Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Gasnice samochodowe

Gasnice samochodowe

Data: 2011-01-31 09:41:34
Autor: SET
Gasnice samochodowe
Knyf polega na tym, że trzeba po wyjęciu zawleczki nacisnąć (puknąć) w spust
i dopiero za moment nacisnąć i gasić. Pierwsze puknięcie to zapoczątkowanie
reakcji tworzącej ciśnienie i dopiero kolejne odpalenie daje efekt wydmuchu
środka gaśniczego.
Dowiedziałem się dopiero na szkoleniu BHP w firmie po nastu latach za
kółkiem :(

Data: 2011-01-31 09:50:14
Autor: MarcinJM
Gasnice samochodowe
W dniu 2011-01-31 09:41, SET pisze:
Knyf polega na tym, że trzeba po wyjęciu zawleczki nacisnąć (puknąć) w spust
i dopiero za moment nacisnąć i gasić. Pierwsze puknięcie to zapoczątkowanie
reakcji tworzącej ciśnienie i dopiero kolejne odpalenie daje efekt wydmuchu
środka gaśniczego.
Dowiedziałem się dopiero na szkoleniu BHP w firmie po nastu latach za
kółkiem :(

Ja pierdziele, po raz kolejny tlumacze: wlasnie tak zrobilem.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2011-01-31 11:10:20
Autor: marjan
Gasnice samochodowe
W dniu 2011-01-31 09:50, MarcinJM pisze:
W dniu 2011-01-31 09:41, SET pisze:
Knyf polega na tym, że trzeba po wyjęciu zawleczki nacisnąć (puknąć) w
spust
i dopiero za moment nacisnąć i gasić. Pierwsze puknięcie to
zapoczątkowanie
reakcji tworzącej ciśnienie i dopiero kolejne odpalenie daje efekt
wydmuchu
środka gaśniczego.
Dowiedziałem się dopiero na szkoleniu BHP w firmie po nastu latach za
kółkiem :(

Ja pierdziele, po raz kolejny tlumacze: wlasnie tak zrobilem.

Hmm.. To może po prostu nie rozbiłeś naboju?
Bo żeby poprawnie gasić musisz najpierw rozbić nabój, później odczekać chwilę, i dopiero wtedy możesz gasić!

(BP, NMSP :D)


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)

Data: 2011-01-31 12:32:01
Autor: MarcinJM
Gasnice samochodowe
W dniu 2011-01-31 11:10, marjan pisze:
W dniu 2011-01-31 09:50, MarcinJM pisze:
W dniu 2011-01-31 09:41, SET pisze:
Knyf polega na tym, że trzeba po wyjęciu zawleczki nacisnąć (puknąć) w
spust
i dopiero za moment nacisnąć i gasić. Pierwsze puknięcie to
zapoczątkowanie
reakcji tworzącej ciśnienie i dopiero kolejne odpalenie daje efekt
wydmuchu
środka gaśniczego.
Dowiedziałem się dopiero na szkoleniu BHP w firmie po nastu latach za
kółkiem :(

Ja pierdziele, po raz kolejny tlumacze: wlasnie tak zrobilem.

Hmm.. To może po prostu nie rozbiłeś naboju?
Bo żeby poprawnie gasić musisz najpierw rozbić nabój, później odczekać
chwilę, i dopiero wtedy możesz gasić!

Przed chwila bylem u sasiada gasnicowca. Naboj byl pusty, wydmuchalo zaledwie ok 20% proszku.
Dal mi taka z azotem, z manometrem. Jak powiedzial: masz taka do gaszenia, a nie dla policji.
Wzialem dwie.



--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Gasnice samochodowe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona