Data: 2012-07-23 22:58:33 | |
Autor: Marcin Rolicki | |
Grad "Niemiec" zbuduje elektrownie atomową w Polsce | |
Mamy kolejne wielkie niemieckie nazwisko. Niesamowite szczęści ma Donald Tusk
do rozdawania ważnych stanowisk niemieckim nazwiskom, wszak Donald Tusk też ma niemieckie nazwisko, gdzie nie spojrzeć ważną budową albo organizacją kieruje "Niemiec". Jest też tak tym razem, Donald Tusk wyciąga niemieckie nazwiska jak króliki z kapelusza. Prezesem spółki budującej elektrownię atomową w Polsce będzie Aleksander Grad. Pensja nowego prezesa wyniesie 110 tys. złotych. Ale wiadomo niemiecki geniusz, a Niemcy uchodzą za najinteligentniejszy naród na świecie musi mieć solidną pensję. (Żeby zapłacić pensję 110 tys. złotych urzędnikowi musi pracować ponad 73 statystycznych Polaków zarabiających pensję 1500 złotych. Zakładając, że nic nie jedzą w tym czasie i na nic nie wydają pieniędzy. Gdyby pensja urosła do 3 tys. złotych na miesięczną pensję Grada musiałoby pracować ponad 35 Polaków. Taka forma ekonomicznego niewolnictwa.) "Grad" to niemieckie słowo oznacza 'stopień'. Euro zbudowali trzej "Niemcy" Kapler (prezes Narodowego Centrum Sportu), Herra (prezes PL. 2012) i Rutz główny architekt stadionu. Obok oczywiście wsparcia politycznego "niemieckiego sojuszu" Tusk-Walter-Waltz. Jest też prezes telewizji TVP, Braun z niemieckim nazwiskiem. To już chyba ósme albo dziewiąte niemieckie nazwisko, straciłem rachubę. Jeśli wszystko pójdzie z planem budowa elektrowni atomowej w Polsce okaże się tak jak organizowane przez niemieckie nazwiska Euro 2012 wielkim sukcesem, biznesowym, technologicznym i organizacyjnym a Polacy będą się za kilka lat cieszyć tanim prądem płynącym z gniazdek. -- |
|