Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

Data: 2012-07-22 23:40:53
Autor: frrrr
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Data: 2012-07-23 05:12:41
Autor: porterhouse
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Wie ktoś może co z certyfikacją?

Zamiast sie pytac o certyfikacje zapytaj lepiej kiedy pierwszy lot. Od 1-go
lotu do certyfikacji to nastepne 3-8 lat (z samolotami tej klasy). Jak widac
projekt w powijakach (zero wiadomosci o jakichkolwiek terminach), z tego
wogole moga byc przyslowiowe nici. Ile to juz widzielismy hucznych zapowiedzi
podobnych konstrukcji na calym swiecie ktore byly na podobnym etapie i ktore
nigdy nawet nie wzbily sie w powietrze. Jedno co widze ze zdjec to awionika
Garmin G600 - dobry wybor. Pozyjemy zobaczymy ale narazie z zapartym tchem bym
nie czekal ze z tego cokolwiek bedzie poza fajnymi foto-montazami w kolorowych
broszurach firmowych.

--


Data: 2012-07-23 06:16:23
Autor: saturn5
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

Nowe nasze małe cacuszko.

Nie jestem wcale pewny. Miedzy papierowymi obietnicami a koncowymi realiami
moze byc przepasc. Samolot wydaje sie byc wzorowany czesciowo na Cirrusie Jet
jakkolwiek jest zdecydowanie mniejszy. Ale tu widze problem - z mizernym
udzwigiem 400 kg nie polatasz daleko po Europie chyba ze prawie pustym
samolotem, a wiec sugerowanie ze mozesz zaladowac 5 osob (no moze male dzieci)
i latac po Europie jest nonsensem. Taki Diamond D-Jet chociaz ma ten udzwig w
granicach tony. Podpisy na ich stronie sugeruja jakies dotacje z Uni
Europejskiej, moze byc to metoda na wyciagniecie troche szmalu i na tym sie
skonczy. Doprowadzenie takiego samolotu do certyfikacji kosztuje grube
dziesiatki milionow i sie obawiam ze pieniedzy na to zwyczajnie nie bedzie.
Ale jak ten samolot sie kiedys oderwie od ziemi to juz bedzie sukces.



--


Data: 2012-07-23 12:49:27
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Powitanko,

Doprowadzenie takiego samolotu do certyfikacji

Tak z ciekawosci, na czym polega certyfikacja? Rozumiem, ze musi spelnic jakies wymogi, pewnie przedstawic dokumenty, ze czesci spelniaja jakies normy, ale czemu to ma trwac dluzej niz budowa?. OK, ale czy certyfikacja takiego jeta to tyle samo roboty/kasy, co np. szybowca? Czy jak ktos sobie w garazu wyrzezbi "ultralajta", to tez musi to certyfikowac?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com

Data: 2012-07-23 15:27:32
Autor: J.F
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w
Doprowadzenie takiego samolotu do certyfikacji
Tak z ciekawosci, na czym polega certyfikacja? Rozumiem, ze musi spelnic jakies wymogi, pewnie przedstawic dokumenty, ze czesci spelniaja jakies normy, ale czemu to ma trwac dluzej niz budowa?.

No bo niektorzy szybciej projektuja niz papiery wypelniaja.

Z jakiegos filmu o Airbusie - trzeba zrobic probe ladowania przy 6mm wody na pasie.

I znajdz tu pas odpowiednio plaski, zalej go woda, obstaw aparatura, wyladuj ... no i akurat wymog okazal sie dobry, bo cos odpadlo w czasie tej proby.

J.

Data: 2012-07-23 16:59:45
Autor: saturn5
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

No bo niektorzy szybciej projektuja niz papiery wypelniaja.

Nonsens, nie chodzi tu o zaana robote papierkowa, chodzi o loty testowe,
chodzi o sprawdzanie tysiaca roznych parametrow. Zobacz jak dlugo zajela
certyfikacja 787 a oni mieli w tym celu 3-4 samoloty w robocie na okraglo.
Diamond D-Jet polecial pierwszy raz w 2006 i do tej pory nie ma zadnego
certyfikatu, pieniedzy mu po drodze zabraklo. --


Data: 2012-07-23 19:35:38
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Powitanko,

 Zobacz jak dlugo zajela
certyfikacja 787 a oni mieli w tym celu 3-4 samoloty w robocie na okraglo.

Rozumiem i nie dziwie sie, ze w przypadku samolotu przewozacego regularnie kilkaset osob na trasach miedzykontynentalnych trzeba sprawdzic go przez tysiace godzin w startach z Alaski i ladowania gdzies w tropikach, albo odwrotnie. Kombinacji rzeczy, ktore moga sie spieprzyc jest pelno i trzeba wszystko przetestowac.
Ale co w przypadku ultralajta, czy szybowca? Male latadelka tez wymagaja takiej samej drogi przez meke?
Czy nie jest tak, ze niekoniecznie uzasadnione przepisy hamuja rozwoj takich biznesow jak ten "topiczny"? Czy nie zmniejszajac bezpieczenstwa nie mozna stosowac uproszczonych/tanszych i przede wszystkim szybszych certyfikacji malych samolotow.
Tylko pytam. Firm produkujacych w Polsce jachty jest zdaje sie kilkaset, sporo tego sprzedaja, byloby super, gdyby nasz kraj byl znany tez z fajnych samolotow dla w miare przecietnych ludzi. Chyba potrafimy...

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com

Data: 2012-07-23 19:53:28
Autor: Delfino Delphis
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Pawel "O'Pajak" wrote:

Ale co w przypadku ultralajta, czy szybowca? Male latadelka tez wymagaja
takiej samej drogi przez meke?

Nie no bez przesady. Inaczej się certyfikuje samolot komercyjny inaczej rekreacyjny, a inaczej do szkoleń. Innego też wyposażenia wymaga się od małych samolotów, a innego od dużych. To jest pewien kompromis pomiędzy bezpieczeństwem, a kosztami eksploatacji. Gdyby w każdej Cessnie wymagać TCASa, to mało kogo było by stać na latanie...

Ultralight to jest bardzo liberalna kategoria, gdzie nawet nie wymaga się certyfikowanych silników lotniczych. No i zawsze można zarejestrować się jako special, ale o jakimkolwiek płatnym przewozie trudno w takim przypadku mówić.

Data: 2012-07-23 21:59:48
Autor: Docent Zylber
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
takiej samej drogi przez meke?

latałam juże wieloma, gdzie mogę kupić bilet na tego Flarsisa?

D

Data: 2012-07-23 19:59:14
Autor: porterhouse
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

Tylko pytam. Firm produkujacych w Polsce jachty jest zdaje sie kilkaset, sporo tego sprzedaja, byloby super, gdyby nasz kraj byl znany tez z fajnych samolotow dla w miare przecietnych ludzi.

Niestety porownanie z jachtami nie jest najlepsze, jak spojrzysz na te jachty
to pewnie dominuja niedrogie konstrukcje ktore statystyczny Kowalski kupi
naprzyklad za roczna pensje. W samolotach (nawet tych NIE-certyfikowanych)
wszystko jest znacznie drozsze, jak wychodzisz poza ultralighty to ceny ida w
gore bardzo szybko, bardzo szybko wychodzisz poza mozliwosci finansowe
statystycznego Kowalskiego, rynek gwaltownie sie kurczy, dochodzi kwestia
umiejetnosci latania, wysokie koszta ubezpieczen, itp. --


Data: 2012-07-24 10:05:51
Autor: J.F
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Użytkownik "porterhouse "  napisał w
Tylko pytam. Firm produkujacych w Polsce jachty jest zdaje sie kilkaset,
sporo tego sprzedaja, byloby super, gdyby nasz kraj byl znany tez z
fajnych samolotow dla w miare przecietnych ludzi.

Niestety porownanie z jachtami nie jest najlepsze, jak spojrzysz na te jachty
to pewnie dominuja niedrogie konstrukcje ktore statystyczny Kowalski kupi
naprzyklad za roczna pensje.

Z tym ze jachty tez wymagaja "certyfikacji".

Dz.U. 2004/258/2584

Plus masa norm zharmonizowanych.

Z tym ze dla malych jeziorowych zaglowek wymogi nie sa duze.

J.

Data: 2012-07-24 18:30:29
Autor: JJR
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Użytkownik "porterhouse " <porterhouse@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał

Niestety porownanie z jachtami nie jest najlepsze, jak spojrzysz na te jachty
to pewnie dominuja niedrogie konstrukcje ktore statystyczny Kowalski kupi

Zdziwiłbyś się. Polskie stocznie jachtowe poduczyły się na Zachodzie, przez jakiś czas produkowały dla zachodnich firm, a ostatnio korzystając z nawiązanych kontaktów wyszły na rynek pod własnymi markami i robią furorę. Bo bogaci ludzie też potrafią liczyć pieniądze (ciekawe, prawda?:) i wolą kupić luksusowy towar za trochę mniej niż bardzo dużo.

--
pzdr,
Jędrzej

"Oznaką człowieka sukcesu jest to, że potrafi on spędzić cały dzień nad brzegiem rzeki nie odczuwając z tego powodu poczucia winy."

Data: 2012-07-23 17:24:12
Autor: saturn5
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Tak z ciekawosci, na czym polega certyfikacja? Rozumiem, ze musi spelnic jakies wymogi, pewnie przedstawic dokumenty,

A szkoda bo jak Boeing ceryfikowal 787 to widocznie przespales, byla strona
internetowa pokazujaca status dzien po dniu, co zostalo juz odfajkowane a co
maja przed soba, bys wtedy zobaczyl na czym polega certyfikacja samolotu i ile
tysiecy godzin lotow to obejmuje.


--


Data: 2012-07-23 17:52:00
Autor: porterhouse
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

jak ktos sobie w garazu wyrzezbi "ultralajta", to tez musi to certyfikowac?

Nie, nie musi, to osobna kategoria, w US nazywa sie to klasa "ekperymentalna",
w Europie to jest troche inaczej w kazdym razie tego typu samoloty nie musza
miec certyfikatu, wszystkie samoloty robione "domowo" go nie maja. Kto wie czy
ten Flaris tez moglby byc nie-certyfikowana konstrukcja, w USA to mozliwe
(popatrz na nie certyfikowanego Epic) czy to jest mozliwe w Europie tego nie
jestem pewny, jakkolwiek jesli tego typu samolot nie ma certyfikatu sa pewne
ograniczenia ktore moga zmniejszyc atrakcyjnosc takiego samolotu dla
potencjalnych nabywcow. Na ich stronie nie ma ani jednego zdania na ten temat
- jeszcze jeden dowod ze projekt jak na razie na etapie bujania w oblokach.



--


Data: 2012-07-24 21:10:03
Autor: TJ_Blues
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
On Monday, July 23, 2012 1:52:00 PM UTC-4, porterhouse wrote:
&gt; jak ktos sobie w garazu wyrzezbi &quot;ultralajta&quot;, to tez musi to certyfikowac?


Nie, nie musi, to osobna kategoria, w US nazywa sie to klasa &quot;ekperymentalna&quot;,
w Europie to jest troche inaczej w kazdym razie tego typu samoloty nie musza
miec certyfikatu, wszystkie samoloty robione &quot;domowo&quot; go nie maja. Kto wie czy
ten Flaris tez moglby byc nie-certyfikowana konstrukcja, w USA to mozliwe

I tu pojawia sie inny problem. Jako kostrukcja eksperymentalna nie bedzie mogl byc certyfikowany do komercjalnego uzytku. Jako osobisty samolocik wszystko bedzie OK ale jako taksowka powietrzna latac nie bedzie mogl, ani jako samolot szkoleniowy, ani jako dyspozycyjny samolot w firmie.

Inaczej mowiac; biznesmen moze sobie takie latadelko kupic, ale z podatkow nie odliczy ani samego samolotu, ani paliwa, ani przegladow. Mowimy tu o przedziale wartosci w okolicach 1 mln dolarow. Sumce dosc znacznej. Jesli trzeba bedzie zaplacic za ta przyjemnosc wylacznie z wlasnej kieszeni to pula potencjalnych klientow znaczaco sie zmniejszy.

cheers TJ

Data: 2012-07-25 06:46:52
Autor: saturn5
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

ani jako dyspozycyjny samolot w firmie.
Inaczej mowiac; biznesmen moze sobie takie latadelko kupic, ale z podatkow =
nie odliczy ani samego samolotu, ani paliwa, ani przegladow.

Powiem ci od razu ze przynajmniej w US nic z tego co napisales wyzej nie jest prawda. Mozesz miec eksperymentalny samolot w firmie, uzywac go do celow transportu i odliczac koszty operacyjne w ramach tego co przepisy IRS pozwalaja.


--


Data: 2012-07-25 07:51:51
Autor: TJ_Blues
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
On Wednesday, July 25, 2012 2:46:52 AM UTC-4, saturn5  wrote:

Powiem ci od razu ze przynajmniej w US nic z tego co napisales wyzej nie jest prawda. Mozesz miec eksperymentalny samolot w firmie, uzywac go do celow transportu i odliczac koszty operacyjne w ramach tego co przepisy IRS pozwalaja.

Masz racje, IRS pozwoli na odliczenia. Troche sie zagalopowalem bo bardziej mi chodzilo o regulacje FAA. Samolot certyfikowany jako "experimental" nie moze byc uzywany do komercyjnego transportu ludzi. A to i tak znaczaco ograniczy ewentualna sprzedaz w USA. Chyba, ze pocisna i certyfikuja go jako "normal"

http://www.faa.gov/aircraft/air_cert/airworthiness_certification/sp_awcert/experiment/

Experimental:
    Research and development
    Showing compliance with regulations
    Crew training
    Exhibition
    Air racing
    Market surveys
    Operating amateur-built aircraft
    Operating kit-built aircraft
    Operating light-sport aircraft
    Unmanned Aircraft Systems (UAS)


cheers TJ

Data: 2012-07-25 15:12:19
Autor: J.F
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
Użytkownik "saturn5 "  napisał w wiadomości grup
ani jako dyspozycyjny samolot w firmie.
Inaczej mowiac; biznesmen moze sobie takie latadelko kupic, ale z podatkow =
nie odliczy ani samego samolotu, ani paliwa, ani przegladow.

Powiem ci od razu ze przynajmniej w US nic z tego co napisales wyzej nie jest prawda. Mozesz
miec eksperymentalny samolot w firmie, uzywac go do celow transportu i odliczac koszty
operacyjne w ramach tego co przepisy IRS pozwalaja.

A nie bedzie tak ze jakby chcial uzyc do rzeczywistego transportu, to tysiaczne przeszkody wyrosna (przepisy, zezwolenia, lotniska wieksze odmawiaja, ubezpieczyciele odmawiaja itp), a jak sobie polata w niedziele dookola lotniska, to niech sie tylko IRS dowie ze to dla przyjemnosci bylo ... bedzie gorzej niz w Polsce :-)

No ale poleciec w niedziele na partyjke golfa z kontrahentem, to jest jak najbardziej koszt uzyskania przychodu i IRS to rozumie :-)

J.

Data: 2012-07-25 19:39:45
Autor: saturn5
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

A nie bedzie tak ze jakby chcial uzyc do rzeczywistego transportu, to tysiaczne przeszkody wyrosna

No i po co takie zgadywanki i gdybania ktore nawet nic nie maja wspolnego z
rzeczywistym stanem?

--


Data: 2012-07-26 01:50:50
Autor: porterhouse
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

niedziele dookola lotniska, to niech sie tylko IRS dowie ze to dla przyjemnosci bylo

Masz racje, IRS bardzo goni tych ktorzy sobie zaczynaja samoloty odpisywac na
cele biznesu i mozesz sie spodziewac dosc wnikliwej kontroli (wystarczy miec
dobra dokumentacje), reszta twoich obaw nie ma podstaw. Nie to ze IRS nie lubi
samolotow ale wszystko co zwykle jest sama przyjemnoscia (dom na jeziorem,
stadnina koni, jacht, itp) a pojawia sie w zeznaniu podatkowym jako odpis
kosztow zaczyna budzic podejrzenia.

--


Data: 2012-07-24 15:05:28
Autor: TJ_Blues
Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL
On Sunday, July 22, 2012 7:40:53 PM UTC-4, frrrr wrote:
Nowe nasze ma�e cacuszko. Wie kto� mo�e co z certyfikacj�?

http://www.flaris.pl
http://pl.wikipedia.org/wiki/FLARIS_LAR_1
http://m.dotacjenasukces.pl/_userfiles/projects/flaris.mp4
http://m.dotacjenasukces.pl/projekt/opracowanie-i-wdrozenie-do-produkcji-
malego-samolotu-odrzutowego-klasy-business-jet/szczegoly

-- Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -&gt; http://www.gazeta.pl/usenet/

Ladny, ale czyz nie nie jest podobny do Cirrus Vision SF50 (inne usterzenie)? Ze strony projektu:
"Głównym konstruktorem został Andrzej Frydrychewicz, twórca takich samolotów jak ponadczasowa Wilga, Kruk oraz Orlik. Dzięki pracy całego zespołu w bardzo krótkim czasie powstała oryginalna konstrukcja, która nie powiela istniejących na świecie projektów, a rozwiązuje wiele obecnych problemów lotnictwa."

Z tym niepowielaniem to troche zdanie na wyrost. Bardzo dzis trudno o calkowita oryginalnosc. Ciekawie mnie tez jaki wklad ma pan Frydrychiewicz. Jego najlepsze lata przypadly na lata 70 do polowy 80-tych. Obawiam sie, ze dzis bardziej jest pomocny jako "element marketingowy" niz konstruktor. I zeby nie bylo; nie mam nic przeci temu :-) Niech wykazuja sie mlodzi nawet pod parasolem doswiadczenia i prestizu pana Andrzeja.

Zycze powodzenia! TJ

Flaris Lar1 -buissnes jet made by PL

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona