Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

Data: 2010-07-06 08:30:00
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
W ubiegły weekend zaplanowałem sobie remont hamulców w swoim
'04 Accordzie co to ma 150 tyś km na liczniku. Gorąco było jak diabli,
ale ustawiłem auto w cieniu i zacząłem wcześnie rano z nadziejami że
długo mi to nie zajmie :-)

Cała operacja skończyła się szybciej niż myślałem gdy poległem w boju
przy odkręcaniu małych śrubek mocujących tarcze hamulcowe. Takie
małe pipki na śrubokręt Philips. Kupiłem wcześniej nawet śrubokręt
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Czy jakiś profesjonalista mógłby mi doradzić czy jest w ogóle jakiś sens
w próbach odkręcania tych śrubek? Czy od razu bez namysłu trzeba je
rozwiercić wiertarką i o ich istnieniu zapomnieć?

Data: 2010-07-06 15:50:20
Autor: Adam Szewczak
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i0upj6.5j4.0@poczta.onet.pl...
W ubiegły weekend zaplanowałem sobie remont hamulców w swoim
'04 Accordzie co to ma 150 tyś km na liczniku. Gorąco było jak diabli,
ale ustawiłem auto w cieniu i zacząłem wcześnie rano z nadziejami że
długo mi to nie zajmie :-)

Cała operacja skończyła się szybciej niż myślałem gdy poległem w boju
przy odkręcaniu małych śrubek mocujących tarcze hamulcowe. Takie
małe pipki na śrubokręt Philips. Kupiłem wcześniej nawet śrubokręt
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Czy jakiś profesjonalista mógłby mi doradzić czy jest w ogóle jakiś sens
w próbach odkręcania tych śrubek? Czy od razu bez namysłu trzeba je
rozwiercić wiertarką i o ich istnieniu zapomnieć?

    Mnie jedna sie odkrecila bez problemu, druga urwalem, to olalem temat bo i tak tarcza sie srubami od felgi przykrecila ;)

PZDr
Adam

Data: 2010-07-06 15:59:02
Autor: Rafał
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
On 06.07.2010 15:30, Pszemol wrote:
W ubiegły weekend zaplanowałem sobie remont hamulców w swoim
'04 Accordzie co to ma 150 tyś km na liczniku. Gorąco było jak diabli,
ale ustawiłem auto w cieniu i zacząłem wcześnie rano z nadziejami że
długo mi to nie zajmie :-)

Cała operacja skończyła się szybciej niż myślałem gdy poległem w boju
przy odkręcaniu małych śrubek mocujących tarcze hamulcowe. Takie
małe pipki na śrubokręt Philips. Kupiłem wcześniej nawet śrubokręt
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Czy jakiś profesjonalista mógłby mi doradzić czy jest w ogóle jakiś sens
w próbach odkręcania tych śrubek? Czy od razu bez namysłu trzeba je
rozwiercić wiertarką i o ich istnieniu zapomnieć?

A jak by tak rozwiercić je aby zdjąć tarczę, później te wystające resztki(powinno być tego parę mm) przyszlifować na kwadrat co by móc jakimś kluczem złapać? wcześniej zalać wd-40 czy colą.

Jak się ukręci to ostatnia szansa to nawiercić i potraktować takimi "wykrętakami" ze stożkowym lewym gwintem.

Jak to nie pomoże to rozwiercić całkiem i nagwintować rozmiar więcej - trzeba by później tarcze też nieco poprawić.

Jak wszystko zawiedzie to olać:)

Data: 2010-07-06 16:45:59
Autor: J.F.
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał
Czy jakiś profesjonalista mógłby mi doradzić czy jest w ogóle jakiś sens
w próbach odkręcania tych śrubek? Czy od razu bez namysłu trzeba je
rozwiercić wiertarką i o ich istnieniu zapomnieć?

WD40, a potem ewentualnie maly palniczek.

J.

Data: 2010-07-06 15:45:51
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:i0vfj7$n5i$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał
Czy jakiś profesjonalista mógłby mi doradzić czy jest w ogóle jakiś sens
w próbach odkręcania tych śrubek? Czy od razu bez namysłu trzeba je
rozwiercić wiertarką i o ich istnieniu zapomnieć?

WD40, a potem ewentualnie maly palniczek.

Tutaj facet oferuje ciekawą metodę z zupełnie innym podejściem do tematu:
http://www.heeltoeauto.com/pitboard/?p=143

Data: 2010-07-06 23:27:53
Autor: BQB
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Pszemol pisze:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:i0vfj7$n5i$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał
Czy jakiś profesjonalista mógłby mi doradzić czy jest w ogóle jakiś sens
w próbach odkręcania tych śrubek? Czy od razu bez namysłu trzeba je
rozwiercić wiertarką i o ich istnieniu zapomnieć?

WD40, a potem ewentualnie maly palniczek.

Tutaj facet oferuje ciekawą metodę z zupełnie innym podejściem do tematu:
http://www.heeltoeauto.com/pitboard/?p=143

U mnie mechanik tak odkręcał, bo inaczej nie szło :P

Data: 2010-07-06 21:28:16
Autor: Agent
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:i0upj6.5j4.0poczta.onet.pl...
W ubiegły weekend zaplanowałem sobie remont hamulców w swoim
'04 Accordzie co to ma 150 tyś km na liczniku. Gorąco było jak diabli,
ale ustawiłem auto w cieniu i zacząłem wcześnie rano z nadziejami że
długo mi to nie zajmie :-)

Cała operacja skończyła się szybciej niż myślałem gdy poległem w boju
przy odkręcaniu małych śrubek mocujących tarcze hamulcowe. Takie
małe pipki na śrubokręt Philips. Kupiłem wcześniej nawet śrubokręt
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Czy jakiś profesjonalista mógłby mi doradzić czy jest w ogóle jakiś sens
w próbach odkręcania tych śrubek? Czy od razu bez namysłu trzeba je
rozwiercić wiertarką i o ich istnieniu zapomnieć?
Rozwiercić i zapomnieć. W mojej Toyocie Avensis nawet nie ma tych śrubek.

Data: 2010-07-06 14:45:31
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
"Agent" <wojciech.przyjemski@op.pl> wrote in message news:i1004d$aq3$1news.onet.pl...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:i0upj6.5j4.0poczta.onet.pl...
W ubiegły weekend zaplanowałem sobie remont hamulców w swoim
'04 Accordzie co to ma 150 tyś km na liczniku. Gorąco było jak diabli,
ale ustawiłem auto w cieniu i zacząłem wcześnie rano z nadziejami że
długo mi to nie zajmie :-)

Cała operacja skończyła się szybciej niż myślałem gdy poległem w boju
przy odkręcaniu małych śrubek mocujących tarcze hamulcowe. Takie
małe pipki na śrubokręt Philips. Kupiłem wcześniej nawet śrubokręt
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Czy jakiś profesjonalista mógłby mi doradzić czy jest w ogóle jakiś sens
w próbach odkręcania tych śrubek? Czy od razu bez namysłu trzeba je
rozwiercić wiertarką i o ich istnieniu zapomnieć?
Rozwiercić i zapomnieć.
W mojej Toyocie Avensis nawet nie ma tych śrubek.

W mojej Camry też ich nie było... Komuś na mózg padło w biurze Hondy.

Data: 2010-07-06 21:38:16
Autor: DoQ
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Pszemol pisze:
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Łżesz. Nie ma takiej możliwości żeby w Hondzie zapiekła się jakaś śruba.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-07-06 14:44:37
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:i100s3$45n$2mx1.internetia.pl...
Pszemol pisze:
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Łżesz.
Nie ma takiej możliwości żeby w Hondzie zapiekła się jakaś śruba.

Co to za durnoty wypisujesz? Wydoroślij Pawełku!

Data: 2010-07-06 22:11:05
Autor: DoQ
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Pszemol pisze:

Nie ma takiej możliwości żeby w Hondzie zapiekła się jakaś śruba.
Co to za durnoty wypisujesz? Wydoroślij Pawełku!

No patrz, a moi mechanicy nie mają problemów z takimi śrubami.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-07-06 15:35:06
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:i102pk$ups$1mx1.internetia.pl...
Pszemol pisze:

Nie ma takiej możliwości żeby w Hondzie zapiekła się jakaś śruba.
Co to za durnoty wypisujesz? Wydoroślij Pawełku!

No patrz, a moi mechanicy nie mają problemów z takimi śrubami.

No i co z tego że nie mają? Jaki to ma związek z tym co napisałeś
o zapiekaniu się śrub w Hondzie?

Data: 2010-07-06 23:07:19
Autor: DoQ
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Pszemol pisze:

No i co z tego że nie mają? Jaki to ma związek z tym co napisałeś
o zapiekaniu się śrub w Hondzie?

Bo Honda to rarytas. Kazda sruba jest tak wyliczona i skonstruowana aby sie nie zapiekala.

Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-07-06 16:21:35
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:i10631$3kg$1mx1.internetia.pl...
Pszemol pisze:

No i co z tego że nie mają? Jaki to ma związek z tym co napisałeś
o zapiekaniu się śrub w Hondzie?

Bo Honda to rarytas. Kazda sruba jest tak wyliczona
i skonstruowana aby sie nie zapiekala.

Co to za durnoty wypisujesz?
Nasłuchałeś się chyba jakichś historii od jakichś hondzianych fanatyków :-)

Data: 2010-07-07 10:09:49
Autor: jacek_1970
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Pszemol, to nie ty piszesz ze samochody na F to nie samochody?
To tak samo jak pisanie ze w Hondzie nic sie nie zapieka :) tylko w drugą stronę.

Swoją drogą ja mam samochody włoskie na L i jestem zadowolony.
PS tez chyba nie mam nalepki o tym ze nie mozna myc silnika karcherem, ale i tak nigdy bym nie wpadl na pomysł mycia tak silnika i jego komory. nie jestem przesadnym estetą i nie boli mnie tam kurz który zawsze tam bedzie bo inaczej sie nie da przy takim przeplywie powietrza chlodzacego silnik.

Data: 2010-07-07 07:47:33
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
"jacek_1970" <tluszczofil@usun-to-bo-to-antyspam.gmail.com> wrote in message news:i11coc$ihu$1speranza.aioe.org...
Pszemol, to nie ty piszesz ze samochody na F to nie samochody?

Nigdzie tak nie napisałem.

To tak samo jak pisanie ze w Hondzie nic sie nie zapieka :) tylko w drugą
stronę.

OK.

Swoją drogą ja mam samochody włoskie na L i jestem zadowolony.
PS tez chyba nie mam nalepki o tym ze nie mozna myc silnika karcherem, ale i
tak nigdy bym nie wpadl na pomysł mycia tak silnika i jego komory. nie
jestem przesadnym estetą i nie boli mnie tam kurz który zawsze tam bedzie bo
inaczej sie nie da przy takim przeplywie powietrza chlodzacego silnik.

Ale czego się boisz?

Data: 2010-07-06 21:48:37
Autor: Artur Maśląg
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
W dniu 2010-07-06 21:38, DoQ pisze:
Pszemol pisze:
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Łżesz. Nie ma takiej możliwości żeby w Hondzie zapiekła się jakaś śruba.

Pamiętasz niedawną dyskusję o wymianie przegubu? Skoro problemem jest
poradzenie sobie z tymi dwoma śrubkami (może Weronika ma jakieś
rozwiązanie) to wcale się nie dziwię, że wymiana przegubu została
sprowadzona do braku kwalifikacji mechanika i taniości siły roboczej
w Polsce :) O umiejętności czytania ze zrozumieniem przedstawionych
materiałów już nie wspomnę. W sumie jak zwykle :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-07-06 15:08:33
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message news:i101bd$si8$3inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-07-06 21:38, DoQ pisze:
Pszemol pisze:
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Łżesz. Nie ma takiej możliwości żeby w Hondzie zapiekła się jakaś śruba.

Pamiętasz niedawną dyskusję o wymianie przegubu? Skoro problemem jest
poradzenie sobie z tymi dwoma śrubkami (może Weronika ma jakieś
rozwiązanie) to wcale się nie dziwię, że wymiana przegubu została
sprowadzona do braku kwalifikacji mechanika i taniości siły roboczej
w Polsce :) O umiejętności czytania ze zrozumieniem przedstawionych
materiałów już nie wspomnę. W sumie jak zwykle :)

O ile dobrze pamiętam wymianę półosiek jaką robiłem w toyocie camry
1994 to nie wymagała ona zdejmowania tarcz hamulcowych...
Zdejmowało się cały zespół koła - zsuwało go z oski po odkręceniu dużej
nakrętki zabezpieczonej spinką.
Nawiasem mówiąc żadna śruba nie była tam w taki sposób zapieczona.
Stosowanie śrub z główką typu Philips, wpuszczoną w tarczę to dla mnie
jakiś rarytas, zwłaszcza jeśli rutyną miałoby być rozwiercenie ich przy
demontażu tarcz... Debilizm jakich niestety wiele w projektach hondy :-(

Data: 2010-07-06 22:19:33
Autor: Artur Maśląg
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
W dniu 2010-07-06 22:08, Pszemol pisze:
(...)
materiałów już nie wspomnę. W sumie jak zwykle :)
                                ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

O ile dobrze pamiętam wymianę półosiek jaką robiłem w toyocie camry
1994 to nie wymagała ona zdejmowania tarcz hamulcowych...

A co to ma do rzeczy?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-07-06 15:36:15
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message news:i1035e$7es$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-07-06 22:08, Pszemol pisze:
(...)
materiałów już nie wspomnę. W sumie jak zwykle :)
                               ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

O ile dobrze pamiętam wymianę półosiek jaką robiłem w toyocie camry
1994 to nie wymagała ona zdejmowania tarcz hamulcowych...

A co to ma do rzeczy?

A co miał do rzeczy Twój komentarz o półośkach?

Data: 2010-07-07 08:18:02
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Pszemol pisze:
(...)
A co miał do rzeczy Twój komentarz o półośkach?

Podkreśliłem przecież.

Data: 2010-07-07 07:48:14
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message news:i11668$hfh$1inews.gazeta.pl...
Pszemol pisze:
(...)
A co miał do rzeczy Twój komentarz o półośkach?

Podkreśliłem przecież.

Związek ten istnieje niestety tylko w Twojej wyobraźni.

Data: 2010-07-06 22:25:17
Autor: neoniusz
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:i0vguh.9vk.0poczta.onet.pl...
Nawiasem mówiąc żadna śruba nie była tam w taki sposób zapieczona.
Stosowanie śrub z główką typu Philips, wpuszczoną w tarczę to dla mnie
jakiś rarytas, zwłaszcza jeśli rutyną miałoby być rozwiercenie ich przy

No nie wiem czy to taki rarytas. W autach, z ktorymi do tej pory sie spotkalem, tarcza byla tak wlasnie przykrecona i konczylo sie to na wywaleniu sruby calkowicie. I to nie tylko w nowych autach, ale takze z takich z zeszlego wieku ;)

Data: 2010-07-06 16:24:16
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

"neoniusz" <neon@joemonster.org> wrote in message news:i103go$lq8$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:i0vguh.9vk.0poczta.onet.pl...
Nawiasem mówiąc żadna śruba nie była tam w taki sposób zapieczona.
Stosowanie śrub z główką typu Philips, wpuszczoną w tarczę to dla mnie
jakiś rarytas, zwłaszcza jeśli rutyną miałoby być rozwiercenie ich przy

No nie wiem czy to taki rarytas. W autach, z ktorymi do tej pory sie spotkalem, tarcza byla tak wlasnie przykrecona i konczylo sie to na wywaleniu sruby calkowicie. I to nie tylko w nowych autach, ale takze z takich z zeszlego wieku ;)

Dla mnie ciekawe jest czy te śrubki pełnią tam jakąś rolę czy jest jak
mówią niektórzy że tylko trzymają tarczę aby nie spadła na produkcji.

Data: 2010-07-06 23:03:45
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
W dniu 2010-07-06 22:25, neoniusz pisze:
Użytkownik "Pszemol"<Pszemol@PolBox.com>  napisał w wiadomości
news:i0vguh.9vk.0poczta.onet.pl...
Nawiasem mówiąc żadna śruba nie była tam w taki sposób zapieczona.
Stosowanie śrub z główką typu Philips, wpuszczoną w tarczę to dla mnie
jakiś rarytas, zwłaszcza jeśli rutyną miałoby być rozwiercenie ich przy

No nie wiem czy to taki rarytas. W autach, z ktorymi do tej pory sie
spotkalem, tarcza byla tak wlasnie przykrecona i konczylo sie to na
wywaleniu sruby calkowicie. I to nie tylko w nowych autach, ale takze z
takich z zeszlego wieku ;)



No popatrz. A w tych najbardziej nielubianych (bo francuskich), śrubka jest. Ale żabojady myślą i dają śrubkę z nierdzewki, z łbem pod torxa (czyli gwiazdkę). W 306 bezproblemowo odkręciłem takie, korzystając z dobrego jakościowo bitu T27. Po założeniu tarcz, bezproblemowo przykręciłem.
Śrubka pod krzyżak, w takim miejscu, jest nieporozumieniem.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-07-06 16:23:01
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

"Marcin "Kenickie" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> wrote in message news:i105nl$okr$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2010-07-06 22:25, neoniusz pisze:
Użytkownik "Pszemol"<Pszemol@PolBox.com>  napisał w wiadomości
news:i0vguh.9vk.0poczta.onet.pl...
Nawiasem mówiąc żadna śruba nie była tam w taki sposób zapieczona.
Stosowanie śrub z główką typu Philips, wpuszczoną w tarczę to dla mnie
jakiś rarytas, zwłaszcza jeśli rutyną miałoby być rozwiercenie ich przy

No nie wiem czy to taki rarytas. W autach, z ktorymi do tej pory sie
spotkalem, tarcza byla tak wlasnie przykrecona i konczylo sie to na
wywaleniu sruby calkowicie. I to nie tylko w nowych autach, ale takze z
takich z zeszlego wieku ;)

No popatrz. A w tych najbardziej nielubianych (bo francuskich), śrubka jest. Ale żabojady myślą i dają śrubkę z nierdzewki, z łbem pod torxa (czyli gwiazdkę). W 306 bezproblemowo odkręciłem takie, korzystając z dobrego jakościowo bitu T27. Po założeniu tarcz, bezproblemowo przykręciłem.
Śrubka pod krzyżak, w takim miejscu, jest nieporozumieniem.

Dokładnie się z tym zgadzam - dużym nieporozumieniem!

Data: 2010-07-06 23:17:39
Autor: DoQ
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

No popatrz. A w tych najbardziej nielubianych (bo francuskich), śrubka jest. Ale żabojady myślą i dają śrubkę z nierdzewki, z łbem pod torxa

Tu się rozmawia o samochodach, a nie wyrobach samochodopodobnych.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-07-06 23:20:30
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
W dniu 2010-07-06 23:17, DoQ pisze:
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

No popatrz. A w tych najbardziej nielubianych (bo francuskich), śrubka
jest. Ale żabojady myślą i dają śrubkę z nierdzewki, z łbem pod torxa

Tu się rozmawia o samochodach, a nie wyrobach samochodopodobnych.

Idź do syna Weroniki, może się podzieli książką. :-P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-07-07 05:01:27
Autor: DoQ
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Tu się rozmawia o samochodach, a nie wyrobach samochodopodobnych.
Idź do syna Weroniki, może się podzieli książką. :-P

:D



Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-07-06 21:51:09
Autor: Grejon
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
W dniu 2010-07-06 21:48, Artur Maśląg pisze:

Pamiętasz niedawną dyskusję o wymianie przegubu? Skoro problemem jest
poradzenie sobie z tymi dwoma śrubkami (może Weronika ma jakieś
rozwiązanie)

No co ty? Przecież jej Honda jest na szczytach rankingów niezawodności! Co tam się psuje?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Data: 2010-07-06 22:06:25
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
W dniu 2010-07-06 21:51, Grejon pisze:
W dniu 2010-07-06 21:48, Artur Maśląg pisze:

Pamiętasz niedawną dyskusję o wymianie przegubu? Skoro problemem jest
poradzenie sobie z tymi dwoma śrubkami (może Weronika ma jakieś
rozwiązanie)

No co ty? Przecież jej Honda jest na szczytach rankingów niezawodności!
Co tam się psuje?


Użyszkodnik.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-07-06 22:07:30
Autor: mgr inż.
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
On 2010-07-06 15:30, Pszemol wrote:
Cała operacja skończyła się szybciej niż myślałem gdy poległem w boju
przy odkręcaniu małych śrubek mocujących tarcze hamulcowe. Takie
małe pipki na śrubokręt Philips.

Może w ASO pomogą? ;)

--
Pozdrawiam,
mgr inż.

Data: 2010-07-06 15:09:28
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

""mgr inż."" <no@mail.com> wrote in message news:i102bg$eg3$1speranza.aioe.org...
On 2010-07-06 15:30, Pszemol wrote:
Cała operacja skończyła się szybciej niż myślałem gdy poległem w boju
przy odkręcaniu małych śrubek mocujących tarcze hamulcowe. Takie
małe pipki na śrubokręt Philips.

Może w ASO pomogą? ;)

No... to byłaby klęska totalna wtedy :-)
Mam nadzieję że poradzę sobie za drugim podejściem teraz, gdy już
wiem że rutynowo się te śrubki rozwierca przy wymianie tarcz w hondach.

Data: 2010-07-07 09:57:54
Autor: Sebastian Sawicki
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
On 06.07.2010 15:30, Pszemol wrote:
W ubiegły weekend zaplanowałem sobie remont hamulców w swoim
'04 Accordzie co to ma 150 tyś km na liczniku. Gorąco było jak diabli,
ale ustawiłem auto w cieniu i zacząłem wcześnie rano z nadziejami że
długo mi to nie zajmie :-)

Cała operacja skończyła się szybciej niż myślałem gdy poległem w boju
przy odkręcaniu małych śrubek mocujących tarcze hamulcowe. Takie
małe pipki na śrubokręt Philips. Kupiłem wcześniej nawet śrubokręt
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Kiepski srubokret udarowy.. Nie ma prawa nie puscic.
Ja z braku srubokreta odkrecam pneumatykiem na najnizszej mocy. Tylko bit musi byc dobry, bo kiepski potrafi sie rozprysnac albo skrecic w S
S.

Data: 2010-07-07 07:49:27
Autor: Pszemol
Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce
"Sebastian Sawicki" <forlist@swps.edu.pl> wrote in message news:ulodg7-l3o.ln1kerber0.swps.edu.pl...
On 06.07.2010 15:30, Pszemol wrote:
W ubiegły weekend zaplanowałem sobie remont hamulców w swoim
'04 Accordzie co to ma 150 tyś km na liczniku. Gorąco było jak diabli,
ale ustawiłem auto w cieniu i zacząłem wcześnie rano z nadziejami że
długo mi to nie zajmie :-)

Cała operacja skończyła się szybciej niż myślałem gdy poległem w boju
przy odkręcaniu małych śrubek mocujących tarcze hamulcowe. Takie
małe pipki na śrubokręt Philips. Kupiłem wcześniej nawet śrubokręt
udarowy aby je odkręcić przewidując problemy - taki co się młotkiem
mu wali w tyłek a ten kręci końcówką umocowaną w śrubie.
Śrubkokręt się pogiął a śruby ani rusz...

Kiepski srubokret udarowy.. Nie ma prawa nie puscic.
Ja z braku srubokreta odkrecam pneumatykiem na najnizszej mocy. Tylko bit musi byc dobry, bo kiepski potrafi sie rozprysnac albo skrecic w S

No mój się skręcił w S. Same tylko te 4 motylki przy końcu.
Ten impact driver to wyrób marki HUSKY 47200.

Honda Accord: poleglem w bitwie o hamulce

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona