PiS-owcy podróżowali do Strasburga i Paryża 20 razy, pobrali z
senackiej kasy 67 tys. zł. Choć jechali w tym samym czasie, zawsze
deklarowali, że podróżują oddzielnie. – Czasami jeździmy samochodami
równolegle – tłumaczył Henryk Cioch w rozmowie z tvn24.pl. Portal ma
na stronie rozliczenia tych podróży.