Główne problemy polskich szpitali to niskie kontrakty i rosnące długi - wynika z ankiety przeprowadzonej w szpitalach przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Ankieta została rozesłana do wszystkich szpitali publicznych w kraju na początku stycznia. Tłem był spór o kontrakty zaproponowane przez NFZ. Dyrektorzy twierdzili, że są nawet do 10 proc. niższe od ubiegłorocznych. Ministerstwo Zdrowia zaprzeczało, podkreślając, że pula, jaką NFZ przeznaczył dla szpitali, jest taka sama jak rok wcześniej.

Ankietę wypełniło 506 dyrektorów szpitali (71 proc.), a analizę jej wyników przedstawił wczoraj na konferencji prasowej szef BBN Aleksander Szczygło. Wnioski: - według dyrektorów szpitali NFZ powinien wydać na szpitale prawie 2 mld zł, by zaspokoić ich podstawowe potrzeby (na kontrakty szpitali NFZ wyda w tym roku około 23 mld zł) - choć prawie połowa szpitali od zeszłego roku ogranicza przyjęcia chorych, to i tak w większości z nich (88 proc.) przekraczane są limity przewidziane w kontraktach z NFZ; za usługi ponad limit dwie trzecie szpitali nie dostało z Funduszu ani grosza, pozostałym NFZ zapłacił, ale średnio tylko 14 proc. tego, co wydali na leczenie dodatkowych chorych; - z ankiety wynika także, że zadłużonych jest 72 proc. szpitali, a 57 proc. z nich nie jest w stanie płacić za nic w terminie.


Wszystkiemu temu są, według dyrektorów, winne zbyt niskie kontrakty z NFZ. Według BBN z ankiety można się także dowiedzieć, że samorządy i dyrektorzy nie chcą proponowanej przez rząd komercjalizacji, czyli przekształcania szpitali w spółki. Bo z powodu niskiego kontraktu szpital-spółka szybko zbankrutuje i upadnie.

Judyta Watoła: Wypełniała pani ankietę BBN razem z "Gazetą", narzekając, że pytania są nieprecyzyjne, ale odpowiada na nią pani z szacunku dla instytucji państwa.

Anna Knysok: Nie zmieniłam zdania. Wnioski, jakie przedstawiło BBN, to oczywistości. Bez ankiety ja i setki innych dyrektorów szpitali już w styczniu trąbiło, że kontrakty są za niskie i że w ogóle na leczenie wydajemy za mało. Jedyna korzyść to uzyskanie czarno na białym dowodu, że niemal każdy szpital dostał z NFZ o kilka procent mniejszy kontrakt niż rok wcześniej. Ministerstwo Zdrowia nie może już temu zaprzeczać.

Według BBN z ankiet można się też dowiedzieć, że nikt nie chce komercjalizacji szpitali.

- W to akurat nie wierzę. Samorządy tego chcą, bo dość mają spłacania długów swoich szpitali. Ale po pierwsze, pomoc rządu była tak marna, że w zasadzie żadna, a po drugie, w sytuacji, kiedy NFZ obniżył kontrakty, stało się jasne, że długi szpitali urosną, a razem z nimi ryzyko bankructwa. Samorządy się wystraszyły, ale myślę, że wiele z nich wróci do pomysłu.


http://wyborcza.pl/1,75248,7719245,BBN_odkrywa__Za_malo_pieniedzy_w_szpitalach.html


Artur Borubar
--

"Słowem od soboty, kiedy PO ogłosiła wyniki prawyborów, przez media przelewa
się rzeka szczerej nieukrywanej zawiści. Politycy PiS i SLD prześcigają się
w wymyślaniu co śmieszniejszych określeń na prawybory. Im boleśniej ugodzą
Platformę, tym się bardziej cieszą."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 266 dni kompromitowania RP!

On Wed, 31 Mar 2010 08:06:36 +0200, "karwanjestkretynem" <brońmy RP
przed pisem@op.pl> wrote:

Główne problemy polskich szpitali to niskie kontrakty i rosn±ce długi - wynika z ankiety przeprowadzonej w szpitalach przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. [...]

 a gdzie to towarzystwo bylo kiedy ich prezes byl przy korycie?



--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan drĂłg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/