Data: 2016-11-17 05:34:57 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
Ile transakcji bez PINu | |
W każdym banku ustawiają to inaczej - i w większości, nie wiadomo, po co, robią z tego straszną tajemnicę - aż do absurdu, np. deutsche bank twierdzi, że jest to "losowe" (na serio mają tak w regulaminie debetówek). Jakieś wyjaśnienia widziałem bodajże w milki i eurobanku jedynie.
Jak masz slipy, to sprawdź jeszcze, czy te transakcje poszły offline czy on-line - to się mogło np. zmienić po trzeciej danego dnia. Z tym to w ogóle jest śmiesznie - mi ostatnio KK z db przestała chodzić offline przy pikaczu na mniej niż 50zł w sklepach, gdzie zawsze offline chodziła - jak przyjdzie na nią sezon używania, to sprawdzę, co trzeba zrobić, by to zresetować (czy starczy włożyć do bankomatu i wpisać PIN, czy trzeba spróbować wypłacić - oczywiście ponad limit - czy może konieczna będzie zapłata w terminalu - a może już tak na stałe będzie ?). A z innej ciekawostki to mnie naklejka do KK citi zaskoczyła pytaniem o PIN przy (oczywiście) pikaczu na mniej niż 50zł po miesiącu nieużywania (wczasy) - bo po 2-tygodniowych przerwach nie pyta. |
|
Data: 2016-11-17 14:43:45 | |
Autor: J.F. | |
Ile transakcji bez PINu | |
Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości
W każdym banku ustawiają to inaczej - i w większości, nie wiadomo, po co, robią z tego straszną tajemnicę - aż do absurdu, np. deutsche bank twierdzi, że jest to "losowe" (na serio mają tak w regulaminie debetówek). Jakieś wyjaśnienia widziałem bodajże w milki i eurobanku jedynie. We wroclawskich biletomatach przestaly dzialac karty BZ WBK zblizeniowo. Tzn moja jedna przestala, moze wyjatek :-) Z tym to w ogóle jest śmiesznie - mi ostatnio KK z db przestała chodzić offline przy pikaczu na mniej niż 50zł w sklepach, gdzie zawsze offline chodziła A z kolei debetowka inteligo czasem zmusza mnie do podpisania papierka. Ki czort ? J> |
|
Data: 2016-11-17 14:48:52 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Ile transakcji bez PINu | |
W dniu 17-11-2016 o 14:34, Dawid Rutkowski pisze:
W każdym banku ustawiają to inaczej - i w większości, nie wiadomo, po co, robią z tego straszną tajemnicę - aż do absurdu, np. deutsche bank twierdzi, że jest to "losowe" (na serio mają tak w regulaminie debetówek). Jakieś wyjaśnienia widziałem bodajże w milki i eurobanku jedynie.Napisałem do T-mobila co jest grane, i czy mam rozumieć, że dla mojego bezpieczeństwa karta do odstrzału. Jak nie zapomnę to zajrzę co odpisali. Pisząc to znalazłem nie przeczytaną odpowiedź na jakieś moje pytanie sprzed pół roku - napisali, że problemy, które sygnalizowałem już rozwiązali. Mam te kwitki w domu. Nigdy się nie wczytywałem do poziomu ustalenia, czy online, czy offline, ale może dojdę gdzie to jest napisane i jak. Według mnie jest online, bo terminal długo myśli zanim napisze, że zaakceptowane. Ale to tylko oznacza, że ewentualny "znalazca" mojej karty nie przekroczy kwoty na koncie, a to mnie nie zadowala. Jak się zorientowałem, że transakcje zbliżeniowe chodzą on-line to przyjąłem, że bank (banki) jednak wycofały się z umożliwienia robienia debetu bez wiedzy posiadacza karty. P.G. |
|
Data: 2016-11-17 06:08:45 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
Ile transakcji bez PINu | |
Cóż, z kartą płatniczą jak z nożem - ułatwia, ale i krzywdę można zrobić.
Co do tego, czy transakcja online, czy offline - trzeba poszukać czegoś, co wygląda jak "kod autoryzacji" - i tam będzie numerek 1 albo 3 + jedna literka, a obok, jeśli to online, może być jeszcze 6-cyfrowy kod. Te kombinacje numerek+ew. literka odczytuje się tak: - 1 - autoryzacja online - 1N - autoryzacja online bez PINu - 1F - autoryzacja onlie z PINem offline (jak dla mnie bez sensu, ale jest taka możliwość, oczywiście tylko stykowo) - 1K - autoryzacja online z pinem online - 3 - autoryzacja offline - 3N - autoryzacja offline bez PINu - 3F - autoryzacja offline z PINem offline (to oczywiście tylko stykowo) Według mnie jest online, bo terminal długo myśli zanim napisze, że zaakceptowane. Jeszcze jest jedna mała zaleta, że jak się zorientujesz, że kartę zgubiłeś, i zaraz zastrzeżesz, to już następnych transakcji "znalazca" nie zrobi. Dla klienta to mała różnica, bo klient odpowiada tylko do 50 euro (chyba że zgubi kartę z zapisanym na niej PINem ;) - większa dla banku, który nie będzie musiał akceptantom ze swojej kasy oddawać - więc nic dziwnego, że banki z tego korzystają, bo zmniejsza im to ryzyko - choć dla klienta jest to mniej wygodne, bo terminal dłużej myśli. Debet - na zakupach nie przeszkodzi, bo zwykle do jednego konta ma się jedną debetówkę (kilka banków pozwala na więcej niż jedną), chyba że współwłaściciel ma drugą. No tak - a na pewno może przeszkodzić np. w zapłaceniu rachunków, zanim się sprawa wyjaśni. Ale z tego jest wniosek, że do płacenia tylko kredytówki - szczególnie, że są na rynku całkowicie darmowe - choć z drugiej strony to jest łatwe do dostania tylko dla etatowców, DG muszą się nabiegać. Wg mnie jednak warto - bo zanim trzeba będzie spłacić fraud, to już reklamacja powinna być rozwiązana. Jak się zorientowałem, że transakcje zbliżeniowe chodzą on-line to przyjąłem, że bank (banki) jednak wycofały się z umożliwienia robienia debetu bez wiedzy posiadacza karty. To też jest bez sensu - pikaczu miało być po to, by szybciutko realizować mikropłatności - a online w tym mocno przeszkadza. Cóż, nie do końca to przemyśleli - przykładem np. moja naklejka do KK citi - coś, co ma z definicji do mikropłatności służyć - chodzi wyłącznie online, bo nie ma chipa, który można przeprogramować. A nikt w banku nie pomyślał, że możnaby taką naklejkę odbierać w oddziale i nie byłoby ryzyka, że ktoś na poczcie ukradnie. Ale i tak pikaczu jest wynalazkiem na miarę paska magnetycznego - dobrze, że nie przyjął się model, który początkowo kupiła od mc visa - czyli pikacz tylko do 50zł, a wyżej tylko chip - dzięki temu np. mogłem zapłacić naklejką kilka tysięcy za wczasy (choć dwa lata wcześniej nie chcieli mi za meble dwa razy mniejszej sumy przyjąć zbliżeniowo, dobrze, że miałem przy sobie na wszelki wypadek też "dużą" kartę). Oczywiście pikacz na plastiku w formacie ID1 to dość jest kiszkowate, takie coś "uniwersalne" - fajne są naklejki, breloczki, zegarki itp. - żeby nie trzeba było szukać po kieszeniach. |
|
Data: 2016-11-17 15:22:34 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Ile transakcji bez PINu | |
W dniu 17-11-2016 o 15:08, Dawid Rutkowski pisze:
Cóż, z kartą płatniczą jak z nożem - ułatwia, ale i krzywdę można zrobić.Nie rozumiem, czy Twoje "oczywiście tylko stykowo" to ironia czy twierdzenie. Podejrzewam ironię, bo dla mnie to nie jest oczywiste. Rozumiem, PIN offline oznacza, że karta potrafi sama zweryfikować PIN. P.G. |
|
Data: 2016-11-17 15:09:15 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Ile transakcji bez PINu | |
W dniu 17-11-2016 o 14:34, Dawid Rutkowski pisze:
W każdym banku ustawiają to inaczej - i w większości, nie wiadomo, po co, robią z tego straszną tajemnicę - aż do absurdu, np. deutsche bank twierdzi, że jest to "losowe" (na serio mają tak w regulaminie debetówek). Jakieś wyjaśnienia widziałem bodajże w milki i eurobanku jedynie.Odpowiedzialne napisanie, że coś jest losowe wymaga znajomości parametrów generatora losowości. Nie wyposażyli chyba ekspedientów w kostki do gry i nie każą im rzucać jak ktoś z ich kartą :) P.G. |