Panowie, jest sobie stara podłoga, jakąś olejną na brązowo była (dawno temu) malowana. Chodzi o jakieś tanie rozwiązanie. Dywan jest i będzie, ale nie zakrywa całej podłogi. A że mnie się zdarza mieć dziwne pomysły, to kupiłem w promocji dwie puszki "Stalochronu" Pillak. Czerwony młotkowy. Można? Nie będzie truć? Pomieszczenie w miarę dobrze wentylowane.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻

Konspirator wrote:

Panowie, jest sobie stara podłoga, jakąś olejną na brązowo była (dawno
temu) malowana. Chodzi o jakieś tanie rozwiązanie. Dywan jest i
będzie, ale nie zakrywa całej podłogi. A że mnie się zdarza mieć
dziwne pomysły, to kupiłem w promocji dwie puszki "Stalochronu"
Pillak. Czerwony młotkowy. Można? Nie będzie truć? Pomieszczenie w miarę dobrze
wentylowane.

można ale nie wierzę że to się będzie trzymało starej olejnej

jeffrey

W dniu 2014-08-13 07:54, Jeffrey pisze:

można ale nie wierzę że to się będzie trzymało starej olejnej

Oczywiście będzie przejechana ściernym i odtłuszczona. Ew. próg i tam gdzie jest wytarta od chodzenia zostanie ściągnięta. Grunt, żeby nie śmierdziała przez pół roku. To i tak jest "salon" i w sumie nikt tam nie będzie regularnie sypiał. Chyba ja i tylko weekendy.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻

Konspirator wrote:

W dniu 2014-08-13 07:54, Jeffrey pisze:

można ale nie wierzę że to się będzie trzymało starej olejnej

Oczywiście będzie przejechana ściernym i odtłuszczona. Ew. próg i tam
gdzie jest wytarta od chodzenia zostanie ściągnięta. Grunt, żeby nie
śmierdziała przez pół roku. To i tak jest "salon" i w sumie nikt tam
nie będzie regularnie sypiał. Chyba ja i tylko weekendy.

młotkowe szybko wietrzeją
ale jak chcesz mieć prawdziwy efekt młotkowy to chyba pistoletem trzeba malować, z pędzla jest taki sobie

jeffrey

ps doczytałem że to chlorokauczuk - będzie ok

W dniu środa, 13 sierpnia 2014 16:28:26 UTC+2 użytkownik Jeffrey napisał:

Konspirator wrote:

> W dniu 2014-08-13 07:54, Jeffrey pisze:

>> można ale nie wierzę że to się będzie trzymało starej olejnej

>

> Oczywiście będzie przejechana ściernym i odtłuszczona. Ew. próg i > tam

> gdzie jest wytarta od chodzenia zostanie ściągnięta. Grunt, żeby nie

> śmierdziała przez pół roku. To i tak jest "salon" i w sumie nikt tam

> nie będzie regularnie sypiał. Chyba ja i tylko weekendy.



młotkowe szybko wietrzeją

ale jak chcesz mieć prawdziwy efekt młotkowy to chyba pistoletem trzeba malować, z pędzla jest taki sobie



jeffrey



ps doczytałem że to chlorokauczuk - będzie ok

chlorokauczuk na podłogę nie będzie ok. Za miękki. Chlorokauczuk to tam gdzie agresywna atmosfera.

Użytkownik wrote:

W dniu środa, 13 sierpnia 2014 16:28:26 UTC+2 użytkownik Jeffrey
napisał:

Konspirator wrote:

W dniu 2014-08-13 07:54, Jeffrey pisze:

można ale nie wierzę że to się będzie trzymało starej olejnej

Oczywiście będzie przejechana ściernym i odtłuszczona. Ew. próg i

tam

gdzie jest wytarta od chodzenia zostanie ściągnięta. Grunt, żeby nie

śmierdziała przez pół roku. To i tak jest "salon" i w sumie nikt tam

nie będzie regularnie sypiał. Chyba ja i tylko weekendy.

młotkowe szybko wietrzeją

ale jak chcesz mieć prawdziwy efekt młotkowy to chyba pistoletem

trzeba malować, z pędzla jest taki sobie



jeffrey



ps doczytałem że to chlorokauczuk - będzie ok

chlorokauczuk na podłogę nie będzie ok. Za miękki. Chlorokauczuk to
tam gdzie agresywna atmosfera.

i co proponujesz? poliuretan na olejną? popęka i odpadnie, chlorokauczuk jest elastyczny to się podda, co z tego że jest do agresywnej atmosfery - w zwykłej też wytrzyma

jeffrey

W dniu 2014-08-13 17:03, Jeffrey pisze:

i co proponujesz? poliuretan na olejną? popęka i odpadnie, chlorokauczuk
jest elastyczny to się podda, co z tego że jest do agresywnej atmosfery
- w zwykłej też wytrzyma

Dzięki za odpowiedzi. Pistolet i duży kompresor co prawda są, ale bratu chyba nie będzie się chciało z tym bawić, a kupiłem do niej piankowy wałeczek. Brat już pociapkał pędzlem w jednym miejscu na próbę i wygląda dość przyzwoicie.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻

Konspirator wrote:

W dniu 2014-08-13 17:03, Jeffrey pisze:

i co proponujesz? poliuretan na olejną? popęka i odpadnie,
chlorokauczuk jest elastyczny to się podda, co z tego że jest do
agresywnej atmosfery - w zwykłej też wytrzyma

Dzięki za odpowiedzi. Pistolet i duży kompresor co prawda są, ale
bratu chyba nie będzie się chciało z tym bawić, a kupiłem do niej
piankowy wałeczek. Brat już pociapkał pędzlem w jednym miejscu na
próbę i wygląda dość przyzwoicie.

w domu nie odważyłbym się malować natryskiem - uwalą się ściany
żeby cię trochę ostudzić :) to musisz wiedzieć że chlorokauczuk jest dosyć miękki i jest mało odporny na ścieranie czyli ostrożnie z piaskiem i nie szurać

jeffrey

W dniu 2014-08-13 23:36, Jeffrey pisze:

w domu nie odważyłbym się malować natryskiem - uwalą się ściany

Tak, wiem – należałoby wszystko pooklejać foliami, więc w ruch pójdzie pędzel i wałek.

żeby cię trochę ostudzić :) to musisz wiedzieć że chlorokauczuk jest
dosyć miękki i jest mało odporny na ścieranie czyli ostrożnie z piaskiem
i nie szurać

Tak, oczywiście, choć słyszałem, że te "młotkowe" mają większą odporność od zwykłych. Pracują z podłożem itd. Ale oczywiście będzie dywan, więc chyba grunt, żeby dać dwie warstwy na próg i fragment do dywanu, a pod meblami musi wystarczyć jedna, bo mam tylko dwie puszki. Akurat były w fajnej promocji, bo nieco przeterminowane, ale brat mówił, że o ile (np.) przemarznięta emulsyjna może być do wyrzucenia, to taki chlorokauczuk powinien być w porządku.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻

W dniu 2014-08-13 23:36, Jeffrey pisze:

żeby cię trochę ostudzić :) to musisz wiedzieć że chlorokauczuk jest
dosyć miękki i jest mało odporny na ścieranie czyli ostrożnie z piaskiem
i nie szurać

No i chodzi o koszt. Te dwie puszki kupiłem za 35 zł, a chcąc kupić jakąś wykładzinę, to by trzeba dodać 0 i zmienić pierwszą cyfrę, bo pokój ma 20 m^2.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻

W dniu 2014-08-13 23:36, Jeffrey pisze:

w domu nie odważyłbym się malować natryskiem - uwalą się ściany
żeby cię trochę ostudzić :) to musisz wiedzieć że chlorokauczuk jest
dosyć miękki i jest mało odporny na ścieranie czyli ostrożnie z piaskiem
i nie szurać

I tak nie wystarczyło, a szkoda, bo piękny karmazyn wyszedł. Musiałem dokupić jeszcze dwie, już typowe do drewnianych podłóg, "odporne na ścieranie" Dekorale. Kolor w miarę podobny, ale to już nie to.
No i tę wydajność, jaką podają na puszkach, można między bajki sobie włożyć, albo z miejsca podzielić na dwa. Takie stare deski trzeba w miarę grubo jechać, farba w szpary wsiąka i w sumie 4 litry są jeszcze za mało, ale tego Dekoralu mogę dokupić w każdej chwili, a tego Pillaka nigdzie nie ma. W sieci jeszcze jakieś resztki czarnych, ale dokupić czerwonego młotka nie ma szans. No ale farby się nie pogryzły i powinno być fajnie.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻