Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Getin Bank, nowe zwyczaje :)

Getin Bank, nowe zwyczaje :)

Data: 2010-03-05 18:11:30
Autor: wiatrak
Getin Bank, nowe zwyczaje :)
Byłem kilka dni temu ze znajomym w Getinie. Zakładał lokatę "marmurkową". Podeszliśmy do drzwi, chcemy wejść,a tu ZONK. Zamknięte drzwi , mimo godziny o której powinno być otwarte. Na drzwiach napis : "proszę dzwonić" , obok zamontowany dzwonek. Dziwny obyczaj jak na bank.
 Zadzwonilismy, włączył się jakiś brzęczyk i po pociągnięciu za klamkę wreszcie weszlismy do  środka.
 Pytam panienki, co to za "nowy obyczaj". Zgadnijcie co usłyszałem???

Otóż. Po usłyszeniu dzwonka do drzwi , panienka przez oszklone drzwi patrzy kto ich zaszczycił.

Nie wpuszczają KLIENTÓW W KOMINIARKACH !

Jak dla mnie BOMBA.

wiatrak

Data: 2010-03-05 18:49:57
Autor: Valdi
Getin Bank, nowe zwyczaje :)
"wiatrak" news:hmrdmp$1s3$1node1.news.atman.pl

Otóż. Po usłyszeniu dzwonka do drzwi , panienka przez oszklone drzwi
patrzy
kto ich zaszczycił.
Nie wpuszczają KLIENTÓW W KOMINIARKACH !
Jak dla mnie BOMBA.

W Polsce takie rozwiązanie to ciągle abstrakcja (oby była to abstrakcja),
jednak we Włoszech, UK, Niemczech czy Francji spotkałem się z takimi
rozwiązaniami. Tam polegało to na tym, że pierwsze drzwi otwierały się po
naciśnięciu przycisku i odczekaniu kilku sekund. Kiedy dochodziłem do
drugich drzwiczek trzeba było nacisnąć przycisk i jakaś paniusia (czasem
była ładna, czasem nie), patrzyła się na mnie ze sztucznym uśmieszkiem i
otwierała drzwi z poziomu jakiegoś pulpitu :)

Powiedz czy oddział, w którym opisywane przez Ciebie sytuacja miała miejsce
to jakaś franca czy placówka "z krwi i kości"? :) Bo jeżeli to pierwsze to
nawet wiele by wyjaśniało - szczególnie jeżeli jest to franca getinu he he
he :)

Data: 2010-03-05 10:22:48
Autor: Jarek Andrzejewski
Getin Bank, nowe zwyczaje :)
On 5 Mar, 18:49, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"wiatrak"news:hmrdmp$1s3$1node1.news.atman.pl



> Otóż. Po usłyszeniu dzwonka do drzwi , panienka przez oszklone drzwi
patrzy
> kto ich zaszczycił.
> Nie wpuszczają KLIENTÓW W KOMINIARKACH !
> Jak dla mnie BOMBA.

W Polsce takie rozwiązanie to ciągle abstrakcja (oby była to abstrakcja),

W Warszawie, w Pekao SA przy Wołoskiej (koło Galerii Mokotów) są śluzy
w wejściu. Nie zauważyłem, żeby przy ich obsłudze używane były
automaty białkowe :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-03-05 19:27:53
Autor: Valdi
Getin Bank, nowe zwyczaje :)
"Jarek Andrzejewski"
news:57b80b7f-a98d-452e-ac58-3ecb0e5fc55bd2g2000yqa.googlegroups.com

W Warszawie, w Pekao SA przy Wołoskiej (koło Galerii Mokotów) są śluzy
w wejściu. Nie zauważyłem, żeby przy ich obsłudze używane były
automaty białkowe :-)

Mimo wszystko takie cuda nie są jeszcze standardem w polskich placówkach
banków i oby tak zostało.

Data: 2010-03-05 19:56:09
Autor: wiatrak
Getin Bank, nowe zwyczaje :)

Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:57b80b7f-a98d-452e-ac58-

W Warszawie, w Pekao SA przy Wołoskiej (koło Galerii Mokotów) są śluzy
w wejściu. Nie zauważyłem, żeby przy ich obsłudze używane były
automaty białkowe :-)

Śluza to dobre rozwiązanie podczas ucieczki napastnika. Można go zablokować pomiędzy drzwiami. W opisywanym przeze mnie Getinie są pojedyncze drzwi. Automat białkowy ocenia, czy klient to klient i wpuszcza albo nie. Ciekawie to wygląda, jak kwitnie sie na świeżym powietrzu z łapą na dzwonku.

wiatrak

Data: 2010-03-05 13:30:43
Autor: Cypis
Getin Bank, nowe zwyczaje :)
Śluza to dobre rozwiązanie podczas ucieczki napastnika. Można go zablokować  pomiędzy drzwiami.

A ja powiem tak: w teorii brzmi dobrze, ale w praktyce śluza nie jest
dla panów w kominiarkach jakąś większą przeszkodą, a wiem to .... z
praktyki.

Byłem kiedyś we Francji (Lyon) w małym oddziale zabezpieczonym właśnie
taką "śluzą" jak opisywana wyżej. Oddział został akurat w czasie mojej
wizyty napadnięty. Ale do środka napastnicy wcale nie wchodzili przez
śluzę, a wjechali w przeszklony bok oddziału ukradzionym wcześniej
autem. Szyba była wprawdzie gruba i specjalnie wzmacniana (zbrojona?),
ale przez powstały mały otwór/pęknięcie szło się już dostać do środka.

Dalej to już klasycznie jak w filmie, wszyscy na ziemię z rękoma za
głową, kierownik oddziału na muszce jakiejś giwery jak w Rambo ;-)
najpierw poproszony o opróżnienie kasy, a potem o otwarcie śluzy.
Napastników było dwóch, więc jeden trzymał za drzwi, drugi za giwerę
celował w kierownika żeby ten przypadkiem się nie rozmyślił.

Całość nie trwała nawet pięciu minut. Policja mimo że odebrała alarm i
nawet sprawnie ruszyła przybyła już po całej akcji. A od policjantów
dowiedziałem się że to kolejny napad na tą placówkę...

Cypis

Data: 2010-03-05 19:06:42
Autor: wiatrak
Getin Bank, nowe zwyczaje :)

Użytkownik "Valdi" <Valdi@valdi.pl> napisał w wiadomości news:hmren0$b75$1news.interia.pl...

Powiedz czy oddział, w którym opisywane przez Ciebie sytuacja miała miejsce
to jakaś franca czy placówka "z krwi i kości"? :) Bo jeżeli to pierwsze to
nawet wiele by wyjaśniało - szczególnie jeżeli jest to franca getinu he he
he :)


Z krwi i kosci Getin. Żadna "franca".  Kraków - Nowa Huta, ul. Andersa.

wiatrak

Getin Bank, nowe zwyczaje :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona