Data: 2014-02-28 15:45:01 | |
Autor: stevep | |
Instrukcje janukowiczowej ochrany. | |
# Podrzucajcie broń i bomby, rabujcie sklepy, atakujcie mieszkańców i roznoście kłamliwe ulotki - takie rozkazy dostały służby bezpieczeństwa, żeby zdyskredytować i skłócić opozycję.
Służby bezpieczeństwa na całego infiltrowały protestujących, żeby storpedować demonstracje w Kijowie - wynika z dokumentów opublikowanych przez "Ukraińską Prawdę", a ujawnionych przez opozycjonistę Hinadija Moskala. Oto lista zadań, jakie dostali do wykonania agenci: Podpalajcie namioty i budynki "Imitować pożary, przy użyciu narzędzi pirotechnicznych (bomb dymnych) - w namiotach, w budynkach administracji miejskiej i związków zawodowych". W czasie protestów rzeczywiście było wiele doniesień o pożarach, zarówno w namiotach, jak i w pobliskich budynkach. W tym - o dużym pożarze w Budynku Związków Zawodowych, będącym główną siedzibą protestujących. Wywołujcie konflikty "Skłócić przywódców sił politycznych i organizacji aktywnie wspierających Euromajdan i jego uczestników, poprzez: wysyłanie wiadomości obraźliwych, albo z pogróżkami od jednego lidera do innego, przy użyciu specjalnego oprogramowania; publikowanie otwartych listów w imieniu partii Wolność, Ojczyzna i UDAR, a także innych ugrupowań, krytycznych wobec innych członków opozycji; rozprowadzanie ulotek o prowokacyjnej treści w centrum Kijowa, w imieniu Sojuszu Demokratycznego". BBC zauważa, że faktycznie, w czasie protestów wiele osób na Majdanie, wśród nich zagraniczni dziennikarze, dostawali wiadomość o treści: "Pamiętaj, że bierzesz udział w bezprawnej demonstracji, zakazanej przez sąd". Wyłączcie prąd "Podjąć aktywne środki, żeby pozbawić prądu centrum handlowe Globus, z którego korzysta scena na Majdanie. Zrobić to tak, żeby wyglądało na wypadek". Rzeczywiście, w czasie protestów kilkakrotnie wyłączano prąd, pogrążając cały plac w ciemnościach. Psujcie toalety "Utrudnić dostęp do toalet - psuć biotoalety i w ten sposób wywołać na placu niehigieniczne warunki". Ta część planu najwyraźniej się nie powiodła, bo nie było doniesień o problemach z toaletami. Atakujcie cywilów "Imitować ataki, korzystając z usług agentów przebranych za aktywistów Euromajdanu (z widocznymi i łatwymi do zidentyfikowania wstążkami, odpowiednim zapachem ubrań, używających charakterystycznych komentarzy itd.). Atakować cywilów z centrum Kijowa tak, żeby skarżyli się służbom bezpieczeństwa". Rzeczywiście, w czasie protestów było wiele doniesień o pobiciach w okolicach Majdanu, jednak nie było wielu zgłoszeń od mieszkańców. Atakowani byli głównie protestujący i dziennikarze. Tłum agresywnie reagował też wobec ludzi podejrzewanych o sprzyjanie administracji Janukowycza (na zdjęciu zatrzymany przez samoobronę Majdanu domniemany snajper). Niszczcie i rabujcie "Tłuc szyby wystawowe w sklepach w pobliżu Majdanu, także w galerii Globus, gdzie przebywają protestujący". BBC zauważa, że także tego planu nie udało się zrealizować, bo Samoobrona Majdanu zorganizowała patrole bezpieczeństwa wokół placu, zakazane było też picie alkoholu. Żądajcie oczyszczenia miasta "W imieniu mieszkańców okolicznych bloków zorganizować protesty z żądaniem oczyszczenia centrum stolicy i zorganizowania na Majdanie zwykłych obchodów Nowego Roku". Faktycznie odbyło się kilka demonstracji "rozgniewanych mieszkańców" żądających "oczyszczenia miasta". Przewodziła im kobieta, która, jak się okazało, nawet nie mieszka w okolicy. Podrzucajcie broń i bomby "Sprowokować operację antyterrorystyczną "Bumerang", pod pretekstem zapobiegania aktom terroryzmu. Zapewnić, że w czasie przeszukiwania budynków i namiotów opozycji, znalezione zostaną: broń, materiały wybuchowe i przedmioty przypominające bomby. Upewnić się, że o znaleziskach poinformują media". W czasie protestów pojawiły się doniesienia o odnalezieniu dużych składów broni. W operacji "Bumerang" wzięli udział snajperzy, zabijając wiele osób. Blokujcie dowóz pomocy "Nie wpuszczać na plac jedzenia, drewna na opał, ubrań i innych rzeczy przywożonych w samochodach. Użyć możliwości departamentu ruchu publicznego, żeby identyfikować kierowców tych samochodów. Niszczyć pojazdy, usuwać ich tablice, uniemożliwiać ich poruszanie się". BBC zauważa, że w trakcie protestu milicja sprawdzała bagażniki szukając opon i drewna na opał. Zmieniano też ruch uliczny tak, żeby samochody i autobusy na rejestracjach spoza Kijowa, nie mogły wjeżdżać do centrum. Wiele samochodów zostało podpalonych i zdewastowanych, szczególnie samochody działaczy, którzy dowozili wsparcie na Majdan. # Ze strony: http://skroc.pl/b5b0f -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|