Data: 2014-02-26 14:23:48 | |
Autor: Myjk | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
Wed, 26 Feb 2014 13:29:43 +0100, Tadeusz
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/im-szybciej-tym-bezpieczniej-policja-potwierdza,1996229,324 "W 2011 roku na części dróg krajowych w Danii podniesiono obowiązujący limit prędkości z 80 km/h do 90 km/h. Wcześniej, w 2004 roku, podniesiono też limity prędkości (ze 110 km/h do 130 km/h) na kilku odcinkach tamtejszych autostrad." No i? U nas od dawna jest na autostradach 130/h, obecnie 140. Na lokalnych podobnie jak obecnie w Danii, a nawet więcej. W Austrii czy Szwajcarii nadal w wielu miejscach na AUTOSTRADACH jest ograniczenie do 100-110/h. Więc nie wiem o co ten płacz. Za wolno można jeździć w PL? Bo trzeba też przy tym brać pod uwagę, że za kierownicą siedzą tylko ludzie, nieuważni, zwyczajnie omylni, a często po prostu nieodpowiedzialni. Sama prędkość nie zabija. Zabija nieuwaga lub głupota (albo zbieg tych okoliczności) w połączeniu z prędkością. Tak jak tu: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,wylotowka-zablokowana-po-wypadku-pasazerowie-lapali-stopa,112917.html Niestety w wypadku tym zginął ojciec mojej szwagierki. BMW (niespodzianka?) wg ustaleń policji jechało ponad 140/h. Prędkość nie zabiła? Zabiła, bo gdyby jechał te 90, zwolnił do 60 przed zderzeniem, to wnuczki jeszcze by się może pobawiły z dziadkiem -- a tak musiały go pochować w zeszły piątek. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-02-26 15:02:11 | |
Autor: Wiwo | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:1iew63jbx8ba5$.dlgmyjk.org... Niestety w wypadku tym zginął ojciec mojej szwagierki. BMW (niespodzianka?) Mimo, że to dla Ciebie sprawa osobista, nie traktuj tego co napiszę jako atak, ale równie dobrze można założyć, że gdyby nie awaria świateł i zachowanie ostrożności przy skręcaniu w lewo, też by do wypadku nie doszło... Wiwo |
|
Data: 2014-02-26 15:35:41 | |
Autor: Myjk | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
Wed, 26 Feb 2014 15:02:11 +0100, Wiwo
Mimo, że to dla Ciebie sprawa osobista, nie traktuj tego co napiszę jako atak, ale równie dobrze można założyć, że gdyby nie awaria świateł i zachowanie ostrożności przy skręcaniu w lewo, też by do wypadku nie doszło... Oczywiście. W rodzinie jestem w zasadzie jedynym który zauważa, na podstawie posiadanych danych, że to prawdopodobnie, niestety, była wina "dziadka" -- wyjeżdżał z podporządkowanej bez działającej sygnalizacji i miał ustąpić. Stąd zwracałem uwagę na główną domenę ludzi -- omylność. Popełnić błąd przy "normalnej" jeździe można, bo i można go naprawić -- bezmyślnie zapierdalać na skrzyżowaniu z błyskającym żółtym nie wypada, bo błędu (nie ważne czy swojego czy kogoś) może nie da się naprawić. Więc, to głównie ta duża prędkość człowieka zabiła -- a nie błąd. Dlatego odrazu jak przeczytałem ten artykuł, przypomniał mi się film: http://www.youtube.com/watch?v=bvLaTupw-hk -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-02-26 16:22:48 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
Powitanko,
No i? U nas od dawna jest na autostradach 130/h, obecnie 140. Na lokalnych Tak, tylko ze Dania to taki ogromny kraj, ze jak na jednym koncu ruszysz, to nie zdazysz zmienic na 4ke jak dojedziesz do granicy;-) No chyba, ze uwzglednimy Grenlandie. To oznacza, ze w Polsce gosc, ktory musi pojechac np. ze Slaska nad morze, jadac zgodnie z przepisami, do konca podrozy dojedzie niezle zmeczony. Pod koniec ma z pewnoscia wydluzony czas reakcji. To nie duza predkosc meczy, tylko czas. Nie widze powodu do jakichkolwiek ograniczen na autostradach. Na prawde zdecydowana wiekszosc kierowcow jezdzi zgodnie ze zdrowym rozsadkiem. Jasne, ze jak sie trafi idiota, to wszyscy to zauwazaja i sie tym podniecaja, ale jaki procent, czy raczej promil, stanowia tacy wariaci? I czy jakiekolwiek limity uczynia z nich grzecznych i odpowiedzialnych ludzi? Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym pozna ma szkodliwo spoeczn? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mroek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2014-02-26 19:40:12 | |
Autor: Myjk | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
Wed, 26 Feb 2014 16:22:48 +0100, Pawel O'Pajak
Tak, tylko ze Dania to taki ogromny kraj, ze jak na jednym koncu ruszysz, to nie zdazysz zmienic na 4ke jak dojedziesz do granicy;-) No chyba, ze uwzglednimy Grenlandie. Piszesz o tym ponieważ im łatwiej niż nam wybudować sieć bezpiecznych dróg szybkiego ruchu? :P To oznacza, ze w Polsce gosc, ktory musi pojechac np. ze Slaska nad morze, jadac zgodnie z przepisami, do konca podrozy dojedzie niezle zmeczony. Pod koniec ma z pewnoscia wydluzony czas reakcji. Łolaboga, cieawe co na to kierowcy we Francji, we Włoszech czy tym bardziej US. Nie widze powodu do jakichkolwiek ograniczen na autostradach. Ja widzę. Skrajni idioci bez wyobraźni mogą być dzięki temu temperowani. A większość i tak jeździ poniżej dopuszczalnej, bo jazda więcej jak 120/h jest już nieekonomiczna. Nawet mój CiTD przy 140/h zaczyna palić jak smok. Na prawde zdecydowana wiekszosc kierowcow jezdzi zgodnie ze zdrowym rozsadkiem. Jasne, ze jak sie trafi idiota, to wszyscy to zauwazaja i sie tym podniecaja, ale jaki procent, czy raczej promil, stanowia tacy wariaci? I czy jakiekolwiek limity uczynia z nich grzecznych i odpowiedzialnych ludzi? Zatem sam widzisz, że nie ma sensownego powodu by podnosić prędkość. Już teraz często jest problem by wyprzedzić bez dostania po plecach długimi, bo się któremuś bardziej śpieszy niż innym. Do niemieckiej kultury jeszcze nam sporo lat brakuje. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-02-26 23:25:05 | |
Autor: WS | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
W dniu roda, 26 lutego 2014 19:40:12 UTC+1 uytkownik Myjk napisa:
Zatem sam widzisz, e nie ma sensownego powodu by podnosi prdko. Ju Bo Niemcy maja jeszcze :) "no limit" i nauczyli sie w lusterka patrzec + przewidywac, czy zdaza wyprzedzic. A u nas co chwile jakis ORMOWiec jadac 72/70 lewym pasem blokuje droge... "bo przeciez nie wolno go wyprzedzic" WS |
|
Data: 2014-02-27 10:34:08 | |
Autor: dddddddd | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
W dniu 2014-02-26 19:40, Myjk pisze:
To oznacza, ze w Polsce gosc, ktory musi pojechac np. ze Slaska nad w Topgear też narzekają ;)
ilu takich widzisz na autostradach? A większość i tak jeździ poniżej dopuszczalnej, bo jazda więcej jak 120/h większość jedzie ok. 140km/h, część faktycznie jak ty 120/h, część równie bezpiecznie 180/h W zasadzie na autostradzie nie przypominam sobie niebezpieczeństwa ze strony szybkich samochodów, pomijając idiotów wyprzedzających pasem awaryjnym (chyba dwóch takich widziałem w ciągu 10 lat) Na prawde zdecydowana wiekszosc kierowcow jezdzi zgodnie ze zdrowym no jeśli jedziesz 110/h to nie dziwne że ktoś jadący 40km/h ci zaświeci długimi jak mu się pakujesz pod maskę. Wystarczy ocenić różnicę prędkości i przepuścić dużo szybsze auto. Jeździsz też TIRami? bo oni właśnie często przy zmianie pasa oceniają _tylko_ odległość (choć IMO ostatnio to też się poprawia), a nie prędkość jadącego na drugim pasie (i chyba dużo bezpieczniej jest wtedy mieć w stosunku do nich dużą różnicę prędkości, bo wtedy nie zajeżdżają drogi i widzą że ktoś jedzie jednak szybciej) -- Pozdrawiam Łukasz |
|
Data: 2014-02-28 08:10:25 | |
Autor: Myjk | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
Thu, 27 Feb 2014 10:34:08 +0100, dddddddd
ilu takich widzisz na autostradach?Nie widze powodu do jakichkolwiek ograniczen na autostradach.Ja widzę. Skrajni idioci bez wyobraźni mogą być dzięki temu temperowani. Często autostradami nie jeżdżę -- średnio 3-4 razy w roku, i zawsze na kursie trafi się 4-5 "zapierdalaczy". Ja wolno ogólnie nie jeżdżę, na lewym pasie mnie rzadko widać, a jeśli widać to nikomu przed maskę nie wjeżdżam, a z pewnością nie jadę poniżej dopuszczalnej. I zawsze się jakiś trafi, co mimo tego że widzi mnie z >400m plecy mi opala zamiast odpuścić gazowanie i dać mi w spokoju wyprzedzić np. kolumnę TIRolotów... -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-02-28 10:52:31 | |
Autor: J.F | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości
Często autostradami nie jeżdżę -- średnio 3-4 razy w roku, i zawsze nailu takich widzisz na autostradach?Nie widze powodu do jakichkolwiek ograniczen na autostradach.Ja widzę. Skrajni idioci bez wyobraźni mogą być dzięki temu temperowani. Zalezy z jaka predkoscia jedzie. 200 vs 120 to juz uprawnia do swiecenia z 400m, czas na spokojna zmiane pasa. Oczywiscie zawsze mozesz sie wykazac silom i godnosciom osobistom i dokonczyc kolumne wedle wlasnego uznania. ktora to autostrada i jak dlugi kurs ? Choc w sumie ... 4-5 szybkich faktycznie sie trafi .. J. |
|
Data: 2014-02-28 11:29:08 | |
Autor: dddddddd | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
W dniu 2014-02-28 08:10, Myjk pisze:
Thu, 27 Feb 2014 10:34:08 +0100, dddddddd ja mam 'pod domem' autostradę i korzystam z niej codziennie, fakt- często jeżdżę szybciej, ale nawet jak jadę powoli (co wcale nie jest rzadkością, bo czasem mi się nie spieszy albo jestem zmęczony i jadę 110) to rzadko trafia się 'poganiacz' czymkolwiek świecący. Sam jak jadę szybciej to zaświecę tylko takiemu co mi przed maskę wyjeżdża (przy większej różnicy prędkości przed maskę może oznaczać np. 100m przede mną) - ale zdarza się to bardzo rzadko (może właśnie 3-4 razy w roku, z czego większość to kierowcy tirów - ale może też wiem już czego się po autach na autostradzie spodziewać i jak widzę że jeden do drugiego się zbliża to zapala mi się czerwona lampka i zwalniam wcześniej... Często są też momenty w których jestem najszybszy na danym fragmencie - wtedy też ciągnę dłużej lewym, bo wiem że o ile większość kierowców potrafi ocenić prędkość auta za nim, o tyle jak widzą to auto na prawym pasie to wyłączają to ocenianie- bo skoro jedzie prawym to tak jak ja, to zaczynam wyprzedzać - nie ważne że jadę 110 a on 160 i jest blisko. Kierowcy TIRów widzą tylko znaczne różnice prędkości -jak jedziesz 140 to ci wyjedzie przed maskę (i to często dosłownie), a jak grzejesz 200 to już nie -- Pozdrawiam Łukasz |
|
Data: 2014-02-28 10:04:58 | |
Autor: BaX | |
Im szybciej, tym bezpieczniej | |
Ja widz. Skrajni idioci bez wyobrani mog by dziki temu temperowani. A Dla silnika o pojemnoci wikszej ni kosiarka rznica w spalaniu przy 140km/h, a 160km/h jest pomijalnie maa. ony 1.4 spalio wicej na trasie Wrocaw-Katowice, ni moje 3.0. Tempomat u mnie na 150-160km/h i nuudaaa, u niej "cega na gazie" aby dotrzyma tempa. |