Premier Donald Tusk zdecydował, że Polska nie weźmie udziału w "Świcie Odysei". Zgodzili się z nim prawie wszyscy - koalicjanci i opozycja. Kluczowym słowem jest "prawie", bo w niedzielę krytyczną opinię wystosowała b. szefowa dyplomacji, niezłomna krytyk premiera - Anna Fotyga. Krytyczną, ale jak skomentował Longin Pastusiak (SLD) "kuriozalną" i "świadczącą o jej ignorancji".
Wydaje się, że podjął już decyzję, w jakim kierunku prowadzi Polskę. Nie ma wątpliwości, że sobota była dniem dla polskiego premiera łaskawym w wydarzenia: przemówienie, skrócona obecność na radzie krajowej PO, a potem tematy kuluarowych rozmów. To wszystko zdominował wyjazd premiera na szczyt do Paryża w sprawie Libii.


Wszyscy członkowie Platformy za sukces uznali zarówno fakt zaproszenia premiera na szczyt, jak i jego decyzję o braku zaangażowania w interwencje militarną. Opozycja była w tej sprawie z rządem zgodna. Przynajmniej do niedzieli, kiedy to głos zabrała b. szefowa MSZ Anna Fotyga (PiS).

Najpierw przypomniała o odwołaniu wizyty premiera Tuska w Londynie "bo namowy premiera Camerona do pozostania w świecie wartości świata zachodniego mogły być dla naszego pieszczocha krępujące" - jak to napisała. Pieszczoch to premier Tusk, wyżej zwany też "Donkiem", którego decyzję Anna Fotyga stawia tuż obok decyzji premiera Putina, który ostro skrytykował akcję w Libii.

Kuriozalna Fotyga

Suchej nitki na takiej wypowiedzi Fotygi nie pozostawił Longin Pastiusiak (SLD): "Kuriozalna. zadziwiająca, świadcząca o jej ignorancji". - Pani Fotyga niejako postawiła znak równości między stanowiskiem Polski i Rosji, podczas gdy zapomniała, że podobne stanowisko jak Rosja, zajęły Niemcy - mówił Pastusiak.

A uzasadnienie?- Jest to operacja lotnicza, a my nie mamy takich samolotów, które mogłyby uczestniczyć w tej operacji, bo nasze F-16, które mamy, których mamy nawet kilkadziesiąt, nie są przystosowane w chwili obecnej do takiej akcji militarnej - podkreślał poseł SLD.

W obecnej sytuacji politycznej (wybory parlamentarne) i społecznej (dziura budżetowa, niechęć Polaków do interwencji) takiej decyzji premiera Tuska trudno się dziwić.

Rezygnacja z wzięcia udziału w "Świcie Odysei" nie jest - zapewnia Andrzej Halicki (PO) - próbą redefiniowania polskiej polityki zagranicznej, bo "ona się opiera o te same pryncypialne zasady: ochrona praw człowieka, ochrona zasad demokratycznych i na końcu solidarność międzynarodowa".



http://www.tvn24.pl/-1,1696614,0,1,premier-jak-putin-gromy-na-fotyge,wiadomosc.html



Przemek

--

"Lider PiS miewał kłopoty z ortografią. Gdy w 1980 roku złożył podanie o
pracę do Ośrodka Badań Społecznych Regionu Mazowsze "Solidarności", napisał:
"Uprzejmnie proszę o przyjęcie do pracy".

Suchej nitki na takiej wypowiedzi Fotygi nie pozostawił Longin Pastiusiak (SLD): "Kuriozalna. zadziwiająca, świadcząca o jej ignorancji". - Pani Fotyga niejako postawiła znak równości między stanowiskiem Polski i Rosji, podczas gdy zapomniała, że podobne stanowisko jak Rosja, zajęły Niemcy - mówił Pastusiak.

A uzasadnienie?- Jest to operacja lotnicza, a my nie mamy takich samolotów, które mogłyby uczestniczyć w tej operacji, bo nasze F-16, które mamy, których mamy nawet kilkadziesiąt, nie są przystosowane w chwili obecnej do takiej akcji militarnej - podkreślał poseł SLD.

W obecnej sytuacji politycznej (wybory parlamentarne) i społecznej (dziura budżetowa, niechęć Polaków do interwencji) takiej decyzji premiera Tuska trudno się dziwić.

Rezygnacja z wzięcia udziału w "Świcie Odysei" nie jest - zapewnia Andrzej Halicki (PO) - próbą redefiniowania polskiej polityki zagranicznej, bo "ona się opiera o te same pryncypialne zasady: ochrona praw człowieka, ochrona zasad demokratycznych i na końcu solidarność międzynarodowa".

Abstrahując od zawartopści merytorycznej wypowiedzi Pastusiaka, to on ostatni ma prawo kogokolwiek oceniać. To taka polityczna menda, która za kasę powie i zrobi wszystko. Może jesteś młodszy i nie pamiętasz, ale ja pamiętam jego wypowiedzi na temat Ameryki, demokracji, wolności, wtedy, kiedy to miało dla nas tak duże znaczenie. Karierowicz i sprzedawczyk - członek PZPR do samego końca, a dziś demokrata pełną gębą. Spróbuj dopisać mu w Wikipedi, że kierował Instytutem Problemów kapitalizmu (czy coś w tym sensie) - zapis znika po 10 minutach...
Tomek

Użytkownik "Tomek" <kuki543@wp.pl> napisał

Abstrahując od zawartopści merytorycznej wypowiedzi Pastusiaka, to on ostatni ma prawo kogokolwiek oceniać. To taka polityczna menda, która za kasę powie i zrobi wszystko. Może jesteś młodszy i nie pamiętasz, ale ja pamiętam jego wypowiedzi na temat Ameryki, demokracji, wolności, wtedy, kiedy to miało dla nas tak duże znaczenie. Karierowicz i sprzedawczyk - członek PZPR do samego końca, a dziś demokrata pełną gębą. Spróbuj dopisać mu w Wikipedi, że kierował Instytutem Problemów kapitalizmu (czy coś w tym sensie) - zapis znika po 10 minutach...

To nie chodzi o wypowiewdź Pastusiaka, bardziej o tą:  "Premier Donald Tusk zdecydował, że Polska nie weźmie udziału w "Świcie Odysei". Zgodzili się z nim prawie wszyscy - koalicjanci i opozycja."
 Fotyga zrobiła to tylko dlatego, żeby być przeciw premiorowi. Trzeba byc idiotą żeby z kogoś takiego zrobić ministra spraw zagranicznych.


Przemek

--

"Lider PiS miewał kłopoty z ortografią. Gdy w 1980 roku złożył podanie o
pracę do Ośrodka Badań Społecznych Regionu Mazowsze "Solidarności", napisał:
"Uprzejmnie proszę o przyjęcie do pracy".

Zjadles jurz obiat?

"Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> wrote in message news:im9o1a$edp$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Tomek" <kuki543@wp.pl> napisał

Abstrahując od zawartopści merytorycznej wypowiedzi Pastusiaka, to on ostatni ma prawo kogokolwiek oceniać. To taka polityczna menda, która za kasę powie i zrobi wszystko. Może jesteś młodszy i nie pamiętasz, ale ja pamiętam jego wypowiedzi na temat Ameryki, demokracji, wolności, wtedy, kiedy to miało dla nas tak duże znaczenie. Karierowicz i sprzedawczyk - członek PZPR do samego końca, a dziś demokrata pełną gębą. Spróbuj dopisać mu w Wikipedi, że kierował Instytutem Problemów kapitalizmu (czy coś w tym sensie) - zapis znika po 10 minutach...

To nie chodzi o wypowiewdź Pastusiaka, bardziej o tą:  "Premier Donald Tusk zdecydował, że Polska nie weźmie udziału w "Świcie Odysei". Zgodzili się z nim prawie wszyscy - koalicjanci i opozycja."
Fotyga zrobiła to tylko dlatego, żeby być przeciw premiorowi. Trzeba byc idiotą żeby z kogoś takiego zrobić ministra spraw zagranicznych.


Przemek

--

"Lider PiS miewał kłopoty z ortografią. Gdy w 1980 roku złożył podanie o
pracę do Ośrodka Badań Społecznych Regionu Mazowsze "Solidarności", napisał:
"Uprzejmnie proszę o przyjęcie do pracy".

Kawecki, co wczoraj miales na obiat, ze tak srasz od rana?

Voodoo People napisał:

Kawecki, co wczoraj miales na obiat, ze tak srasz od rana?

Dla jednych rano, dla innych środek dnia.

"Voodoo People" <popierdolka75@gazeta.pl> wrote in message news:im9qpd$mrm$1inews.gazeta.pl...

Kawecki, co wczoraj miales na obiat, ze tak srasz od rana?

Koszerną świninę z  parchem.

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:im9lpv$6u9$1inews.gazeta.pl...

Premier Donald Tusk zdecydował, że Polska nie weźmie udziału w "Świcie Odysei". Zgodzili się z nim prawie wszyscy - koalicjanci i opozycja. Kluczowym słowem jest "prawie", bo w niedzielę krytyczną opinię wystosowała b. szefowa dyplomacji, niezłomna krytyk premiera - Anna Fotyga.

Wysłać ją razem z Macierewiczem do USA, niech zapytają zmarłego 50 lat temu senatora o co chodzi w tej strzelance. A.Fotyga powinna wstąpić do PJN. Powstałaby Partia Trzech Idiotek.

AAA