|
Data: 2017-01-24 15:42:39 |
Autor: Kamil 'Model' |
Hydrauliczne popychacze zaworów |
W dniu 2017-01-24 o 15:19, Trybun pisze:
W związku z problemami z dieslem opisanymi w innym wątku miałbym pytanie
do fachowców o obsługę silnika mającego hydrauliczne popychacze luzów
zaworowych, tak to się chyba nazywa poprawnie. Pytanie brzmi - czy
domowym sposobem można/warto coś przy nich robić, tzn czy w przypadku
gdyby ten system w jakiś sposób niedomagał to czy można by to domowym
sposobem naprawić, np. ręcznie skorygować luz?
Luzu nie skorygujesz, bo masz tzw hydrosztosy, czyli hydro regulację luzu zaworowego. A dawno wymieniany olej?? Bo jak już zużyty/rzadki olej to na wolnych obrotach będzie słychać jakby szklanki klepały.
|
|
|
Data: 2017-01-25 10:06:12 |
Autor: Trybun |
Hydrauliczne popychacze zaworów |
W dniu 2017-01-24 o 15:42, Kamil 'Model' pisze:
W dniu 2017-01-24 o 15:19, Trybun pisze:
W związku z problemami z dieslem opisanymi w innym wątku miałbym pytanie
do fachowców o obsługę silnika mającego hydrauliczne popychacze luzów
zaworowych, tak to się chyba nazywa poprawnie. Pytanie brzmi - czy
domowym sposobem można/warto coś przy nich robić, tzn czy w przypadku
gdyby ten system w jakiś sposób niedomagał to czy można by to domowym
sposobem naprawić, np. ręcznie skorygować luz?
Luzu nie skorygujesz, bo masz tzw hydrosztosy, czyli hydro regulację luzu zaworowego. A dawno wymieniany olej?? Bo jak już zużyty/rzadki olej to na wolnych obrotach będzie słychać jakby szklanki klepały.
Dwa lata temu, ale mały przebieg, chyba nawet nie zrobiłem na nim 15000km. Ale zjawisko znika po rozgrzaniu silnika, a więc to chyba nie wina za rzadkiego oleju.. Jakby nie było olej wymienię, bo na lato i tak planowałem wymianę.
|
|
|
Data: 2017-01-25 18:27:00 |
Autor: Trybun |
Hydrauliczne popychacze zaworów |
W dniu 2017-01-25 o 10:25, Kamil 'Model' pisze:
Luzu nie skorygujesz, bo masz tzw hydrosztosy, czyli hydro regulację
luzu zaworowego. A dawno wymieniany olej?? Bo jak już zużyty/rzadki
olej to na wolnych obrotach będzie słychać jakby szklanki klepały.
Dwa lata temu, ale mały przebieg, chyba nawet nie zrobiłem na nim
15000km. Ale zjawisko znika po rozgrzaniu silnika, a więc to chyba nie
wina za rzadkiego oleju.. Jakby nie było olej wymienię, bo na lato i tak
planowałem wymianę.
Mi to wygląda na słaby olej. Miałem kiedyś podobnie. Jak zimy silnik to klepał, po rozgrzaniu było cicho. Wymiana oleju i znowu cisza nawet jak zimny.
Całkiem możliwe że jakość oleju. no nic, zobaczymy jaki efekt przyniesie i u mnie wymiana oleju.
|
|
|
Data: 2017-01-26 07:45:31 |
Autor: Yogi\(n\) |
Hydrauliczne popychacze zaworów |
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:5888dfd8$0$15189$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2017-01-25 o 10:25, Kamil 'Model' pisze:
Całkiem możliwe że jakość oleju. no nic, zobaczymy jaki efekt przyniesie i u mnie wymiana oleju.
Idź tą drogą. W moim (benzyniaku) od nowości słychać było klekot, nie wiem, czym był zalany od nowości. Nie bardzo głośny i do traktora było mu daleko, ale jednak. Najgłośniej klekotał na castrolu, trochę ciszej na lazerwayu (syntetyk od statoila), elfie i shellu. Przestał, a właściwie znacznie przycichł na liquimolly (synthoil) oraz na millersie (XF). Od kiedy to odkryłem, używam tych dwóch we wszystkich pojazdach w rodzinie. W sumie nie wiem, czy to dobre kryterium, ale poza tym, że płacę więcej za olej (parę dych, oba kosztują ok.170-190 za 5l, w przeciwieństwie np. do elfa czy shella, które kosztowały ok.100-110 PLN, a castrol czy lazerway140-150), to niczego złego nie zaobserwowałem.
W wypadku mojego auta te typy tak mają, to znaczy identyczny klekot występuje w innych egzemplarzach, sam słyszałem ;-).
Dźwięk bardzo podobny jak tutaj, choć oczywiście o wiele cichszy:
https:// www.youtube.com/watch?v=9UGgTgLy-P0
--
Yogi(n)
|
|
|
Data: 2017-01-26 07:53:12 |
Autor: Yogi\(n\) |
Hydrauliczne popychacze zaworów |
Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@kwasorud.pl> napisał w wiadomości news:58899b0e$0$5160$65785112news.neostrada.pl...
W wypadku mojego auta te typy tak mają, to znaczy identyczny klekot występuje w innych egzemplarzach, sam słyszałem ;-).
Dźwięk bardzo podobny jak tutaj, choć oczywiście o wiele cichszy:
https://www.youtube.com/watch?v=9UGgTgLy-P0
O, tutaj słychać dokładnie jakw moim (w wersji "przyciszonej", czyli na wspomnianych olejach):
https://youtu.be/6j53kTvTgiQ?t=247
--
Yogi(n)
|
|
|
Data: 2017-01-27 09:27:42 |
Autor: Trybun |
Hydrauliczne popychacze zaworów |
W dniu 2017-01-26 o 07:53, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@kwasorud.pl> napisał w wiadomości news:58899b0e$0$5160$65785112news.neostrada.pl...
W wypadku mojego auta te typy tak mają, to znaczy identyczny klekot występuje w innych egzemplarzach, sam słyszałem ;-).
Dźwięk bardzo podobny jak tutaj, choć oczywiście o wiele cichszy:
https://www.youtube.com/watch?v=9UGgTgLy-P0
O, tutaj słychać dokładnie jakw moim (w wersji "przyciszonej", czyli na wspomnianych olejach):
https://youtu.be/6j53kTvTgiQ?t=247
Tak jakby zawory trochę klepały. Szkoda że nie zrobił przegazówek.
|
|
|
Data: 2017-01-27 09:23:35 |
Autor: Trybun |
Hydrauliczne popychacze zaworów |
W dniu 2017-01-26 o 07:45, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:5888dfd8$0$15189$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2017-01-25 o 10:25, Kamil 'Model' pisze:
Całkiem możliwe że jakość oleju. no nic, zobaczymy jaki efekt przyniesie i u mnie wymiana oleju.
Idź tą drogą. W moim (benzyniaku) od nowości słychać było klekot, nie wiem, czym był zalany od nowości. Nie bardzo głośny i do traktora było mu daleko, ale jednak. Najgłośniej klekotał na castrolu, trochę ciszej na lazerwayu (syntetyk od statoila), elfie i shellu. Przestał, a właściwie znacznie przycichł na liquimolly (synthoil) oraz na millersie (XF). Od kiedy to odkryłem, używam tych dwóch we wszystkich pojazdach w rodzinie. W sumie nie wiem, czy to dobre kryterium, ale poza tym, że płacę więcej za olej (parę dych, oba kosztują ok.170-190 za 5l, w przeciwieństwie np. do elfa czy shella, które kosztowały ok.100-110 PLN, a castrol czy lazerway140-150), to niczego złego nie zaobserwowałem.
W wypadku mojego auta te typy tak mają, to znaczy identyczny klekot występuje w innych egzemplarzach, sam słyszałem ;-).
Dźwięk bardzo podobny jak tutaj, choć oczywiście o wiele cichszy:
https://www.youtube.com/watch?v=9UGgTgLy-P0
Ja mam nalany jakiś syntetyk kupiony w Kauflandzie. 5litrów za coś około 80zł, ale żeby nie było - przez ponad 16 miesięcy nie miałem do jego jakości żadnych uwag (zresztą i teraz tak do końca nie jestem przekonany że chodzi o olej).. Praktycznie dopiero przed paroma dniami dał się zauważyć ten metaliczny dźwięk.
|