem. Pani Jethon, szczerze przejęta problemami rodaków z własną samooceną, natychmiast zdecydowała, że jej stacja weźmie udział w przedsięwzięciu.

Następnie pan prezydent zatelefonował do Adama Michnika. Niestety, redaktor Michnik był bardzo zmęczony po toczonych poprzedniej nocy z Jerzym Urbanem dyskusjach na temat bolesnych podziałów pomiędzy Polakami, w związku z czym pan prezydent musiał zadowolić się rozmową z Jarosławem Kurskim. Redaktor Kurski ochoczo podchwycił ideę. Już od dawna sądził, że Polakom potrzeba więcej zrozumienia, sympatii, radości. To on wpadł na pomysł, aby uczestnicy pochodu 2 maja nieśli czekoladowego orła.

Pan prezydent był z siebie bardzo zadowolony. Godzinę później pochwalił się małżonce przy śniadaniu swoimi poczynaniami. Pierwsza dama rzekła: "No widzisz, Bronek, a jednak orzeł może". I tak spontanicznie, przy jajecznicy, powstało znakomite hasło akcji, która dziś zagrzewa Polaków do optymizmu i uśmiechu.

On 2 Maj, 13:35, Gonzalez <Gonza...@gmail.com> wrote:

Pewnego pięknego dnia prezydent Komorowski zbudził się, popatrzył na
swoją małżonkę, zadumał się z troską nad losem Polski, a następnie
poraziła go nagła myśl, że trzeba przekazać Polakom trochę jego własnego
optymizmu, który towarzyszy mu każdego dnia. Potem chwycił za słuchawkę,
wykręcił numer do Magdaleny Jethon, szefowej Programu III Polskiego
Radia, i zaraził ją w ciągu pięciu minut swoim zapałem. Pani Jethon,
szczerze przejęta problemami rodaków z własną samooceną, natychmiast
zdecydowała, że jej stacja weźmie udział w przedsięwzięciu.

Następnie pan prezydent zatelefonował do Adama Michnika. Niestety,
redaktor Michnik był bardzo zmęczony po toczonych poprzedniej nocy z
Jerzym Urbanem dyskusjach na temat bolesnych podziałów pomiędzy
Polakami, w związku z czym pan prezydent musiał zadowolić się rozmową z
Jarosławem Kurskim. Redaktor Kurski ochoczo podchwycił ideę. Już od
dawna sądził, że Polakom potrzeba więcej zrozumienia, sympatii, radości.
To on wpadł na pomysł, aby uczestnicy pochodu 2 maja nieśli
czekoladowego orła.

A co symbolizuja te gwiazdki piecioramienne na skrzydlach orla?

W dniu 2013-05-02 13:49, Leming Show pisze:

On 2 Maj, 13:35, Gonzalez <Gonza...@gmail.com> wrote:

Pewnego pięknego dnia prezydent Komorowski zbudził się, popatrzył na
swoją małżonkę, zadumał się z troską nad losem Polski, a następnie
poraziła go nagła myśl, że trzeba przekazać Polakom trochę jego własnego
optymizmu, który towarzyszy mu każdego dnia. Potem chwycił za słuchawkę,
wykręcił numer do Magdaleny Jethon, szefowej Programu III Polskiego
Radia, i zaraził ją w ciągu pięciu minut swoim zapałem. Pani Jethon,
szczerze przejęta problemami rodaków z własną samooceną, natychmiast
zdecydowała, że jej stacja weźmie udział w przedsięwzięciu.

Następnie pan prezydent zatelefonował do Adama Michnika. Niestety,
redaktor Michnik był bardzo zmęczony po toczonych poprzedniej nocy z
Jerzym Urbanem dyskusjach na temat bolesnych podziałów pomiędzy
Polakami, w związku z czym pan prezydent musiał zadowolić się rozmową z
Jarosławem Kurskim. Redaktor Kurski ochoczo podchwycił ideę. Już od
dawna sądził, że Polakom potrzeba więcej zrozumienia, sympatii, radości.
To on wpadł na pomysł, aby uczestnicy pochodu 2 maja nieśli
czekoladowego orła.

A co symbolizuja te gwiazdki piecioramienne na skrzydlach orla?

Oni świętują święto swojej syjonistycznej flagi.

Leming Show pisze na pl.soc.polityka w dniu czwartek, 2 maja 2013 13:49:

A co symbolizuja te gwiazdki piecioramienne na skrzydlach orla?

Powszechnie mniemano, że rozety (brane za pięcioramienne gwiazdki) na skrzydłach orła także były "sowieckim wynalazkiem", ale w rzeczywistości powstały one w wyniku niedokładnego skopiowania wzoru z 1927. Po obaleniu socjalizmu, w dniu 31 grudnia 1989 roku Sejm przywrócił koronę orłu, a rozety poprawiono skracając dwa z pięciu ramion tak, by nie kojarzyły się z pięcioramienną gwiazdą.
http://www.zespolkoryta.osw.pl/2/Patronszko%C5%82y/HistoriaOr%C5%82aBia%C5%82ego/tabid/81/language/pl-
PL/Default.aspx

Podobno znak polskiego godła z 1927 był tworzony pod wpływem masonerii - i te rozetki w skrzydłach ponoć coś znaczyły.
Osobiście bardziej mi się podoba znak orła sprzed 1927 roku.
AZ

Użytkownik "Marek Czaplicki"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kltmh4$h36$1@node1.news.atman.pl...

Leming Show pisze na pl.soc.polityka w dniu czwartek, 2 maja 2013 13:49:

A co symbolizuja te gwiazdki piecioramienne na skrzydlach orla?

Powszechnie mniemano, że rozety (brane za pięcioramienne gwiazdki) na
skrzydłach orła także były "sowieckim wynalazkiem", ale w rzeczywistości
powstały one w wyniku niedokładnego skopiowania wzoru z 1927. Po obaleniu
socjalizmu, w dniu 31 grudnia 1989 roku Sejm przywrócił koronę orłu, a
rozety poprawiono skracając dwa z pięciu ramion tak, by nie kojarzyły się z
pięcioramienną gwiazdą.
http://www.zespolkoryta.osw.pl/2/Patronszko%C5%82y/HistoriaOr%C5%82aBia%C5%82ego/tabid/81/language/pl-
PL/Default.aspx

Kaczysta pisze na pl.soc.polityka w dniu czwartek, 2 maja 2013 14:57:

Podobno znak polskiego godła z 1927 był tworzony pod wpływem masonerii - i
te rozetki w skrzydłach ponoć coś znaczyły.
Osobiście bardziej mi się podoba znak orła sprzed 1927 roku.
AZ

Użytkownik "Marek Czaplicki"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kltmh4$h36$1@node1.news.atman.pl...

Leming Show pisze na pl.soc.polityka w dniu czwartek, 2 maja 2013 13:49:

A co symbolizuja te gwiazdki piecioramienne na skrzydlach orla?

Powszechnie mniemano, że rozety (brane za pięcioramienne gwiazdki) na
skrzydłach orła także były "sowieckim wynalazkiem", ale w rzeczywistości
powstały one w wyniku niedokładnego skopiowania wzoru z 1927. Po obaleniu
socjalizmu, w dniu 31 grudnia 1989 roku Sejm przywrócił koronę orłu, a
rozety poprawiono skracając dwa z pięciu ramion tak, by nie kojarzyły się
z pięcioramienną gwiazdą.

http://www.zespolkoryta.osw.pl/2/Patronszko%C5%82y/HistoriaOr%C5%82aBia%C5%82ego/tabid/81/language/pl-

PL/Default.aspx

Można i wrócić do prawdziwych korzeni. Proszę: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=62127
choć wygląda jak robiony pod wpływem :)

Użytkownik "Gonzalez" <Gonzalez@gmail.com> napisał w wiadomości news:kltj2k$7ad$2speranza.aioe.org...

Pewnego pięknego dnia prezydent Komorowski zbudził się, popatrzył na swoją małżonkę, zadumał się z troską nad losem Polski, a następnie poraziła go nagła myśl, że trzeba przekazać Polakom trochę jego własnego optymizmu, który towarzyszy mu każdego dnia. Potem chwycił za słuchawkę, wykręcił numer do Magdaleny Jethon, szefowej Programu III Polskiego Radia, i zaraził ją w ciągu pięciu minut swoim zapałem. Pani Jethon, szczerze przejęta problemami rodaków z własną samooceną, natychmiast zdecydowała, że jej stacja weźmie udział w przedsięwzięciu.

Następnie pan prezydent zatelefonował do Adama Michnika. Niestety, redaktor Michnik był bardzo zmęczony po toczonych poprzedniej nocy z Jerzym Urbanem dyskusjach na temat bolesnych podziałów pomiędzy Polakami, w związku z czym pan prezydent musiał zadowolić się rozmową z Jarosławem Kurskim. Redaktor Kurski ochoczo podchwycił ideę. Już od dawna sądził, że Polakom potrzeba więcej zrozumienia, sympatii, radości. To on wpadł na pomysł, aby uczestnicy pochodu 2 maja nieśli czekoladowego orła.

Pan prezydent był z siebie bardzo zadowolony. Godzinę później pochwalił się małżonce przy śniadaniu swoimi poczynaniami. Pierwsza dama rzekła: "No widzisz, Bronek, a jednak orzeł może". I tak spontanicznie, przy jajecznicy, powstało znakomite hasło akcji, która dziś zagrzewa Polaków do optymizmu i uśmiechu.

Wam to już całkiem odbija. Bierzecie jakieś bredzenia na prochach za rzeczywistość. Co wami nie tak?


GZ