Tego meczu sie nie da ogladac. Co robi nasza defensywa to nie wiem.
Wygladamy jak jakies San Marino.
Zewlakow to ma 18 lat ze nie wie, ze nie wolno podawac do bramkarza w
swiatlo bramki? Przeciez juz w pierwszej polowie, bramkarz Irlandzki
mial dokladnie taka sama sytuacje, ze pilka sie podbila na nierownosci.
Powiem wam, ze jak pilka leciala juz od Zewlakowa to po prostu
wiedzialem ze sie odbije, Boruc tez powinien sie tego spodziewac - coz
mial pecha ze odbila sie akurat przed nim.

Generalnie wszyscy podstawowi zawodnicy zawiedli, zwlaszcza defensywa.
Oddalismy chyba dwa strzaly w swiatlo bramki. Co to kurwa w ogole ma
znaczyc? I nie mozna tu winic glownie Leo, bo zawiedli podstawowi
zawodnicy - wszyscy. I co z takimi cieciami zrobic? Tego sie nie da
ogladac, wspolczuje sobie i wam wszystkim.


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

castrol pisze:

Tego meczu sie nie da ogladac. Co robi nasza defensywa to nie wiem.
Wygladamy jak jakies San Marino.
Zewlakow to ma 18 lat ze nie wie, ze nie wolno podawac do bramkarza w
swiatlo bramki? Przeciez juz w pierwszej polowie, bramkarz Irlandzki
mial dokladnie taka sama sytuacje, ze pilka sie podbila na nierownosci.
Powiem wam, ze jak pilka leciala juz od Zewlakowa to po prostu
wiedzialem ze sie odbije, Boruc tez powinien sie tego spodziewac - coz
mial pecha ze odbila sie akurat przed nim.

Generalnie wszyscy podstawowi zawodnicy zawiedli, zwlaszcza defensywa.
Oddalismy chyba dwa strzaly w swiatlo bramki. Co to kurwa w ogole ma
znaczyc? I nie mozna tu winic glownie Leo, bo zawiedli podstawowi
zawodnicy - wszyscy. I co z takimi cieciami zrobic? Tego sie nie da
ogladac, wspolczuje sobie i wam wszystkim.

Meczu nie bede komentowac, bo kazdy widzial... ale po co teksty w stylu "wypadamy z gry bez wzgledu na to co sie stanie"?
Jest zle, ale nie tragicznie - jestesmy dopiero na polmetku i wszystko jeszcze sie moze odwrocic.

Wszyscy jadą po Borucu, i słusznie, ale o co tak naprawdę poszło z Fabiańskim?

CC

....był u wróżki i miał puścić 3
Boruc nie był....bo nie musiał
-
fox

Użytkownik "Citizen Cain" <cc1@go2.pl> napisał w wiadomości news:gqlul0$2ip$1inews.gazeta.pl...

Wszyscy jadą po Borucu, i słusznie, ale o co tak naprawdę poszło z Fabiańskim?

CC

fox pisze:

...był u wróżki i miał puścić 3
Boruc nie był....bo nie musiał

Boruc tez byl, ale jemu przewidziala szec wpuszczonych szmat, skonczylo sie na trzech wiec nie bylo tak zle :)

Dobrze, że Borubar wpuścił samobója, bo dzięki temu beztalencia nie polecą do RPA byczyć się na koszt podatników. Z drugiej strony jednak trochę żałuję, bo nie będę miał z kogo się śmiać oglądając w przyszłym roku MŚ. --

Prawie padlem na glebem, bo momencie kiedy Zewlak podawal do Boruca uznalem ze nic sie nie wydarzy i siegnalem po piwo, jakiez bylo  moje zdziwienie kiedy komentator stwierdzil ze jest 1-3 :D

Na goraco po meczu nie dalo sie nic napisac wiec napisze teraz. Co do samego
spotkania:

Za taka taktyke i zmiany Benhhakker powinien wyleciec z hukiem i bede
przyklaskiwal PZPN-owi jesli taka decyzje podejmie. Jak to szlo? ''Irlandczycy
nie maja techniki, beda nas prowokowac i grac cialem'', yeah right - nasze
''orly techniki'' jakos tez nie blyszczaly w tym wzgledzie, nawet gra po ziemi
sprawiala im problemy. Irlandczycy grali bardzo prosto ale plynnie, a nasza
obrona popelnila tyle bledow ze nie dalo sie strzelic jakis goli. Co do Boruca to ja wsciekal sie nie bede, trudno - zawalil, pojdzie na lawke i
szanse dostanie ktos inny. Szkoda tylko ze kibicom Irlandii udalo sie go
zdekoncentrowac.

Nie wiem jak nie mozna bylo wygrac meczu w momencie gdy Irlandia miala tyle
problemow kadrowych. Dodatkowo u nas poza Blaszczykowskim bez problemu,
wszyscy zdrowi i grajacy na codzien w swoich klubach. Niech Leo idzie do tego
Feyenoordu i da nam spokoj.


Kibicowsko. Irlandczycy, szczegolnie po golach imponowali, glosne spiewy,
przypominajace te z Premiership, momentami wgniatalo w krzeselko, mimo ze bylo
ich ledwie 9-10 tys. Ale to nic w porownaniu z nami, to my jestesmy najlepsi i
najglosniejsi! A jaki piekny repertuar ''je*ac PZPN##'', ''strzelcie ku*wom
gola'', ''je*ac Iroli, ich cala Polska pie*doli'', ''pie*ole cie irlandzki
psie'', ''zawsze i wszedzie, policja je*ana bedzie''. No mowie wam, potrafimy
naglosniej ze wszystkich przeklinac!!!!, WoooooooooW.

Poza tym w sektorach Irlandczykow zabawa, flagi, podskoki a u nas co? Palone
serpentyny, rzucanie w policje racami, butelkami, butowanie bramy i
szturchanie ze stewardami przed meczem, wchodzenie na falszywe bilety. Tak, to
my sie potrafimy bawic!!

Ja na prawde nie wiem co sie dzieje. Dlaczego jakosc kibicow na reprezentacji
tak wyglada. I to tak daleko? Pijani w barwach to jeszcze nic ale przed meczem
spacerowalem sobie i w pewnym momencie minela mnie grupka 20-30 kibic&#248;w -
wszyscy ogoleni, w ciemnych kurtkach, bez barw reprezentacji weszli w jakias
boczna brame. A potem co chwile przejezdzajacy radiowoz na sygnale. No
dlaczego takie gowno jezdzi tak daleko? Zreszta podobna grupka dokonala
wspomnianego zbutowania bramy i przepchniecia stewardow. Rowniez wszyscy lysi,
bez polowy zebow i nakoksowani jak Arnold w najlepszych czasach. Smieszne jest
tez to ze pierwsza przyspiewke jaka uslyszalem w Belfascie to bylo ''hej hej
Cracovia''. Plakac sie chce.


Miasto. Na architekturze sie nie znam ale Belfast chyba rzeczywiscie bardziej
jest brytyjski niz irlandzki. Po konflikcie, poza napisami na murach, ani
sladu. Bardzo ladne centrum miasta.  I przede wszystkim dobre oznaczenia, nie
mozna sie zgubic. Dzis jeszcze pozwiedzam troche i wrzuce w poniedzialek zdjecia.

--

Na goraco po meczu nie dalo sie nic napisac wiec napisze teraz. Co do samego

CUT

mozna sie zgubic. Dzis jeszcze pozwiedzam troche i wrzuce w poniedzialek zdjecia.

Fajna relacja :) Dzieki.
No ja nie jestem zszokowany Twoimi obserwacjami.
Duzo emigrantow (znam z autopsji) nienawidzi tych u ktorych zyje i pracuje. Taka Hassliebe. Kochaja za euro/funty, nienawidza.. w sumie nie wiem za co :-/
Zreszta odkad interesuje sie siatkowka (sukcesy skry) i czytuje fora siatkarskie to nieraz mam wrazenie, ze to jakies kibolskie forum.
Tepa, glupia agresja i nienawisc za darmo.
Bydleta jebane :-/


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

On Sun, 29 Mar 2009 11:01:28 +0000 (UTC), "UGI "
<ugi3.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:

. Smieszne jest
tez to ze pierwsza przyspiewke jaka uslyszalem w Belfascie to bylo ''hej hej
Cracovia''. Plakac sie chce.

idioci nie potrafili sobie w Polsce znalezc pracvy to wyjecghali na
zmywakach w Irlandii i Anglii robic, co sie dziwisz.
Nie pierszy raz slysze takie rzeczy, no ale dzieki temu u mnie na
osiedlu spokojniej ;)

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

idioci nie potrafili sobie w Polsce znalezc pracvy to wyjecghali na
zmywakach w Irlandii i Anglii robic, co sie dziwisz.
Nie pierszy raz slysze takie rzeczy, no ale dzieki temu u mnie na
osiedlu spokojniej ;)

Sie nie ciesz bo Twoi koledzy z Wisly tez dali o sobie znac spiewajac juz na
meczu ''mogles byc Legenda''. Generalnie to coraz wiecej debili miesza
reprezentacje z klubem. Widzialem osoby w koszulkach Cracovii, w czpkach
Gornika Zabrze i Stomilu Olsztyn. To dowodzi ze ta cala chuliganka to dla nich
zwykla zabawa i rywalizacja. Prawdziwa nienawisc mozna by po czesci zrozumiec.


--

On Sun, 29 Mar 2009 19:32:22 +0000 (UTC), "UGI "
<ugi3@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

idioci nie potrafili sobie w Polsce znalezc pracvy to wyjecghali na
zmywakach w Irlandii i Anglii robic, co sie dziwisz.
Nie pierszy raz slysze takie rzeczy, no ale dzieki temu u mnie na
osiedlu spokojniej ;)

Sie nie ciesz bo Twoi koledzy z Wisly tez dali o sobie znac spiewajac juz na
meczu ''mogles byc Legenda''.

a o kim to?
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Sie nie ciesz bo Twoi koledzy z Wisly tez dali o sobie znac spiewajac juz na
meczu ''mogles byc Legenda''.

Pewnie o Frankowskim. Jak na ironie przyspiewka pare dni po tym jak sie ujawnil na forum Wisly.

idioci nie potrafili sobie w Polsce znalezc pracvy to wyjecghali na
zmywakach w Irlandii i Anglii robic, co sie dziwisz.

Wspolczuje znajomych/doswiadczen
Ani ja, ani moi najblizsi znajomi nie "jada na zmywaku"

Skad ta glupia potrzeba kwalifikowania: wyjechal = glab, nieudacznik.
JP2 tez na zmywaku byl? :>

Nie pierszy raz slysze takie rzeczy, no ale dzieki temu u mnie na
osiedlu spokojniej ;)

A jaka masz pewnosc ze robiacy zadyme to emigranci a nie wystepy importowanych bydlakow na codzien rezydujacych w PL?


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

On Sun, 29 Mar 2009 22:07:06 +0200, topek
<topek-s*amerzy-to-mendy-je-PiPi-ne@post.pl> wrote:

idioci nie potrafili sobie w Polsce znalezc pracvy to wyjecghali na
zmywakach w Irlandii i Anglii robic, co sie dziwisz.

Wspolczuje znajomych/doswiadczen
Ani ja, ani moi najblizsi znajomi nie "jada na zmywaku"

chyba jednak jedziesz, skoro wyczytales gdzies w moim tekscie, ze
pisze o znajomych.
Nie mam znajomych za granica.

Nie pierszy raz slysze takie rzeczy, no ale dzieki temu u mnie na
osiedlu spokojniej ;)

A jaka masz pewnosc ze robiacy zadyme to emigranci a nie wystepy importowanych bydlakow na codzien rezydujacych w PL?

W tekscie, ktory cytujesz jest zawarty powod pewnosci :D
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

idioci nie potrafili sobie w Polsce znalezc pracvy to wyjecghali na
zmywakach w Irlandii i Anglii robic, co sie dziwisz.

Wspolczuje znajomych/doswiadczen
Ani ja, ani moi najblizsi znajomi nie "jada na zmywaku"

chyba jednak jedziesz,

Przyjmijmy teze, ze jade. Co w tym zlego?
Setki tysiecy ludzi w PL pracuje w gastronomi, pralniach, firmach sprzatajacych itd.

Nie mam znajomych za granica.

Trudno uwierzyc ale mozliwe.

Nie pierszy raz slysze takie rzeczy, no ale dzieki temu u mnie na
osiedlu spokojniej ;)

A jaka masz pewnosc ze robiacy zadyme to emigranci a nie wystepy importowanych bydlakow na codzien rezydujacych w PL?

W tekscie, ktory cytujesz jest zawarty powod pewnosci :D

Moze sam japy nie drzesz na osiedlu?
:>

--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

On Tue, 31 Mar 2009 08:06:04 +0200, topek
<topek-s*amerzy-to-mendy-je-PiPi-ne@post.pl> wrote:

idioci nie potrafili sobie w Polsce znalezc pracvy to wyjecghali na
zmywakach w Irlandii i Anglii robic, co sie dziwisz.

Wspolczuje znajomych/doswiadczen
Ani ja, ani moi najblizsi znajomi nie "jada na zmywaku"

chyba jednak jedziesz,

Przyjmijmy teze, ze jade. Co w tym zlego?

To zamiast przyjmowac tezy troche pomysl, bo nie wydaje mi sie, aby
sens mojej wypowiedzi byl az tak mocno zakamuflowany ;p

 

W tekscie, ktory cytujesz jest zawarty powod pewnosci :D

Moze sam japy nie drzesz na osiedlu?

Nie dre, po cholere.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

castrol pisze:

Tego meczu sie nie da ogladac. Co robi nasza defensywa to nie wiem.

cut

ogladac, wspolczuje sobie i wam wszystkim.

Obraz niemocy i rozpaczy.
Dlaczego? Czy ktos ma jakies logiczne wytlumaczenie dlaczego, w sumie dobrze pilkarze, graja jakby ktos im sznurowki powiazal?
Mozna przegrac mecz, ale trzeba biegac, rzucac sie do gardel, walczyc kuwafa a nie spacerowac po boisku :-/
Przeciez walecznosc jest za darmo, nie wymaga umiejetnosci ani wyszkolenia. PRzegrywajac 3:1 mozna przegrac i 5:1 ale mozna i zremisowac jak sie walczy.
Jak nie lubie Turkow tak imponuje mi ich reprezentacja, bo nie peka, chocby nie wiem co.

2 gole dla nas padly z niczego. Ot indywidualny zryw jednego czy dwoch zawdonikow (parami). NIe wynikaly z taktyki, walki, akcji. Po prostu padly. Tak tez mozna wygrac mecz, no ale...

Boruc byl caly mecz w proszku. Non stop plul, robil grozne miny i .. nic z tego nie wynikalo. Moim zdaniem to duzy blad Leo ze go wstawil. Najpozniej po pierwszej polowie powinien go Leo zmienic.
Za duzo sie ostatnio wokol boruca dzialo (w zyciu prywatnym i sportowym tez) wiec bylo duze prawdopodobienstwo, ze facet moze temu nie podolac.

Wokol kadry jest duzy ferment. Nie wiem jak pilkarze reaguja na Leo, ale ja juz nie chce holenderskiego cudotworcy.


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

Użytkownik "topek" <topek-s*amerzy-to-mendy-je-PiPi-ne@post.pl> napisał w wiadomości news:49cf6142$1news.home.net.pl...

castrol pisze:

Tego meczu sie nie da ogladac. Co robi nasza defensywa to nie wiem.

cut

ogladac, wspolczuje sobie i wam wszystkim.

Obraz niemocy i rozpaczy.
Dlaczego? Czy ktos ma jakies logiczne wytlumaczenie dlaczego, w sumie dobrze pilkarze, graja jakby ktos im sznurowki powiazal?

Nie wiem, ale mi to wyglądało jak drużyna klubowa pragnąca zwolnić trenera.
Jak Leo nie wyleci do środy, to może i z San Marino przegramy, żeby już nie było wyjścia.

Wokol kadry jest duzy ferment. Nie wiem jak pilkarze reaguja na Leo, ale ja juz nie chce holenderskiego cudotworcy.

Zwłaszcza że cuda zaczyna robić w drugą stronę niż oczekiwaliśmy.

Cavallino pisze:

Nie wiem, ale mi to wyglądało jak drużyna klubowa pragnąca zwolnić trenera.
Jak Leo nie wyleci do środy, to może i z San Marino przegramy, żeby już nie było wyjścia.

Tez odnioslem takie wrazenie ze graja przeciwko niemu. Ale w takim razie jak wytlumaczyc ze przy 3:1 zaczelismy dopiero cokolwiek grac?


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:49cf6bb7$1news.home.net.pl...

Cavallino pisze:

Nie wiem, ale mi to wyglądało jak drużyna klubowa pragnąca zwolnić trenera.
Jak Leo nie wyleci do środy, to może i z San Marino przegramy, żeby już nie było wyjścia.

Tez odnioslem takie wrazenie ze graja przeciwko niemu. Ale w takim razie jak wytlumaczyc ze przy 3:1 zaczelismy dopiero cokolwiek grac?

No wiesz, managerowie patrzyli. ;-)

topek wrote:

castrol pisze:

Tego meczu sie nie da ogladac. Co robi nasza defensywa to nie wiem.
cut ogladac, wspolczuje sobie i wam wszystkim.

Obraz niemocy i rozpaczy.
Dlaczego? Czy ktos ma jakies logiczne wytlumaczenie dlaczego, w sumie
dobrze pilkarze, graja jakby ktos im sznurowki powiazal?
Mozna przegrac mecz, ale trzeba biegac, rzucac sie do gardel, walczyc
kuwafa a nie spacerowac po boisku :-/

Przesadzasz i to dużo. Irlandczycy opanowali środek boiska grając bardzo aktywnie i bardzo agresywnie. Ale to akurat nie był nasz problem i nie było sensu wdawać się z nimi w kopaninę - najprawdopodobniej po godznie gry zaczęliby oddychać rekawami i ,mając szybkiego Jelenia, spokojnie strzelilibyśmy im jedną czy dwie bramki. Dokładnie taką taktykę mieliśmy ze Słowacją i byłaby skuteczna gdyby nie nasz problem. A naszym problemem w tym i w tamtym meczu byli 3 piłkarze: Boruc, Żewłakow i Dudka i to oni nam te mecze przegrali. Podobnie jak castrol miałem wrażenie, że cała trójka dzień wcześniej ostro pochlała.
yamma

Użytkownik "topek" <topek-s*amerzy-to-mendy-je-PiPi-ne@post.pl> napisał w wiadomości news:49cf6142$1news.home.net.pl...

Boruc byl caly mecz w proszku. Non stop plul, robil grozne miny i .. nic z tego nie wynikalo. Moim zdaniem to duzy blad Leo ze go wstawil. Najpozniej po pierwszej polowie powinien go Leo zmienic.

To jest przykład, ze kazdy polak zna sie na futbolu - swietnie.

Zaden trener w takiej sytuacji nie zmienilby bramkarza a nawet jakiegokolwiek innego zawodnika.
Jezeli by go zmienil po polowce, to z Boruca zostaly by strzepy i dlugo by sie z tego otrzasal.
IMHO Boruc bedzie gral z San Marino.

pzdry
mar

ps. co nie zmienia sytuacji, ze Boruc w ogole nie powinien wychodzic na ten mecz

Użytkownik "Smerf" <smerf28@o2.pl> napisał w wiadomości news:

Zaden trener w takiej sytuacji nie zmienilby bramkarza a nawet jakiegokolwiek innego zawodnika.

No to dupa nie trener.
Mam przypomnieć jak Skorża ograł Craxę przed tygodniem?

Jezeli by go zmienil po polowce, to z Boruca zostaly by strzepy i dlugo by sie z tego otrzasal.

Czyli nic by się nie zmieniło, poza tym, że stracilibyśmy pewnie o jedną bramkę mniej.
Więc było warto.

Dnia Mon, 30 Mar 2009 11:06:35 +0200, Cavallino napisał(a):

No to dupa nie trener.
Mam przypomnieć jak Skorża ograł Craxę przed tygodniem?

....ano dokladnie. Trener musi umiec regowac na to co sie dzieje na boisku. I
nie moze patrzyc na dobro zawodnika,  ale kierowac sie glownym celem
druzyny.


--
Mark

Smerf pisze:

Jezeli by go zmienil po polowce, to z Boruca zostaly by strzepy i dlugo by sie z tego otrzasal.
IMHO Boruc bedzie gral z San Marino.

I tu się mylisz. Własnie słyszałem w radio, że "trener reprezentacji Polski poinformował Artura Boruca, że ten nie wystąpi w meczu z San Marino". Boruc już wyjechał ze zgrupowania kadry.
Cavek

IMHO Boruc bedzie gral z San Marino.

Boruc wyjechał ze zgrupowania, z San Marino zagra Fabiański lub Załuska.
W razie czego Leo rozważa też dowołanie Przyrowskiego.

Użytkownik "Smerf" <smerf28@o2.pl> napisał w wiadomości

Zaden trener w takiej sytuacji nie zmienilby bramkarza

To może dlatego potem taki bramkarz wali kolejne klopsy?

Ja generalnie na Boruca nie bede wylewal kubla pomyj bo pamietam tez te czasy jak nas ratowal od sromotnego lania, ale prawdą jest, że on obecnie nie moze grac w kadrze, bo po raz kolejny ma miejsce sytuacja, że jeśli u niego źle sie dzieje poza boiskiem, to i na boisku jest zle. Poki zdarzalo mu sie to w Celtiku lub mniej waznych meczach kadry to dalo sie to zniesc. Ale Slowacja zapoczatkowala niebezpieczny trend a mamy zbyt wielu dobrych zmienników zeby dawac mu ciagle kredyt zaufania.

Użytkownik "UGI" <ugi3@gazeta.pl>

Ale Slowacja zapoczatkowala niebezpieczny trend a mamy zbyt wielu dobrych zmienników zeby dawac mu ciagle kredyt zaufania.

No właśnie nie za bardzo mamy.

CC

Użytkownik "Citizen Cain" <cc1@go2.pl> napisał w wiadomości

No właśnie nie za bardzo mamy.

Fabianski i Zaluska wystarczaja w zupelnosci, nawet jesli nie zawze bronia u siebie w klubie.

Użytkownik "UGI" <ugi3@gazeta.pl>

Fabianski i Zaluska wystarczaja w zupelnosci, nawet jesli nie zawze bronia u siebie w klubie.

"Nie zawsze bronią" - śliczny eufemizm.
Przypominam, że Fabiański miał bronić w Belfaście - tyle że na wieść o tym dostał biegunki.

CC

Użytkownik "Citizen Cain" <cc1@go2.pl> napisał w wiadomości

"Nie zawsze bronią" - śliczny eufemizm.

Zdanie prawdziwe. Zreszta Zaluska ostatnio broni jako pierwszy bramkarz Dundee z tego co widzialem. Z Celtikiem on stal w bramce.

Przypominam, że Fabiański miał bronić w Belfaście - tyle że na wieść o tym dostał biegunki.

Szkoda bo ciezko by bylo powtorzyc takie bledy Boruca.

To jest przykład, ze kazdy polak zna sie na futbolu - swietnie.

Uwielbiam takie filozofowanie za 5zl.
Tez mam ci napisac, ze jestes glupi i sie nie znasz?


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.