Data: 2014-01-02 14:27:53 | |
Autor: stevep | |
Jaja jak parówki. | |
# Jeszcze jeden „ekspert” Antoniego Macierewicza przyznaje się do błędnych obliczeń dotyczących katastrofy smoleńskiej. Jest nim Glenn Arthur Jorgensen z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego i członek Duńskiego Stowarzyszenia Inżynierów.
Jorgensen na II Konferencji Smoleńskiej przedstawił hipotezę, że po zderzeniu z brzozą i utracie fragmentu skrzydła tupolew nie powinien był się obrócić do góry kołami podczas lotu (chodzi o tzw. półbeczkę) i potem runąć na ziemię, lecz bezpiecznie odlecieć. Dla Macierewicza był to dowód na wersję wybuchu. Prof. Grzegorz Kowaleczko z dęblińskiej szkoły lotniczej przestudiował pracę Duńczyka. Udowodnił, że zawiera błędy metodologiczne, brak danych, którymi Jorgensen się posługiwał. Orzekł, że to szajs. Zadał szereg pytań Duńczykowi, ten długo nie odpowiadał, ale po publikacji Kowaleczki krytycznych, wręcz druzgocących uwag, Jorgensen pod koniec grudnia – w obawie, iż skompromituje się w świecie nauki – przyznał się do błędów. Jorgensen przesłał nową, poprawiona swoją pracę.. Też nie zawiera opisu metodologii i fachowych procedur posługiwania się wzorami matematycznymi oraz danymi wyjściowymi, ale jest już podobna do oficjalnej wersji komisji rządowej. Praca Duńczyka została opublikowana na portalu www.faktysmolensk.gov.pl, opatrzona komentarzem Macieja Laska. Szef rządowego zespołu pisze, że wyniki nowej analizy: Są znacznie bliższe rzeczywistemu przebiegowi zdarzeń, odtworzonemu w oparciu o zapisy rejestratorów i ślady zderzeń samolotu z kolejnymi przeszkodami w ostatniej fazie lotu. Z opracowania wynika, że wyniki otrzymane przez G. A. Jorgensena były błędne, gdyż opierały się na złych założeniach, niewłaściwych danych i bardzo uproszczonym modelu obliczeniowym. Macierewicz jest nagi i wesoły, a jego brednie nie mają już żadnego poparcia wśród naukowców, którzy nie wiadomo dlaczego dali się wkręcić w teorie wybuchów i zamachu. Może zrobili to dla kawału, jak przyznał Jacek Rońda. Katastrofa smoleńska to jaja pisowskie. Tak można podsumować działalność Macierewicza. Fajna i piękna katastrofa – potraktował śmierć 96 ludzi pod Smoleńskiem wampir polskiej polityki. # Ze strony: http://tiny.pl/qd3dw -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2014-01-02 17:17:15 | |
Autor: Mark Woydak | |
Jaja jak parówki. | |
Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.w82acrba50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl... # Jeszcze jeden „ekspert” Antoniego Macierewicza przyznaje się do błędnych obliczeń dotyczących katastrofy smoleńskiej. Jest nim Glenn Arthur Jorgensen z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego i członek Duńskiego Stowarzyszenia Inżynierów. Coraz bardziej skłaniam sie do teorii, że Antoni to sowiecki agent. Jego dotychczasowe działania są na rękę Putinowi. MW |
|