W dniu 2011-08-01 06:41, Adamm pisze:
Witam Wszystkich,
prośba o sugestie, które mogą pomóc w rozwiązaniu następującego
problemu.
W Fordzie Focus 1,6 MK1 (rok 99) skończył się płyn do spryskiwaczy.
Jeszcze przed dolaniem, na moment odruchowo włączyłem spryskiwacz, ale
tak na sekundkę (nie wiem czy ma to znaczenie). Po dolaniu płynu do
zbiornika spryskiwacz nie ma pełnego ciśnienia, sika tak jak by nie
mógł. Przez sekundę mocniej, ale zaraz po tym przeważnie słabo, tak że
ledwo do szyby dolatuje. Pompkę cały czas słychać.
W sieci wszystkie posty z problemem spryskiwaczy, które znalazłem
dotyczą zamarzania, a narazie nam to jeszcze nie grozi.
Czy ktokolwiek ma jakieś pomocne sugestie? Pompkę słychać, więc to
chyba nie ona, chyba że może być sytuacja, że pompkę słychać, a nie
podaje płynu. Może zatkane sitko przy pompce, ale przed tą sytuacją
wszystko działało. Nie wiem, czy może się układ jakoś zapowietrzył - w
takim razie jak go odpowietrzyć. Rurki w komorze silnika które widać
nie są załamane.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc
Adam
ciężko określić, może po prostu zaciągnąłeś syfy jakieś do przewodów, albo osadził się kamień (jak lałeś kranówkę i długo zwlekałeś z dolaniem nowego płynu).... może po prostu weź jakąś igiełkę i udrożnij te spryskiwacze, chyba, że mają jakieś super hiper kosmiczną budowę.
|