Data: 2011-05-04 11:14:39 | |
Autor: mkarwan | |
Fa³szywa al-Kaida | |
(.)Ibrahim, Palestyñczyk ze Strefy Gazy, wys³a³ pod koniec 2001 roku list do rubryki kulturalnej w gazecie "East Jerusalem Post".
Nieopatrznie poda³ swoje dane personalne. Trzy miesi±ce pó¼niej odezwa³ siê do niego tajemniczy rodak. Ahmed przedstawia³ siê jako biznesmen, któremu Ibrahim mia³ niby przypominaæ syna. Przypadli sobie do gustu, ich kontakty by³y coraz bardziej przyjacielskie. Ahmed dzwoni³, wypytywa³ Ibrahima o jego pogl±dy i religijno¶æ, chcia³ rzekomo zainwestowaæ pieni±dze w Strefie Gazy, potrzebowa³ wspólnika. Gdy zdoby³ zaufanie Ibrahima, wy³o¿y³ kawê na ³awê. - Jestem cz³owiekiem ben Ladena - powiedzia³. C el by³ prosty - stworzenie komórki Al-Kaidy w palestyñskiej Strefie Gazy. Ibrahim mia³by siê zaj±æ jej organizacj±. Mê¿czyzna nabra³ jednak podejrzeñ, a byæ mo¿e po prostu siê wystraszy³. Nie wiedzia³, co robiæ, wiêc powiedzia³ o wszystkim palestyñskiej policji. Ta przekaza³a sprawê wywiadowi Autonomii, a ten wreszcie namierzy³ Ahmeda i og³osi³, ¿e tajemniczy biznesmen to agent Mossadu. Potem gdy Ariel Szaron powie w 2002 roku o tworz±cych siê w Palestynie strukturach Al-Kaidy, s³u¿by rz±dz±cego wówczas Autonomi± Jasera Arafata wyci±gn± mu sprawê Ahmeda i kilka podobnych przypadków. Wszystkie telefony i e-maile, za pomoc± których kontaktowali siê domniemani wys³annicy ben Ladena, mia³y prowadziæ do Izraela. Je¿eli przyj±æ wersjê Palestyñczyków, to operacja wi±zania Palestyñczyków z ben Ladenem zaczê³a siê tu¿ po zamachach 11 wrze¶nia, gdy ¶wiat wstrz±¶niêty tragedi± szuka³ winnych po ca³ym globie. Premier Izraela Ariel Szaron zabiega³ o poparcie dla twardej polityki wobec Palestyny. Pocz±tkowo Ariel Szaron broni³ tezy o powstaniu palestyñskiej Al-Kaidy, ale pó¼niej rzecznik jego MSZ zacz±³ prostowaæ s³owa premiera. - Po co mieliby¶my wymy¶laæ podobne historie? Przecie¿ Hamas, Islamski D¿ihad i Hezbollah s± tym samym co Al-Kaida - mówi³ Gilad Milo. Zdaniem innych ekspertów w Jerozolimie od kilku lat gra siê kart± Al-Kaidy. - Im wiêksza Al-Kaida, tym bardziej potrzeba Mossadu - mówi nasz rozmówca. (.)Wed³ug "The Federal Observer" z 12 lutego br., rz±d Stanów Zjednoczonych otrzyma³ dokumenty udowadniaj±ce, ¿e izraelski Mosad i inne s³u¿by specjalne tego pañstwa przez trzyna¶cie miesiêcy organizowa³y w Strefie Gazy jednostki al-Kaidy, do których rekrutowani byli Palestyñczycy. Celem akcji by³o spotêgowanie dzia³añ terrorystycznych, destabilizacja sytuacji w regionie, usprawiedliwienie polityki ludobójstwa izraelskiego, w konsekwencji - udowodnienie Waszyngtonowi prawid³owo¶ci obranego kursu zwalczania terroryzmu ¶wiatowego. W grudniu ub. roku w³adze Autonomii prowokacjê izraelsk± ujawni³y przed ¶wiatem. Szef si³ bezpieczeñstwa Autonomii Palestyñskiej w Strefie Gazy p³k Rashid Abu Shbak podkre¶li³ 8 grudnia ub. roku na konferencji prasowej, ¿e w czasie trwaj±cego ponad dziewiêæ miesiêcy ¶ledztwa aresztowano trzy osoby. Jedena¶cie zwolniono, gdy¿ same dobrowolnie przekaza³y informacje istotne dla sprawy, w tym punkty kontaktowe mosadowskiej al-Kaidy. wstêpuj±cy do grupy Palestyñczycy werbowani byli do wywiadu izraelskiego, rozkazy przychodzi³y m.in. przez telefony komórkowe i pocztê elektroniczn±. ¦ledztwo wykaza³o, ¿e wszystkie po³±czenia telefoniczne pochodzi³y z Izraela, natomiast pieni±dze dla zwerbowanych Palestyñczyków - z kont bankowych w Jerozolimie b±d¼ w innych miastach Izraela kontrolowanych przez s³u¿by wywiadu. W±tpliwo¶ci ekspertów zajmuj±cych siê wywiadem i terroryzmem, co do rzeczywistego znaczenia. al-Kaidy w ¶wiecie terroru pojawi³y siê koñcu 2002 r. 28 listopada tego¿ roku nieznani sprawcy zaatakowali hotel w kenijskiej Mombasie, zabijaj±c trzech obywateli Izraela. Nastêpnie startuj±cy z tego miasta czarterowy samolot izraelski sta³ siê celem ataku rakietowego. Tel Awiw natychmiast oskar¿y³ o oba te czyny Osamê bin Ladena i jego al-Kaidê. Eksperci podeszli do tych oskar¿eñ z du¿± rezerw±. Udzia³u organizacji bin Ladena nie potwierdzi³o ¶ledztwo prowadzone przez rz±d kenijski, wci±gu piêciu dni po zamachu nie uda³o siê ustaliæ to¿samo¶ci zamachowców Rz±d Ariela Szarona natomiast wykorzysta³ wydarzenia w Kenii dla w³asnych celów i rozpocz±³ agresywn± propagandê usprawiedliwiaj±c± rozpoczêcie przez Izrael polityki globalnego odwetu. Atak w Mombasie sta³ siê tak¿e dla Tel Awiwu znakomitym pretekstem, by udowodniæ USA, i¿ prowadzona przez prezydenta Busha "wojna z terrorem" oraz izraelska eksterminacja Palestyñczyków to jedno i to samo: usuwanie ognisk terrorystycznych i zbli¿anie ¶wiata do pokoju. Zabieg uda³ siê w pe³ni, na co wskazuje polityka USA wzglêdem Bliskiego Wschodu i Iraku. Dokumenty przekazane w koñcu ubieg³ego roku przez w³adze Autonomii Palestyñskiej Waszyngtonowi oraz przedstawicielom dyplomatycznym m.in. pañstw arabskich obalaj± propagandê Szarona, wedle której zabijanie cywilów w Autonomii Palestyñskiej usprawiedliwione jest istnieniem w tamtym regionie "o¶rodków terrorystycznych". 4 grudnia 2002 r., komentuj±c rajdy wojsk na terytorium Autonomii, mówi³ on wrêcz o "jednoznacznych dowodach" dzia³aniach al-Kaidy w Strefie Gazy. ¼ród³o http://kodczasu.pl/printview.php?t=303&start=0&sid=ad2896eef14c10e9ac1de0feaac67b05 |
|