Data: 2010-07-12 08:01:18 | |
Autor: mkałrwan jest debilem | |
"Ewangelizacyjna misja" sekciarskiej szcze(kaczki). | |
W "Naszym Dzienniku" pierwsze przygotowania do wyborów parlamentarnych. Jak budować lepszą Polskę, to tylko z rozgłośnią o. Rydzyka, "zwiastunem narodowego przebudzenia".
Sobotnio-niedzielny numer z okazji pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę to dekret kanonizacyjny dla Radia Maryja sygnowany m.in. przez przewodniczącego Episkopatu. "Bardzo dobrze, że Radio Maryja jest, że działa, że broni rodziny, zasad, prawdy o Panu Bogu i człowieku w planach Bożych" - stwierdza abp Józef Michalik. I podtrzymuje na duchu Radio, które jest "zwalczane ( ) przez tzw. światłe środowiska różnych gazet, chociaż głównie przez jedną, rzekomo elitarną, a w rzeczywistości antyklerykalną gazetę, która promuje rozkład Narodu, społeczeństwa, atakując rodzinę". Przewodniczący Episkopatu nie życzy narodowi rozkładu, dlatego chce, by Radio Maryja było wspierane "nie tylko przez ludzi dobrej woli, ale także przez państwo". To może się udać, w końcu "zbliżają się wybory parlamentarne, trzeba pamiętać, że zawsze w takich sytuacjach czynimy krok do przodu lub do tyłu. To nieprawda, że w morzu bezprawia prawodawczego nie można znaleźć ludzi, by uchwalić takie rozwiązania legislacyjne, które nie tylko mają za cel powstrzymać zło, ale i wychowywać Naród do właściwych wyborów". Bp Adam Lepa też jest za wychowywaniem narodu. "Mieszanie się Kościoła do polityki jest mitem pochodzącym z arsenału propagandy bolszewickiej. Jest rzeczą zrozumiałą, że wpływami ewangelizacji Kościół powinien obejmować także świat polityki" - pisze. Wzorem Radio Maryja. "Trzeba podkreślić, że zarówno ojcowie redaktorzy, jak i osoby zaproszone do dyskusji są zawsze na bieżąco w sprawach szeroko pojętej polityki. W Radiu w sposób konsekwentny promuje się wartości chrześcijańskie i patriotyczne". Co za wartości? Precyzuje to senator Piotr Ł.J. Andrzejewski (PiS): Radio "odegrało ważną rolę w przełamywaniu tabu w debacie publicznej o Okrągłym Stole". Senator PiS wyznaje, że dla niego rozgłośnia toruńska "pełni dziś podobną rolę do tej, którą pełniło Radio Wolna Europa w czasach zniewolenia komunistycznego". Co najlepiej było widać, gdy w Radiu Maryja obrażano Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Także związany z PiS szef KRRiT Witold Kołodziejski nie może się Radia nachwalić: "Pluralizm polega na możliwości prezentowania różnorodnych poglądów, a nie uśrednianiu opinii społecznych. Pod tym względem Radio Maryja odegrało bardzo dużą rolę na polskiej scenie medialnej. W Radiu Maryja poruszanych było wiele ważnych tematów, które miały znaczenie dla dyskusji o sprawach ważnych dla Polski". Dobrze, że Radio Maryja jest, że działa, że wspiera PiS. W ten sposób wyrabia misję ewangelizacyjną Kościoła ponad normę. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8126485,Dobrze__ze_jest_Radio_Maryja.html#ixzz0tRdlyocV Przemysław Warzywny -- "Skąd jednak wziął się ten autentyczny tragizm Kaczyńskiego? W 1990 czy 1991 roku, jeszcze jako "żoliborski konserwatysta", chciał być przywódcą polskiej inteligencji, skuteczniejszym od Adama Michnika. Zamiast tego stał się ostatecznie populistycznym liderem, skuteczniejszym od Andrzeja Leppera". |
|