Data: 2011-07-29 23:33:47 | |
Autor: u2 | |
Golden Times | |
... 4 chalturniks :
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2140 Komentarz • „Dziennik Polski” (Kraków) • 29 lipca 2011 Tak jak słonecznik ma tropizm do słońca i zawsze obraca się kwiatem w jego stronę, tak jak komuchy mają tropizm do Związku Radzieckiego i zawsze go wyczują, nawet gdyby zmienił położenie i zamiast na wschodzie znalazł się na zachodzie pod postacią Unii Europejskiej - tak artyści mają tropizm do pieniędzy. Wspominał o tym Konstanty Ildefons Gałczyński, pisząc o słowikach z tektury, którym wprawdzie śpiewanie nie bardzo wychodziło, ale za to zawsze były pierwsze przy kasie. Dzisiaj widać to zwłaszcza w tak zwanym światku filmowym, gdzie szmal do podziału bywa większy, niż gdzie indziej, toteż i walka o byt ostrzejsza. Wygrywają ci, u których tropizm do pieniędzy jest większy, niż u innych. Tym właśnie tłumaczę sobie tak zwane twórcze projekty reżysera Władysława Pasikowskiego, któremu już chyba musiały skończyć się pieniądze zdobyte w pierwszych latach 90-tych dzięki filmom o szlachetnych ubekach, skoro teraz wziął się za „Pokłosie”, w którym podobnież zamierza przećwiczyć sumienie mniej wartościowego narodu tubylczego z powodu Jedwabnego. Moment wydaje się dobry, bo właśnie osobnik postawiony na stanowisku prezydenta naszego nieszczęśliwego kraju, ustami starego faryzeusza przekazał rozkaz, że nasz tubylczy naród musi przyzwyczaić się, iż był sprawcą zbrodni II wojny światowej. Takie wyjście naprzeciw zarówno żydowskiej, jak i niemieckiej polityce historycznej może być nawet podwójnie uhonorowane finansowo, a kto wie, czy również nie prestiżowo, w postaci, dajmy na to, „Złotego Niedźwiedzia”, czy nawet „Palmy” - więc wypada pogratulować Władysławowi Pasikowskiemu tropizmu, dzięki któremu - niezależnie od tego, czy dzieło będzie udane, czy też jak zwykle - Scheiss - również i my możemy się zorientować, że Żydoland przybliża się coraz bardziej. Stanisław Michalkiewicz |
|