O byłym dyrektorze Zarządu Operacyjno-Śledczgo, najważniejszej komórki w CBA, pisać należy Grzegorz P. Sąd skazał go za ujawnienie tajemnicy państwowej.

To nie tylko w CBA, to chyba pierwszy przypadek w Polsce skazania dyrektora jakieś służby za ujawnienie informacji operacyjnych - usłyszeliśmy w Biurze.

Grzegorz P. był jednym z głównych współpracowników Mariusza Kamińskiego. Jego proces był tajny. W prokuraturze dowiedzieliśmy się, że chodzi o ujawnienie tajemnicy państwowej staroście powiatu Warszawa-Zachód. Grzegorz P. wygadał się w Ożarowie Maz. w marcu lub kwietniu 2009 r. Najpewniej chodzi o ujawnienie staroście, kogo CBA wtedy podsłuchiwało.



Wynika to z zarzutu, w którym mowa o ujawnieniu informacji opisanych w punkcie 1 podpunkcie 24 załącznika do ustawy o ochronie informacji niejawnych. A mowa tam przede wszystkim ochronie "prowadzonej przez CBA [lub inne służby] kontroli operacyjnej". Wynika to też z opisu zarzutu, gdy prokurator wspomina o "ujawnieniu staroście tożsamości osoby, wobec której CBA realizowało te czynności".

Może chodzić o opisywaną w mediach, a badaną przez CBA w 2009 r. sprawę zmiany zapisów w planach zagospodarowania przestrzennego w Ożarowie i okolicach, co umożliwiłoby zabudowę otuliny Kampinoskiego Parku Narodowego. Grzegorz P. doskonale znał się z lokalnymi notablami. Przed przejściem do ekipy Kamińskiego był szefem policji w tamtejszej komendzie powiatowej.

Uzasadnienie oskarżenia, proces i w końcu wyrok rozegrały się za zamkniętymi drzwiami. Grzegorz P. - co potwierdziło nam biuro prasowe warszawskiego sądu - skazany został na półtora roku więzienia z zawieszeniem na cztery lata, 4 tys. zł grzywny i zakaz zajmowania stanowisk, na których ma się dostęp do tajnych dokumentów, przez cztery lata.

Orzeczenie nie jest prawomocne. Jeśli wyrok się utrzyma, może zaważyć na karierze Grzegorza P. CBA pozbyło się go po zmianie kierownictwa. Zajmuje się - słyszymy nieoficjalnie - bezpieczeństwem na kolei. A do tego certyfikat dostępu do tajemnic jest niezbędny.

To na kolei - a konkretnie od walki z pedofilami na Dworcu Centralnym - zaczęła się dekadę temu kariera Grzegorza P., potem była komenda w Pruszkowie, w końcu dyrektorski stołek w CBA, gdzie P. nadzorował śledztwa w najgłośniejszych sprawach epoki swojego pryncypała. Skończyło się to dla niego m.in. zarzutami w śledztwie o nadużycie władzy przez CBA w 2007 r. podczas tzw. afery gruntowej, czyli sprawy, która miała ujawnić korupcję w Ministerstwie Rolnictwa.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9350514,Pierwszy_wyrok_dla_ludzi_Kaminskiego.html#ixzz1I9itf6gh



Przemek

--

"Przed katastrofą ojciec Rydzyk nazwał Lecha Kaczyńskiego "oszustem", krytykując głowę państwa za politykę wobec środowisk żydowskich. Marię Kaczyńską Rydzyk nazwał "czarownicą". Wtedy, gdy pluto na jego rodzinę, prezes PiS, udawał, że deszcz pada."

To Paweł Śpiewak był autorem hasła "IV Rzeczpospolita". 25 września 2005 r. został wybrany w okręgu warszawskim z listy Platformy Obywatelskiej do Sejmu V kadencji.
Tomek

Użytkownik "Tomek" <kuki543@wp.pl> napisał w wiadomości news:4d9436d2$0$2505$65785112news.neostrada.pl...

To Paweł Śpiewak był autorem hasła "IV Rzeczpospolita". 25 września 2005
r.  został wybrany w okręgu warszawskim z listy Platformy Obywatelskiej
do Sejmu  V kadencji.
Tomek

A le budowniczym IV RP był Jarosław Kaczyński.

--
stevep