"Właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski chce sprzedać licencję stołecznego klubu zdegradowanemu do I ligi Górnikowi Zabrze. - Potwierdzam, że rozmowy w tej sprawie są prowadzone - mówi "Gazecie Wyborczej" i portalowi Sport.pl. Władze zabrzańskiego klubu ponoć nie biorą takiego rozwiązania pod uwagę."
http://www.sport.pl/pilka/1,70997,6722696,Polonia_do_Zabrza_.html

Robi się coraz weselej...

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Henryk "Plumski" Plumowski wrote:

"Właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski chce sprzedać
licencję stołecznego klubu zdegradowanemu do I ligi Górnikowi Zabrze.
- Potwierdzam, że rozmowy w tej sprawie są prowadzone - mówi "Gazecie
Wyborczej" i portalowi Sport.pl. Władze zabrzańskiego klubu ponoć nie
biorą takiego rozwiązania pod uwagę."
http://www.sport.pl/pilka/1,70997,6722696,Polonia_do_Zabrza_.html

Robi się coraz weselej...

E tam, po prostu panu Wojciechowskiemu ziemia pali się pod nogami. Firma ledwie zipie, to jeszcze chce odzyskać kasę włożoną w Polonię (ze sponsorowania siatkówki wycofał się już kilka miesięcy temu). A że klub nie dysponuje infrastrukturą, która w przyszłości mogłaby zagwarantować jakiś tam poziom, to i nie ma chętnych na zakup. Jedynymi atutami jest miejsce w lidze i możliwość gry w EuroLidze.
yamma

Użytkownik "Henryk "Plumski" Plumowski" <usenet@plumowski.pl> napisał w wiadomości news:h17g46$95u$1nemesis.news.neostrada.pl...

"Właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski chce sprzedać licencję stołecznego klubu zdegradowanemu do I ligi Górnikowi Zabrze. - Potwierdzam, że rozmowy w tej sprawie są prowadzone - mówi "Gazecie Wyborczej" i portalowi Sport.pl. Władze zabrzańskiego klubu ponoć nie biorą takiego rozwiązania pod uwagę."

Czarni Zabrze w Ekstraklasie? :)))

Fajnie że jest taki człowiek jak Wojciechowski - przynajmniej coś się dzieje w sezonie ogórkowym ;)

pzdrw
tees

Dnia Tue, 16 Jun 2009 09:31:21 +0200, tees napisał(a):

Fajnie że jest taki człowiek jak Wojciechowski - przynajmniej coś się dzieje w sezonie ogórkowym ;)

No, i ciekawe jakie miny maja teraz kibice Polonii..:)

--
Mark

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:dau18385l04f$.dlgsmok.wot...

Dnia Tue, 16 Jun 2009 09:31:21 +0200, tees napisał(a):

Fajnie że jest taki człowiek jak Wojciechowski - przynajmniej coś się dzieje
w sezonie ogórkowym ;)

No, i ciekawe jakie miny maja teraz kibice Polonii..:)

W sumie to się Wojciechowskiemu trudno dziwić.
Jeśli miasto funduje nowy stadion jednemu klubowi, a drugiemu nie chce zniszczonej murawy wymienić, to można się poczuć conajmniej nieciekawie.

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:h17n83$boa$1news.onet.pl...

No, i ciekawe jakie miny maja teraz kibice Polonii..:)

W sumie to się Wojciechowskiemu trudno dziwić.
Jeśli miasto funduje nowy stadion jednemu klubowi, a drugiemu nie chce zniszczonej murawy wymienić, to można się poczuć conajmniej nieciekawie.

Coz, w podobnej sytuacji jest np. Warta Poznan.

W sumie to się Wojciechowskiemu trudno dziwić.
Jeśli miasto funduje nowy stadion jednemu klubowi, a drugiemu nie chce zniszczonej murawy wymienić, to można się poczuć conajmniej nieciekawie.

Coz, w podobnej sytuacji jest np. Warta Poznan.

====

na stadionie Warty nie bedzie rozgrywane EURO 2012, chyba ,ze cos mnie ominelo......................

ISS

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:h17pnj$2om$1atlantis.news.neostrada.pl...

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:h17n83$boa$1news.onet.pl...

No, i ciekawe jakie miny maja teraz kibice Polonii..:)

W sumie to się Wojciechowskiemu trudno dziwić.
Jeśli miasto funduje nowy stadion jednemu klubowi, a drugiemu nie chce zniszczonej murawy wymienić, to można się poczuć conajmniej nieciekawie.

Coz, w podobnej sytuacji jest np. Warta Poznan.

I kilkanaście innych klubów w mieście.
Ale akurat Warta to stadion miała (w przeciwieństwie do Lecha dostała go w prezencie od miasta) i go przeżarła, więc nie ma prawa chcieć następnego.
Również moralnego prawa.

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:h17qmp$mvb$1news.onet.pl...

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:h17pnj$2om$1atlantis.news.neostrada.pl...

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:h17n83$boa$1news.onet.pl...

No, i ciekawe jakie miny maja teraz kibice Polonii..:)

W sumie to się Wojciechowskiemu trudno dziwić.
Jeśli miasto funduje nowy stadion jednemu klubowi, a drugiemu nie chce zniszczonej murawy wymienić, to można się poczuć conajmniej nieciekawie.

Coz, w podobnej sytuacji jest np. Warta Poznan.

I kilkanaście innych klubów w mieście.

Niestety, raczej nie doliczysz sie kilkunastu klubow pilkarskich w Poznaniu.

Ale akurat Warta to stadion miała (w przeciwieństwie do Lecha dostała go w prezencie od miasta) i go przeżarła, więc nie ma prawa chcieć następnego.
Również moralnego prawa.

Ale ma moralne prawo do otrzymywania miejskiej dotacji w wysokosci wiekszej niz 33 tys. zl, podczas gdy np. drugoligowi zuzlowcy otrzymuja kilkadziesiat razy wiecej od miasta. W magistracie postawiono na jeden klub pilkarski i ten drugi, choc mniejszy, moze z tego powodu miec pewne zale.

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:

Ale akurat Warta to stadion miała (w przeciwieństwie do Lecha dostała go w prezencie od miasta) i go przeżarła, więc nie ma prawa chcieć następnego.
Również moralnego prawa.

Ale ma moralne prawo do otrzymywania miejskiej dotacji w wysokosci wiekszej niz 33 tys. zl, podczas gdy np. drugoligowi zuzlowcy otrzymuja kilkadziesiat razy wiecej od miasta.

Bo lepszych nie ma.
Zawsze warto utrzymywać coś innego, niż któryś tam klub w tej samej dyscyplinie.

W magistracie postawiono na jeden klub pilkarski i ten drugi, choc mniejszy, moze z tego powodu miec pewne zale.

Głównie do siebie, że nie potrafił się przez lata poskładać do kupy.

Andy pisze:

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message

Ale akurat Warta to stadion miała (w przeciwieństwie do Lecha dostała go w prezencie od miasta) i go przeżarła, więc nie ma prawa chcieć następnego.
Również moralnego prawa.

Ale ma moralne prawo do otrzymywania miejskiej dotacji w wysokosci wiekszej niz 33 tys. zl, podczas gdy np. drugoligowi zuzlowcy otrzymuja kilkadziesiat razy wiecej od miasta. W magistracie postawiono na jeden klub pilkarski i ten drugi, choc mniejszy, moze z tego powodu miec pewne zale.

Wg. mnie Warta nie ma prawa prosić o dotację, bo już ją dostałą raz, i to nie małą-stadion, a to że poszedł tam jeden wielki wał do kasy klubu raczej niewiele wpłynęło to tylko ich sprawa. Skąd wiesz, czy jak miasto da np. Warcie 100tys.zł, zamiast 30, to czy ta kasa _faktycznie_ trafi do klubu, skoro już raz niejasna sytuacja z kasą od miasta (stadionem) wynikła?

"stebi" <michalsnielupiespamu@net.pl> wrote in message news:h197g5$a7q$1opal.icpnet.pl...

Wg. mnie Warta nie ma prawa prosić o dotację, bo już ją dostałą raz, i to nie małą-stadion, a to że poszedł tam jeden wielki wał do kasy klubu raczej niewiele wpłynęło to tylko ich sprawa.

No, zeby byc precyzyjnym to ruine stadionu.

Skąd wiesz, czy jak miasto da np. Warcie 100tys.zł, zamiast 30, to czy ta kasa _faktycznie_ trafi do klubu, skoro już raz niejasna sytuacja z kasą od miasta (stadionem) wynikła?

O ile mi wiadomo kluby musza sie szczegolowo rozliczac z kasy otrzymywanej z miasta. Jesli tego nie zrobia lub zrobia to zle, to nie dosc ze musza zwrocic dotacje, to jeszcze traca prawo do dotacji w przyszlosci. Tak ze ten argument szczegolnie mocny nie jest.

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:h1a8fg$1sb$1atlantis.news.neostrada.pl...

"stebi" <michalsnielupiespamu@net.pl> wrote in message news:h197g5$a7q$1opal.icpnet.pl...

Wg. mnie Warta nie ma prawa prosić o dotację, bo już ją dostałą raz, i to nie małą-stadion, a to że poszedł tam jeden wielki wał do kasy klubu raczej niewiele wpłynęło to tylko ich sprawa.

No, zeby byc precyzyjnym to ruine stadionu.

Wtedy to nie była ruina.
Stadion był może w stanie gorszym niż stadion Lecha wtedy, ale jak najbardziej nadawał się do grania no i mecze na nim się odbywały.

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:h1a915$adb$1news.onet.pl...

Wg. mnie Warta nie ma prawa prosić o dotację, bo już ją dostałą raz, i to nie małą-stadion, a to że poszedł tam jeden wielki wał do kasy klubu raczej niewiele wpłynęło to tylko ich sprawa.

No, zeby byc precyzyjnym to ruine stadionu.

Wtedy to nie była ruina.
Stadion był może w stanie gorszym niż stadion Lecha wtedy, ale jak najbardziej nadawał się do grania no i mecze na nim się odbywały.

O znajdujacym sie w o niebo lepszym stanie Stadion Slaski mowi sie na prspn per "trup". To jakich okreslen mozna uzywac na stadion Szyca, nawet w stanie sprzed 15 lat (przy czym bylem tam na kilku meczach i pamietam, ze standard tego stadionu juz wowczas byl niezbyt wysoki, delikatnie mowiac)? :)

A ze mecze grano... Na stadionie LKS-u tez sie gra mecze, mimo ze jest to ruina.

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:

No, zeby byc precyzyjnym to ruine stadionu.

Wtedy to nie była ruina.
Stadion był może w stanie gorszym niż stadion Lecha wtedy, ale jak najbardziej nadawał się do grania no i mecze na nim się odbywały.

O znajdujacym sie w o niebo lepszym stanie Stadion Slaski mowi sie na prspn per "trup".

Teraz.
15 lat temu lepszych stadionów praktycznie nie było.

A ze mecze grano... Na stadionie LKS-u tez sie gra mecze, mimo ze jest to ruina.

Również teraz.
Te naście lat temu był jednym z nielicznych z betonową trybuną.

"Mark" <tajny@adres.w.pl> wrote in message news:dau18385l04f$.dlgsmok.wot...

Fajnie że jest taki człowiek jak Wojciechowski - przynajmniej coś się dzieje
w sezonie ogórkowym ;)

No, i ciekawe jakie miny maja teraz kibice Polonii..:)

Pewnie bardzo niewesole, a ten usmiech to moim zdaniem troche nie na miejscu. Akurat w tym, ze trafili na buraczanego wlasciciela (a to juz nie pierwszy dowod na to, ze Wojciechowski to burak), nie ma ich winy.

A gdyby tak Cupial zechcial przeniesc Wisle do Olsztyna, byloby Ci milo czytac takie posty jak ten Twoj powyzszy?

Dnia Tue, 16 Jun 2009 11:49:47 +0200, Andy napisał(a):

A gdyby tak Cupial zechcial przeniesc Wisle do Olsztyna, byloby Ci milo czytac takie posty jak ten Twoj powyzszy?

Szczerze mowiac, zwisaloby mi to. Tzn komentarze, nie przeniesienie. Tyle ze
Polonia mala czas by sie przyzwyczaic - w koncu to taki przemalowany Groclin
byl.


--
Mark

"Mark" <tajny@adres.w.pl> wrote in message news:10zxolwx3zhmh.dlgsmok.wot...

A gdyby tak Cupial zechcial przeniesc Wisle do Olsztyna, byloby Ci milo
czytac takie posty jak ten Twoj powyzszy?

Szczerze mowiac, zwisaloby mi to. Tzn komentarze, nie przeniesienie. Tyle ze
Polonia mala czas by sie przyzwyczaic - w koncu to taki przemalowany Groclin
byl.

A Ty sie przyzwczailes, ze kibicujesz milicyjnemu klubowi?

Dnia Tue, 16 Jun 2009 12:28:16 +0200, Andy napisał(a):

A Ty sie przyzwczailes, ze kibicujesz milicyjnemu klubowi?

A Tobie co, pofortunic sie zachcialo?
Rozumiem taki tekst w wydaniu fanatyka Craxy, ale od co poniektorych
oczekiwalem jednak bardziej inteligentnej dyskusji.


--
Mark

"Mark" <tajny@adres.w.pl> wrote in message news:1kb5us93c2lq$.dlgsmok.wot...

A Ty sie przyzwczailes, ze kibicujesz milicyjnemu klubowi?

A Tobie co, pofortunic sie zachcialo?
Rozumiem taki tekst w wydaniu fanatyka Craxy, ale od co poniektorych
oczekiwalem jednak bardziej inteligentnej dyskusji.

No tak, zlosliwosci pod adresem kibicow Polonii Warszawa sa jak najbardziej na miejscu, ale jak sie dotknie klubu, z ktorym czujesz sie zwiazany, to juz staje sie "fortunieniem"...

Ale spoko, jedz im od przemalowanych groclinowcow, a ta milicja sie nie przejmuj :). To tylko jacys kompleksiarze o tym wspominaja.

Dnia Tue, 16 Jun 2009 13:15:02 +0200, Andy napisał(a):

No tak, zlosliwosci pod adresem kibicow Polonii Warszawa sa jak najbardziej na miejscu, ale jak sie dotknie klubu, z ktorym czujesz sie zwiazany, to juz staje sie "fortunieniem"...

To nie chodzi o zlosliwosci - akurat od Ciebie mam pelne podstawy sie ich
spodziewac i jakos mnie to ni wzrusza. Przyjmuje z "dobrodziejstwem
inwentarza" - wiadomo, Andy, za Wisla nie przepada, i jak moze szpile
wetknie - norma, zrozumiale, zero zastrzezen.
Chodzi mi raczej o styl tych zlosliwosci - wyjezdzanie z tekstem o milicji
20 lat po tym jak jej nie ma jest, lekko mowiac, smieszne. I zenujace.
Inne czasy, inne okolicznosci i de facto inne kluby.. nawet Twoj Lech.
Norma w wyknaniu fanatykow Craksy - przyklad Fortuny swiadczy ze zawiesili
sie w czasie dziesiatki lat temu, na dodatek dochodzi potezna frustracja -
od wielu wielu lat nie potrafili wyraz ze smiertelnym wrogiem, a sportowo i
organizacyjnie tez sa w tyle. Ale od kazdego innego oczekiwalby, ciut
wiecejj.. no, ale jak tam sobie chcesz.


--
Mark

"Mark" <tajny@adres.w.pl> wrote in message news:1eouimki2yi9n$.dlgsmok.wot...

No tak, zlosliwosci pod adresem kibicow Polonii Warszawa sa jak najbardziej
na miejscu, ale jak sie dotknie klubu, z ktorym czujesz sie zwiazany, to juz
staje sie "fortunieniem"...

To nie chodzi o zlosliwosci - akurat od Ciebie mam pelne podstawy sie ich
spodziewac i jakos mnie to ni wzrusza. Przyjmuje z "dobrodziejstwem
inwentarza" - wiadomo, Andy, za Wisla nie przepada, i jak moze szpile
wetknie - norma, zrozumiale, zero zastrzezen.
Chodzi mi raczej o styl tych zlosliwosci - wyjezdzanie z tekstem o milicji
20 lat po tym jak jej nie ma jest, lekko mowiac, smieszne. I zenujace.

Ale czy naprawde uwazasz, ze teksty o przemalowanym Groclinie sa wiele lepsze od milicyjnych odnosnie Wisly? Bo dla mnie to podobny, faktycznie dosc niski poziom. I o to mi chodzi, a nie o to, zeby jakos specjalnie dopiec Wisle :).

Inne czasy, inne okolicznosci i de facto inne kluby.. nawet Twoj Lech.
Norma w wyknaniu fanatykow Craksy - przyklad Fortuny swiadczy ze zawiesili
sie w czasie dziesiatki lat temu, na dodatek dochodzi potezna frustracja -
od wielu wielu lat nie potrafili wyraz ze smiertelnym wrogiem, a sportowo i
organizacyjnie tez sa w tyle. Ale od kazdego innego oczekiwalby, ciut
wiecejj.. no, ale jak tam sobie chcesz.

Co do frustracji kibicow Cracovii i tego ze ogolnie jako klub, jako kibice zostali troche w tyle, to sie zgadzam. Ale tez racz zauwazyc, ze gdyby czytac forum Wisly Krakow pod katem stosunku kibicow Wisly do innych klubow (Cracovii, Lecha, Legii) to sa bardzo silne podstawy, by takze lekko obsmiewac kompleksy i frustracje kibicow Wisly Krakow. Wy - kibice Wisly - nie jestescie ulepieni z innej gliny niz kibice innych klubow. Macie w ostatnich 10 latach wiecej powodow do radosci niz inni, ale w kwestii mentalnej, organizacyjnej, radzenia sobie z niepozadanymi zjawiskami wsrod kibicow, a takze w kwestii historii waszego klubu i ciemnych w niej plam naprawde nie macie powodow do wywyzszania sie ponad innych.
A Twoje obsmiewanie kibicow Polonii tak wlasnie odbieram. Moze mylnie, choc nie sadze.

Dnia Tue, 16 Jun 2009 14:23:41 +0200, Andy napisał(a):

Ale czy naprawde uwazasz, ze teksty o przemalowanym Groclinie sa wiele lepsze od milicyjnych odnosnie Wisly?

Mysle ze nie do konca zrozumiales  o co mi chodzilo. I na dodatek, w tym
kontekscie akurat "przemalowany Groclin" nie ma kontekstu negatywnego - bo
to w sensie doslownym - nie klubowym - byl przemalowany Groclin. A scisle
mowiac zawodnicy dawnego Groclinu ubrani w koszulki Poloni. I tu z mojej
strony zlosliwosci nie ma.

Co do frustracji kibicow Cracovii i tego ze ogolnie jako klub, jako kibice zostali troche w tyle, to sie zgadzam.

No. Dobrze ze choc w tym:)

Ale tez racz zauwazyc, ze gdyby czytac forum Wisly Krakow pod katem stosunku kibicow Wisly do innych klubow (Cracovii, Lecha, Legii) to sa bardzo silne podstawy, by takze lekko obsmiewac kompleksy i frustracje kibicow Wisly Krakow.

Wierze na slowo. Podejrzewam nawet ze czesciej zagladasz na forum Wisly niz
ja:) Bo mnie specjalnie rozne fora klubowe nie kreca.

Wy - kibice Wisly - nie jestescie ulepieni z innej gliny niz kibice innych klubow. Macie w ostatnich 10 latach wiecej powodow do radosci niz inni, ale w kwestii mentalnej, organizacyjnej, radzenia sobie z niepozadanymi zjawiskami wsrod kibicow, a takze w kwestii historii waszego klubu i ciemnych w niej plam naprawde nie macie powodow do wywyzszania sie ponad innych.

Wiesz, jesli chcesz mnie przekonywac ze wsrod kibicow Wisly tez sa debile,
idioci i fanatycy, to tracisz czas.  Swoj i moj. Ja o tym doskonale wiem, i
bynajmniej tego nie podwazam. Nie utozsamiam sie z *zadnym* srodowiskiem
grup kibicowskich, aczkolwiek czasem za wyczyny niektorych bywa mizwyczajnie
wstyd Co do wywyzszania sie - to zle trafiles, nie kreca mnie zadne oprawy,
ultrasowskie organizacjie i rywalizacje, zorganizowane wyjazdy czy wszystko
co podchodzi pod zorganizowany ruch kibicowski. Osobiscie uwazam, iz - jako
kibice w ogolnosci, i ci zorganizowani, i ci niezorganizowani - nie
odstajemy specjalnie ani na plus ani na szczescie na minus. Mimo wszystko
jednak, lata sukcesow jakie na skale krajowa miala Wisla, sprawily ze jednak
srodek ciezkosci "kibicoskiej" znacznie sie przesunal i grupki z
mentalnoscia troglodyty sa jednak marginesem, a nie grupa dominujaca, co,
jak sadze, jestes w stanie przyznac?
Bo ze takie grupki sa i czasem daja  w ten czy inny sposob glos to tez
oczywiste - i o ile klub nie moze wplynac na to by grupki zniknely, to
roznymi dzialaniami mozna sprawic by  na stadionie glosu nie dawaly... i to
jest zadanie dla klubu

A Twoje obsmiewanie kibicow Polonii tak wlasnie odbieram. Moze mylnie, choc nie sadze.

Mylnie. Ale to nie wazne.


--
Mark

"Mark" <tajny@adres.w.pl> wrote in message news:8c2d1kfe3xkz.dlgsmok.wot...

Ale czy naprawde uwazasz, ze teksty o przemalowanym Groclinie sa wiele
lepsze od milicyjnych odnosnie Wisly?

Mysle ze nie do konca zrozumiales  o co mi chodzilo. I na dodatek, w tym
kontekscie akurat "przemalowany Groclin" nie ma kontekstu negatywnego - bo
to w sensie doslownym - nie klubowym - byl przemalowany Groclin. A scisle
mowiac zawodnicy dawnego Groclinu ubrani w koszulki Poloni. I tu z mojej
strony zlosliwosci nie ma.

Okej, przyjmuje do wiadomosci.

Wiesz, jesli chcesz mnie przekonywac ze wsrod kibicow Wisly tez sa debile,
idioci i fanatycy, to tracisz czas.  Swoj i moj. Ja o tym doskonale wiem, i
bynajmniej tego nie podwazam. Nie utozsamiam sie z *zadnym* srodowiskiem
grup kibicowskich, aczkolwiek czasem za wyczyny niektorych bywa mizwyczajnie
wstyd Co do wywyzszania sie - to zle trafiles, nie kreca mnie zadne oprawy,
ultrasowskie organizacjie i rywalizacje, zorganizowane wyjazdy czy wszystko
co podchodzi pod zorganizowany ruch kibicowski.

Tutaj to Ty mnie troszke nie zrozumiales :). Co do wywyzszania chodzi mi raczej np. o pogardliwy stosunek do kibicow Cracovii i klubu Cracovia. I to nawet nie Twoj (choc w ktoryms z wpisow taki delikatny rys sie pojawil), ale przewazajacej czesci kibicow Wisly Krakow, zdarzajacy sie takze tutaj i na prspn - choc wybacz, cytatow nie bede szukal ;). Takie przekonanie, ze Cracovia to frustraci, ktorych wspolnota opiera sie glownie na nienawisci do Wisly, ktorych  wrecz sens istnienia opiera sie na nienawidzeniu lokalnego rywala. Takie myslenie "u nas to nie byloby mozliwe".
Zapewniam Cie - byloby mozliwe :).

Osobiscie uwazam, iz - jako
kibice w ogolnosci, i ci zorganizowani, i ci niezorganizowani - nie
odstajemy specjalnie ani na plus ani na szczescie na minus. Mimo wszystko
jednak, lata sukcesow jakie na skale krajowa miala Wisla, sprawily ze jednak
srodek ciezkosci "kibicoskiej" znacznie sie przesunal i grupki z
mentalnoscia troglodyty sa jednak marginesem, a nie grupa dominujaca, co,
jak sadze, jestes w stanie przyznac?

Rozdzielilbym tu dwie sprawy. Pierwsza to zwykli kibice - tu, tak jak piszesz, tak i ja podobnie uwazam - wislacy nie odstaja in plus ani in minus wobec kibicow innych klubow. Dzieki sukcesom ostatnich lat jest frekwencja nieco ponad przecietna krajowa, atmosfera na stadionie tez jest fajniejsza od przecietnej, aczkolwiek dopiero gdy przyjdzie pare lat chudych, to okaze sie, czy sa to zjawiska trwale.
Druga sprawa to czy srodowisko kibicow Wisly ma aspiracje i mozliwosci ku temu, by po pierwsze podnosic poziom organizacji kibicow Wisly, a po drugie by wplywac na ogolnokrajowa scene kibicowska (np. poprzez lobbing o uchwalenie prawa, ktore nie byloby bardzo uciazliwe dla kibicow, ale tu mozna by podac o wiele wiecej przykladow). Co do pierwszej kwestii nie bede sie wypowiadal, bo nie posiadam wystarczajacej wiedzy, natomiast co do drugiej, to kibice Wisly sa na zupelnym uboczu, w ogole sie nie angazuja w te sprawy. A szkoda.

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:h186vf$580$1atlantis.news.neostrada.pl...

Rozdzielilbym tu dwie sprawy. Pierwsza to zwykli kibice - tu, tak jak piszesz, tak i ja podobnie uwazam - wislacy nie odstaja in plus ani in minus wobec kibicow innych klubow.

:)

natomiast co do drugiej, to kibice Wisly sa na zupelnym uboczu, w ogole sie nie angazuja w te sprawy. A szkoda.

Podejrzewam, (choć mogę się mylić), że taka sytuacja jest akurat nie tylko winą kibiców Wisły. Po prostu z pewnych względów, kibice Wisły nie są akceptowani przez dużą część "aktywnie działającego" środowiska kibicowskiego, więc się do niego nie wpychają "na siłę".

pzdrw
tees

"tees" <ra2k@_wywal_poczta.onet.pl> wrote in message news:h187ch$toq$1news.onet.pl...

natomiast co do drugiej, to kibice Wisly sa na zupelnym uboczu, w ogole sie nie angazuja w te sprawy. A szkoda.

Podejrzewam, (choć mogę się mylić), że taka sytuacja jest akurat nie tylko winą kibiców Wisły. Po prostu z pewnych względów, kibice Wisły nie są akceptowani przez dużą część "aktywnie działającego" środowiska kibicowskiego, więc się do niego nie wpychają "na siłę".

Cos w tym z pewnoscia jest, ale tez kibice Wisly zupelnie nie byli zainteresowani tego rodzaju wspolnymi dzialaniami. Pewnie jakies tam swoje powody mieli, ale ogolnie dla srodowiska kibicowskiego chyba taki kierunek dobry nie jest.

Dnia Tue, 16 Jun 2009 15:31:28 +0200, Andy napisał(a):

Tutaj to Ty mnie troszke nie zrozumiales :). Co do wywyzszania chodzi mi raczej np. o pogardliwy stosunek do kibicow Cracovii i klubu Cracovia.

 A, no widzisz. To jednak co innego.
Relacje na linii Wisla - Cracovia sa dosc specyficzne... delikatniue
ujmujac..i nie powinny byc brane jako wyznacznik Wisla - inne kluby.
Relacja specyficzna na skale krajowa.. Niestety zaogniona tez na skale
krajowa choc IMO i tak jest lepiej niz w czasach gdy 20 lat temu zaczynalem
szkole srednia.

I to nawet nie Twoj (choc w ktoryms z wpisow taki delikatny rys sie pojawil), ale przewazajacej czesci kibicow Wisly Krakow, zdarzajacy sie takze tutaj i na prspn - choc wybacz, cytatow nie bede szukal ;).

Oj, nie zamierzam strugac swietego. Oczywiscie ze uwazam ze Wisla jest po
prostu od Cracovii lepsza i tyle:) I mamy prawo czc sie lepsi.. bo nasz klub
jest lepszy:)

Takie przekonanie, ze Cracovia to frustraci, ktorych wspolnota opiera sie glownie na nienawisci do Wisly, ktorych  wrecz sens istnienia opiera sie na nienawidzeniu lokalnego rywala. Takie myslenie "u nas to nie byloby mozliwe".
Zapewniam Cie - byloby mozliwe :).

Wiesz, bo to jest tak -  dopoki *jedynym* argumentem bedzie "a Cracovia to
sie nigdy nie shanbila 50 lat temu" (co jest zwyczajnym klamstwem, bo
Cracovia byla przez jakis czas Ogniwem, i miala na to taki sam wplyw jak
Wisla na bycie klube milicyjnym), doputy beda uwazani za frustratow. Sadze
ze gdyby Pasy staly sie rownorzednym rywalem dla Wisly, to i wsrod nich
samych rozpamietywanie tego co bylo 50, czy 100 lat temu, drastycznie by
spadlo. Co do tego czy cos byloby mozliwe - pewnie tak, choc IMO znacznie
mniej prawdopodobne

Rozdzielilbym tu dwie sprawy. Pierwsza to zwykli kibice - tu, tak jak piszesz, tak i ja podobnie uwazam - wislacy nie odstaja in plus ani in minus wobec kibicow innych klubow. Dzieki sukcesom ostatnich lat jest frekwencja nieco ponad przecietna krajowa, atmosfera na stadionie tez jest fajniejsza od przecietnej, aczkolwiek dopiero gdy przyjdzie pare lat chudych, to okaze sie, czy sa to zjawiska trwale.

Mysle ze kilka lat sukcesow pozolily jednak wyksztalcic solidna podbudowe...
Zwlaszcza ze ostatnio nie byly to az tak wielkie sukcesy by przyciagnac
"jednorazowki" - z tymi to  w tym sezonie wiecej pewnie mial Lech
doczynienia:)

Druga sprawa to czy srodowisko kibicow Wisly ma aspiracje i mozliwosci ku temu, by po pierwsze podnosic poziom organizacji kibicow Wisly, a po drugie by wplywac na ogolnokrajowa scene kibicowska (np. poprzez lobbing o uchwalenie prawa, ktore nie byloby bardzo uciazliwe dla kibicow, ale tu mozna by podac o wiele wiecej przykladow). Co do pierwszej kwestii nie bede sie wypowiadal, bo nie posiadam wystarczajacej wiedzy, natomiast co do drugiej, to kibice Wisly sa na zupelnym uboczu, w ogole sie nie angazuja w te sprawy. A szkoda.

Tu sie nie wypowiem, bo wogule sie nie orientuje w tej dziedzinie:)

--
Mark

"Mark" <tajny@adres.w.pl> wrote in message news:1ji6bfom3quwy.dlgsmok.wot...

Sadze
ze gdyby Pasy staly sie rownorzednym rywalem dla Wisly, to i wsrod nich
samych rozpamietywanie tego co bylo 50, czy 100 lat temu, drastycznie by
spadlo. Co do tego czy cos byloby mozliwe - pewnie tak, choc IMO znacznie
mniej prawdopodobne

Tez tak uwazam. Przy czym osobiscie sadze, ze przykladanie az takiej wielkiej wagi do kwestii historycznych, jak to czynia kibice Cracovii, jest hm... zeby uzyc wlasciwego slowa, czasami wrecz szkodliwe. Moim zdaniem powinno sie skupiac na tym, by kibice danego klubu wchodzili na coraz wyzszy poziom organizacyjny, by sie rozwijali, by eliminowali zjawiska niepozadane, a nie na tym, by udowodnic, ze nasz klub jest lepszy niz klub rywali bo 50 lat temu cos tam. Nie tedy droga, moim zdaniem. Choc historii powinno sie byc swiadomym.

Natomiast ciekawa bylaby sytuacja, gdyby role w Krakowie sie odwrocily - to Cracovia zdobywalaby tytuly, grala rok rocznie w pucharach, a Wisla bylaby przecietniakiem/slabeuszem. Przez dluzszy czas - kilku sezonow. Nie chce stawiac tez, co by wowczas bylo, ale przyznam, ze z zaciekawieniem obserwowalbym postawy kibicowskie w obu krakowskich klubach.

Mysle ze kilka lat sukcesow pozolily jednak wyksztalcic solidna podbudowe...
Zwlaszcza ze ostatnio nie byly to az tak wielkie sukcesy by przyciagnac
"jednorazowki" - z tymi to  w tym sezonie wiecej pewnie mial Lech
doczynienia:)

Ano mial, ale mysle, ze znaczna czesc kibicow dobrej pilki, zrozumiala, ze powinni poszukac innego obiektu swojego "kibicowania" :). Ale to juz temat na zupelnie inna dyskusje.

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:10zxolwx3zhmh.dlgsmok.wot...

w koncu to taki przemalowany Groclin
byl.

Akurat tutaj Polonia (a właściwie jej właściciel) kupiła sobie inny klub i "wcieliła w swoje struktury" - jeśli tak można napisać. Jakkolwiek naganne było zdobycie miejsca w Ekstraklasie w ten sposób, to raczej jednak Polonia Polonią pozostała - nikt nie udawał że to Groclin, który został sprzedany gra nadal w lidze.

pzdrw
tees

Dnia Tue, 16 Jun 2009 12:37:24 +0200, tees napisał(a):

Akurat tutaj Polonia (a właściwie jej właściciel) kupiła sobie inny klub i "wcieliła w swoje struktury" - jeśli tak można napisać. Jakkolwiek naganne było zdobycie miejsca w Ekstraklasie w ten sposób, to raczej jednak Polonia Polonią pozostała - nikt nie udawał że to Groclin, który został sprzedany gra nadal w lidze

Wiem wiem, ze sytuacja nieco inna, i nie krytykuje Polonii ze przejela
wiekszosc zawodnikow Groclinu. Chodzilo mi wlasnie o to zdobywanie miejsc w
ekstraklasie - i w sumie moglem podumowac jedynie przyslowiem "latwo
przyszlo, latwo poszlo"


--
Mark

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:1x9yy0vwcae1w.dlgsmok.wot...

Dnia Tue, 16 Jun 2009 12:37:24 +0200, tees napisał(a):

"latwo

przyszlo, latwo poszlo"

Nie sądzę, żeby ta transakcja doszła do skutku. To raczej tylko prymitywna i prostacka dość forma nacisku na miasto.
Na taki deal nie zgodzi się też raczej Górnik i jego sponsor, któremu z pewnością zależy na zdaniu tych 17 tys kibiców przychodzących na stadion  - bo wizerunkowo w ich oczach stracić można więcej niż wynosiłyby zyski z gry w ekstraklasie przez ten sezon. A to, że kibice Górnika nie byliby zachwyceni takim obrotem sprawy to rzecz raczej pewna.

pzdrw
tees

Dnia Tue, 16 Jun 2009 13:44:59 +0200, tees napisał(a):

Nie sądzę, żeby ta transakcja doszła do skutku. To raczej tylko prymitywna i prostacka dość forma nacisku na miasto.

Swoja droga.. bylbym za tym by tego typu rozwiazania wogole byly niemozliwe.
Przeksztalcenia wlasnosciowe wewnatrz klubu - jasne, w koncu to biznes, ale
sprzedaz licencji - nie, bo jednak jest tez to sport

--
Mark

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:1khuiy5rhny7z.dlgsmok.wot...

Swoja droga.. bylbym za tym by tego typu rozwiazania wogole byly niemozliwe.
Przeksztalcenia wlasnosciowe wewnatrz klubu - jasne, w koncu to biznes, ale
sprzedaz licencji - nie, bo jednak jest tez to sport

Zdecydowanie. Kupowanie miejsc w lidze, unikanie odpowiedzialności karno-skarbowej przez wykupienia sobie "nowej" licencji, udział w pucharach choć się samemu miejsca nie wywalczyło itp itd - to z duchem sportu i rywalizacji ma niewiele wspólnego.

pzdrw
tees

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:1khuiy5rhny7z.dlgsmok.wot...

Dnia Tue, 16 Jun 2009 13:44:59 +0200, tees napisał(a):

Nie sądzę, żeby ta transakcja doszła do skutku. To raczej tylko prymitywna i
prostacka dość forma nacisku na miasto.

Swoja droga.. bylbym za tym by tego typu rozwiazania wogole byly niemozliwe.
Przeksztalcenia wlasnosciowe wewnatrz klubu - jasne, w koncu to biznes, ale
sprzedaz licencji - nie, bo jednak jest tez to sport

Nie zabronisz klubowi (spółce akcyjnej) zmienić siedziby, bo każdy sąd Ci to obali.

Dnia Tue, 16 Jun 2009 15:09:56 +0200, Cavallino napisał(a):

Swoja droga.. bylbym za tym by tego typu rozwiazania wogole byly niemozliwe.
Przeksztalcenia wlasnosciowe wewnatrz klubu - jasne, w koncu to biznes, ale
sprzedaz licencji - nie, bo jednak jest tez to sport

Nie zabronisz klubowi (spółce akcyjnej) zmienić siedziby, bo każdy sąd Ci to obali.

Doskonale wiem ze tego sie nie da uregulowac  w przepisach prawa.
Natomiast IMO mozna to calkiem sensownie umocowac w regulacjach statutowych
zwiazku, w przepisach licencyjnych czy tez regulaminie Ekstraklasy -
odpowiedni przepis ze licencja jest czyms niezbywalnym. A wszak udzial w
rozgrywkach ekstraklasy nie jest czyms obligatoryjnym, wiec kluby musialyby
to zaakceptowac.
Nie bede sie madrzyl, bo prawnikiem nie jestem, ale wlasnie tutaj widzialbym
miejsce dla odpowiednich zapiskow.

--
Mark

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:

Nie zabronisz klubowi (spółce akcyjnej) zmienić siedziby, bo każdy sąd Ci to
obali.

Doskonale wiem ze tego sie nie da uregulowac  w przepisach prawa.
Natomiast IMO mozna to calkiem sensownie umocowac w regulacjach statutowych
zwiazku, w przepisach licencyjnych czy tez regulaminie Ekstraklasy -
odpowiedni przepis ze licencja jest czyms niezbywalnym.

To znaczy co, zakażesz zbywania spółki?
Nie do obronienia.

Przecież nikt samej licencji nie kupuje, tak to się nie da.

Cavallino pisze:

Nie zabronisz klubowi (spółce akcyjnej) zmienić siedziby, bo każdy sąd Ci to obali.

Wystarczy licencje dawać na grę w określonym mieście/regionie (plus zapis, stanowiący, że można tymczasowo grać w innym miejscu w uzasadnionych przypadkach (np. przebudowa stadionu)).

Pozdrawiam
KASA

Użytkownik "KASA" <nietoperz.onk@g.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości news:h186uu$q5d$1news.interia.pl...

Cavallino pisze:

Nie zabronisz klubowi (spółce akcyjnej) zmienić siedziby, bo każdy sąd Ci to obali.

Wystarczy licencje dawać na grę w określonym mieście/regionie

To to samo co powyżej.

Cavallino pisze:

Użytkownik "KASA" <nietoperz.onk@g.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości news:h186uu$q5d$1news.interia.pl...

Cavallino pisze:

Nie zabronisz klubowi (spółce akcyjnej) zmienić siedziby, bo każdy sąd Ci to obali.

Wystarczy licencje dawać na grę w określonym mieście/regionie

To to samo co powyżej.

Ale nikt by nie zabraniał zmiany siedziby. Mogą sobie mieć siedzibę gdzie chcą, ale mają grać tam gdzie jest napisane w licencji. A jeżeli chcą grać w nowym miejscu to niech zaczynają od 4 ligi z nową licencją. Starą mogą sprzedać jakiejś innej spółce która będzie grała w starym miejscu. Po prostu licencja = prawo do gry w danej lidze w danym mieście.

Tak jak w tym momencie licencja nie może obowiązywać (bez dodatkowych problemów) za granicą, a przecież jakaś spółka mogłaby chcieć się wynieść z kraju.

Pozdrawiam
KASA

Użytkownik "KASA" <nietoperz.onk@g.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości news:h18fvb$51c$1news.interia.pl...

Cavallino pisze:

Użytkownik "KASA" <nietoperz.onk@g.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości news:h186uu$q5d$1news.interia.pl...

Cavallino pisze:

Nie zabronisz klubowi (spółce akcyjnej) zmienić siedziby, bo każdy sąd Ci to obali.

Wystarczy licencje dawać na grę w określonym mieście/regionie

To to samo co powyżej.

Ale nikt by nie zabraniał zmiany siedziby. Mogą sobie mieć siedzibę gdzie chcą, ale mają grać tam gdzie jest napisane w licencji.

Nawet jeśli wybudują sobie za miedzą nowy stadion?
A on będzie akurat poza granicą miasta/regionu?

Jeśli myślisz, że jesteś w stanie ująć życie w karby przepisów to IMO jesteś w dużym błędzie.

A jeżeli chcą grać w nowym miejscu to niech zaczynają od 4 ligi z nową licencją. Starą mogą sprzedać jakiejś innej spółce która będzie grała w starym miejscu. Po prostu licencja = prawo do gry w danej lidze w danym mieście.

Jasne.
Czyli (zakładając że stadion Śląski jest jednak w Katowicach) to Ruch Chorzów nie mógłby grać na Śląskim, więc gdyby miał na to ochotę, ma sprzedać swoją licencję GKS Katowice (albo odwrotnie, whatever), wtedy byłoby ok?

Jak dla mnie wychodzi większa bzdura niż obecnie.

Użytkownik "Cavallino"

Nawet jeśli wybudują sobie za miedzą nowy stadion?
A on będzie akurat poza granicą miasta/regionu?

Ciekaw jestem, jak byłyby rozstrzygnięte przypadki GKS Katowice (który ma stadion w Chorzowie) i Ruchu Radzionków (który ma stadion w Bytomiu).

CC

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl>

No, i ciekawe jakie miny maja teraz kibice Polonii..:)

Pewnie bardzo niewesole, a ten usmiech to moim zdaniem troche nie na miejscu. Akurat w tym, ze trafili na buraczanego wlasciciela (a to juz nie pierwszy dowod na to, ze Wojciechowski to burak), nie ma ich winy.

Andy, rok temu kibice Polonii przyjęli z dobrodziejstwem inwentarza fuzję z Dyskobolią i kupienie sobie miejsca w lidze. Zupełnie inaczej niż kibice we Wrocławiu. Teraz mają więc dokładnie to, na co zasłużyli. Ja mam schadenfreude.

CC

"Citizen Cain" <cc1@go2.pl> wrote in message news:h18ej5$qok$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl>

No, i ciekawe jakie miny maja teraz kibice Polonii..:)

Pewnie bardzo niewesole, a ten usmiech to moim zdaniem troche nie na miejscu. Akurat w tym, ze trafili na buraczanego wlasciciela (a to juz nie pierwszy dowod na to, ze Wojciechowski to burak), nie ma ich winy.

Andy, rok temu kibice Polonii przyjęli z dobrodziejstwem inwentarza fuzję z Dyskobolią i kupienie sobie miejsca w lidze. Zupełnie inaczej niż kibice we Wrocławiu. Teraz mają więc dokładnie to, na co zasłużyli. Ja mam schadenfreude.

Faktem jest, ze kibice Polonii zachowali sie tak, jak napisales. Natomiast pytanie brzmi - jaki mieli wybor? Owszem, mogli uznac, ze po tej calej operacji to juz nie jest Polonia, ale w takim ukladzie Polonii juz nie ma, ani w 1. lidze, ani w 3. ani w 7. W ogole jej juz nie ma. Czyli de facto moga zakonczyc kibicowanie komukolwiek (bo przerzucenie na Legie byloby kompletna porazka). O tyle latwiej mieli np. kibice Zawiszy Bydgoszcz, ze mimo wszystkich cyrkow z Kujawiakiem, zmianami nazwy na Zawisze, itd. caly czas mieli swoj wlasny klub. Dwie klasy nizej, ale byl, istnial, rozgrywal mecze. Teraz oczywiscie mozna sobie gdybac, ze gdyby kibice Polonii zdecydowanie zaprotestowali, to moze by do calej transakcji nie doszlo i nadal Polonia gralaby sobie w 1. lidze. Ale rownie dobrze Wojciechowski mogl rozwiazac klub, mogl tez olac stanowisko kibicow, ktorzy akurat w Polonii nigdy jakos specjalnie silni nie byli. Podsumowujac - cala operacja fuzji bardzo mi sie nie podobala, ponadto uwazam, ze Polonia z tym stadionem, z tymi kibicami, z tymi dzialaczami i cala metna otoczka wokol tego klubu nie powinna grac w ekstraklasie. Ale sam majac dosc przykre doswiadczenia z upadkiem wlasnego klubu i przymusowa fuzja bylbym daleki od rzucania kamieniem w tych kibicow, ktorzy przechodzili przez podobne doswiadczenia. Zreszta kazdy moze sie sam zastanowic, jaka postawe by przyjal, gdyby z jego klubem zrobiono to samo, co z Polonia.

I jeszcze jedna uwaga odnosnie Slaska Wroclaw. O ile mi wiadomo (a mysle, ze mam niezle zrodla informacji), to kibice Slaska ostatecznie dogadali sie z Drzymala odnosnie przenosin Dyskobolii do Wroclawia. Natomiast wymogli na Drzymale, za co slowa uznania, rezygnacje z udzialu w Pucharze UEFA (zaluje, ze my jako kibice Lecha nie mielismy na tyle zdecydowania, by wymoc to samo w przypadku naszej fuzji i gralismy w Intertoto). Generalnie wszystko bylo dogadane miedzy miastem, kibicami i Drzymala, gdy ostatecznie Dutkiewicz sie rozmyslil. Co, jak widac z dzisiejszej perspektywy, na zle Slaskowi nie wyszlo.

"Właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski chce sprzedać licencję

A właściwie jak to się dzieje, że sobie tak można licencję sprzedawać i fruwać z miasta do miasta?  Przecież tak samo zagrał 15 lat temu Krzyżostaniak z Olimpii Poznań na co PZPN stworzył prawo działające wstecz, które zabraniało takiego działania. I co, zniesiono je?


--
Bartosz Bajków             Gadu-Gadu:98566
http://www.berlinka.pcp.pl
Strona o BERLINCE, przedwojennej ReichsAutoBahn.