Data: 2010-03-10 01:01:10 | |
Autor: Woland | |
Esbecy-patrioci w rozumieniu michalkiewiczowskim... | |
Z esbeckich raportów, relacji przesłuchiwanych, korespondencji i
anonimów wyłania się świat opisywany językiem rodem z tygodnika "Der Sturmer", najbardziej ohydnego produktu propagandy III Rzeszy. Aby uniknąć tych skojarzeń, w Polsce za Gomułki i Gierka oficjalnie posługiwano się eufemistycznym pojęciem "syjonizmu". Za to w esbeckich rozmowach i sprawozdaniach roi się od "Żydów" (pisanych z małej litery), "semickich knowań" i stojących w opozycji do nich "Aryjczyków". Dla bezpieki ważne było, kto miał żydowskiego ojca, a kto matkę, ba, dociekano nawet pochodzenia obserwowanych do trzeciego pokolenia wstecz. Za to wielkim atutem było posiadanie w rodzinie "Aryjczyka Rosjanina". "Żydzi to rasa, która w każdej sytuacji, w każdym kraju znajdzie wygodne miejsce dla siebie" - tej opinii nie powstydziłby się ani Alfred Rosenberg, hitlerowski specjalista od teorii ras, ani libijski dyktator i chroniczny antysemita Muammar Kadafi. Padła ona jednak z ust esbeków przesłuchujących w 1968 r. Beatę Dąbrowską, studentkę IV roku filozofii na Uniwersytecie Warszawskim. Brutalny wykład z teorii ras w interpretacji pracowników bezpieki Dąbrowska zawdzięczała zarówno udziałowi w protestach studenckich, jak i temu, że jej narzeczony był pochodzenia żydowskiego. "Pani jest przecież czystej krwi Aryjką!" - dziwili się funkcjonariusze. "My rozumiemy, że niektóre panie podniecają się do innych ras. I tak na przykład jedne lubią Murzynów, a inne Żydów" - dodawali drwiąco. http://www.nnseek.com/e/soc.culture.polish/esbecki_antysemityzm_113480001m.html |
|
Data: 2010-03-10 02:34:33 | |
Autor: Marek | |
Esbecy-patrioci w rozumieniu michalkiewiczowskim... | |
On 10 Mar, 10:01, Woland <tzva.adon...@lycos.com> wrote:
Z esbeckich raportów, relacji przesłuchiwanych, korespondencji i A co ma Michalkiewicz z tym wspolnego ? |
|
Data: 2010-03-10 03:39:34 | |
Autor: Woland | |
Esbecy-patrioci w rozumieniu michalkiewiczowskim... | |
Marek napisał(a):
A co ma Michalkiewicz z tym wspolnego ? http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/msg/312f301a3f8d55af?hl=pl |
|
Data: 2010-03-10 04:48:52 | |
Autor: Marek | |
Esbecy-patrioci w rozumieniu michalkiewiczowskim... | |
On 10 Mar, 12:39, Woland <tzva.adon...@lycos.com> wrote:
Marek napisał(a): Przeciez Michalkiewicz mial na mysli SB-ekow pochodzenia zydowskiego, ktorzy byli polskimi patriotami . A ty tu o jakims antysemityzmie pierdolisz... |
|
Data: 2010-03-10 12:33:07 | |
Autor: HaMMeR | |
Esbecy-patrioci w rozumieniu michalkiewiczowskim... | |
On 2010-03-10 11:34, Marek wrote:
On 10 Mar, 10:01, Woland<tzva.adon...@lycos.com> wrote:-- -- -- -- -- -- Kupie juz w dekiel dobija, dlatego snuje i gaworzy... H |
|
Data: 2010-03-10 21:00:11 | |
Autor: Adam | |
Esbecy-patrioci w rozumieniu michalkiewiczowskim... | |
Czuję, że mocno wrośnie sympatia polskiego społeczeństwa dla SB-cji.
AC |
|
Data: 2010-03-10 22:36:41 | |
Autor: matusm | |
Bokun!!!! Esbecy-patrioci w rozumieniu michalkiewiczowskim... | |
Użytkownik "Woland" <tzva.adonai1@lycos.com> napisał w wiadomości news:bcebfc1b-354d-4a03-afa6-3b9460463801y11g2000yqh.googlegroups.com... Z esbeckich raportów, relacji przesłuchiwanych, korespondencji i anonimów wyłania się świat opisywany językiem rodem z tygodnika "Der Sturmer", najbardziej ohydnego produktu propagandy III Rzeszy. Aby uniknąć tych skojarzeń, w Polsce za Gomułki i Gierka oficjalnie posługiwano się eufemistycznym pojęciem "syjonizmu". Za to w esbeckich rozmowach i sprawozdaniach roi się od "Żydów" (pisanych z małej litery), "semickich knowań" i stojących w opozycji do nich "Aryjczyków". Dla bezpieki ważne było, kto miał żydowskiego ojca, a kto matkę, ba, dociekano nawet pochodzenia obserwowanych do trzeciego pokolenia wstecz. Za to wielkim atutem było posiadanie w rodzinie "Aryjczyka Rosjanina". "Żydzi to rasa, która w każdej sytuacji, w każdym kraju znajdzie wygodne miejsce dla siebie" - tej opinii nie powstydziłby się ani Alfred Rosenberg, hitlerowski specjalista od teorii ras, ani libijski dyktator i chroniczny antysemita Muammar Kadafi. Padła ona jednak z ust esbeków przesłuchujących w 1968 r. Beatę Dąbrowską, studentkę IV roku filozofii na Uniwersytecie Warszawskim. Brutalny wykład z teorii ras w interpretacji pracowników bezpieki Dąbrowska zawdzięczała zarówno udziałowi w protestach studenckich, jak i temu, że jej narzeczony był pochodzenia żydowskiego. "Pani jest przecież czystej krwi Aryjką!" - dziwili się funkcjonariusze. "My rozumiemy, że niektóre panie podniecają się do innych ras. I tak na przykład jedne lubią Murzynów, a inne Żydów" - dodawali drwiąco. http://www.nnseek.com/e/soc.culture.polish/esbecki_antysemityzm_113480001m.html O swoich patriotach SB z Grunwaldu to najwieksza wiedze ma Bokun,,,,,,,, -- "Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia, kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW - Pozdrowienia matusm |